Mamusia WRZESIEŃ2010

jak miło tu zajżeć nono Marysiu tak z rana w skowronkach tak trzymać

Martynka dziękuje za kciuki fajnie ,ze ktoś do nas jeszcze zaglada,bo my nasz watek to ciagniemy za soba i do nas to raczej malo kto zaglada więc odwiedzaj nas czesto .

Październik już prawie wcale nie zipie, a "najbliżej" mam do września tak więc podczytuje Was i coś skrobnę. Mateuszek już śpi a ja padam, niech wyjdą te ząbki bo ciężko z marudą jest. Odwiedziliśmy dziś koleżankę z pracy co ma 4 letniego syna i bawili się razem, Mateusz "skakał" na ogromnej trampolinie. Co dzień to chłodniej już, smutno że lato się kończy. A jak Wam mija dzień ?

U nas było dziś strasznie, Bartek wypadł z łóżeczka, poleciał głową w dół, nie wiem jak to zrobił, to była sekunda, łóżeczko na najniższym poziomie, wyglądało bardzo groźnie. na Szczęście nic się poważnego nie stało, ale cały czas go obserwuje, gdyby coś się działo, musimy jechać na urazówkę aż do szczecina 100 km w zeszłym tygodniu też byłam na pogotowiu, bo młody rozbił łuk brwiowy. Teraz nie ma już żadnego miejsca w domu, w którym byłby całkowicie bezpieczny :(Oczy mam już nawet wokół tyłka, a ciągle jest coś.... nadal ręce mi się trzęsą, a muszę skupić myśli i brac się za dalsze procedury... spokojnego wieczoru...

czesć . no to musisz Marysiu Bartka pilnowac . Nasz Jasiu tez skręcony i go wszędzie pełno ja to najbardziej sie boje ,zeby on nic do buzi nieodpowiedniego nie wzioł . Zuzia zawsze może zostawic w zasięgu jego reki i o to sie boje . a tak to on jest bardzo ostrozny . a z łózeczka to yez nam ucieka ,tylko ,ze zawiśnie na łózeczku i krzyczy ,zeby go wyjac .

Martynka nasz watek tez ledwo zipał ale jakoś go ciągniemy ,żeby potem w arceo nie szukać no i dziewczyny nasze są super . ja dzisiaj spalam od 2 do 7 więc jakieś 5 godzin spałam wiec nie jest żle . czekałam wczoraj na kase ,aż mi na kato przyjdzie a te ciule wysyłają popom€dniu . eh muszę śmigać zakupy zrobić ,bo potem mi sie nie zechce . a do mnie ma przyjechać dzisiaj siostry córka ze swoją córeczka więc Zuzia będzie miała super towarzyszkę do zabawy .
pozdrawiam pa .pa . do jutra

Witam!
U nas spokój, nie mogę się już doczekać urodzin Mikołajka jaki on jest słodki z każdym dniem coraz bardziej go kocham! A co do moich studiów zmieniłam strategie, stwierdziłam że po kosmetologii nie będę miała za dużego pola manewru więc przepisałam się na bezpieczeństwo i higienę pracy no i jak się uda to będę inżynierem !!

Witam!!!
wkoncu mam chwile i koniec roboty sloikowej
wczoraj mialam okropny dzien wybralam sie na targ i nie bylo nic ciekawego
pozniej musialam jechac do taty do pracy i w drodze mi sie auto spsulo:( ledwo do domu wrocilam i cos ze skrzynia biegow jakby bylo malo wydatkow
zrobilam soki marchewkowe i jablkowe w sloiczki dla dzieci
ach no i Igor zapomnial sie wczoraj i zrobil pare kroczkow sam dzis tak samo
wogole dzis pogoda okropna ja jestem nie do zycia musialam sie zdrzemnac chwile...
Marysiu dasz rade z materialem a reszta przyjdzie w praktyce no i uwaaj na kaskadera ach z tymi dziecmi trzeba miec oczy wszedzie...
my urodzinki tez zrobimy tylkko dla najblizszej rodziny ale w pazdzierniku jak tata wroci...
Martuska TY dobra jestes zanim studia sie rozpoczna to zmienisz kierunek jescze ze 3 razy
och Raczku ale Ty zaradna babka jestes - podziwiam Cie!!!
Martynka z tymi zabkami widze ze Ty tez walczysz oby mu szybko wyszly Igorowi zawsze szly jeden po drugim a teraz gorna dwojka wyszla jedna a druga juz ponad tydz sie przebic nie moze i reszta opuchnieta
milego dnia!!!

