zostanę mamą w maju 2011 roku :)

dobry wieczór

My już spakowani, rodzice w domku i jutro z rana wyruszamy więc pewnie odezwę się wieczorkiem
Paulinka miała dziś dzień pełen wrażeń, była z teściową, i kuzynem z rodzicami w zoo w Chorzowie, więc padła spać zaraz po mleczku

śpijcie dobrze

hellow super Agus ze juz spakowana milego wypoczynku

ja mam dola S po 24 w nocy wyjechal by maly nie plakal za nim

ale wczoraj spedzilismy milo dzien pojechalismy do kolezanki i Tymcio nie chcial wracac od niej biedna zabawek nie miala dala mu miski lyzki i inne sprzety a ten byl w niebowziety . Byla nim zachwycona, ze np rozlozyl strzykawke do kremu i umial zlozyc ze wiedzial co sie z kazda rzecza robi i byl taki smialy ze ja w szoku bylam , latal po calym domu a jej dzieci juz dorosle sie nim zajmowali a mysmy mogli spokojnie herbatke wypic i ciacho zjesc . Wrocilismy po 19 , szybka kapiel, mleko i spanie . Pozwolilam na lozku , by sie poprzytulal i powscikal z tatusiem jeszcze ...S przyjedzie pod koniec sierpnia bo tu do dentysty idzie . ten jego .. to brak slow i chodzi prywatnie !!!! kase drze a zeby mu sie sypia..

Hej dziewczynki!

Agi,patrzyli się i domyślam się jak to mogło wyglądać. Jedni pewnie z podziwu wyjść nie mogli,inni pewnie myśleli "ale baba,mało jej jednego małego dziecka"... Ja słyszałam czasami takie teksty-ludzie to mają tupet,czasami nawet się nie krępują mówić coś takiego...

Ja z łobuzami wracałam pociągiem to się na mnie patrzyli jak na człowieka z innej planety. Droga powrotna była nieco gorsza,przynajmniej na początku,bo Hanuśka usnęła i jak tylko ją ruszyłam,bo mi leciała i chciałam ją wziąć na ręce to histeria Ale w końcu usnęła mi na rękach i dalsza podróż była już ok Mężuś czekał na nas na stacji. Myślałam,że przyjdzie i sobie spacerkiem wrócimy,bo pogoda ładna a droga też przyjemna jak się idzie tak spokojnie(a to prawie 2km jest ze stacji do wsi),a ten przyjechał autkiem,bo się wciągnął w jakiś program i się nie wyrobił. Ale ok

Wczoraj grillowaliśmy ze znajomymi i było bardzo miło. Zwinęliśmy się dopiero jak już nie mogliśmy się opędzić od komarów Objadłam się za wszystkie czasy. Teraz chyba muszę się ostro wziąć za siebie,bo pofolgowałam sobie przez okres wakacji

Megi,u mamy to zawsze miło jest,więc będzie miło,nawet bez męża

Agusia,udanego wypadu!!!

My jutro już oddajemy Michałka do przedszkola. Przerwa się skończyła i niech idzie,bo ponad miesiąc w domu siedzi i może być mały problem teraz... A lepiej,żeby do końca wakacji się wdrożył i bez żadnych problemów i niespodzianek zaczął nowy rok przedszkolny.

Miłej niedzieli kochane!

Miałam Wam tutaj jeszcze kilka fotek zapodać,ale mąż coś chce sprawdzić,więc może później mi się uda

No to pa!

hej Kochane, ja tylko na chwilkę.
Net ma tu słaby zasięg ale postaram się zaglądać i wieczorkiem Was nadrobić.

