BezpiecznaCiaza112023

Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

12 lata 8 miesiąc temu #197468 przez Ivy
Dzień dobry :) ,

Dla mnie dziś bardzo dobry, bo okazało się, że choroba Buśka to faktycznie była trzydniówka. Siedzi teraz cały w plamkach, jak Muchomorek. Wczoraj dostał jakiegoś mlekowstrętu i musiałam mu butlę z kaszą "na śpiocha wcisnąć", za to dziś dostał takiego apetytu, że po opróżnieniu całej miseczki zupki z dyni i marchewki skrobaliśmy garnek. Wyszło tego pewnie jakieś 250ml papki. Głodomorek pewnie się wzmacnia po tej męczarni, teraz zasnął po tej wielkiej wyżerce :D . Jestem już spokojna, choć w niedzielny wieczór faktycznie już nieomal płakałam.
Anusia, mój Kubulek ostro goni Piotrusia ;) ,bo też już chodzi przy meblach, szybach i ścianach. Najlepsza impreza jest, gdy się podciąga do wstawania na włochatych nogach tatusia :lol: :silly: .

Gosia, Anusia- ja też jestem w tej chwili bezrobotna, ten stan rzeczy jednak nie przeszkadzałbymi (lubię być "kurą domową", takie wiejskie upodobania mam :P ), gdyby nie fakt, że mój luby miesiąc temu również został bez pracy. Teraz jesteśmy w kropce. A mops przyznał nam "hojną zapomogę" w wysokości 68zł miesięcznie. Cudownie po prostu państwo dba o młodych rodziców :angry: !
Każde z nas w tej chwili podjęłoby jakąkolwiek pracę, jednak mieszkamy na totalnym poboczu ekonomicznym. Jestem z wykształcenia animatorem kultury i instruktorem rzemiosł artystycznych, a w Jeleniej Górze, gdzie mieszkamy, rynek pracy jest w tej dziedzinie przesycony. Wcześniej mieszkałam w Wałbrzychu i miałam świetną pracę, bo tam był raczej deficyt kultury... a tu... ech... może kiedyś uda mi się znów robić to, co lubię.
Luby natomiast dostał kilka ofert, na które jednak jest... zbyt uczciwy. Ogólnie sytuacja jest dość żenująca :pinch: .

Pytałyście o gryzienie. Ja daję czasem Kubie chrupki, a czasem skórkę od chleba. Tak to sobie dziamga, aż się rozpuści. Czasem uda mu się odgryźć kawałek i łyknąć, przy za dużych też miewa odruchy wymiotne, ale jakoś sobie z tym radzi (po przełknięciu, o dziwo, zaczyna się śmiać, jakby to niezła zabawa była :unsure: )

Rajstopki... heh... też zakładamy po same pachy :P :D . Taka, widać, uroda rajstopek.

Chodzik- dostaliśmy w prezencie takie coś:
http://srvimg02.tablica.pl/images_tablicapl/3942085_1_644x461_chodzik-wielofunkcyjny-elefun-12-zdjecia_rev004.jpg
Jako, że również jestem przeciwna chodzikom, zmontowałam go od razu w motorek, więc Kubek może tam ewentualnie usiąść, albo przy nim stać. Ustawiliśmy to to pod szafką, więc póki co używa jedynie przedniego panelu interaktywnego.

Gosiu, trzymaj się dzielnie, choroba niedługo minie (tak też sobie mówię, bo ledwie Buś zaczął zdowieć, to nas oboje jakieś katarzysko dopadło :angry: ), a i pracę też w końcu znajdziesz. Trzymam za Was kciuki. Doskonale wiem, co czujesz, bo w niedzielę dopadła mnie totalna deprecha z tych samych powodów- brak pracy, chory maluch, przemęczenie, brak snu i siły do czegokolwiek. Z tej złości na okoliczności zrobiłam w łazience trzecią wojnę światową, bo zaczęła we mnie jakaś agresja narastać, a nie chciałam tego wyładować, na synku i lubym. Szczerze, to nie bardzo pomogło. Dopiero dziś opadły emocje, gdy Busio w końcu przestał jęczeć... przyznam, że gdy tak marudził w chorobie, to z tego całego przemęczenia nachodziły mnie tak absurdalne myśli, jak ta, że on jęczy żeby mi zrobić na złość... ech... cieszę się, że już po wszystkim, bo chyba bym zwariowała.

Natka... oczy Piotrusia mnie po prostu hipnotyzują :lol: .

