zostanę mamą w maju 2011 roku :)

cześć mamusie!!!!

Co tam u Was dobrego słychać? U nas bardzo ładna pogoda, słonko świeci, ale jest w sumie chłodno. Moja córcia wczoraj jakoś tak chyba cały dzień przespała, czasami tylko gdzieś się wypięła. Oczywiście zaczęłam się tym troszkę martwić, więc wieczorkiem zjadłam dwa Marsy i popiłam mleczkiem to się bardziej rozruszała, a dziś po śniadaniu to już całkiem skopała mamusie. Uwielbiam to bo martwi mnie jak jest dłuższy czas cisza.
A jak z aktywnością Waszych Maluszków?? Przeważnie czytam ,że Dzieciaczki szaleją i tańcują w brzuszkach, a moja Niunia to chyba bardziej spokojna albo już ciasno jej bardzo.
Gdzieś czytałam, że po 32 tygodniu to aktywność bobaska jest mniejsza i bardziej odczuwalna między 21 a 1 w nocy.
Jutro wizyta u nowej gin, liczę na USG,i że mi wszystko powie co i jak.


No a dzisiaj dłuuuuugo odwlekana chwila pakowania. Jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze.

Pozdrawiam i udanego dnia życzę

Cześć
ja dziś też trochę się zdenerwowałam, bo Mała wyraźnie mniej się ruszała. Na szczęście dziś mieliśmy kontrolną wizytę i wszystko jest w jak najlepszym porządku Julka waży prawie 2300 gram. Obecnie piorę i prasuję wszystkie ubranka, muszę jeszcze dokupić kilka kosmetyków dla Małej i kilka rzeczy dla siebie na czas w szpitalu po porodzie.

cześć

O Mamo, mieszkanie jeden pokój z kuchnią plus łazienka a końca w pakowaniu nie widać. Wczoraj zeszło mi do 23, a prawie nic nie ubyło, chociaż połowa pokoju torbami zawalona. Skąd tyle tych rzeczy się wzięło?
No nic trzeba to pchnąć dalej bo nie ma innego wyjścia.

Miłego dnia.

hej, my już po wizycie.
Nowa Pani doktor jest bardzo miła, wszystko zrozumiała i powiedziała, że nie ma żadnego problemu z L4 i że mogę do niej przychodzić.
Przeprowadziła ze mną długą rozmowę na temat ciąży, jak przebiegała do tej pory, przejrzała kartę ciąży, zobaczyła jakie miałam badania. Mój stary gin nie zlecił mi oczywiście przez całą ciążę cytologii, wiec na następnej wizycie Pani doktor mi zrobi, zleciła też jeszcze inne badania, a co najważniejsze na NFZ. Miałam także robione USG z pomiarami. Wszystko jest w porządku, córcia wyprzedza wielkością o tydzień i waży ponad 2100 gram
Ale buźkę nadal twardo zasłania piąstkami.
Wyobraźcie sobie, że stary gin nie wpisał w kartę ciąży wyników z obciążenia glukozą. Powiedziałam jakie były i stwierdziła, że są dobre i nie ma potrzeby dalszego zajmowania się tematem Więc kamień z serca

Miłego popołudnia

Hej!
U nas też powolutku jakoś czas leci.
Śliczna pogoda,prawdziwie wiosennie i już zastanawiamy się nad grilem w weekend

Mam koszmarne kurcze w łydkach... najgorsze jest to, że potem cały dzień mam spuchnięte i obolałe nogi
Przygotowania postępują, ale dopiero wczoraj przypomniałam sobie,że nie mam jeszcze termometru dla dziecka, zastanawiam się czy kupić taki w smoczku, czy dotykowy.
Pora sprawdzić też laktator, dostałam go co prawda od kuzynki,ale warto zobaczyć w jakim jest stanie.
Postanowiłam na początek nie kupować dla dziecka żadnych kosmetyków, gdyż w szkole rodzenia i od swojego lekarza dostałam bardzo dużo próbek, zobaczymy który kosmetyk najbardziej przypadnie Zuzi do gustu.

