Mamusia WRZESIEŃ2010

Eh, Kochana ja fenoterol brałam od 28 tyg ciąży i faktycznie urodziłam po terminie, skurcze były zahamowane, a położna powiedziała, że jest zależność między tym lekiem a późniejszą siłą skurczy porodowych
Ja właśnie skończyłam porcjować rosół- jak zawsze tylko z naturalnych składników bez żadnej chemii:)- i pomroziłam, przeciętnie robię tak raz na półtorej tygodnia, i mam gotową bazę do dań "na szybko" gdy nie mogę czekać aż się wywar upichci. A mięso z rosołu- wrzucam całego kurczaka bez skóry i bez piersi(je mrożę na kotlety)- mrożę osobno a jak jest kurczak mięsisty, to mam gotowe mięsko do potrawki z ryżem na dobre dwa dni, bo dodaje tam warzywa na oliwie z oliwek, własny sok pomidorowy i aż palce lizać

eee z ryzem i sokiem pomidorowym nie jadlam- ja robie w sosie smietanowym z cebulka i ryz do tego ach pychotka ale musze sprobowac z sokiem- tez mam wlasny:P
kurcze to jednak prawda z tym fenoterolem- ja bralam 3 tabletki dziennie a Ty Marysiu??

Dziewczyny u mnie nie sprawdziło się nic z fenoterolem... Ja brałam od 25 tyg. ciąży fenoterol co dwie godziny!! Czyli 12 tabletek dziennie. I co urodziłam w szybkim tempie godzina i po wszystkim A przy skurczach jeszcze się uśmiechałam i z wszystkimi rozmawiałam ) Każdy reaguje inaczej

Batmanik napisał:

ja robie w sosie smietanowym z cebulka i ryz do tego ach pychotka ale musze sprobowac z sokiem- tez mam wlasny:P

tak też lubię przyrządzić, szczególnie kiedy cebulka jest marynowana w occie- tak na ostro i z sosikiem śmietanowym..pycha
A fenoterol brałam co 4 h czyli 6 razy dziennie. Ale jak widać po Martusce, od każdej reguły są wyjątki

Mój Miki znów miał dziś nad ranem gorączkę 37,8 i żadnych innych objawów choroby nie wiem co o tym myśleć ....
Zarejestrowałam Małego dziś do okulisty bo lekarka ostatnio zauważyła że CHYBA jedno oczko lekko mu ucieka więc na 29 listopada mamy wizytę .

cześć dziewczyny,
dawno mnie tutaj nie było, ale czytam Was czasami, tylko też jakoś tak czasu i weny nie mam.
U nas wszystko dobrze, Jasiu zaraz po roczku zaliczył pierwszą anginę i brał antybiotyk.
Jest małym złośnikiem, uczy się wymuszać wszystko. Poza tym jest bardzo pogodny, poza momentami wyrzynania się ząbków. Ostatnio zaliczyliśmy cudowny tydzień wychodzenia trzech czwórek na raz. Było masakrycznie, nie spaliśmy prawie wcale, ale pomogła nam Camillia. lekarka nam poleciła i faktycznie było dużo znośniej
Poza tym koleżanka daje wapno raz dziennie swojej małej, też to spróbowałam i połączenie tych dwóch rzeczy naprawdę nam pomogło w ząbkowaniu.
Piszę, bo może Wam się przydać.
Batmanik, ja też czekam na Twoją córcię Mam nadzieję, że od razu wkleisz nam fotkę.
Marysia, szkoda, że z tą pracą tak wyszło, ale może to dobrze, może gdzieś tam czeka na Ciebie coś lepszego.
Raczek, strasznie Ci współczuję tego wypadku w domu, sama nie wiem jak bym zareagowała, chyba wpadłabym w panikę. Trzymaj się i szybkiego zakończenia remontu.

Widzicie, czytam

na razie !

Witam,
mika super ze do nas zajrzaas- a co to jest camilla jakis syrop??
u nas po antybiotyku ( jednej dawce) noc lepsza i mam nadzieje ze wkoncu przespimy noc kiedys:)
moj sobie zrobil drzemke to lece gotowac i sprzatac za ten czas...
milego dnia!!!