Ifka, czy Twoja Niuńka choć na chwilę przestaje się uśmiechać? To chyba najradośniejsza dzidzia, jaką w życiu widziałam :D .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #197595 przez Natka
anusia odpisalam ci na priv ;)

Ivy dobrze ze z malym juz lepiej. wlasnie dzis o was myslalam ;) i super ze ma taki apetyt :D niech rosnie zdrowo :*:*:*
a co do pracy to nasze panstwo jest po prostu zaje**** 68zl dla rodziny z dzieckiem. smiech na sali :( Moj M wlasnie rok temu zalozyl swoja wlasna firme bo stwierdzil ze to bez sensu u nas :( jako tako narazie mu to idzie i wiadomo ze poczatek zawsze jest trudno ze ZUSy, ksiegowe ale jakos damy rade :) nic latwo nie przychodzi na wszystko trzeba zapracowac ;)

no a Ifka twoje Lenka to takie sloneczko kochane ;)

Monix co do gryzienia i żucia ... myslisz ze P tez juz potrafi gryz bez zebow :P
Bo my nadal czekamy na pierwszego zabka .. chyba juz wszyscy z tego watku maja :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #197653 przez ifka
Ivy całe szczęście,że już lepiej z Kubusiem :) :kiss: :kiss: , zabrzmi to kolokwialnie, ale dobrze,że to tylko 3 dniówka :) . Super,że ma apetyt, bo moja Luśka to przez tydzień była obrażona na butlę i mleko :( .68 zł. daj spokój, przecież tego to się nawet komentowac nie chce, ale Polska to piękny kraj :dry: .
Dobrze, że Kubulek i Piotruś "chodzą po ścianach" a nie may po bezsennych nockach :silly: . Włochate nogi tatusiowe - depilacja w promocji :lol: :silly: . Kura domowa fajna sprawa :lol: - drobiu nigdy za wiele :laugh: :silly: :silly: .

Bardzo ciekawie brzmiący zawód masz Ivy :) .Na pewno interesujące zajęcie.

Ze skórką od chleba i chrupami to u nas tak samo, Lenka ćlamie aż się rozpuszczą :) .

Fochy Lenkowe zdarzają się dośc często :), ale fakt,że jest też bardzo radosna :) .Jednak jak już strzeli fochem to boże zachowaj :lol: .

dzisiejsze spacerowisko :) :


[/url]
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #197814 przez Monix
Się dziewczynki rozpisały no, no, no... :)widzę, że temat ''praca'' króluje :)
Ja mam to szczęście, ze pracę posiadam, choć nie w swoim zawodzie :P Zresztą w zawodzie nawet nie chciałabym pracować, bo musiałabym ciężko ''tyrać'' fizycznie. Przed urodzeniem Nadii pracowałam jako przedstawiciel handlowy, teraz oczywiście jestem na wychowawczym (400 zł :cheer: ) ale jak wychowawczy się skończy to do pracy wracam - bez dwóch zdań. Ja też lubię swoją pracę, daje mi ona satysfakcję i w miarę godne zarobki. Mój partner zarabia o wiele lepiej ode mnie, tak na prawdę mogłabym siedzieć w domu z doopą i nic nie robić, ale uważam że nie można siedzieć wyłącznie u kogoś w kieszeni i jeśli jest możliwość to należy pomagać w domowym budżecie. A no i do emerytury też mi nikt lat nie wyrobi...

Wiem jak kiepsko jest teraz z pracą w Polsce. Moje 2 kumpele są na etapie poszukiwań, niestety cały czas bezskutecznie... :(

Zosiu, kuruj się kochana :* Całujemy i tulimy Cię mocno.
Dobrze, ze chociaż Kubuś już wydobrzał :)

Natka ja wierzę w Piotrusia, że potrafi memlać, przeżuwać a nawet gryźć miekkie warzywka bez ząbków :) :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #198228 przez gosia_ann
Dundle lecą Zosikowi do pasa, trzęsie się na widok chusteczki do nosa. A ja mam taki armagendon w pokoju że lepiej nie mówić. Mam deprechę i to nie małą. Dzisiaj z rozpaczy zaniosłam cv do Biedronki. Jestem bardzo zdesperowana :/ Do tego wstrzymali mi chorobowe, na grosze z bezrobocia muszę poczekać miesiąc, a niemała sumka jaką otrzymuję na Zosie czyli całe 68 zł naprawdę dodaje skrzydeł. Nic tylko we Warcie się utopić ...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #198302 przez Ivy
Widzę Gosiu, że państwo nam ten sam hojny zasiłek przyznało :P .

Przesyłamy Ci z Kubulkiem ogromną dawkę energii, uśmiechu, siły i spokoju.

