BezpiecznaCiaza112023

PRACA

13 lata 3 miesiąc temu #48665 przez baby_55
Lepiej sobie siedzieć na L4, a urlop zostawić do wykorzystania po macierzyńskim i przedłuzyc sobie pobyt z maluszkiem w domu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48668 przez babinka
niby tak, ale urlopu mam dużo więc kilka dni nie zrobi mi różnica,a pieniążki na nową dzidzię się przydadzą. przy ostatniej ciąży to było dla mnie kilkaset złotych różnicy, więc jest nad czym się zastanawiać

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48672 przez baby_55
u mnie nie ma róznicy między urlopem a L4, zresztą L4 nawet troszkę lepiej wychodzi, bo z 12 mies. a urlop chyba z 3 mies. jeśli dobrze pamiętam, a z czego wynika u Ciebie ta różnica?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48699 przez babinka
część mojej pensji stanowią składniki dodatkowe, rozmaite dodatki których ZUS bardzo często nie chce wliczać do podstawy. Więc to mi przepada, mam tylko gołą pensję, stąd L4 jest dla mnie niekorzystne. dla tego chciałam się wywiedzieć jak to dokładne jest ale już nie mam siły grzebać w necie, fajnie by było gdyby napisał ktoś kto orientuje się dla czego ciągłość zwolnienai jest korzystna :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48752 przez Asiersa
Dziewczyny! Jak tylko możecie to korzystajcie z l4 w czasie ciąży.
Ja co prawda jestem już na urlopie macierzyńskim, ale co nieco przeszłam z moją pracodawczynią a raczej z jej synową-kierowniczką :angry:
Jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży powiadomiłam o tym szefową (zawsze miałyśmy super kontakt), szefowa powiedziała swojej synowej-kierowniczce. Z kierowniczką też zawsze miałyśmy super kontakty. Od początku mówiłam, że pójdę na l4 z dniem 30 czerwca. Moja praca jest ciężka akurat od 30 czerwca do 30 września. Szefowa zgodziła się i nawet powiedziała mi, że na moje miejsce zatrudni osobę na umowę zlecenie.
A więc wszystko było "dopięte na ostatni guzik".... hmmm, tak mi się tylko wydawało :angry:
W międzyczasie słyszałam niejednokrotnie, że ciąża to nie choroba a jak tylko powiedziałam, że bolą mnie plecy lub, że źle się czuję to kierowniczka odpowiadała mi, że mam nie "ściemniać" :angry:
W ten dzień, kiedy przyniosłam l4 usłyszałam od szefowej takie słowa: "TERAZ SIEDŹ W DOMU I GNIJ W NIM!" Jak można powiedzieć takie coś do kobiety w ciąży! I powiedziała to kobieta, która sama ma dziecko... :(
Ogólnie kierowniczka się na mnie obraziła no i szefowa też. Jak donosiłam l4 to się do mnie zwyczajnie nie odzywały...:( W październiku trafiłam do szpitala (termin porodu miałam na 15 grudnia) i 12 października urodziłam małego wcześniaczka. Na kilka dni przed porodem, jak tylko szefowa dowiedziała się, ze jestem w szpitalu powiedziała, że na pewno trafiłam do szpitala z "TEGO NIC NIE ROBIENIA" i że chcę dostać pieniądze z ubezpieczenia i dlatego położyłam się do szpitala! O tym wszystkim opowiadała mi koleżanka z pracy, przy której one to na głos mówiły :angry:
12 października dostałam od szefowej i kierowniczki sms z gratulacjami :angry:
Przez kilka miesięcy nie potrafiły się do mnie odezwać a tu nagle piszą mi gratulacje :angry: :angry:
Tak więc po 36 dniach wyszłam ze szpitala i pojechałam do pracy zawieźć urlop macierzyński i zostałam wyściskana i wycałowana przez szefową i kierowniczkę :angry:
Teraz obydwie udają, że nic się nie stało :angry:
Mam zamiar wykorzystać urlop macierzyński, później ten dodatkowy 2 tygodniowy, następnie wychowawczy i DO WIDZENIA! Nie chcę mieć z tymi kobietami nic wspólnego.
I pomyśleć,że one same mają dzieci....
Tak więc mam nauczkę na przyszłość, że choćby szefostwo było nad wyraz wyrozumiałe i wspaniałomyślne to nie warto z nimi iść na żadne układy. Oni wychodzą z założenia, że jeśli jesteś w pracy (choćbyś się źle czuła) to masz pracować i koniec!