Cześć dziewczyny, dawno mnie tutaj nie było ale czas tak szybko leci, że każdą wolną chwilkę chcę spędzać z moim synkiem. A jest to raptem kilka godzin dziennie więc wykorzystuję na maxa. Jasiu jest z dnia na dzień coraz bardziej kochany. Uczy się szybko i to daje nam ogromną radość. Nie chodzi jeszcze sam, ale zrobił już swoje 2 pierwsze kroczki. Boi się bo 2 razy poleciał i uszczerbił sobie 2 górne jedynki.
Ale nauczył się już wchodzić i schodzić z łóżka (i innych rzeczy) wspina się wszędzie. Daje buziaki, pokazuje oko, ucho, pępek, mamę, karmi mamę i dzieli się wszystkim co ma, pokazuje "nie ma" , wszystko zamyka w pudełkach i wiele innych rzeczy, które w nas wzbudzają ogromną radość.
W sobotę będzie rok a w niedzielę mamy imprezę roczkową. Niesamowite jak ten czas przeleciał. Aż się wierzyć nie chce.
W wolnych chwilach postaram się odzywać do Was.
pozdrowienia !!!!!

Batmanik nawet jeśli miałabym jeszcze 1000 razy zmienić kierunek studiów przed ich rozpoczęciem a miałoby mi przez to być lepiej w życiu to to zrobię bo cóż mi z tego jak miałam się męczyć na kierunku, mieć różne wyrzeczenia a później guzik w życiu mieć. Teraz wszystko trzeba robić pod popyt to co się opłaca a nie co się lubi oczywiście jeżeli ktoś chce do czegoś w życiu dojść. TO SĄ NIESTETY DZISIEJSZE REALIA

Bardzo się cieszymy Mika że u Was wszystko w porządku i Jasiu robi bardzo duże postępy!!!
Mikołaj jeszcze nie na tym etapie jest co Jasiu jego wszystko interesuje dookoła i nawet nie chce słuchać co się do niego mówi jak taki piesek malutki tylko żeby szaleć!

Hej Batmaniku z ząbkami strasznie ma tak opuchnięte, a nie widać żeby coś się przebiło. Marysiu Mateusz też kaskader zawsze uderzy się w drewnianym łóżeczku, też mam już tego dość. Oczy dookoła głowy i to nawet nie pomoże. Próbuję uczyć czegoś tego mego Smyka, ale wszystko go interesuje i nie skupia uwagi na tym co mówię. Dziś odwiedziny pra dziadków Matiego, jakoś nie mam nastroju na wizyty Tak uciekam miłego dnia.

Mika super ze sie odezwalas wkoncu!!! i oby czesciej!!!!
cieszymy sie z postepow Jasia i zyczymy dalszych!!!!
a no niestety przy dziecku to trzeba miec
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
a czasem i to nie wystarczy...
no i zapraszamy mamusie wrezsniowe zeby sie wkoncu odezwaly co u nich!!!
oj Martynka z tymi zebami az szkoda maluchow ale musza przez to przejsc a my dzielnie razem z nimi - moj to z bolu wersalke gryzl

