Mamusie MAJ 2013

Olga60 napisał:

Anabelle to u nas taj było! Kacper jadł wszystko, a wystarczyło, że poszedł do przedszkola i zobaczył, że można wyprzedzać! Teraz mam z nim wielki problem! Na szczęście zupy raczej wszystkie zje, a na drugie to codziennie by jadł pierogi i makarony Słodyczy u nas nie było, za to teraz jak dostanie siatę na Mikołaja to najchętniej wyjadłby wszystko!

To jak u szwagierki z tymi słodyczami ;D
Też nie dawała synowi, a teraz jak znajdzie słodycze to je wszystko, chowa się z tym, czasem później wymiotuje - jak dostał paczkę w szkole od mikołaja, to tylko papierki zostały w plecaku. Zjada natychmiast, garściami słodycze - nie przetłumaczysz.

Oleczka - różne są dzieci Nawet u mnie w domu 3 dzieci - każde inny charakter. U męża 5 dzieci, a każde inne. Ważne żeby reagować i dzieciom tłumaczyć co i jak, ale nie sądze, żeby przestrzegały zasad na tym etapie Nawet w książkach i necie jak poczytacie rozwój 6,7,8 msc to dziecko zaczyna rozumieć słowo "nie", ale jak to ujęli "nie należy oczekiwać, że będzie przestrzegać jakichkolwiek zakazów" Teraz jest etap poznawania świata Jeśli jednak ktoś chce od początku ustalać własne zasady - to ma takie prawo

Hej
u nas nocka super o 2.30 pobudka ale tylko na smoka o 6 na mleczko i do 9 pospaliśmy już razem

Olka ja też nie rozumiem takich zachowań rodziców. Idą z dzieckiem w gości, dziecko rozwala komuś pół mieszkania a oni siedzą, uśmiechają się i spijają kawkę

Wczoraj była u nas właścicielka mieszkania ze swoim sieotrzeńcem i jego ok 4 letnim synkiem. Ten siostrzeniec miał zobaczyć tego grzyba i ustalić z nami co dalej będzie z nim robił i wgl. Ten synek fajny, wygadany taki ale za każdym razem jak jego tata zaczął nam coś tłumaczył to ten podchodził i o coś się pytał mnie albo coś mówił (jeszcze teksty w stylu: ja mam u siebie 1001 kanałow i to hd a wy macie?) i połowy tego co istotne nie usłyszałam musiałam się znowu o to samo dopytywać a jego tata ani ciocia zero reakcji. Wystarczyłoby żeby mu powiedzieli że za chwilkę się spyta ale nie nic.

Tweety Gratuluję drugiego chłopczyka też już na kwietniówkach podejrzałam i 3mam kciuki za wizytę Będzie wszystko dobrze!

Sevilla nooo to Maksior zaraz będzie chodził Ci Maksiki to tacy spraciarze

Nooo i sto latek dla dziewczynek Buziole Weroniczko i Juleczko :*

ale jestem głupia!!! bardziej gęste nie rzadsze

tysiak z tym chłopcem to taki ,,myk,, handlowy Gościu ci tłumaczył co i jak ,a dzieciak przeszkadzał żebyś nie usłyszała wszystkiego i żebys była za a nie przeciw On go zawsze bierze jak chce coś po swojemu załatwic

Achhh jak ja nie nawidze tego -jak ja z kims rozmawiam -nawet z małżem a Miłosz sie wtrąca (delikatnie mówiąc ) to mnie krew zalewa-ucze,ucze,tłumacze i walcze z tym ...i na pewno nie jestem matka która siedzi na kawce i ma byje*ane na dziecko ...PO pierwsze nie chodze na kawe bo.... nie mam na to czasu nawet w domu a po drugie jesli juz gdzies jestesmy u kogos to jestem wrecz uczulona żeby syn chodził niemal jak w zegarku No moze przesadzam bo wiadomo że dziecko jest dzieckiem ...ale jak widze sasiadki syna ,czy syna mojej siostry którzy potrafią mi zajrzec w szafki czy mam coś słodkiego to mam ochote zabic wzrokiem-NIGDY MILOSZ TEGO NIE ROBIŁ I NIE ZROBI bo jestem wyczulona z M.na to jak na nic w świecie

Znam takiego chłopca 6 lat ma
Syn sąsiadów
Jak wchodzi do domu to bierze zabawki do kieszeni, bierze słodycze itd przed wyjściem trzeba go przeszukac. Zagląda do każdej szafki, szuflady, szuka co fajniejsze. Tragedia.
Raz mi ukradł z samochodu 50 zł i poszedl do sklepu kupić sobie słodycze. Wysłałam męża do jego rodziców z aferą, to powiedzieli, że oddadzą kasę, a synek sobie jeździł zadowolony na rowerze. Tragedia