Właśnie - zmieniliśmy imię dla naszej córeczki, będzie Zuzia.
Wizyte u lekarza mam dopiero 11.04, a już chciałabym zobaczyć co u niej. Martwie się, ale to chyba zupełnie normalne.
Jeśli chodzi o jej ruchy dla mnie są odczuwalne jako rzadsze,ale bardziej intensywnie, ostatnio czułam je na wątrobie

hej!!!

No i mamy kwiecień, a potem....MAJ

Wczoraj zrobiliśmy sobie ognicho z sąsiadami, objadałam się kiełbaską, ale tym razem była normalnie zrobiona, po przeważnie to lubię taką mocno spieczoną.
Noc jak zwykle spędzona na nabijaniu kilometrów do kibelka i szukaniu wygodnej pozycji do spania.
A poza tym to pakowania ciąg dalszy. Dzisiaj i jutro pakujemy kuchnię, czyli będę siedzieć i zawijać szkliwo w gazety

Miłego dnia Wam życzę i nie dajcie się zrobić w "balona", bo dziś prima aprilis!!

magga146 Kochana miej się na baczności, bo dziewczyny, które zakładały wątki marcowy i kwietniowy urodziły jako pierwsze i to we wcześniejszych miesiącach

no i kwiecien
ja po wizycie mlody we wtorek wazyl 2100 jak zwykle pokazal dokladnie to co ma pomiedzy nogami hihihi ale tez ladnie pokazal stopke i mam ladne zdjecie
termin wyszedl mi na 11 maja. nastepna wizyta 20.04.11 a 19.04.11 pierwsze ktg mam zrobic.

dopadlo mnie przeziebienie niby czlowiek nie ma temperatury ale jakos tak sie czuje jakby mnie ktors pogryzl i wyplul. glowa boli a tabletek nie chce za duzo brac.

Agusiak
dobrze ze pani doktor fajna chociaz na koncowce bedziesz miala dobra opieke

czekamy nadal na wymiane okna przez co nie moge robic remontu no ale coz jakos chyba wytzrymam. niedlugo zamawiamy materacyk i dla Stasia bedziemy miec juz wszytsko

co do ternmometru to ja mam taki www.microlife.pl/index.php?id=pro_infrared_pl&pro_id=18
jestem bardzo zadowlona kupilam go sobie specjalnie szybciej zeby dobrze wyprobowac i powiem wam ze milo mnie zaskoczyl

dla mnie jeszcze jednak koszula papcie i srodki higeniczne i tez bede juz gotowa

Agusiak
no wiesz z ta moja krotka szyjka to wszytsko jest mozliwe ale jakos kwiecien mi sie nie widzi niech juz poczeka do poczatku maja chociaz hihih

pozdrawiam

Hej Mamusie!!

Wiem że dawno nie pisałam ale staram się zaglądać codziennie i czytam co u WAS!!

U mnie chyba wszystko OK, we wtorek byłam na wizycie, gin robił usg i moja Kruszynka waży już 2330g więc rośnie jak na drożdżach, to mnie bardzo cieszy. Czasami jej ruchy sprawiają mi ból ale jestem zadowolona z każdego kopniaka i wiercenia się! Po za tym Mała ułożona jest już główkowo i mocno napiera na pęcherz i miednice- czasami mam wrażenie że już chce wyjść

Tak jak Was czytam to stwierdzam fakt że jestem daleko w tyle, u Was remonty w sumie już kończące się a u mnie jeszcze nie zaczęte a jedynie w planach, a maj już blisko... Po za łóżeczkiem i pościelą nie mam jeszcze nic, z ubranek do Maleńkiej też nie mam jeszcze nic, aż się boję że nie zdążę z tym wszystkim. W niedziele jadę do kuzynki po wózek, ubranka, miała uszykować coś jeszcze ale to się okaże jak już wrócimy i rozpakuje to wszystko. Szczerze to trochę się boję tej 300 km podróży ale może będzie OK. Lekarz na ostatniej wizycie powiedział że teraz będę miała wizyty co tydzień, teraz 5 kwietnia będę miała robione drugie KTG i wspomniał coś o szpitalu, stwierdził że ciąża jest prawie donoszona a że czynników ryzyka wczesnego porodu trochę jest to chce wziąć mnie na kilka dni na szpital, przebadać i ocenić sytuacje co do porodu, trochę się tego boje ale jak trzeba...

Pozdrawiam Was Kochane bardzo gorąco i życzę miłego weekendu!!

]hejka,

a propos remontów.. właśnie u mnie się zaczął. Wczoraj byliśmy z mężem po farby i po potrzebne sprzęty do malowania. Dzisiaj mężuś maluje naszą sypialnie:D

Joleczka w którym tygodniu jesteś ? Ja jestem w 35(wczoraj się zaczął) i nie miałam jeszcze ktg... 7 kwietnia mam następną wizytę, więc zobaczymy co mi teraz pani dr powie. Może tym razem zleci to badanie. Zamówiłam dzisiaj pościel do naszej kruszynki - allegro.pl/12cz-posciel-dziecieca-90x120...tex-i1532794035.html dokładnie to zielona w bociany

Dużo przytyłyście? Macie duży apetyt? Jeszcze prawie dwa tygodnie temu nie miałam na nic apetytu a teraz wszystko bym zjadła, a waga już wzrosła do 13 kg ... mam nadzieję, że do 16 się zmieszczę Na ostatniej wizycie maluszek ważył 2100 g, ciekawe jak teraz będzie.

dziewczyny, ale się cieszę, że się odezwałyście Nie lubię nie mieć tak długo wieści od Was

Joleczka super, że u Ciebie i Malutkiej (nie takiej malutkiej ) wszystko w porządku i że tak ładnie rośnie. Jeśli Cię to pocieszy to ja też nic nie mam dla mojej córci, dokładnie NIC. Tzn, mam jedno ubranko (prezent od znajomych) i jedno body (ze szkoły rodzenia). Nie mam łóżeczka, wózka, żadnych ubranek (poza tymi od szwagierki, ale te są chłopięce) zero kosmetyków, akcesoriów, po prostu NIC...Też się boję, że za chwilę nie zdążę tego wszystkiego kupić na czas, a o rzeczach do szpitala dla siebie to już nie wspomnę. Ale jakoś to będzie, ja tak wszystko od zawsze na ostatnią chwilę robię to jestem wtedy na maksa zmobilizowana
A co do szpitala to jeśli lekarz uważa, że jest taka potrzeba to trzeba się położyć i dokładnie przebadać. Ty sama będziesz spokojniejsza. Na pewno wszystko będzie dobrze
Trzymam kciuki!!!

Agnieszka84 ja też nie miałam jeszcze żadnego Ktg, ale to zależy od lekarza. Jak wszystko jest w porządku to może to badanie zlecić dopiero jak minie termin porodu. Ale zawsze możesz spytać na najbliższej wizycie
Pościel bardzo ładna, ja może zamówię tą w żyrafki bo będę miała taki motyw na łóżeczku

Ja przytyłam też coś koło 12-13 kilo, a na apetyt nie narzekam
Moja Mała najbardziej aktywna jest po posiłkach, zwłaszcza po słodkim, więc jem też jak chcę ją troszkę zaktywizować

Miłego weekendu i czekam na częste wieści od Was

Agusiak ja jadę jutro kupić potrzebne rzeczy do szpitala, a tak w ogóle to sam fakt leżenia w szpitalu podnosi mi ciśnienie więc i tak bardzo się boje tam iść!!