Fajnie Mika, że napiszesz co u Ciebie Czytasz, czytasz, nic Ci nie umknęło fantastycznie, że maluch fajnie się rozwija, ale mało fajne te wyrzynanie się 4 na raz! mam nadzieję, że u nas powychodzą pojedynczo, bo mały ma nadal TYLKO 4 ząbki:)a Camilia- słyszałam od wielu mam, że faktycznie pomaga, to takie kropelki homeopatyczne. A o wapniu, to ciekawostka, i z pewnością sprawdzę, jeśli ząbkowanie da nam popalić.
My byliśmy po raz pierwszy u fryzjera, obcięliśmy Bartuśka na irokeza, wygląda ślicznie, jak jego tatuś taki mały mężczyzna. A jaki grzeczny był, spokojnie dał się obciąć i bez kłopotu wysiedział ponad 20 nim na foteliku, nasza fryzjerka ma fajne podejście i do maluchów i do dorosłych

Udało mi się dopaść z aparatem Bartka i jego irokeza

No ej, gdzie Wy są? Batmanik, u Ciebie to może już wielkie zmiany przyszły ?


Oj, cofam co napisałam, wlazłam na listopadówki, i widzę że koleżankę Batmanika leń obleciał, bo tam piszę, a u nas nawet przywitać się nie chcę! Foch

jestem,, jestem ostatnio nie mam natchnienia na nic:( dzis juz mi troche lepiej...
jutro mamy wziyte kontrolna z igorem...
Ale siwek Z Bartka a jaki ma fryz!!! superasnie:))ja gotuje obiadek i juz dwa prania zrobilam bo taka ladna dzis pogoda a jutro ma byc jeszcze lepiej:))

Hejo Dziewuszki!!
U nas gorączka jakoś się zapodziała, całe szczęście. Ale znów Mały dostał jakiejś wysypki nei wiem co to może być ;/

Co do fryza to superaśny też chciałąm irokeza zrobić Mikosiowi ale jeszcze z tym wszystkim poczekamy bo kasy ciągle brak nie wiem jak my damy rade sobie:((

Widzę poprawę a patrzę tak na Twój licznik, i co dzień jak wchodzę na ZP, to zastanawiam się, czy to już się nie rozwiązałaś strasznie trzymam kciuki, żeby poszło Tobie szybko i bez wielkiego bólu:) i oczywiście już po, będę czekać na fotkę małej, bo nie ma to tamto, POCHWALIĆ SIĘ MUSISZ, gdy nabierzesz sił
A Bartocha włosy ma wręcz białe, po tatusiu, w ogóle to teściowa przeżyć nie może, jaki to on do ojca nie jest podobny Z tą pogodą to jest pięknie, mamy listopad, a aura wrześniowa, czasem w wakacje nie było tak ładnie jak jest teraz! i niestety tez muszę wziąć się za obiad, tylko kawkę wypiję, bo bez tego nie ma dobrego dnia:)

Martuska, u nas tez nie jest lekko, wiesz jak to jest- raz kasę się ma, a raz się bieduje, ale zawsze wszystko się powoli układa. Mi na nieszczęście wysiadł kręgosłup, od 2 dni biorę zastrzyki, bo padło mi na obie nogi i prawą rękę, nie mogę się bez bólu poruszać, a te zastrzyki, o straszny syf, bo cała po nich puchnę, nawet dziąsła! na dodatek tak boli brzuch, ostrym bólem, że nie widzę głębszego sensu brać ich dalej, bo kręgosłup dalej dokucza, choć już jestem bardziej sprawna. Nie życzę tego nikomu

a to Matysiu mialas jakis uraz i teraz masz dlasze skutki tego ze tak kregoslup boli??
no ja tez czekam z jednej str chcialabym juz a z drugiej nie teraz bo nie moge teraz liczyc na pomoc ze strony rodzicow i chcialabym urodzic 18tego w urodziny siostry:)) miala by superasny prezent:)
ja wlasnie skonczylam obiadek i moge isc leniuchowac dalej:)))