My dojechaliśmy ,dziadkowie odjechali, ogarnęłam domek do naszych potrzeb, ale oczywiście nie obyło się bez przygód.
Jak zawsze nawalił samochód, już w sumie kilka kilometrów od wyjazdu z domu ale jakoś jechaliśmy tylko powoli. No ale jakieś 20 km od celu jak coś je...to niemal zawału serca dostałam, samochód całkiem siadł na dupie, że tylnych kół niemal nie było widać i zaczęło nim telepać.
Paulinka zaczęła marudzić, ale jakoś dojechaliśmy na ranczo ale jechaliśmy chyba z 10km na godzinę. Wytrzęsło nami niemiłosiernie.
Okazało się że poszła jakaś belka, koszt nowej to jakieś 400zł
No więc na chwilę obecną jesteśmy tu udupieni, dobrze że mamy rowery, a w sobotę za dwa tygodnie po mnie i młodą ktoś przyjedzie a T będzie się kulał tym gratem
Szlag mnie już trafia z tym autem, sypie się ostatnio że szok.

Lecę, zajrzę potem, buziaczki

dobry wieczór

Paulinka już sobie śpiocha, ja pochłonęłam kolacyjkę i relaksuję się przed tv i komputerkiem, a mężuś podlewa nasze "hektary" rolne
Strasznie było dziś gorąco i teraz w domku jest zaduch że się ze mnie leje, ale na szczęście jest wentylator więc jakoś dajemy radę.

Spokojnej nocki

Dzień dobry

Agusiu z tym autem , to faktycznie macie przeboje Dobrze , ze udało Wam się dojechać mimo wszystko . Korzystajcie z urlopu i miło spędzajcie czas .

A Paulinka jaki miły dzień z dziadkami spędziła Super , ze ZOO odwiedziła . Ja strasznie chciałam jechać w tym roku , ale nie uda się już niestety .


Megi czyli teraz króciutka rozłąka z Mężem Cię czeka ... szybko zleci


Gosiu , fajnie , że Michaś już do przedszkola wraca . Ja to nie mogę się doczekac aż rozpocznie się rok szkolny Oczywiście w przeciwieństwie do Pauli , ta to by wydłużyła wakacje , ale chyba jak każde dziecko

Oj Kochana ja sobie tez ostatnimi czasy pofolgowałam z jedzeniem , a raczej ze słodyczami . Teraz jakiś detoks by mi się przydał

Fajnie , ze udało się Wam pogrillować


Sylka a u Was jak tam weekend minął ?


U Nas weekend rewelacyjny .W sobotę posiedziliśmy do 2 w nocy , a pobudkę Nasze Małe o 5 zrobiły ! Ale Kuzyn z Zoną i córcią spali niemal do 10 tej Ich córcia Julia dopiero w październiku 3 latka będzie miała , a jest genialna . Wygadana , hasła ma takie , ze głowa mała i jest takim pogodnym dzieckiem . Kuzynostwo pojechało do domu w niedzielę po obiedzie , a my wyruszyliśmy do Brennej nad wodę .
Wczoraj wieczorem o 20:30 padłam i w łózku już byłam

A dziś mamy małe święto Majcia ma 5 miesięcy i równiutki rok temu zobaczyłam na teście 2 kreski
I przy okazji poszukiwań tej strony obejrzałam sobie stronę wcześniejsza niż ta z testem i tam foty Naszych maluchów równy rok temu ... świetni byli ...a jaka róznica !!!

Kochane a może mi podpowiecie co by na rocznicę ślubu Mężusiowi ofiarować ?


Teraz czas na porządki i może do Mamci pojadę w odwiedziny

Miłego dnia

hellow laski

agus wspolczuje przebojow z autem ja pamietam jak bylam w 6 miesiacu ciazy z mlodym to nam opona pekla malo zawlau nie dostalam i to na zakrecie S opanowal na szczescie auto wymienil opone a jam yslalam ze wczesniej urodze wracalismy od mojej mamy i 25 km od domku nam to sie stalo ...