A dzisaj Bartek biegł, nie wyhamował albo źle wymierzył, tak wywalił głową w ścianę, że aż się od niej odbił, a mi serce znów do gardła podeszło Mówię Wam dziewczyny, ja szybko z nim osiwieję!!!!! Rozważam kupno małemu takiego specjalnego kasku, żeby jego główka była bezpieczna, bo teraz to po prostu maniana z nim
Hello Mika jak miło jest poczytać co u innych wrześniówek jeszcze chwila, a tez będę pracowała po 8 godzin dziennie, i tez będę wyhaczała jak najwięcej czasu dla Bartka, dobrze, że jestem nocnym markiem, to zawsze znajdę czas na wejście naz forum Tylko dziś robie odpoczynek od nauki, bo głowa aż pęka, a jak człowiek przemęczony, to i jest do kitu, tylko czas tracę na gapienie się na litery, a w głowie i tak niewiele zostaje, więc dziś idę spać przed 23, jak nigdy
Martuska, dobrze robisz szukając i zmieniając kierunki, bo ja wybrałam akurat taki, po którym nie ma większej mozliwości manewru, i trochę tego żałuję.
Batmaniku, pamiętaj- jak nie urok, to sraczka, jedno jest OK, to zaraz drugie się spieprzy! pochwalę się Wam ale cicho sza, żeby nie zapeszyć- od października idę na prawo jazdy, bo tyle razy to przekładałam, że tym razem zamierzam, choćby nie wiem co, zabrać się za naukę. Miłej nocki dziewczynki, mykam spać

Witam!!!
Marysiu tez myslalam o takim kasku bo moj takich przygod nie mial jak Bartocha ale co rusz wali sie po tym łebku nawet w nocy a wczoraj tak sie z nerwow rzucil na podloge ze ledwo go mama zlapala bo by tak czajnikiem przydzwonil- kaskaderzy mali- szkoda tylko ze te kaski nie sa tanie ale co teraz jest tanie...
Marysiu trzymamy kciuki zeby Ci sie udalo z tym prawkiem ja bez niego nie wyobrazam sobie zycia!!! drugi dzien auta nie mam i nawet w sklepie nie bylam bo niestety nie zdolam dosjc:( bo jak z Igorem smigalam tak teaz mala mnie tak uciska ze dluzszy spacer i nie daje rady:(
ja chcialabym kontynuowac nauke ale moj mowi ze jak bede po studiach duzo zarabiac to oki a jak bede tyle co teraz to szkoda kasy i czasu no i tu ma racje bo znajoma po studiach pracuje w banku a ma tyle co ja....
u nas nocka porazka totalna ale jakos sie meczymy z tymi zabalami
na dodatek pogoda do d....
milego dnia!!!

Tak, a ile masz wypłaty ? ja w banku to może nie zarobię kokosów, ale liczę co miesiąc na 1300 na rękę minimum, bo mamy system premii za wyrobienie planu. A wiem że można czasem zaszaleć wszystko wyjdzie w praniu, najważniejsze, żeby zacząć robotę, bo bez pracu u mnie ani kuronia- a tak popracuję7mcy- bo tyle mi brakuje na zasiłek, i nawet jak praca będzie do kitu, a nie znajdę innej, to przynajmniej kuroń będzie, a nie dupa blada jak teraz a poza tym składki emerytalne też są ważne, żebym na starość nie dopieprzała w robocie, bo mi zabraknie lat w pracy! Moja znajoma tak miała, że musiała jeszcze dopracować 3mce, bo jej zabrakło
bartek dziś nabił na czole kolejnego siniola, przyłożył znów w ramę łóżka, bo zobaczył psa i z radości machnął główką, jak uda mi się zrobć zdjęcie Bartkowi, to zobaczycie, że wygląda na dziecko wojny
a kask kosztuje coś ok 100 zł, bo juz kiedyś sprawdzałam.

ja mam tak 1400-1500 miesiecznie i mam stawke miesieczna a nie godzinowa do tego premia co 3 miesiace i roczna( zamiast 13ki)
chcialam pobuszowac po allegro ale łobuz wstał...musze leciec:(
czekamy na fotki kaskadera