Testy owulacyjne - stosujecie?

no Moofka w końcu gadasz jak ciężarna, kiedy iść na L4 jak nie teraz???

Lil - co do diety to rygorystycznie do czegoś takiego to chyba w życiu nie podejdę, musiałabym nie być sobą. Także umiar to masz jak w banku.

Agi ale się cieszę (normalnie tak jak i ja bym była w ciąży) dawaj te maliny. Tylko nie wywieraj zbyt dużej presji na męża węża żeby się nie przestraszył i nie zestresował

ja pitole te maliny aż biją po oczach

Ann, cofnij się jedna str
ale mnie jajnik napierdziela od tego badania, a moze od owulki, ja sama nie wiem. tzn owulacji dzis nie ma bo pecherzyk pekniety nie jest jeszcze.
maz powiedzial, ze sie cieszy, ale jak zadzwonilam do niego i mowie, ze jest pecherzyk...."ale jeden?!?!"
dzis sobie odpuszcze seks bo byl rano, ale jutro chyba by wypadalo, i w pt jak Lil i Iss, zajade
moof, normalnie fruwam, zeby mnie ta euforia nie zgubiła
ofc bromek mam nadal brac, bo podpytalam lekarza, co dwie glowy to nie jedna

Agi no ale mam radochę! no jak seks był rano to teraz przerwa i jutro znowu a moje testy owu puścisz dalej w polskę

Agnilla super:) Cieszę się ogromnie i trzymam kciuki za złoty strzał. Ja dziś zmęczona i leżę już w łóżku. Nazbierało mi się trochę pracy i dziś podgoniłam. Plus, że w domu pracuję bo nie wyobrażam sobie teraz wstawać rano i do pracy dojeżdżać, taki mnie leń dopadł.

Asia K napisał:

A wiecie co wlasnie wyczytalam?! KAWA WYPŁUKUJE WODE Z ORGANIZMU - nic nowego wiem , ale sie okazuje ze jak sie pije duuuuuuuzo kawy to zmniejsza sie tez śluz wydzielany przez szyjke macicy, a co za tym idzie żolnierzyki maja trudniej w dotarciu do celu, bo śluz im niesprzyja, nie ma go wystarczajaco duzo
A ja pije kawy po kilka filizanek dziennie - taaaaaaaaaak lubie i bede musiala zrezygnowac

Fak a ja właśnie kawe walnęłam

Agnilla napisał:

Iss, wyluzuj, na jezu siedzi Lil i jeszcze troche posiedzi
póki nie ma @ jest nadzieja, pamietaj i bzykaj sie ile wlezie

Ku...fa wysadź mnie już z tego jeża bo nie wy3mam

Kurczę ale emocje.

Dag a ty już wróżko nasza kombinuj która to kolejna w ciąży będzie. Bo coś czuję, że zgadłaś nam z Agnilką.

Lil ja też bo nie wytrzymałam, dzień bez kawy to dzień stracony. Jak dla mnie to z jeża już możesz zejść, zrehabilitowałaś się częstym udzielaniem się i postami

Ty tam siedzisz do końca tygodnia moja droga Ann, nagrabiła sobie to niech siedzi
moof puszczam w Polskę puszczam! mam przeogromną nadzieję, że mi nie będą potrzebne i pomogą dalej, to by były jaja
czujecie co ja Wam tu bede trula do 22 czerwca?
ale boli, normalnie ledwo wytrzymuje ale ciesze sie ogromnie
chyba sie sie zdrzemnac, za duzo emocji

Agnilla napisał:

Lil czytasz I odpisujesz na kolejne posty wiec zaraz doczytasz, ze mam jajo!
Kas masz racje, telefon I slownik wprowadzily mnie w blad. Oczywiscie umowilam sie na piatek na kolejna wizyte I bedziemy patrzec czy jajo peklo, a teraz lece Wam zrobic fotki moich malin! Taaaak, sa maliny. Ciesze sie jak glupia, choc to jeszcze nie ciaza, ale wiem ze wracam do gry

hahaha dopiero teraz wyczytałam o tym jajku ale jaja centralnie dosłownie i w przenośni teraz tylko same przyjemności Cię czekają...... p.s shave your legs!!

Agnilla napisał:

Ty tam siedzisz do końca tygodnia moja droga Ann, nagrabiła sobie to niech siedzi
moof puszczam w Polskę puszczam! mam przeogromną nadzieję, że mi nie będą potrzebne i pomogą dalej, to by były jaja
czujecie co ja Wam tu bede trula do 22 czerwca?
ale boli, normalnie ledwo wytrzymuje ale ciesze sie ogromnie
chyba sie sie zdrzemnac, za duzo emocji

E to nie tak długo bo raptem 3 dni TEraz trzymaj kciuki za mojej jajko lub jajka niech rosną p.s szkoda że nie mam usg na chacie bym codziennie się podglądała

ann-sunshine napisał:

Lil ja też bo nie wytrzymałam, dzień bez kawy to dzień stracony. Jak dla mnie to z jeża już możesz zejść, zrehabilitowałaś się częstym udzielaniem się i postami

Ann dzięki gdzieś przeczytałam że małą dajesz do żłobka a sprawdziłaś czy dobry tzn. dyktafon zaszyłaś w misiu? wiesz teraz po tej zaczarowanej krainie puchatka to różnie bywa...

Wizji jeszcze żadnej nie miałam ale jak się pojawi to od razu melduję która następna hehe. A powiem wam że sny to mi się czasami sprawdzają tylko dopiero po fakcie okazuje się na co były. Wczoraj męczyły mnie w nocy koszmary że spać nie mogłam no i samochód nam się poważnie rozkraczył bo rozrząd pękł i silnik do remontu

Agi no ja nie mam nic przeciwko żebyś tylko ten ciążowy zużyła dobrze, że bransoletki w końcu nie wybrałam