Mamusie MAJ 2013

no to prawda Ula - u Lasatowicza zawsze tłumy i trzeba odsiedzieć swoje, godzina to minimum zanim się wejdzie do gabinetu... to akurat duży minus.

dr Roztoczyński - słyszałam, znany lekarz w Bielsku

robilam i test i bete niestety winik negatywny
ale @ nadal brak

Ulcia trzymam kciuki za jutrzejsza wizytę A suwaczek ja założę po czwartkowej wizycie Teraz sprawdzałam na różnych kalkulatorach i termin porodu waha się od 28/04 do 03/05
Roztoczyński to ordynator w szpitalu wojewódzkim , gdzie rodziłam Amisie

Studentkaae w czwartek ide do Dr Stankowskiej na Pszennej przyjmuje . Fajna babka , przynajmniej była jak chodziłam do niej w 2009r . Zobaczymy teraz .
Jak nie to właśnie do Lsatowicza chyba pójdę prywatnie . Nawet próbowałam na NFZ do niego i termin mam na 17 grudnia Może zacznę chodzic prywatnie i potem uda się na NFZ wskoczyć .
Chociaż już z tego wszystkiego rozważam powrót do lekarza , który ciąże poprzednią mi prowadził . Jest rewelacyjny , to Dr Zasada . Zresztą przyjmował mój poród

Moniaaa teraz pozostaje Wam mega staranko zaraz po @ przez kilka dni pod rząd i musi się udać

szczerze mowiac to wlasnie moze byc problemmoj M pracuje codziennie po 10 godzin i czesto jest tak ze jak juz uporam sie z Julka zeby ja uspac to on zasypia w ciagu kilku sekund...czasem sie wrzam ale rozumiem tez ze ciezko haruje na budowie i wstaje o 5 rano ale moze w tym miesiacu sie za niego wezme

Moniaaa Słońce szkoda, ale nic się nie łam - mówię Ci wątek czerwcowy będzie nasz
no ja też mam taki sam problem jak Ty - mój Mąż też ostro pracuje i wieczorami pada na twarz. ważne, żeby w dni płodne się wstrzelić, a przy moich cyklach długich po 33,34 dni to myślę, że jak wzmożymy starania od 13, 14 dc to powinno być ok, owulka powinna być gdzieś koło 15, 16 września. zresztą mam zamiar kupić testy owulacyjne... ale czy to coś da, nie wiem. znowu czas prób.

agi-p - na 17 grudnia dopiero na NFZ do Lasatowicza no to nieźle. wiesz co akurat ani Stankowskiej ani Zasady nie znam.
ja chyba narazie nie zmienię Lasatowicza, zresztą chyba wolałabym rodzić na Wyspiańskiego, a Lasatowicz właśnie tam ma dyżury.

no właśnie - co do "przytulania się" to uważacie, że lepsze skutki przynosi seksik co 2 dni czy jednak codziennie, bo różne teorie na ten temat są.

jejuu, a kiedyś mi się wydawało, że przecież to nie problem zajść w ciążę... a tu proszę - za chwilę prace doktorskie z tego tematu będziemy mogły pisać, a pewnie nie jedna z Was już by się habilitować mogła

Studentkaae zdecydowanie co drugi dzień wtedy plemników jest więcej wiesz jest wtedy wzmożona produkcja. Codzienny seksik to troszkę za duże obciążenie dla męskich klejnotkow

MoNiaa może romantyczne kolacyjki pomogą do tego kąpiel przy świecach czerwone winko. U nas sprawdza się w 100%

Ula - no patrz i w zeszłym cyklu co 2 dzień było i nie wyszło buuuuu
zaczyna mnie ogarniać lęk, że teraz znów będzie porażka...

Hahaha Studentkaae to fakt temat pracy byłby nam dobrze znany

Ja też czytałam różne artykuły na temat przytulasków . Wiele osób mówiło mi , ze co 2 dni będzie dawało lepszy skutek . Ale my szaleliśmy codziennie , nawet po 2-3 razy jak była okazja i udało nam się Najważniejsze sa dni przed owulacją .Plemniki nawet 4 dni potrafią przeczekać na ten moment . Tak, wiec intensywne staranie trzeba zacząć zaraz po @ Zresztą to sama przyjemność , więc jak sienienudaje w jednym cyklu, to trzeba do skutku próbować

Dokladnie Lasatowicz na Wyspiańskiego przyjmuje . Ja tam rodzić nie chciałam , bo miałam złe wspomnienia po pierwszym porodzie , ale to było dawno i wiele się zmieniło . Wybrałam sz.wojewódzki ,mimo że opinie są różne i byłam bardzo zadowolona

to ja chyba już dziś muszę męża do łóżka zaciągnąć, zanim mi zaśnie przed telewizorem

no ja właśnie same nie za dobre opinie słyszałam o wojewódzkim i jakoś tam bym się bała rodzić, ale w sumie reguły nie ma, zależy na jaką zmianę się trafi i tyle

a te testy owulacyjne - stosowałyście może? warto czy nie?

Aguś u mnie zaraz po@ są dni niepłodne. Owulacja zawsze przypada na połowę cyklu. Jednakże nie widzę problemu by zacząć zaraz po @ sama przyjemność

Studentkaae coś nie wymierzyliscie jak to możliwe? Czasami cylke bywają bezowulacyjne np przy nadmiernym przemęczeniu lub przy zażywaniu jakiś silnych leków. Trzymam za Was kciuki. Poczęcie to swoisty cud

Dokładnie zależy na jaką zmianę się trafi , ale tak jest w każdym szpitalu . W wojewódzkim mają najlepszy sprzęt i tym głównie się kierowałam

Testów owulacyjnych w życiu nie miałam , więc nie będę się wypowiadała . Ale jak podczytywałam inne wątki , to dziewczyny je kupowały i stosowały...z różnym skutkiem .

Kochana leć do łózka i wyściskaj Mężulka A nóż się uda

Spokojnej nocki i dla Studenki Szalonej ( )

wiecie jaki jest problem? za bardzo chcemy dziecka i może dlatego tak jest, że... jeszcze go nie ma

to lecę... do łóżka

buziaczki

studentkaae napisał:

wiecie jaki jest problem? za bardzo chcemy dziecka i może dlatego tak jest, że... jeszcze go nie ma

No to niestety jest prawda Każą się wyluzować , nie myśleć , odblokować się i wtedy bach ...udaje się .
Ale jak tu tego dokonać ??? My też bardzo chcieliśmy , ale nie nastawialiśmy się , ze uda się szybko . Brałam te cholerne tabsy i wiedziałam , ze może to utrudniać zajście w ciąże. Mimo to , z każdym przyjściem @ czułam smutek . No ale po 4 miesiącach sie udało