laski juz 10 dzien nie mam @ wiec na bank bedzie dzidziol S czeka na wiesci po ginie a przyjedzie 30 w nocy chcialam by byl ze mna u doktorka ale nie ma szans narazie...
Agi fajnei ze kuzynostwo was odwiedzilo i milo spedziliscie czas mysmy wczoraj na rowerek poszli i wrocili padnieci ..
apropo prezentu na rocznice moj S kupil sobie gre
haha super wspomnienia z testem ee to moje krechy byly wyrazniejsze nie wiem czy wam dawalam foty ?
milego dnia mykam do lidla po leginssy ciazowe bo tu zadnych ubran nie mam a do konca wrzesnia bede siedziec a brzuch rosnie

ale cie ciachnelam legginsy dopiero w czwartek hehe ale zaliczylismy par tymcio sie wyszalal i spiocha teraz

dzień dobry

Agi najlepszego dla Majeczki!!! Wspomnienia z testem rewelacyjne, powiem Ci że pamiętam jak dziś jak nam go wkleiłaś
Przy okazji obejrzałam jak kiedyś wyglądał pokój młodej, troszkę się zmieniło
Super, że mieliście taki udany weekend z kuzynami i potem w Brennej

Kochana z prezentem nie pomogę bo mój to zawsze sam sobie coś kupuje a ja daje mu kasę, albo on płaci i mówi że kupił sobie coś na rocznicę
Ale są to przeważnie jakieś akcesoria do jego hobby, czyli albo coś do motoru albo na wyprawy z wykrywaczem metali.

megi super, że @ nie ma i dzidzia to już pewniak Bardzo się cieszę, ale czekam niecierpliwie na wieści od lekarza
Oj kup sobie leginsy koniecznie, bo to najwygodniejsze ciążowe ubranko

A my kochane mimo popsutego autka zakulaliśmy się do miasta na większe zakupy. Mieliśmy trójkąt na tylnej szybie i wyprzedzali nas niemalże nawet rowerzyści, hahaha. Ale już jesteśmy obkupieni, bo co prawda tu jest sklep super zaopatrzony we wszytko ale ceny też są "super"
No ale no rowerkach to będziemy sobie śmigać a z chlebkiem jeździ facet codziennie rano pod sam domek więc spoko.

Lecę na kawkę, u nas dziś upał

Miłego dnia kochane moje

Agus jakis hard core masz widze ale dobrze ze jestes zaopatrzona

jutro ide z maly do lekarza po skierowanie do ortopedy ma dziwnie nozki w ksztalcie litery X nie wiem czy tak ma byc, czy nie , niech mnie uspokoi a w srode okulista i juz on ma zalatwione wszystko zostajhe ja

Dzień dobry

Ja wczoraj pojechałam z Dziewczynami do Mamci . Zrobiłysmy zakupy i posiedziałyśmy do popołudnia .
Potem troszkę sprzątania i zabaw z Małymi . Takie kochane te moje dziewczynki , ze wyjść z podziwu nie mogę Taka zakochana mamusia jestem w tych swoich łobuzach


Agusiu super , ze zakupy sie udały .
Ceny w tych małych sklepach , to faktycznie wysokie . Ja nawet tu u Nas kupuję tylko bieżące rzeczy , a na większe zakupy do Bielska jade , bo drogo tu jest .

A powiedz Kochana jak tam Linka ? Podoba się jej na działeczce ?

Z tymi zdjęciami z przed roku , to i jak powspominałam I stwierdziłam , ze Paulinka i Kuba to podobni do siebie ,a Amusia to zupełnie inna


Megi ja tam pewna jestem , ze u Ciebie ciąża murowana Jak teścik pokazał 2 kreseczki , to już mur beton
Czekamy jednak na wieści z wizyty


Dzisiaj mam dach pełen facetów Mąż z ekipą robią nam z dachem . Powiem Wam , ze dobrze , ze nie widze codziennie jak mój Mąż pracuje , bo zawału bym dostała Normalnie gęsia skórka mnie przechodzi jak widze jak wchodzi po drabinie , trzymając się jedną ręką , a w drugiej ma wiadro z czymś tam , deski i narzędzia . I jeszcze przy tym wszystkim gada i się śmieje !

