MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Kobietki ja tez jestem jak najbardziej za spotkaniem i teraz i z dzidziusiami:)

Vestusi już nie pokazujcie tych rzeczy z żyrafkami bo biedna jak wapnie w szał zakupow to zbankrutuje hehehe

Kim na grudniowych tez jestem A termin mam pewny ale wole zostać mama listopadowa

Marthunia o kurcze zabiła bym jak by mi tak zdemolowała dom Dobrze , że juz spobie pojechała

Anulka mi tez się wydaje , ze będzie oki.Zresztą ta glukozę to każdy każe robić inaczej

Ja was w koncu nadrobiłam szlone.
Sauri pomysł fajny z tymi ziemniakami muszę tez tak zacząć robić.U nas dzis pomidorówka na rosole ze świeżych pomidorów(wczoraj osobiście rwałam)Niebo w gębie Kluch z twarogie śmietana i okrasą

A my wczoraj mielismy kolejnego grilla Za griluje się w tym roku i spasie tymi kiełbaskami i karkówkami.Olo znowu zaszalał i polazł spać o 11.Mam cichą nadzieje , ze za to pośpi w dzień 3 h bo szukam na necie tego filmu co piszecie bo już mi ktoś o tym wspominał miałam oglądnąć ale nie mam programu tego na satce Wiec zostaje you tube

Dziewczyny ratujcie ja mam znowu mega zgage .Zone ogniem i niczym nie idzie sie pozbyc tego cholerstwa.Moja mam twierdzi , ze jak ma sie zgage to dzidzi rosną włosy .Moja to chyba do pasa będzie miała hery

Vestusia ja kieys miałam tak jak ty z fonem a teraz mam po miesiac wyłaczony bo nie mam czasu naładować .Ale muszę sie wziasc i właśnie isc kupic nowy/Dostałam od męża fona myślałam , ze to grat i roz...... niechcący oczywiście ale się okazało potem , ze jest wart koło 1000 Mógł mnie uprzedzić bym chociaż trochę zadbała a teraz naprawa 220zł.Na moje sie nie opłaca.Teraz na serio mam grata i chyba wezmę sobie na mix plusa cos

Suari bardzo ładnie

Heh, Luśka pierwszy raz słysze, że od zgagi włosy rosną. Ja mam rzadko i malutką. A chciałabym żeby Lenka miała długie co będę jej fryzurki robiła

Taką pomidorówkę to bym se zjadła

A ja właśnie posprzątałam łazienkę, piesa wykąpałam, wyczesałam i za chwilke zabieram się za to spagetti.

25 najczęstszych przesądów ciążowych:

1. Nie przechodź pod sznurami z bielizną, kablami i drabinami – bo dziecko okręci się pępowiną.

2. Nie farbuj włosów – bo maluch urodzi się rudy.

3. Nie dziel się jedzeniem – bo po porodzie nie będziesz mieć pokarmu.

4. Nie patrz nigdy przez wizjer ani dziurkę od klucza – bo dziecko będzie miało zeza.

5. Nie patrz na księżyc – bo maluch będzie łysy.

6. Nie patrz na słońce – bo szkrab będzie często płakać.

7. Nie zgadzaj się na bycie chrzestną - bo to przyniesie nieszczęście chrześniakowi.

8. Nie przyjmuj zaproszenia na ślub – bo sprowadzisz nieszczęście na młodą parę. Nie chodź też na pogrzeby – bo sprowadzisz nieszczęście na swoje dziecko.

9. Nie używaj w czasie jedzenia noża – bo dziecko urodzi się z zajęczą wargą.

10. Nie siadaj po turecku – bo maluszek będzie miał krzywe nogi.

11. Nie przymierzaj okularów – bo dziecko urodzi się z wadą wzroku.

12. Nie zapatrz się na nikogo – bo dziecko będzie do niego podobne (co ciekawe – działa nawet w przypadku innych ras i kolorów skóry – ciekawe, co na to genetyka?).

13. Podczas zmywania naczyń, nie ochlap brzucha wodą – bo dziecko będzie alkoholikiem.

14. Podczas wizyty u krawcowej nie pozwól na przypięcie żadnej szpilki – bo łożysko się „przypnie” i z trudem potem wyjdzie.

15. Nie noś łańcuszków, apaszek, wisiorków – bo dziecko okręci się pępowiną.

16. Jeśli się czegoś wystraszysz, uważaj gdzie się dotkniesz – w tym miejscu dziecko będzie miało znamię.

17. Nie przechodź przez rozstajne drogi - bo sprowadzisz nieurodzaj.

18. Nie siedź tyłem do kierunku jazdy – bo dziecko ułoży się pośladkowo i nie ominie cię cesarskie cięcie.

19. Nie kochaj się z mężem przez dwa miesiące przed porodem – bo maluszkowi będą ropiały oczka.

20. Nie maluj się w ciąży – bo dziecko będzie transwestytą (osobiście moja ulubiona porada!).

21. Nie przytulaj się do włochatych psów – bo dziecko będzie kudłate.

22. Nie przytulaj psów i kotów – bo całą miłość przelejesz na nie i zabraknie ci jej dla dziecka.

23. Nie patrz na ogień – bo dziecko urodzi się z rumieniem na twarzy.

24. Nie przejmuj się zgagą – wtedy rosną dziecku włosy.

25. Nie kupuj niczego przed porodem – bo zapeszysz.


Nikt nigdy nie powinien niczego odmawiać kobiecie w ciąży, bo w jego domu zalęgną się myszy.

I oby się sprawdziło…

Dorcia, ale się uśmiałam .
Moje Dziecko będzie alkoholikiem na bank, bo brzuch sobie ochlapuję przy każdym kontakcie z czynnością mycia naczyć . A chrzestna byłam w miniony weekend.

Wróciłam z zakupów. Ziemniaczki wrzucę jednak do woreczków, może będą bardziej soczyste he, he

A Funia to mnie znowu wyprowadziła z równowagi. Gamoń jeden nie dał mi się złapać i spieprzyła... przez ulicę!!!!! Na jej szczęście nic nie jechało, bo byłby tylko placek, którego nie wiem, jak bym pozbierała! Ja pierdziu, tak się zgrzałam, że ciśnienie mi pewnie skoczyło niesamowicie. Teraz siedzi w kuchni. Ma karę. Co za dureń mały. Rozjechałoby ją jakieś auto jak nic. Im starsza tym głupsza. Grrrrr....

Dorcia, a to jak masz upatrzony telefon to fajno

Suari, trzymam kciuki żeby ta glukoza była oki Może rzeczywiście to dlatego dzidziuś miał większy brzuszek? Chociaż ja tam myślę, że dużo płynu połyka i pewnie to dlatego

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ojejku ha ha, faktycznie będzie biedna Ale za to wystrojona i z fryzurką

Słodka Hanulka! Śliczna dziewczynka! Twoja chrześnica?

To ja pokażę Wam dzieciaczki, którymi opiekowałam się w Anglii

Damianek- mały diabełek!



I Oliwka- nasza chrześniaczka

Dorcia, nie jest to moja chrześnica, ale z jej mamą (Kasią) studiowałyśmy i od tego czasu tak razem się nawet trzymamy Jest przekochana Mojej chrześnicy niestety nie widuję często, bo to troszkę skomplikowana rodzinka. Mniejsza o to.

Za to Twoja chrześnica słodziutka! Jej, taka mała różowa królewna I mówcie, co chcecie, dziewczynki są najfajniejsze he, he, he Oczywiście żartuję. Po prostu one tak słodko wyglądają. Chłopcy to mi się takie "łobuziaki" podobają, stylizowane włosy na żel, jakaś fajna koszula np. w kratę, elegancko i tak zadziornie

Słodkie te "wasze" dzieciaczki

A jakby któraś chciała to mam przepis na dobrego zapiekanego łososia z pieczonymi ziemniaczkami

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Malutka ta fotka Oliwierka Ale na pewno słodziak z niego niesamowity

Suari, jeśli przepis nie jest skomplikowany, to ja też poproszę

Moja zupa kończy się gotować, Funia dostała kawałek marchewki i jest ona w całym pokoju w drobnych częściach. Piotrek odkurzy he, he, he

Matko! Własnie zadzwoniłą bratowa z Anglii żebym się szybko z mamą skontaktowała żeby na miasto nie wychodziła, bo tam gdzie mieszkają, w centrum jakieś zamieszki, strzelają itp. tak jak w Londynie ostatnio! Kuźwa, ale sie martwię teraz.

To przepis

łosoś
natka pietruszki
garść żółtego sera- starty na tarce na największych oczkach
pół pojemnika śmietany 12% (tego większego- wychodzi więc ok. 200g)
pół pojemnika jogurtu naturalnego- jak wyżej
tymianek, sól, pieprz sok z cytryny, czosnek- 3 ząbki
Łososia delikatnie posolić, popieprzyć i pokropić cytryną i odstawić na 30-40 min, potem włożyć to natłuszczonego naczynia żaroodpornego, przykryć folią aluminiową i piec 20 min w temp. ok. 180- 200 stopni.
Przygotować sos- zmieszać jogurt,śmietanę , posiekaną natkę pietruszki, wyciśnięty czosnek, ser.
Rybę polać sosem i piec 10-15 min.
A ziemniaki to najpierw troszkę podgotowuję, następnie kroję na ćwiartki na długość i czasami polewam masłem z czosnkiem i do piekarnika