Agnieszko84 mi w niedziele zacznie się 33 tydzień ciąży, a to będzie już moje drugie KTG, a wszystko z tego względu że ja już wcześniej miałam przed wczesne skurcze i lekarz kazał to kontrolować, poza tym tak jak już wspomniałam wyżej mam przynajmniej 2 czynniki ryzyka porodu przedwczesnego i może dlatego tak często mam to badanie. Agusiak ma dużo racji, kwestia indywidualna każdej pacjentki i lekarza.
Pościel naprawdę śliczna!!

Miłego wieczorku!!

Cichutko tutaj, zaszyłyście się w swoich domach i remontach?
U nas nic się nie zmienia. Ja co raz częściej myślę o porodzie i pojawiają się we mnie pierwsze obawy jego dotyczące.. \ Zastanawiam się jak sobie poradzę kiedy już nadejdzie ten moment. Czy Wy też już o tym myślicie?
Tygodni do końca co raz mniej, ale mnie strasznie już się dłużą, nie czuję się już najlepiej, chciałabym lekko przyspieszyć czas

Miłego popołudnia!

Witam!! No faktycznie tu się cichutko zrobiło!!

Ja wczoraj cały dzień odpoczywałam, po niedzielnej podróży, byłam tak zmęczona to 300 km drogą że szok, nogi miałam tak spuchnięte że nie wiedziałam gdzie je włożyć!
Poza tym jestem szczęśliwa bo nie muszę kupować żadnych ubranek do Maleńkiej bo dostałam wszystko i niektóre nawet nowe, nie używane i nie noszone. Wózeczek i nosidełko też już stoją, teraz czas na remont i czekanie na poród...

Aniamaj133 ja też często myślę o porodzie, również się boje jak sobie dam radę, przede wszystkim dlatego że jestem mało wytrzymała na ból, ale jeśli mąż będzie przy mnie to myślę że dam rade, dla siebie dla niego i dla naszej Magdalenki!!

Dziś mam kolejną wizytę, mój lekarz stwierdził że teraz co tydzień więc będzie trzeba chodzić, a i pewno dziś powie mi czy mam iść do tego szpitala na te badania czy mnie to ominie, sam fakt szpitala podnosi mi ciśnienie i się strasznie boje!

Pozdrawiam cieplutko!!

Cześć Dziewczyny

Joleczka nareszcie się odezwałaś !!! Myślałam co tam u Ciebie, długo Cię nie było.

Super, że dostałaś tyle rzeczy. Ale wierzę, że podróż dała Ci popalić. Strasznie nie wygodnie jeździ się już autem, a gdzie tam jeszcze 300 km. Co do szpitala to Kochana nie martw się,wiem że leżenie w szpitalu to nic miłego, ale to wszystko dla Waszego dobra. A i Ty będziesz spokojniejsza jak zrobią Ci wszystkie badania.

U nas wszystko ok. 11 mam kolejną wizytę.Na ostatniej ważyła już ponad 1,5 kg. Emilka się rusza i jest coraz większa. Ma mało miejsca i kopniaki bolą coraz bardziej.

My już mamy wszystko kupione i poszykowane. Pokoik pomalowany teraz tylko czekać na Skarbka

Co do samopoczucia jest mi coraz ciężej, zgaga daje się we znaki każdego dnia. Ręce i nogi puchną(więc popijam pokrzywę i jest lepiej), a kręgosłup też szwankuje. Ale musimy dać radę.
Jakoś teraz jem więcej a mniej tyje. No i więcej śpię.

Dziewczyny jak tam Wasza anemia. Ja idę w piątek zrobić badania. Mam nadzieję, że będzie już dobrze.

Trzymajcie się ciepło i wypoczywajcie bo za niedługo zacznie nam się szaleństwo u boku naszych Słodziaków. Odzywajcie się. Pozdrawiam.