U Nas dziś pochmurnie i przelotnie pada . Taki dzień też potrzebny , więc nie narzekam absolutnie .
Popołudniu jadę na szczepienie z Mają . Mam nadzieję , ze będzie dobrze i mało płaczliwie .

Miłego poranka

i my sie witamy

Agi super ze u mamci spedzilas dzien .. och sliczne sa te Twoje ksiezniczki ja u siebie 2 chopa obstawiam

wspolczuje szczepienia , ale pewnie Majcia bedzie dzielna :0
my dzis do lekarza na 12, by obejzala mi malego czy do ortopedy musimy isc.. mam nadzieje ze nie ale niech fachowyn okiem psojrzy czy tak ma wszystko byc

to ja ci powiem ze ja tez sie ciesze ze nie widze jak S na tokarce robi bo przylazi mi z poprzepalanymi koszulkami juz nie raz mial poparzona reke bo goracy wior wlecial nie mowiac o urazach oka

dzień dobry

megi kochana trzymam kciuki za wizytę u lekarza, ja nie chcę nic zapeszać, tfu tfu tfu ale Linka ślicznie nóżki stawia i chyba ma to po mężu bo my z sis w dzieciństwie stawiałyśmy stopy do środka i ja do tego mam jeszcze koślawość kolan, ale nie wielką i to właśnie chyba jest tak że się kolana ze sobą łączą jak się stoi. Ale mam koleżankę z LO co u niej ten X było mocno widać w nogach.

agi super, że mieliście miły dzień i nic dziwnego że jesteś zakochana w swoich dziewczynach
U nas dziś też chłodniej i kropi deszczyk co jakiś czas ale jak dla mnie super, byleby nie rozpadało się na dobre.

Ech co do pracy mężów to ja już nawet nic nie mówię. Przed wyjazdem tu to pół nocy przepłakałam bo mężuś się zapomniał i poopowiadał mi trochę sytuacji z pracy. Na drugi dzień powiedziałam, że zadzwonię do PIPy albo na Policję i podpieprzę tą ich robotę i kierownika.

Ja zaś jestem zachwycona mową młodej. Z mężem to tylko non sto brawa bijemy i są ochy i achy. Wczoraj się nauczyła i mówi ciągle: JA TU RZĄDZĘ

Ja coś gorzej się czuję, całą noc stękałam, nie mogłam sobie wygodnej pozycji do spania znaleźć, brzuch mnie bolał a od rana taki promieniujący ból w części krzyżowej kręgosłupa.

Miłego dnia mamusie

hellow my po wizycie troche mnei uspokoila, powiedziala ze to jest fizjologiczne i mamy go obserwowac do pol roku powinno sie prostowac i ze ladnie chodzi , to widac tylko jak stoi ale ledwo szlam w najwiekszy upal slabo mi sie zrobilo i musialam odpoczywac .. jutro jeszcze okulista i bedzie spokoj z mlodym
zazdraszczam ze Linka tak pieknei mowi Tymcio niestety nie , ale przyjdzie i na niego pora chodz wola na mnie Madziaaa ! tzn krzyczy jak mama nie dziala haha
kurde wspolczuje z brzuszkiem , ja pod koneic sie ledwo obracalam ....

mlody spiocha przestawil drzemke sobie przez wyjscie .. ja tez sie zdrzemlam i mi lepiej

megi super!!! bardzo się cieszę, że wszystko w porządku, na pewno się Tymciowi wszystko pięknie naprostuje

A powiedz mi kiedy masz wizytę? Dobrze zapamiętałam że 30 sierpnia dopiero?
Będziemy czekać niecierpliwie

nie nie 28 w srode na 15:40 ale oczywiscie bedzie poslizg jak zawsze