Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Zosia też strajkuje z jedzeniem dzisiaj rano nawet mleka nie wypiła po całej nocy. Obiady praktycznie muszę jej wciskać, ale nie zawsze uda mi się ją nakarmić. W żłobku na szczęście je deserek i obiadek. Wydaje mi się że to przez zęby. Kurcze muszę nareszcie kupić pastę do zębów z tą silikonową nakładką na palec.

Witajcie kochane trochę nas nie było a zaległosci jakie się porobiły niestety nie mam czasu żeby to wsztsko przeczytac, korzystam z chwili w której Milek spi U nas bylo zapalenie ucha masakra jakas.... synek płakał w nieboglosy oczywiście w nocy, że nawet sąsedzi pukali w sciane... bezczelni..... do raczkowania bardzo powoliii się przykłada ale za to ząbków mamy 6 chodze z Miłoszkiem na zajęcia dla mam z niemowlakami... heheh ktore zreszta prowadzę wiec super układ a chodza tam same dziewczynki i Miłoszek jeden osesek i wczoraj tak krzyczal ze biedulki powystraszał... aj te męskie zaloty

pozdrawiam Was stycznióweczki i wasze kochane dzieciaczki normalnie jestem w szoku jak urosły i jakie poczyniły postępy

Witajcie kochane:)
Znowu mnie trochę nie było, ale czytam na bieżąco.
Chciałam się z Wami podzielić dobrymi wiadomościami, mam nadzieję, że nie zapeszę. Ale na dzisiaj jestem umówiona z kolegi wujkiem w sprawie pracy Miałabym samodzielnie prowadzić biuro ubezpieczeniowe. Jak na razie warunki jakie mi ten koleś zaproponował mi odpowiadają. Na dzisiaj jesteśmy umówieni na dogadanie szczegółów.
Mam też propozycje by na miesiąc, na 3-4 h dziennie prowadzić biuro w biurze rachunkowym. Ale to jest dodatkowa opcja.
W czwartek i w piątek byłam na inwentaryzacji i dużej firmie w moim mieście a Młody został na próbę z nianią. Spisali się świetnie także mogę spokojnie iść do pracy

Przepraszam, że tak egoistycznie ale muszę korzystać z wolności póki dziecko mi śpi.
Pozdrawiam

gosia_ann napisał:

Zosia też strajkuje z jedzeniem dzisiaj rano nawet mleka nie wypiła po całej nocy. Obiady praktycznie muszę jej wciskać, ale nie zawsze uda mi się ją nakarmić. W żłobku na szczęście je deserek i obiadek. Wydaje mi się że to przez zęby. Kurcze muszę nareszcie kupić pastę do zębów z tą silikonową nakładką na palec.

U nas bardzo podobnie , stawiam na zęby w obu przypadkach.Jak Lenie wychodziły dolne 1 to miała tak jakby "nacięte" dziąsełka.Przy górnych nic takiego nie widać, tylko dziąsła robią się coraz bielsze w miejscu jedynek - może tu będzie miała inaczej . Pozdrawiamy Zosieńkę .

Makaja sąsiad pukający w ścinę powinien się zdrowo w głowę puknąć wrrrrr....ręce opadają . 6 ząbków, to podobnie pędzi do przodu z ząbkami Twój synuś jak Nadia .Oczywiście Twój Miłoszek jak przystało na prawdziwego "macho" jest rodzynkiem i konkurencji nie uznaje .

Anusia - trzymamy kciuki za wszystkie propozycje ,teraz już będzie z górki i tylko lepiej .

a to moja artystka:










a powiedzcie ile śpią Wasze maluszki? Lena miała w dzień 3 drzemki:
o 10.00 1,5 h - 2 h
o 14.00 45 min. - 1 h
o 17.00 45 min. - 1 h

teraz troszkę jej zmieniłam porę obiadku z 15 na 14 a o 14 też zawsze była drzemka i nie bardzo nam ona teraz wychodzi .Nie wiem czy to przez ten obiadek czy może potrzebuje już tylko 2 drzemek w dzień bo jest starsza.Podczas obiadku już trze oczka a póxniej jest walka,więc jej nie kładę.Wcześniej miała tak,że po 2 godzinach aktywności była zmęczona i spiąca a teraz to różnie.Jedyna drzemka, która zotała to ta o 10.

Cześć dziewczyny Na początku duży buziak dla Lenki za nowe umiejętności

Makaja, ale masz sąsiada ja na szczęscie na sąsiadów narzekać nie mogę, są spoko

co do drzemek, to Nadia ma 2. Jedna ok.11:30 i trwa 0,5 h lub 40 min Druga koło 15 i trwa ok. 1 godzinki - czyli generalnie niewiele

Nadusia dziś kończy 9 miesięcy Kurcze jak ten czas zasuwa Jeszcze 3 miechy i roczek

A ja w ogóle mam dziś zły humor. Dostałam mandat... za prędkość. Eh... ostatnio pech mnie prześladuje

Witajcie mamusie!
Buziaki dla Nadii, która wkroczyła w 10 miesiąc życia!:)Faktycznie już niedługo będziemy roczki wyprawiały...
Monix karmisz jeszcze piersia? Ja tak, mleka coraz mnniej i chce juz przejsc na butle....
Dawno mnie nie było na forum, czasu brak...wróciłam na studia po urlopie dziekanskim...zajecia od rana do wieczora,a Marceliną zajmuje się siostra mojego M.
Powiem Wam, że Marcelka nie chce raczkować...rwie sie na nogi, z pozycji lezacej zlapana za raczki wstaje na nogi...Nadal ma dwa ząbki...
Jeśli chodzi o drzemki w ciagu dnia to są najczęściej dwie, czasami trzy srednio po godzinie...
Dzis Mała zjadła całą kanapeczkę pokrojoną w kostkę
A co u Waszych Maluszków słychac?

u nas drzemki do tej pory wyglądały następująco : ok 9.30 tak 1,5 do 2 h potem ok. 13 do 17 ale teraz nam się wszytsko poprzestawiało i kurczee niestety mamay taki chaos, że nie ogarniam. Na dodatek Miły w nocy budzi sie bardzo często czasami nawet co godzina i płacze ja juz nie wyrabiam, nuje sie po domu jak zombie, na szczęscie kawa z ekspresu mnie ratuje bo juz nie karmię.... ale dzis zauwa zylam że mleko albo jakas żóltawa substancja przypominajaca mleko mi leci, hmmm zastanawiam sie czy to normalne ????

sorki pomyłka od 15 )

Nadisua ,wszystkiego naj, naj

Monix-faktycznie śpi Ci malutko,ale widocznie tyle jej trzeba .Córka mojej koleżanki śpi 2 x po 30 min.Mandat?To zaszalałaś .Mama rajdowiec .

Marcelinka mały zjadacz kanapkowy .Lena jak jem to czasem jej tak skubię i skubię i patrzę a tu pół kromy też pochłania . A co będzie nudny etap raczkowania przechodziła , od razu do konkretów - chodzić i już .

Makaja u nas ze spaniem to też teraz jak w kalejdoskopie i noce podobne jak u Was .Ja przestałam karmić Lenkę jak miała 2,5 m-ca a z prawej piersi nadal leci mi mleko .Już tak zostanie?hahahahahahah .Może czasu trzeba .

miskiewicz, ja jeszcze też karmię U mnie też baaardzo mało mleka w piersiach jest.
Karmię teraz praktycznie tylko raz w dzień i w nocy. Nadia dość często się budzi w nocy i domaga się cyca. Ssie, ssie a i tak się nie najada biedna... Ale oczywiście mleko z butli jest nadal ble! Ja jestem już mega zdegustowana. Chciałabym żeby już wreszcie zaczęła pić MM, bo to moje mleko na prawdę jest do dooopy. Nie wiem czy kiedykolwiek to nastąpi

Makaja zdradź nam sekret jak przestałąś karmić Miłosza?

Nadia bardzo dziękuje za życzonka od cioć

Cześć dziewczyny:)
Odnośnie pokarmu w piersiach to chce Wam powiedzieć, że moja siostra urodziła córkę ponad 2 lata temu, karmiła ok 4 miesięcy i nadal kiedy przyciśnie pierś coś tam z nich wylatuje. Była u ginekologa a ten powiedział, że to normalne, bo po ciąży organizm tak szybko nie umie wyrównać poziomu hormonów więc nie ma się co martwić. U mnie jest to samo choć karmiłam 3 miesiące:) Głowa do góry i zero zmartwień.
A teraz troszkę się pochwalę. Natalka sama już staje i potrafi przejść kilka kroczków z pufy do stołu, oczywiście trzymając się blatu.
Dziewczyny czy stosowałyście może na ząbkowanie Camilię?Natalka dostaje ją od pierwszego ząbka z małymi przerwami. Ostatnio wyszły jej trzy zęby na raz i Camilia bardzo ją uspokajała. Martwię się tylko, bo na opakowaniu jest napisane by nie stosować dłużej niż 3 dni, a ona dostaje już któreś opakowanie z rzędu. Co prawda robię jej jeden, dwa dni przerwy i daję tylko dawkę nocną, ale sama nie wiem. Dzwoniłam jakiś tydzień temu do lekarza i powiedział, że mam dawać tą wieczorną dawkę. A jak jest u Was??

Skoro lekarz zlecił stosowanie, to chyba można stosować dłuższy czas, tak mi się wydaje. Camilia to żel czy roztwór? Ja osobiście niczym nie smaruję dząsełek.

Camlia to roztwór. Gdy Kuba miał gorszy dzień przy ząbkowaniu podawałam mu raz dzinnie Camilię ale to była dla mnie oststeczność. Teraz idzie nam 5 zębów na raz i 2 razy mu podałam. Nie podawałam jej jeszcze kilka dni pod rząd raczej sporadycznie, bardziej dziąsełka smaruję Dentinoxem N ale ogólnie KUba radzi sobie gryząc co popaadnie

Kiedyś za naszych czasów nie było żadnych żeli, roztworów itp. i jakoś przeżyliśmy

fakt faktem ale po Camilii KUba chociaż spokojnie zasypiał a tak padnięty płakał i niechciał