Mój dzielny chłopczyk :*:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48753 przez Emme
babinka napisał:

niby tak, ale urlopu mam dużo więc kilka dni nie zrobi mi różnica,a pieniążki na nową dzidzię się przydadzą. przy ostatniej ciąży to było dla mnie kilkaset złotych różnicy, więc jest nad czym się zastanawiać


Przy zwolnieniu w ciąży należy Ci się 100%, więc po co iść na urlop (chyba, że dostajesz jeszcze wynagrodzenie, które nie jest zawarte z umowie)? Poza tym to będzie utrudnienie dla szefa, bo po miesiącu on już za ciebie nie płaci ZUSU, a w przypadku takiego skakania będzie musiał, więc lepiej zachować ciągłość. Ja będąc na miejscu pracodawcy wolałaby, żeby właśnie tak to wyglądało.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48760 przez boniucha
Ja poszłam na zwolnienie od 3 miesiąca z powodu złego samopoczucia...nie chciałam iść na zwolnienie, ale zaczęłam nie wyrabiać...ledwo się trzymałam na nogach...chciałam wrócić jak te pierwsze najgorsze dolegliwości miną czyli po ok miesiącu...a w międzyczasie moje szefostwo: zmieniło zamek w drzwiach :ohmy: , wydzwaniali do mnie,że ciąża to nie choroba i dziewczyna, która jest w bardziej zaawansowanej ciąży chodzi normalnie do pracy :unsure: , że jestem nieodpowiedzialna, nielojalna i niepoważnie traktuję pracę..., że jeżeli mam takie dolegliwości to powinnam iść do szpitala a nie siedzieć w domu..., co najlepsze pracowałam w przychodni i według szefowej CAŁA przychodnia mówi, że ja już nie wrócę do pracy :ohmy: , gdzie o mojej ciąży wiedziały dwie osoby a w życiu rozmawiałam może z góa pięcioma..., a sami szefowie nigdy nie byli tu ostatnio 5 lat temu, bo siedzą w stanach! nie wypłacili mi premii za miesiąc, w którym normalnie pracowałam tłumacząc, że były jakieś reklamacje (oczywiście kłamstwo, bo babka która mnie zastępowała mówiła, że nie było takiej sytuacji), że zrobiłam to SPECJALNIE(zaszłam w ciążę!!!), że mogli przewidzieć, że jest coś nie tak skoro wcześniej byli baardzo ze mnie zadowoleni... i jeszcze dużo innych szczegółów których już nie chce mi się opisywać...
Kosztowało mnie to tyle nerwów, że jak mąż mnie widział to powiedział, że nie pozwoli mi wrócić do pracy, bo mi nie dadzą żyć...a i lekarka jak to usłyszała to się za głowę chwyciła...nie musiałam prosić o zwolnienie, bo miałam bóle brzucha i kręgosłupa i nie było wskazane dojeżdżać mi 30 km PKS-em w jedną stronę a zimą to już w ogóle...
Nie mogę uwierzyć, że ludzie mogą być tak bezduszni...

ech...teraz się tylko zastanawiam jak wygląda sprawa z ubezpieczeniem...bo umowę miałam do końca roku i muszą mi przedłużyć do porodu czyli jeszcze jakieś trzy miesiące, ale nie dostaję już żadnych druków i książeczki mi nie podbiją...więc to chyba ZUS wystawia jakieś zaświadczenie?? Chciałabym się zapisać do rodzinnego, ale nie wiem czy potrzebny jest jakiś dokument z ubezpieczeniem właśnie? A potem do porodu muszę też się czymś okazać???

Podpowiedzcie dziewczyny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #48762 przez Emme
do 6 tygodnia po porodzie jesteś chroniona przez państwo i nie musisz być ubezpieczona, ale mimo to w szpitalu zapytają o to. Ja choć jestem ubezpieczona to do szpitala nie wzięłam książeczki i nikt nie kazał mi jej donieść.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48768 przez sylka
boniucha jesli Twój mąż pracuje na umowę o pracę może zgłosić ciebie i póżniej dziecko do swojego ubezpieczenia rodzinnego. Może tego dokonać jak wygaśnie twoja umowa bo teraz jszcze jesteś ubezpieczona. Otrzymacie wówczas z dzieckiem książeczkę rodzinną którą będzie podbijała mąż w swojej firmie a jeśli już nie wydają to co mies. dostaniecie wydruki potwierdzające ubezpieczenie. Takim sposobem bedziesz ubezpieczona cały czas i nie bedziesz musiała rejestrować sie w zatrudniaku by mieć trwałe ubezpieczenie zdrowotne.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48808 przez angellika1
Ja do polowy stycznia jestem na L4, i potem wracam do pracy chociaż bardzo sie denerwuje tym powrotem! Zreszta jeżeli lekarz powie żeby poszła na L4 to na pewno pójdę ale obawiam sie ze jak bede na L4 do konca ciąży to potem nie bede miała po co wracać do pracy :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48820 przez sylka
Angelika ale jeśli praca miałaby się odbić na zdrowiu maluszka to nie warto ryzykować. Ja doszłam do takiego wniosku z mężem (miałam podobną atmosferę jak Asiersa) Wszystko pięknie ładnie poki nie poszłam na L4 na początku ciązy bo miałąm problemy. Teraz mam wszystko gdzieś ważniejsze dla mnie jest dziecko.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48822 przez olka
Boże, dziewczyny! Kidy w naszym beznadziejnym kraju przyjdą dni, kiedy pracodawca nie będzie patrzył wilkiem na kobietę w ciązy. :( No i kiedy kobieta będzie mogła z uśmiechem powiadomić o tym swojego szefa. A najgorsze jest to, że kobiety-szefowe (które niby powinny być bardziej wyrozumiałe, bo wiedzą jak to jest w ciąży) są bardziej wredne dla pracownic ciężarnych.

Ja z powiadomieniem mojej szefowej też zwlekałam i odkładałam tak długo, jak tylko się dało. Ostatecznie powiadomiłam ją pod koniec trzeciego miesiąca. Reakcja była nijaka: ani dobra, ani zła.
Od połowy grudnia poszłam na L4. Poza tym mam umowę do 31 sierpnia 2011 i też nie wiem, czy będę miała po co wracać po urlopie. Kto wie, może osoba, która mnie zastąpi sprawdzi się na tyle, że szefowa będzie wolała ją :(

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13548

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48912 przez baby_55
Dziewczyny macie straszne przeżycia z szefami, Ja mojej kierowniczce powiedziałam następnego dnia po tym jak się dowiedziałam, bardzo się ucieszyła i gratulowała mi :) chciała sie ze mną umwówić tak, żebym pracowała tyle ile dam radę, po kilka godzin dziennie, żeby mogła być jak najdłużej, niestety ponieważ miałam problemy z krwawieniami itp, musiałam od 3 miesiąca siedzieć w domu, nie mam żadnych problemów, co jakiś czas kierowniczka dzwoni zapytać jak sie czuję, czy wszystko u mnie ok, jak maluszek itp na poczatek dostałam nawet od niej prezent książkę "Ciężarówką przez 9 miesięcy", cały czas powtarza, że maluszek jest najważniejszy i żebym sie nie przejmowała niczym tylko odpoczywała, na moje miejsce została zatrudniona osoba na zastępstwo (na czas mojej nieobecności), a po macierzyńskim spokojnie mogę wrócić do pracy. Czasami są jednak fajne szefowe i szefowie. Życzę wszystkim takiego przełożonego :)
Boniucha co do ubezpieczenia to nawet jeśli zarejestrujesz się na bezrobociu i tak mąż musi Cię u siebie ubezpieczyć, tak jest w przypadku małżonków. Co do umowy kończącej sie w ciaży ulega ona przedłużeniu do dnia porodu a potem przysługuje Ci normalnie macierzyński. Jesteś wtedy normalnie ubezpieczona.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48917 przez sylka
baby_55 napisał:

Boniucha co do ubezpieczenia to nawet jeśli zarejestrujesz się na bezrobociu i tak mąż musi Cię u siebie ubezpieczyć, tak jest w przypadku małżonków. Co do umowy kończącej sie w ciaży ulega ona przedłużeniu do dnia porodu a potem przysługuje Ci normalnie macierzyński. Jesteś wtedy normalnie ubezpieczona.

Z tego co się orientuję wcale nie musi bo składki opłaca wówczas PUP. Jeśli ktoś jest zarejestrowany u męża PUP go nie ubezpieczy bo już ma ubezpieczenie. Więc albo jedno albo drugie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #48918 przez baby_55
Sylka Jjak Ja byłam zarejestrowana na bezrobociu to powiedzieli, że nie mogą mnie ubezpieczyć bo jestem mężatką i może to zrobić mąż. Gdybym nie była mężatką to wtedy by mnie ubezpieczyli.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl