PRACA

aniaw napisał:

Słyszałam od znajomych, że urlop macierzyński liczy się od dnia porodu a wcześniejsze te dni przed urodzeniem dziecka to tak jakby dodatkowy urlop macierzyński, który nie skraca tego właściwego urlopu macierzyńskiego.

Musze chyba dowiedzieć się dokładnie jak to wygląda w ZUSie.
Dzięki wielkie za informacje.

Te przepisy mnie wykończą

Jak się dowiesz to daj znac bo ciekawa jestem jak to tak naprawdę wygląda. Ja byłam pewna że skraca.

Na razie znalazłam informacje o dodatkowym urlopie macierzyńskim w wymiarze 2 tyg od 1 stycznia 2010r
urlopy.wieszjak.pl/macierzynski/211779,O...op-macierzynski.html

A na ten nurtujący mnie problem będę szukać informacji w ZUSie.

ja pracowałam do 24 tygodnia ciąży. musiałam pracować do 18 tygodnia, bo taką miałam sytuację w pracy. kiepsko czułam się w ciąży, nudności i wymioty męczyły mnie prawie do 30 tygodnia, więc w pracy męczyłam się bardzo, zważywszy, że mam dość ciężką pracę. do domu wracałam nieprzytomna i szłam spać, potem wstawałam następnego dnia do pracy i tak cały czas. jeśli mąż nie zbudził mnie na jedzenie, bo był w delegacji, to często nawet nie wstawałam jeść. dopiero jak poszłam na zwolnienie mogłam odpocząć, skupić się na dziecku, pójść na basen, poćwiczyć, zrelaksować się, poczytać książki i nadrobić wiele innych zaległości. nie nudziłam się ani przez chwilę i ten czas wspominam bardzo miło. miałam czas o siebie zadbać, przestałam wyglądać jak cień człowieka i w końcu poczułam się wspaniale, kobieco

Ja mam nie lada problem:( Zaczęłam fajną pracę,po 3 tyg. od zatrudnienia dowiedziałam się,że jestem w 9tc:( No i niestety zagrożonej.... lekarz zalecił leżenie, chciał wystawić zwolnienie ale poprosiłam go aby się jeszcze wstrzymać do następnej wizyty. Szkoda mi strasznie tej pracy, bo tak długo się o nią starałam...ale dzidziuś jest tu teraz najważniejszy. Zastanawiam się tylko kiedy mogę iść na zwolnienie... i czy będą mi się należały pieniążki z ZUS'u jeśli mam umowę o pracę na 10 miesięcy...Pomóżcie...

żeby ZUS wypłacał pieniądze, to musisz być na umowie o pracę przynajmniej 6 miesięcy

Dziewczyny, wg moich źródeł to wygląda tak:

1. Zwolnienie lekarskie

Jeśli są problemy zdrowotne w ciąży, kobieta ma prawo do zwolnienia lekarskiego nawet na cały okres ciąży. To zwolnienie "ciążowe" jest płatne 100% podstawy wynagrodzenia, tzn. że np. stracicie ekwiwalent za nadgodziny czy jakieś inne dodatki, ale podstawa bedzie wam wyplacana w calosci. Przez pierwsze 33 dni wyplaca ja normalnie pracodawca, pozniej ZUS. Macie prawo do zwolnienia lekarskiego do samego porodu, lekarz nie moze ezpodstawnie odmowic wydania takiego zwolnienia nawet na 1 dzien przed planowana data porodu. Pracownica w ciąży, nawet na dlugotrwalym l4, jest chroniona przed zwolnieniem - o ile ma umowe na czas nieokreslony. Umowy na czas okreslony koncza sie zgodnie z terminem wskazanym w umowie, chyba ze dowiecie sie o ciazy po 3 miesiacu - wtedy umowa przedluza sie wam do rozwiazania, tj. porodu. oczywiscie, caly ten okres mozecie wykorzystac na l4.

2. Urlop macierzynski

Mozecie - ale nie musicie! - wybrac go juz 2 tygodnie przed planowana data porodu. Jak nie wybieracie przed porodem, to pierwszym dniem urlopu jest dzien porodu, przy czym nie musicie skladac zadnego wniosku o jego udzielenie, a jedynie jak najszybciej powinnyscie dostarczyc do kadr zaswiadczenie o urodzeniu dziecka. Jesli urodzilyscie w trakcie trwania zwolnienia lekarskiego, to automatycznie przerywane jest zwolnienie i rozpoczyna sie okres urlopu. Urlop macierzynski skraca caly wymiar urlopu, bo oznacza po prostu wczesniejsze rozpoczecie urlopu. Przy jednym dziecku urlop trwa 20 tygodni, z czego np. 2 przed i 18 po porodzie, a na wniosek pracownicy, ktorego pracodawca nie moze odrzucic i musi rozpatrzyc pozytywnie, w 2010 i 2011 roku mozemy wziac dodatkowe 2 tyg. urlopu macierzynskiego. Wazne, ze wniosek musi byc zlozony nie pozniej niz 7 dni przed planowana data rozpoczecia korzystania z tego dodatkowego macierzynskiego! Jak macie "trudnego" szefa, ubezpieczajcie sie w ten sposob, ze wszystkie dokumenty przesylacje / przekazujcie za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, ktore to potwierdzenie powinno zawierac daty odbioru waszych dokumentow (np. wniosku o urlop). Na urlopie macierzynskim kobieta jest takze chroniona przed zwolnieniem, także przysluguje jej pelne wynagrodzenie.

3. Zalegly urlop wypoczynkowy

Jesli po macierzynskim planujecie wrocic do pracy lub nie wracac tylko skorzystac z urlopu wychowawczego, to warto najpierw zlozyc wniosek o zalegly urlop wypoczynkowy (bo zazwyczaj bedac na l4 przez wiekszy kawalek ciazy lub na macierzynskim nie korzystacie z naleznego wam urlopu wypoczynkowego, ktory przeciez nie przepada ), a takze bieżący urlop wypoczynkowy. Pozwoli wam to na bycie z maluszkiem w domu o ok. miesiac lu 2 miesiace dluzej!

4. Urlop wychowawczy udzielany jest na wniosek, przy czym trzeba go zlozyc w terminie nie pozniej niz 7 dni przed rozpoczeciem. Pracodawca nie moze odmowic. Wymiar - 3 lata, ale nie moze trwac dluzej niz do skonczenia przez dziecko 4 roku zycia. Przy czym moze byc wziety w jednym kawalku lub w maksymalnie 4 kawalkach (np. bierzecie pol roku, wracacie na pol roku, bierzecie pol roku, wracacie...). Jest bezplatny. Cos tam wyplaca w ramach zasilku ZUS, ale nie wiem, ile i chyba tylko osobom nie prowadzacym dzialalnosci, nie posiadajacym gospodarstwa rolnego / pola i nie przekraczajacym pewnego kryterium dochodowego. Sa to jednak niewielkie pieniadze i zwyklo sie mawiac, ze wychowawczy jest bezplatny.

No, tyle narazie mi sie przypomnialo. Jak ktoras zauwazy bledy, to prosze poprawiac!

Agnieszka napisał:

żeby ZUS wypłacał pieniądze, to musisz być na umowie o pracę przynajmniej 6 miesięcy

niekoniecznie, żeby dostać pieniążki na zwolnieniu i zasiłek macierzyński możesz pójść na zwolnienie nawet dzień po podpisaniu umowy. 6 miesieczny okres potrzebny jest ZUSowi do oblicenia wysokości zasilku macierzyńskiego, jeśli jednak pracujesz krócej to wyliczaja go na podstawie składki płaconej przez pracodawcę w pirwszym miesiącu zatrudnienia lub zwolnienia, i jeśli ma się niskie dochody to 6 m-cy pracy potrzebne jest do zasiłku gdy jest się na wychowawczym.


dodatkowy macierzyński trzeba wykorzystać bezpośrednio po normalnym macierzyńskim

Ja jestem w 16tc z bliźniakami jednojajowymi.
Nie pracuje bo wymiotuje strasznie a do tego w tygodniach ciąży 11-13 przechodziłam ospe wietrzną po raz drugi i teraz mnie czekają badania dokładne USG czy nic dzieciaczkom się nie stało.
Mieszkam w Holandi i firma dla której pracuje sobie wymysliła ze jak nie ma na piśmie to nie płaca, a nikt (bo sie pytałam)w całej Holandii nie wystawi zaswiadczenia ze kobieta z powodu ciąży bliźniaczej ma nasilone symptomy ciążowe w związku czym nie nadaje się do pracy
Dzis ide do lekarza rodzinnego w razie "W" wziąść zaswiadczenie o ospie i może lekarz rodzinny mi bedzie mógł jakoś pomóc odnośnie zaświadczenia o mdłościach - paranoja jak dla mnie.
No a w Pt do ginki zapytać się czy ja w ogole jak skoncze wymiotowac to moge isc do pracy a zapewne nie bo kto w bliźniaczej ciąży w 5 miesiącu puści kobiete sprzątać pokoje w hotelu....
Tak mi sie wydaje i mam nadzieje ze dostane bo szczerze nie wyobrazam sobie jak ja mam pracować nie narazając ciąży która sama z siebie już jest narażona. Poza tym naprawde zle ja znosze, brzuc mi w miesiac strasznie urusl i boli, do tego lordoza i bóle miednicy
ciekawa jestem jak to bedzie dalek

Zycze Ci basik_twins, aby wszystko bylo dobrze z dziecmi i zebys z dnia na dzien czula sie coraz lepiej:) Glowa do gory- pozytywne nastawienie to juz polowa sukcesu:) POWODZENIA

a nie wystarczy takie zwykłe zaświadczenie, że nie nadajesz się do pracy z powodu ciąży? Bliźniaki, nie bliźniaki, pojedyncza ciąża też dokopać potrafi, Holendrzy tego nie wiedzą??? czy to taka podła dyskryminacja?