Amelia tez nie jest nauczona żeby 'rozrabiać' w gościach... nie włazi nie wiadomo gdzie, a broń Boże przeszukuje szafki... raczej jak coś chce to mówi... a raczej szepta na ucho bo taki z niej wstydzioch... nawet u moich rodziców
za to syn kuzynki M włazi gdzie mu się podoba, biega krzyczy zaczepia moje 'biedne' dziewczyny a jego mamusia siedzi, dyskutuje i spija przysłowiową kawkę.. zero zwracania uwagi.. wrrr na temat wychowania tego 'szatanka' się nie wypowiadam bo to przechodzi ludzkie granice
a słodyczy unikałam... i po co? teraz są wszędzie, zastępują niejeden posiłek... wrrr
Ale po kim to ma moje dziecię? Po mamusi

paninka ;D haha
u nas wszyscy kochają słodycze, ja, mąż, teściowa, teściu, moi rodzice, rodzeństwo, dziadek ah oh! ;D <3

Do mnie przyszla kiedyś znajoma z synkiem i córką, który ma prawie 4 latka, a dziewczynka 1,5 to z lodówki wyciągał jogurt za jogurtem, bo jest głodny, a córeczka wzięła szklaną butelke i potłukła w kuchni na płytka, a mama co nic stwierdziła, że to dzieci Wojtek płacze, a ja musiałam jeszcze kuchnie sprzątać bo wszędzie pełno szkła, a te dzieci robiły co chciały teraz jak mały zobaczy małą to jest taki krzyk, że muszę z nim wychodzić tak się boi tych dzieci

fald nieznacznie powiekszony, inne markery w normie, serduszka nie udalo sie dokladnie obejrzec. jest ryzyko zd i chyba zrobie amniopunkcje. jestem umowiona na pon. wynik, jak zaplace, bedzie na 23 grudnia.

Tweety moim zdaniem to super wieści i wierzę, że Adaś jest w 100% zdrowym chłopczykiem Wiem, że niepewność jest i będzie Ci towarzyszyć do końca ciąży ale ja chyba nie zdecydowałabym się na robienie tych testów. Jednak to tylko moje zdanie a Ty zrobisz jak Ci będzie serce podpowiadało.

Tweety mam nadzieję, że ten fałd nieznacznie powiększony, jak napisałaś okaże się tylko i wyłącznie typem urody Adasia, a nie zwiastunem zd. Nie wiem, czy bym się zdecydowała na amniopunkcję, ale również nie znalazłam się w Twojej sytuacji. Choć prawdę mówiąc razem z mężem mieliśmy robione badania genetyczne po moich poronieniach. I w sumie wiedziałam, że niezależnie od ich wyników i tak bym się dalej starała o malucha.

tweety będzie dobrze!!!

mi mały po zupkach i kaszy i deserkach wogóle nie ulewa, beka jak stary od razu jak go podniosę z krzesełka

jedynie po mleku mu się zdarza czasem.

chyba idą zęby bo dziś marudka straszna

Tweety - super wieści, może coś się im źle zmierzyło W końcu to orientacyjnie określają - nie widzą dziecka na żywo. Porób badania dla pewności i będzie dobrze, na pewno!

A ja wreszcie zrzuciłam aktualne zdjęcia Antka więc Wam wklejam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A mnie szykuje się imprezowy weekend.. jutro mąż ma wychodne na pokera a do mnie przychodze kilka osób w sb urodziny teściów a w ndz najpierw idziemy do znajomych a później ja do koleżanki więc pewnie w pn będę miauczeć ze jestem padnięta....

Własnie planuje jakieś menu na jutro ;/


Anabelle ja nie mówię że nie przytulam mojego dziecka ja to uwielbiam:) Ale nie ma opcji spanie całą noc z nami, albo jak jest pora spania to nie ma zabawy czy na rączki

Oj Tweety będzie dobrze wszystkie tutaj trzymamy kciuki za Was choć wyobrażam sobie że nam się łatwo mówi/pisze ale zadaj sobie pytanie co będzie jak z badania się okaże że jest zd ? Swego czasu dużo czytałam o tym i mimo że badania stwierdzało wady dziecko rodziło się zdrowe wszystko w rękach Boga ale ja wierzę że u Was właśnie tak będzie

Moje dziecko dzisiaj dało mi tak popalić że ledwo żyję nawet chwili nie znalazłam aby umyć głowę siedzę taka rozmemłana i zmęczona że nadal mi się ogarnąć nie chce Iga jest taka marudna chce tylko pełzać po całym domu wcina kable od żelazka,laptopa zainteresowały ją kontakty, mata rozbraja i je generalnie wszystko jest fajne oprócz zabawek i tak się zastanawiam czy jest sens je kupować ?
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Zamówiłam kojec bo przecież do łazienki strach wyjść i fotelik zamówiony i czas na wymiane garderoby na 80, rośnie jak szalona