zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Cześć Kobietki!
Jak tam po świętach? U nas spokojnie, pierwszego dnia byliśmy na roczku i te siedzenie non stop za stołem odbiło się trochę na moim kręgosłupie
Poza tym nie dopisała nam pogoda

Moja znajoma z terminem na 30-go maja urodziła w niedziele zdrowego choć bardzo małego chłopca
Szok
Bardzo zwracam uwage na wszelkie uciski i skurcze w moim brzuchu , choć myślę, że gdy nadejdzie "ten moment" będę zaskoczona i nie będę w stanie tego wyczuć wcześniej

Czy Wasze Bobaski też tak szaleją w brzuchu?
Zuzia tak fika nogami, że widać je dokładnie jak "wyskakują" z mojego brzucha

Miłego dnia Kochana!
Ja zabieram się za poświąteczne porządki...

Również witam po Świętach.
Szkoda, że tak szybko zleciało. Mnie też to siedzenie za stołem dało się we znaki.
Mój Krzysiu też szaleje momentami. Z jednej strony brzucha pupa a z drugiej stopa czy kolano, bo ciężko stwierdzić.
Pozdrawiam

hejka;)

jak tam u was??

sa juz jakies rozpakowane??

powoli was miesiac bedzie....

cześć Dziewczynki!!

Melduję się po świętach Mineły nam bardzo miło chociaż jak to zwykle bywa z dobrym, zdecydowanie za szybko Jednak taka długa podróż samochodem to już zdecydowanie nie dla mnie. Bolało mnie podbrzusze, plecy i nie mogłam znaleźć dla siebie żadnej wygodnej pozycji. Musieliśmy się kilka razy zatrzymywać po drodze żebym pochodziła i ogólnie podróż była ciężka.
Dzisiaj zdecydowaliśmy się na szpital, w któtym będziemy rodzić. Zrobił na nas bardzo dobre wrażenie, zwłaszcza personel, a sale jak to sale w szpitalu, ale jest czysto, spokojnie i babeczki są na prawdę miłe i pomocne.
Łóżeczko już skręcone, ale muszę powoli zacząć pakować torby dla nas do szpitala,żeby mieć już z głowy.

Trzymajcie się cieplutko

Ja już mam spakowaną torbę, a w święta dostałam kolejną porcję ubranek dla Krzysia od kuzynki męża także mam już dość pokaźną kolekcję
Jutro mam wizytę, więc jestem ciekawa czy coś się do przodu posuwa

hej!!

Ja dzisiaj tak wcześnie bo jakoś spać nie mogę. Wyprawiłam męża do pracy na 6 i tak się przewalam z boku na bok. W ogóle ostatnio noce dla mnie to jakiś koszmar. Nie mogę sobie znaleźć żadnej wygodnej pozycji, a jak już się uda przymknąć oko, to zaraz pobudka i do kibelka
A mam pytanie, czy macie jakiś pomysł na to żeby nikt nie zwalił się do szpitala w odwiedziny po porodzie?
Ja już miałam powiedzieć, że w moim szpitalu jest to zabronione, że może tylko być ojciec dziecka, ale nikt w to nie uwierzy. Myślałam też żeby szczerze powiedzieć, że sobie nie życzę, ale co niektórzy mogą tego nie zrozumieć i się obrazić. Moich rodziców jeszcze jakoś przeżyję, bo to zawsze MOI rodzice, ale teściów odwiedzin wolałabym uniknąć.
Bardzo ich lubię i w ogóle, ale na samą myśl, że mi się tam zwalą przy tej konkretnej sytuacji już mnie "szarpie"!!! Nie chcę też sprawić przykrości mężowi, ale kurcze jak przyjdą to obawiam się, że mogę być bardzo nie miła
Najlepiej jakby tylko mąż nas odwiedzał, a resztę zapraszam do domu jak już się ogarniemy. Ludzie powinni mieć trochę taktu i nie zwalać się do szpitala, powinien być taki przepis
Liczę na jakieś pomysły z Waszej strony

Miłego dnia

Hello Ja mam na dzis terminek ale czuje ze w maju jednak urodze heh! Bede majowka hihi...! Bo nic sie nie zapowiada na porod teraz A juz wytrzymac nie moge bo chce moje bobo!!!!
Agusiak ja tez juz nie spie od 5 moj do pracy a ja wiercilam sie z boku na bok:) heh
Najlepiej zeby nikt sie nie zwalal tez bym nie chciala...!

Kasiunia89 to trzymamy kciuki, żeby było majowe a tak poważnie to kiedy ma przyjść na ten świat to przyjdzie
Dzisiaj w nocy udało mi się przespać 3h z rzędu
Miłego dnia dla wszystkich

Dziekuje!
Ale to on ma dzis przyjsc na swiat i koniec hehehe!!!!

Cześć Kobietki!

Odwiedziny w szpitalu - chyba sprawa nieunikniona, choć sama osobiście sądzę, że do tak małego dziecka nie powinno się od razu przychodzić. Powinno być trochę odizolowane, przyzwyczaić się do warunków panujących poza naszymi brzuchami. Uodpornić się na bakterie dookoła się znajdujące, a przede wszystkim zaaklimatyzować się.
Ja poprosiłam swoją rodzinę by przyszli do nas gdy będziemy już na spokojnie w domu, najlepiej jeśli sama zadzwonie i ich zaproszę
Niestety wizyta rodziców i teściów jest nie do odwołania i chyba trzeba się z tym pogodzić. Moja przyjaciółka, która niedawno rodziła już zapowiedziała swoją wizytę w szpitalu i właśnie jak tu teraz nie urazić?

Sen - ten który nam by się teraz bardzo przydał sprawia trudności. Ja też często się budzę - nic na to nie poradzimy

3majcie się!

Co może oznaczać ból podobny do tego, który odczuwamy przy miesiączce, ból jajników?

Hej laski
To moj brzucholek malenki...!! Fotka z dzis...!!

kasiunia, piękny brzuszek!!!!
Dziewczynki ja mam termin na 12 maja i już bym chciała mieć synka przy sobie!!!!! Nie mogę się doczekać!!!!!

Dziewczyny już powoli Wasza kolej
Jeszcze troszkę i Wasze maluszki będą z Wami

Powodzenia, trzymam kciuki

No ja mam termin na 4 maja juz nie moge sie doczekac synka