A o Biedronce pomyśl Gosik w ten sposób- jest dzidzia, więc trzeba, choć na trochę, schować ambicje do kieszeni, a jak tylko sytuacja się unormuje, to i siedząc na kasie w Biedronce uda Ci się znaleźć świetną pracę. Na pewno się uda. Na początku po prostu musisz zapewnić sobie jakieś minimum spokoju psychicznego, czyli zdrowa Zosia i praca "jakakolwiek"- żeby nie siedzieć i się nie zamartwiać, bo wtedy człowiek się tylko sam nakręca negatywnie i wszystko siłą rzeczy się pierniczy, bo nieszczęścia zawsze chodzą parami.

Zosia lada chwila wyzdrowieje. Wytrzymaj jeszcze troszkę. Złe chwile zawsze w końcu mijają, nawet gdy wydaje się, że już nie mamy sił, mamy je. Popłacz sobie może, spoliczkuj kanapę, nawrzeszcz na poduszkę, pozwól jakoś ujść ciężkim emocjom, żeby Cię nie zgniotły od środka.
A gdy Zosia zaśnie popatrz sobie na nią i pomyśl, że będzie dobrze, bo nie ma innego wyjścia :).

Jeszcze raz przesyłam Ci kilka ton siły. Trzymaj się.

Natka, ząbki do dziamgania nie są takie niezbędne, a sobie Piotruś przynajmniej dziąsełka pomasuje, co na pewno nie zaszkodzi :blink: .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #198309 przez Monix
Dziś od rana łaziłam z kumpelą po mieście w sprawie pracy. Rozniosła z 10 CV. w poprzednim tygodniu rozniosła 15 :( Zobaczymy może teraz się ktoś odezwie. Wszędzie jest masakra z pracą... :pinch:

Gosia, nosek do góry. Trzymam kciuki, abyś w końcu otrzymała wymarzoną i dobrze płatną pracę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #198317 przez ifka
Gosiu dołączam się do dziewczyn, trzymam kciuki i ślemy z Lenką dużo pozytywnej energii i nastawienia:) :) :kiss: :kiss: .Ivy bardzo ładnie ubrała wszystko w słowa :) .Mogę dodać tyko to,że nasze dziewczyny kończą juto 8 mc-y :kiss: :) ,zobacz jaki wielki powód do radości mamy :) :kiss: . Biedronka to tyko okres przejściowy a i z nim miłe wspomnienia będą :) .Ja zanim zaczęłam obecną pracę,to pracowałam przy wykonywaniu stroików świątecznych :) :blink: , zimno, brudno :huh: , ręce bolały jak jasna cholera :( ,ale był w tym pozytyw :) , byłam dumna z siebie,cieszyłam się,że wyszłam do ludzi no i jakby nie było w jakiś sposób wspierałam nasz budżet domowy :) . Będzie dobrze, przytul Zosik, pomyś,że to Twój nawiększy skarb na świecie i od razu buzia sie uśmiechnie :) :kiss: :kiss: .Ściskamy ciepło :kiss: :kiss: :kiss: .


[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #198949 przez gosia_ann
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Jest ciężko ale to minie wiem. Dzisiaj o 4 rano Zosia obudziła się z gorączką 38,6. Próbujemy ją zwalczyć, dzwoniłam już do lekarki, jak uda nam się obniżyć temp. to mamy przyjechać do przychodni. Mój P też dzisiaj rano kiepsko się czuł. To jakaś klątwa umarlaka :/

A tak Zosia przed chorobą próbowała swoich sił we wstawaiu na nóżki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #199140 przez ifka
Gosiu mój J też nochem ciąga, to jakieś gilowe paskudztwo w powietrzu :angry:.Oby nic poważnego u Zosieńki :kiss: :kiss: .Wspinaczka świetna no i brawa dla niej za wytrwałośc :) :) :kiss: :kiss: :silly: .


100 lat dla Zosieńki :kiss: :kiss: - dziś mają małe święto nasze laleczki :blink:

a to dzisiejsza Lenka:







[/url]
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #199915 przez Natka
hej dziewczyny co tu tak cicho :)

chcialam sie pochwalic ze ida nam 2 dolne jedynki :) wczoraj bylam z malym u lekarza wszystko jest ok no i mi pokazala i juz widac i czuc wiec lada chwila i bedziemy miec pierwsze zabki :D ale sie ciesze :)
I od wczoraj ulubione slowo Piotrusia jest KOKO :P