No nie wiem jeszcze czy ginekolog stwierdzi że sie nie nadaje do pracy, ale mam nadzieje, że tak.
Mam ostatni tydz 4 miesiąca a jutro ide na 5 USG juz no i z racji jednego łożyska już mi zapowiedziano że USG będą regularnie i częstrze badania krwi. Puki co do szpitala chodze co tydz jak nie USG to jakaś wizyta, bo Polska położna nie może się mną zaopiekować bo ciąża bliźniacza jest ciążą wysokiego ryzyka i tylko ginekolog szpitalny może nade mną trzymać piecze.
Także skoro takie zamieszanie bo bliźniaki jednojajowe to mam nadzieje że da rade, bo z powodu samych mdłości nie wystawia sie takiego zaświadczenia, a z bliźniakami wymioty są podobno do 20tyg jak nie całą ciąże super

Bo tutaj sie nie wystawia np zwolnien do pracy tylko dzwoni jestem chory i wsio a firma wydziwia pewnie dlatego ze Polka - nie ma co ukrywać.

eash rewelacja:) chyba wielu dziewczynom się dużo rozjaśniło:) skąd Ty masz takie dokladne informacje?:>

Ja w tej chwili jestem w 24 tc, ale nie pracuję już od początku grudnia, czyli całe 3 mce. Jest to moja druga ciąża, niestety w pierwszej również twierdziłam, że ciąża nie choroba, wszystko mogę normalnie robić i pracowałam nieprzerwanie (z małym L4 ze względu na przeziębienie) do 10 tc. Niestety okazało się, że coś bylo nie tak, płód sięn ie rozwijał (w 10 tc miał 8mm długości) i nastąpiło poronienie. Było to coś strasznego, sczególnie widząc podejście niektórych lekarzy, będących zdania, ze to normalne. Wtedy właśnie stwierdziłam, że może moja praca nie ejst bardzo ciężka, siedzę sobie tylko za biurkiem i obsluguję klientów, ale gra nie jest warta świeczki. U mnie nie bylo możliwości przeniesienia mnie na inne stanowisko, na którym np nie siedzialabym przed komputerem przez całe 8h. Praca z klientami też wygląda różnie... raz przyjdzie klient który się uśmiechnie i przyniesie czekoladę, a innym razem trafi się taki co to Cię zwyzywa i będize oczekiwał niewiadomo jakich przeprosin. Więc podjęłam decyzję, że jak tylko minął pierwsze 3mce idę na zwolnienie. Okazało się, że zwolnienie ze względu na bóle brzucha mogłam wziąć już wcześniej, a poza tym przeważyła też informacja, że pracodawca nie przedłuża mi umowy na czas nieokreślony (przy trzeciej umowie powinien, ale weszla ustawa antykryzysowa, która to zmienila), tylko na rok. Wiięc bylo dla mnie jasne, że nawet jeśli będę pracowała do końca, tak jak jedna z koleżanek się wypowiadała, ale potem pójdę na macierzynski to umowa i tak nie zostanie mi przedłużona. Nie zastanawiałam się dlugo. Od razu poszłam do lekarza, powiedziałam o dolegliwościach, przypomniałam o poprzednim poronieniu i bez problemu dostałam L4.

Ja jestem na zwolnieniu już 3mce i niewiele bylo takich dni, kiedy bym się nudzila:) najważniejsze to umieć sobie dobrze zorganizować czas:) chociaż znam przypadek, że moja koleżanka miała bardo duże mdłości i też musiala siedzieć w domu całą ciążę, ale nie mogła się niczym zająć... nawet czytanie sprawiało jej trudności.. więc miała prawo się nudzić

Każda kobieta w blogoslawionym stanie powinna móc sama wybierać czy decyduje się na pracę czy woli odpoczywać. Nie powinno być sytuacji, w której kobieta pomimo bardo złego samopoczucia jest zmuszana do harowania z wielkim brzuchem. Wszystko zależy od kobiety, jak taką ciążę znosi. Ja nie jestem aktywna zawodowo, ale jesem aktywna... ciągle coś robię, gdzieś chodzę, z kimś się spotykam i mam czas dla siebie, na wyciszenie się i uważam, że jest to bardzo dobre:)

mysia-sia napisał:

eash rewelacja:) chyba wielu dziewczynom się dużo rozjaśniło:) skąd Ty masz takie dokladne informacje?:>

To do mnie???

Ja mam tak jak twoja koleżanka nic zrobić nie moge tak muli i rwie tzn teraz juz az tak nie mam ale cały czas.... bez zmian.

basik_twins nie, do "eash" było:) kilka wypowiedzi wcześniej:) prawie dwwa tyg wcześniej:)
niezazdroszczę mulenia:) jaa na szczęście oprócz zgagi, z którą da się żyć, nie mam innych problemów:)

basik_twins napisała:

a z bliźniakami wymioty są podobno do 20tyg jak nie całą ciąże super

nie martw suię, ja urodziłam jedno dziecię a wymioty miałam do 23 tyg ciąży a nudności prawie przez całą, nie ma reguły; najlepsze jest to że od 12 tyg na każdej wizycie słyszałam że już teraz to na pewno ,mi przejdą i że ciąż to nie choroba i że sama chciałam dziecka, więc nie powinnam narzekać na samopoczucie, więc zmieniłam lekarza