- Posty: 701
- Otrzymane podziękowania: 5
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Marcowe 2015 :)
Mamusie Marcowe 2015 :)
- malina219
- Wylogowany
- rozmowna
My juz po szczepieniu. Jestem w szoku,bo nawet minutę nie plakala! Tylko przy wkluciu kilka łez sie polalo takze dumna jestem. Zobaczymy jak będzie się czula dzisiaj oby nie bylo gorączki.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alesandra
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 826
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alesandra
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 826
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malina219
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 701
- Otrzymane podziękowania: 5
Przyszly mi te wkladki laktacyjne i super wykonane i mięciutkie. Zobaczymy jak będą sie sprawdzać. Współczuję ze Alusia sie tak zanosiła Biedactwo... Ja nie patrzyłam jak mi ja szczepili obrocilam głowę,bo się tak balam...
Zamowilam Kalince kocyk i podusie swinke z la millou i jestem zakochana! Chce więcej!!! Szkoda tylko,ze takie ceny. Ale wykonanie i kolory rewelacja!
Na pewno to nie ostatnie zakupy z la millou, bo jestem zakochana!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Karola0303
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 213
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alesandra
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 826
- Otrzymane podziękowania: 0
Malinka cudo!!! Zakochałam się i ja<3 jak Kalonka przeżyła nocke po szczepieniu?
Macie jakieś wiedci od karolinci??
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Karola0303
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 213
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malina219
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 701
- Otrzymane podziękowania: 5
A co u Polusi?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Karola0303
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 213
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kristi*
- Wylogowany
- gadatliwa
- marcowa Lutówka :P
- Posty: 940
- Otrzymane podziękowania: 12
Toniś ma 1,5 roku i sporo rozumie, pomaga przy Marcinku na swój sposób. A z Marcinkiem jeszcze mamy problemy brzuszkowe, mówią że trwa to 3-4 m-ce, więc już nie długo będzie spokój.
Waży już 5kg, coraz bardziej kumaty.
Marcinek dostał od prababci "fundusze" na chrzest, więc nam zostaje tylko organizacja Kiedy i gdzie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alesandra
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 826
- Otrzymane podziękowania: 0
Kristi nie zazdroszcze ze masz jeszcze siostrzeca pod opieką tym bardziej ze nasze maleństwa juz wcale tak dużo nie śpią
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- syza24
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 520
- Otrzymane podziękowania: 5
My dzień w dzień dużo spacerujemy jak jest ładna pogoda to wracam tylko nakarmić i przewinąć małą i dalej na spacer i takim sposobem w sposób błyskawiczny wracam do formy przypomnę że ja przytyłam 25,5 kg więc mam co zrzucać ale wszyscy tylko mówią mi jak dobrze wyglądam a ja czuje się caly czas okropnie z takim ciałem bo mimo że już mało co mi zostało do zrzucenia to ta skóra na brzuchu, udach biodrach przyprawiają mnie o dreszcze nie wspomnę o rozstępach
Ostatnio mówilam wam ze ja nie koniecznie chciałabym żeby moja córka spała całe noce i co moja Li już którąś noc przesypia 5-6 h ciurkiem i ja muszę wstawać po ok 4 h i ściągam ale tylko do uczucia ulgi no i zobaczyłam że co noc jest coraz lepiej może dziś w ogóle nie wstanę o ile córka dalej tak będzie spała bo dziś miała gorszy dzień i zamiast 3 karmień po południu miałyśmy 8 ciągle chciała cyca i malo spała
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Karola0303
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 213
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malina219
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 701
- Otrzymane podziękowania: 5
Karola to będziesz miała wesoło! Jak ja bym chciała żeby moja mi tez tak przespala...
Syza my tak samo ale przyznaje sie bez bicia ze większość czasu spędzamy na tarasie z mojego lenistwa :/ .... Ja bym tak chciała bo mogłabym odciągać pokarm i sobie chować a tak to teraz jak będę musiała gdzies wyjść czy iść do szkoły to nie mam co odciągać i będę musiała dawać jej mm te kilka razy.... :////
Aleksandra moja Kalinka tez caly czas sie smieje i uśmiecha - doczekalysmy sie! Spacerujemy raz dziennie a resztę dnia siedzimy na tarasie ale ten spacer to taki dłuższy. Jestem leniem wiem wklej jakieś nowe zdjęcie Alusi! moja tez tak kreci główką i sie rozgląda. Jak leze i poloze ja na mnie na brzuszku to dlugo trzyma glowke w górze i sie rozgląda zadowolona
Ale u nas ulewa!!! Szok.... A wczoraj bylo lato
..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Karolincia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3014
- Otrzymane podziękowania: 21
Przepraszam za tak długie milczenie,wyjaśnie Wam przyczynę ...
Stęskniłam się za Wami i za Pięknymi Maluszkami :* !!!
Postaram się Was nadrobić i wszystko doczytać..
Piszę już wszystko od początku...Zaczne od porodu a następnie opiszę przyczynę milczenia...
A wiec..
14 kwietnia zjadlam pizze na obiad mamy roboty hawajską napiłam się soku i usiadłam żeby odpocząć po jedzeniu.Poszłam siusiu jakby nigdy nic
podcieram siępatrze a tu sluz z krwia, poszłam do mamy mówię że mam śluz z krwia na majtkach a mama ze sie czop odchodzi....zaczął mnie kręgosłup boleć w odcinku ledzwiowym ...poszłam sie szybko myć,mama zadzwoniła do taty żeby z pracy szybko wyszedł i po Nas przyjechał bo trzeba ze mną jechać do szpitala na ip...Do mojego Męża również zadzwoniła i powiedziała o tym,że jedziemy do szpitala,,,
W szpitalu czułam sie jak połamana na ktg wyszły skurcze lekkie na badaniu ginekolog mowi że szyjka zgładzona i czop odchodzi...brak rozwarcia...
Przez moją pizze musiałam czekać na cc do minimum 20 dostałam antybiotyk dożylnie i leżałam na sali czekając na Męża.
Mąż przyjechał w 1,5 godziny z Pabianic jechał 200 km/h po autostradzie ;p hehe
Miałam regularne skurcze już....
O 20 pielęgniarka mnie zawołała na salę żeby założyć cewnik....nic nie bolało....bolał sam cewnik...
O 20.25 zaczęto mnie szykować na sali operacyjnej do cc....anastezjolog wkuwał się 4 razy w kręgosłup ://// do dziś mnie bardzo bolą plecy jak się schylam ;(
Mąż był przy mnie podczas cc....czułam jak szarpią moim brzuchem na lewo i prawo...mdliło mnie jeszcze po tej pizzy więc miałam ligninę przy ustach...
O 20.50 urodziła się Lilunia !!! Pokazała mi lekarka Malutką płakałam ze szczęścia jak ją widziałam...płakała od razu!!
Na sali pooperacynej spędziłam 12 h ....nad ranem piłam wodę co chwile taka byłam spragniona...
Rano koło 8 przewiezli mnie na oddział i juz tam byłam non stop z Lilunią
Ze szpitala wyszłyśmy w sobotę
Mam anemię jak mi pobrały krew to hemoglobina spadła do 9... byłąm bardzo słaba...
Do dziś jestem mega osłabiona...boli mnie głowa, kręci mi się w głowie...ale już trochę lepiej ...
Mama jest u Nas i jak Mąż jest w pracy to mi duużo pomaga
Mąż rónież bardzo w Niuni zakochany Pomaga mi:)
A teraz czemu milczałam....
Mama dojechała do Nas z psem moim chorym na padaczkę....Tydzien temu we wtorek moj psiak zaczął mieć ataki....jeden za drugim....jednego dnia miał 5 w ciągu dnia,a w środę aż10 !!!!! Po południu poszłam z mama Lilcią i psem na spacer...nagle dostał ataku padaczki....za chwile następny....leżał sztywny i nie ruszał się....wywalił jęzorek ,zrobił wytrzeszcz....i sztywne łapy miał...leżał i zero reakcji...Mama poszłaz Lilcią do domu po telefon żeby zadzwonić do weterynarza a ja wzięłam psa na ręce i zaniosłam do domu...położyłamw ogródku w cieniu ....i płakałąm....on sie godzinę nie ruszał !!! godzinę tak leżal jak kłoda... Myślałąm ze to koniec Że trzeba go uśpić,bo się wykończył...Mąż wyrzucał do kosza cos i walną klapą i się ockną....drugą godzine wstawał powoli
Tydzien do siebie dochodził
W między czasie położna i pediatra Nas odwiedzały..
Wszystko na raz...i jeszcze ta anemia ....osłabiona jestem bardzo
Lilcia jest Żarłoczkiem karmię ją piersią ale dokarmiam mm, bo jest łasuchem i musi zjeść o ciut więcej bo inaczej czuje sie nienajedzona
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.