buziaczki dla was :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #199922 przez eash
czesc dziewczyny! założyłam ten wątek dawno, dawno temu i nie sądziłam, że tu do dzisiaj tak gwarno :) po długaśnej przerwie się odzywam :) moja Hania urodziła się w końcu nie w styczniu, a w grudniu. ma dzisiaj prawie 9 miesięcy, 4 zęby, po wszystkim się wspina i staje na nóżki, co dosięgnie, to jej - książki, liście od kwiatka, garnki i ubrania z szaf, kołdra z łóżka... tragedia :dry: je nadal 5 posilkow na dobe, w tym 3 razy mleko z dodatkiem kleiku, raz zupke ze sloiczka i raz gesta kasze (łyżeczką), a ponadto skórke od chleba popgryza, czasem chlebek z masełkiem, biszkopt, owoce i soki. czasem zamiast jednego mleka dostaje jogurt, twarozek lub deserek ze sloiczka. dotad chorowala mi 2 razy: przechodzila mala rewolucje jelitowo-żołądkową (prawdopodobnie rotawirus), ale obylo sie bez lekow i hospitalizacji oraz trzydniowke (gorączkowala, miala wysypke). poza tym jest zdrowa, wesoła, wszędzie jej pełno. teraz czekam na drugiego bobaska - termin na maj 2012. trzymajcie kciuki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #200169 przez Monix
Nadia też się wspina tak jak Zosik :)

Lenka to takie nasze wesołe słoneczko :woohoo: :kiss:

Natka gratuluję ząbeczków u Piotrusia. Nareszcie się doczekałaś :P ;) :side:
Boziu, moja mała strasznie marudna od wczoraj jest. Mam nadzieję, ze nie łapie jej żadne choróbsko :(

eash miło że się odezwałaś. Ty jako założycielka wątku powinnaś być tu częstym gościem ;) Jest u nas parę ''styczniówek'', które podobnie jak Ty mają dzieci z grudnia. Także zapraszamy ponownie :laugh:
Aaaa... no i gratuluję drugiej dzidzi :lol: Trzymam kciuki za Was :)

Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #200642 przez gosia_ann
Eash witamy po dłuższej przerwie :)

Natka nasze dzieciaczki mają podobnie z ząbkami. Zosi też się wyrzynają i chyba nie jeden a dwa. Czekam aż będzie można je zobaczyć, bo jak na razie tylko je pod palcami wyczuwam.

Poza tym Zosia ma opryszczkowe zapalenie gardła. Walczymy też z temperaturą 38,6 a czasami wyższą. Na szczęście Nurofen szybko obniża gorączkę. Mimo choroby Zosia jest dosyć pogodna.
Od dwóch lub trzech dni staje przy łóżeczku i trzyma się tylko jedną rączką :D znowu prawie zawału nie dostałam jak weszłam do pokoju hehe cwaniara mała. Staje też przy leżaczku-bujaczku i kombinuje jak na niego wejść. Teraz wymyśliła sobie że pobawi się moim kapciem ;) wychodzi coraz częściej z pokoju na korytarz, pełza sobie brzdącek :)

Ifka pisałaś, że zaczęłaś karmić Lenkę zupkami własnej produkcji. Ja również robię jej samemu, a raczej staram się wymyślić coś ciekawego. Jak dotąd zrobiłam jej na dwa dni jarzynową (2 marchewki i 2 ziemniaki). Zjadła z apetytem i później zrobiłam jej już coś treściwszego (3 marchewki, 1 pietruszka, trochę zielonej natki, plaser selera i 100g piersi z kurczaka). Wyszło na 3 słoiczki. Też jej bardzo smakowało :) Poza tym wcina też ugotowane jabłko.

Kiedy mogę zacząć jej dawać surowe jabłko, taki skrobane łyżeczką?

A tutaj Zosia i chlebek :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #200686 przez miskiewicz88
Natka napisał:a ja wam pokaże P .. on uwielbia wszystko co sie kreci .. i wszystkim próbuje kręcić :) nawet ostatnio próbował raczka :P
I jeszcze jedno :) [/quote]

Gratulujemy pierwszych ząbkow:)

Piotruś jest cudowny i te jego spojrzenie, Marcelinka jest zachwycona nowymi fotkami Piotrusia:)

A jeśli chodzi o kolczyki to z jednej strony chciałabym przebić uszka małej,ale z drugiej boję się, że będzie ją bolało,że może sobie naruszyć uszko i będzie się źle goiło...Chyba jeszcze poczekam...
Marcelina ma dwa zęby , ale nie ma problemu z gryzieniem...Gosia_ann my jabłuszko skrobane jemy juz od 6 miesiąca...tak samo inne owoce, gruszka, banan, nektarynka nawet:)

ifka napisał:



[/quote]

Lenka powala swoim usmiechem:)

Eash faktycznie nie bylo Cię całe wieki :blink: Pokaz nam swoje malenstwo:) :)My tez skladamy gratulacje i duzo zdrowka:)

Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=17013
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl