zostanę mamą w maju 2011 roku :)

To zalezy jak lekarz osłuchał ale jak ma antyniotyk wlaczony to na oskrzela czy pluca by tez dzialal bo wiekszość jest i tak na sprawy oddechowe zarazem. Pewniebbola ja juz od kaszlu. Tylko nie wiem po co dodatkowo syrop prawoslazowy przy antybiotyku. Wydaje mi sie ze albo 1 albo 2 przeważnie zalecaja. Jal masz się martwić to idz.

Hej my od wczoraj w domu , troche nas spakowalam wczoraj, nogi mam jak balony, z Tymkiem tak nie mialam, dzis troszke dopakowuje nas, ale nogi mnie bola, maly w nocy nie kaszlal, aple w dzien dalej kaszle! Osluchowo czysto lekarka mowila, nie wiem jutro rano wyjezdzamy do mamy juz, najwyzej tam go bede leczyc, bo ma juz dosc..

dzień dobry

Oj megi ja też mam już chorowania, niech się już skończą te wszystkie sezonowe choroby bo chyba od dwóch miesięcy nie możemy z tego bagna wyjść i już mi się rzygać chce
Teraz jeszcze Dorota zaczęła kaszleć więc jutro znowu z obiema do lekarza.

Mimo wszystko miłego dnia i zdrowia dla wszystkich

Dobry wieczór

Kochane u mnie się stabilizuje sytuacja zdrowotna dziewczyn , wiec powracam...chyba

Widzę , ze jelitówka namieszała wszędzie
U Nas też skończyło się pobytem w szpitalu Tylko u Nas Amelke strasznie skosiło . Leżała bezwładna , w sumie spała cały czas Mimo , ze piła dużo , to nie pomogło . Nie potrafiła nawet siedzieć , czy głowy trzymać .
Tym sposobem wyczerpałam limit pobytów w szpitalu , a przynajmniej mam taką nadzieję .

Moje teraz miały to choróbsko kichane , co najpierw oskrzela atakuje , a potem płuca Maja miała 2 antybiotyki na raz .
Amelka poradziła sobie z jednym .
I dziwna ta choroba . U Majki przebieg była bardzo gwałtowny i z dnia na dzien było widocznie gorzej . Szpital nam groził ( na samą myśl mnie trzepało) . Za to Amelia po 2 dniach antybiotyku jak zdrowa była . Lekki kaszel miała , ale wydawało się ok . Poszłyśmy do kontroli , a tu okazało się , ze juz prawe płuco zajęte ! w życiu bym nie pomyślała .


Agusiu super ,że udało się z przedszkolem I powiem Ci , ze wcale nie tak drogo . U Nas w tej cenie takiego pakietu nie ma nigdzie
Ja czekam na kwiecień i wyniki z naszego przedszkola . Mam nadzieję , ze Amelia się dostanie.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Gosiu jak dla mnie , to super , ze Michałek w zerówce zostaje . Jeżeli miałabym taką możliwość , to też zostawiłabym dziecko wg starego systemu .
Zresztą chyba kiedyś pisałam , ze Paulę mi w przedszkolu chcieli do gr starszej dać , potem w szkole do klasy wyżej , ze niby zdolna , ale się nie zgodziłam .

I mówisz , ze Hania ma nową fryzurkę ? Nooo super A foto ?


Megi fajnie ,że do mamy wracasz Jak Ty się w ogóle czujesz ? Dobrze , ze Tymek ma się lepiej . Oby nie było potrzebne leczenie u mamy .


Sylka trzymam kciuki za kontrolą morfologię Kubusia . Mnie dziwi fakt , ze Amelka ma idealne wyniki (no poza tymi kiedy była mocno odwodniona), i super ma te badania odpornościowe ! a mimo to choruje mi ostatnio .

Pociesza mnie , ze podobno im więcej teraz przejdą Małe tych chorób , to będą bardziej odporne


Ja mam nadzieje, ze juz nic się nie wydarzy i normalnie będę z Wami

Jutro rano jedziemy na krzywą cukrową z Amelka . Będzie ciezko i już mnie to okropnie stresuje . Amelia po 2 pobytach w szpitalu i masie badań , bardzo źle reaguje na kolejne spotkania
Wczoraj miała wizytę u okulisty i aż tam wymiotowała z nerwów
Trzymajcie kciuki .

Miłego wieczorku , buziaki

hej kochane

U nas obie małe na antybiotyku. Dorota w sumie nie miałaby ale lekarka stwierdziła że coś tam słychać i że na pewno na dniach by się rozwinęło a my nie możemy ryzykować bo jak będzie chora to nam nie zrobią EEG a bez wyniki nie będzie szczepienia więc ma 3dniowy antybiotyk.

Aguś ja też własnie drżę o te choroby bo już mieliśmy nie jeden przypadek u znajomych że wszystko niby ok a zapalenie płuc dopiero na rtg wychodziło. Paulina strasznie kaszle aż ją na wymioty bierze. Ale wczoraj osłuchowo okej tylko czy aby na pewno. Mam nadzieję że jednak się uda uniknąć tego dziadostwa i że szybko im przejdzie.

Paulina ma antybiotyk do poniedziałku ale mam jej jeszcze cały przyszły tydz. nie puszczać do przedszkola. A powiem Wam, że niby tylko tydzień chodziła a już teraz ciężko jej czas zająć i wkurza mnie momentami

kochana trzymam kciuki za badania.
Mam nadzieję że doszły życzenia dla Majeczki z okazji roczku bo coś z tymi smsami problem ostatnio.

Miłego dnia

Dzień dobry

Agusiu oby antybiotyki pomogły Małym .

A już niby czas chorób miał mijać Ja wczoraj znowu z Mają byłam , bo jej katar i kaszle mnie dobił . Niby nie ma źle , ale inhalacje mamy .


Oj , to faktycznie teraz Paulince pewnie się nudzi w domu . Jednak w przedszkolu , to mają masę zajęć . Ale dobrze , ze ma tyle w domu posiedzieć . Przynajmniej jej organizm wróci do normy .
Moja przyjaciółka pracuje i nie może sobie pozwolić na zwolnienia , więc zazwyczaj zaraz jak jej synek antybiotyk kończy , to wraca do przedszkola ... no i zaraz znowu coś łapie i tak z większością dzieci jest niestety

Kochana jeszcze raz dziękuję za życzenia dla Majeczki

Udanego weekendu

hej maly nam znowu dzis wymiotowal w nocy rano mial biegunke , wylada jak szkieletor , dalam enterol i jakos sie trzyma je i pije , a zeby bylo smieszniej nawet torta urodzinowego nie skosztowal a wyszedl super mniam... goscie nas wyrolowali , moj brat poszedl wp ilke grac , ciocia z wujkiem przyjda o 19:30 bo wujek ma dniowke .. czuwalam od 22 do rana , ledwo zyje .. jutro juz s wyjezdza i sama zostaje:(

wczoraj mialam wizyte maly wazy 2710 , wszystko ok, narazie wyglada , ze bedzie mniejszy niz tymek , ale mam sie nie cieszyc , bo moze nadrobic , pobral mi gbs , wyniki w poniedzialek popoludniu , pozamykana jestem na 4 spusty , odstawic mam wszystko rozkurczowe a po niedzieli moge robic wszystko na s kolejna wizyta 3 kwietnia i co tydzien teraz bedzie bo przeplywy bedzie sprawdzla i lozysko ..aa mlody ulozony glowka juz w dol takze po niedzieli moglabym rodzic hehe

we wtorej ide z nim do pediatry naszej niech cos poradzi , mialam go uodparniac i co dupa... co prawda dzis nie kaszle.. je normalnie , ale nic nie mozna przy nim jesc bo chce torta tez pokroil i trzeba bylo schowac .. do dupyy takie urodziny...

aaa i chyba inhalator nam zdechl chcialam mu dzis zrobic i dupa. mama ma wziasc do naprawy , jak nie reanimuje go , czeka nas wydatek malo juz poslzo na lekarza s nas podluczyl to 700 zl , ale kupil tv Miloszkowi na komunie na promocji , i mamy z glowy jedno , w sumei i tak by musial latac i szukac a tak dal 800 ful hd i te inne bajery ma ...

Hellou
Ja do agi-p
Kochana Agi, moze jednak zajrzalabyś do kwietniowek 2013 , tęsknimy.....
Opowiedzialabyś cos o Majeczce..... Za chwilę rozpoczynamy sezon "roczkow", alez zlecialo....szkoda,,ze do nas juz nie wpadasz- ale mam nadzieję ze moj apel chwyci Cię za serducho
Caluski!
CZEKAMY

hej

megi super że u Was w porządku i maluszek dobrze się rozwija

A my dziś znowu z Dorotą pilnie u lekarza. Tak się dławiła tym katarem że najpierw zaczęła go wypluwać, przestraszyłam się ale jak potem rzygnęła jak z fontanny to myślałam że zawału dostanę i od razu dzwoniłam po tatę i do lekarza. Oskrzela...i do wyboru szpital albo próba leczenia w domu. Wybrałam dom. Musieliśmy kupić inhalator (Sylka kochana co się odwlecze to nie uciecze zbierałam się do tego inhalatora długie miesiące ), leki i walczymy, jutro kontrola czy to coś na nią w ogóle działa bo mieliśmy 3 dniowy antybiotyk a i tak się rozwinęło. Lekarka była bardzo zaskoczona tym faktem

Ech...trzymajcie kciuki żeby jej inhalacje pomogły.

A Paulina dziś fryzjera zaliczyła Babka ją obcina i nagle mówi " o tu chyba cukierek we włosach zasechł", a ja jej na to że tam jeszcze wiele może znaleźć i że ostatnio musiałam gumkę do włosów nożyczkami wycinać bo tak się w te kudły zaplątała- wstyd
Ale teraz za to wygląda jak człowiek i nawet włosy suszarką dała sobie wysuszyć

Buziaki

hej laski , widać ze mało czasu jest na pisanie

Aguś mam nadzieje , że Dosi się polepszyło bez szpitala , pokaz fote Pauli po ostrzyżynach

u nas ok , wczoraj młodego do fryzjera wzięłam , siedział na koniku dał się ładnie ostrzyc , wygląda jak chłopak bez swoich loków

dziś wizyta , łaże tyle godzin i mnie nie rusza , jak wcześniej młody pchał się tak teraz nie chce wyleźć .. aaa gbs ujemny dziś pochmurno , ale jadę autobusem wiec spoko , mamcia mnie wymieni jak przyjdzie z pracy

Dzień dobry!

Oj,coś mi się zdaje,że wątek pada Brak czasu na pisanie...

Agusia,mam nadzieję,że w szpitalu nie wylądowałyście

Jak Paulinka w przedszkolu?

Ja też poproszę o fotkę Paulinki

Moją Kluskę wkleję jak będę miała nieco więcej czasu.

Kończę pomału wszystkie "zamówienia",więc będzie więcej luzu. Chyba,że znów się coś znajdzie A póki co to padła mi drukarka A jest mi niezbędna. Także ostatnie co mam do zrobienia jest w 100% Handmade(nie lubię stosować angielskich zwrotów,ale tak to się niestety w tej branży nazywa). Rysuję,wycinam,poprawiam. Tylko o napisy proszę się kumpla...

Megi,tak zazwyczaj jest,że jak Maluch się pcha wcześniej gdzieś w środku ciąży to potem zwleka. Ja też z Hanią miałam mały incydent w środku,a i tak się przeterminowałam.

W niedzielę robimy urodzinki Hani,a ta się smarczy Ale dzięki temu śpi w dzień ale niestety chodzi spać o 21.30

To tak króciutko. Trzymajcie się ciepło! I uściski dla dzieciaczków

hej kochane

No wątek coś nam umiera śmiercią naturalną
My nie możemy wyjść z tych chorób i przez to mnie tu nie ma. Dziś kontrola i mam nadzieję że będą same dobre wieści, że Paula pójdzie już do przedszkola, że będziemy mogli znowu spacerować i wyjeżdżać bo od siedzenia w domu to już mam różne myśli....
Dorota na dodatek nie miała EEG bo nie udało jej się usnąć mimo że od rana była przetrzymana, kolejna próba 14.04.

Wczoraj o mały włos a wynajęlibyśmy mieszkanie, ale niestety zbyt dużo musielibyśmy tam na początek zainwestować a nie mamy za co, a inne mieszkania na wynajem są w większości całkowicie umeblowane a my nie chcemy cudzych gratów bo mamy wszystko swoje. Tak więc dupa,a nadal szukamy. Oprócz tego aktywnie wróciłam do szukania pracy i mam nadzieję że do końca macierzyńsko już będę coś mieć.

Zdjęcia wstawię może jeszcze dziś w wolnej chwili.

Całuję Was i ściskam mocno

hej

Ja już nie mam sił kochane, brakuje mi cierpliwości, strasznie nerwowa ostatnio jestem. Dziewczyny działają mi momentami na nerwy i wybuchnę, potem ryczę bo jest mi wstyd że dałam się ponieść. Masakra, oszaleję jak nadal będziemy w domu siedzieć, to jakiś koszmar normalnie
Wczoraj u lekarza niby okej, ALE od tych WSZYSTKICH antybiotyków Paula dostałą mi pierwszy raz w życiu pleśniawek i zaś musimy to wyleczyć i kolejny tydzień bez przedszkola Chyba popełnię harakiri.....

Nic, już nie smęcę.

Buziaki dla Was i duuuuużo zdróka dla dzieciaczków

hej laski ja lukam codziennie czy ktoras cos skrobnie jakby co ja jeszcze w dwupaku, jejku chyba mam zapalenie pecherza , najpierw myslalam ze mlody naciska i latam sikac , i ze wody sie sacza , ale dzis w nocy pieklo , wizyte mam na 17:30 u gina to zapisze mi antybiotyk i zbada , powmimo ze kilka ndi temu lazilam przez kilka godzin z mlodym na spacerze , fajnei w nocy brzuch sie stawial i byly skurcze , dopoki spac nie poszlam m powiem wam ze jestem zmeczona , niewyspana , jakies uderzenia goraca w nocy mam , ledwo oddycham... polecialam rano do apteki to mi zurawit dala tylko , mam urofuraginum , ale juz brac nie wolno

wspolczuje chorobsk , odpukac my sie trzymamy , mlody ma w poniedzialek ortopede na 10:30 bo kolanka mi do srodka daje , z mowa tez ide do logopedy , bo juz sil mi brakuje w stymulowaniu go , zdan dalej nie uklada i zaloze sie ze to wina tego napiecia co mial ...
Agus smec ile wlezie , apropo mieszkan , ja tez szukam , nei chce do tesciow wracac, mamy grzyba i moze dlatego tak z malym chorujemy ... nie wiem czy da cos walka z nim,czy on w murach nie siedzi ....
wiecie jak bym chciala zrobic , ale S by za bardzo tesknil, tu mlodego dac do przedszkola siedziec do czerwca z chlopakami , a na wakacje tam , wtedy grzyba nie ma , ale jak tak dlugo damy rade ,,,?? jesuu jakie to skoplikowane ... patrzylam na kupno domu ale za rudere krzycza ponad 200 tys oszaleli ??

megi ten grzyb to na pewno na zdrowie Wam nie wychodzi, a niestety na dłuższą metę może być bardzo groźny.
Powodzenia w szukaniu nowego lokum

kochana już jesteś na końcówce, ja w tym tygodniu co Ty jesteś to już miałam małą przy sobie.
Trzymam za Was kciuki i już się nie mogę doczekać aż nam się pochwalisz synkiem

Sylka a jak Kubuś, trzyma się jakoś w tym przedszkolu?