Mamusia WRZESIEŃ2010

cześć dziewczyny oj Marysiu nieźle sie dorobiłaś tym choróbskiem . Ja jakiegoś doła dzisiaj złapałam i podczytuje nasze stare posty sprzed roku lubię powspominać chyba mnie jesienne zmęczenie dopadło . u nas w małżeństwie tak sobie . nie jest żle ,tylko mało czasu ze soba spędzamy praca i praca i praca i tak w kółko. terz częsciej na netra zaglądam i cos pisze mam jeszcze jedno forum ,które też lubię odwiedzać .Piszcie laseczki co u was ja to juz świąteczną atmosferę czuje jakoś tak mnie nachodzi B)a za tym jakis lek mnie dopada

inne forum? raczek, proszę nas nie zdradzać, bo ja tu z niecierpliwością wyczekuję informacji co u Was się dzieje czasu dla Marcina ja mam więcej, bo mam ponad pół etatu w szkole, więc jak dla mnie jest super, tylko wiadomo, mogłabym więcej zarabiać. Bo problem mamy ten sam- finanse, jak jakieś przekleństwo :/ ja jeszcze atmosfery nie czuję, czuję za to bata nad głową związana z obowiązkami, bo choróbsko strasznie wstrzymało u mnie jakąkolwiek aktywność :/ w poniedziałek idę do lekarza na kontrole, ale nie czuje się jeszcze na siłach wracać do pracy, strasznie dalej kaszle i zatoki załadowane, dalej jadę na antybiotyku :/

he he Marysiu ja i tak was nie zostawię . to drugie forum to takie tam ale je tez lubie . u nas leje jak diabli Jasiek był z nami w przedszkolu godzinkę ledwo go z tamtąd wyciągnęłam przez godzinę zdążył ugotować ze 3 obiady i ululać ze smoczkiem lalki

ZMĘCZONA JESTEM IDE ZARAZ Z JASIEM NA GODZINKE SPAĆ MOZE DA MI POSPAĆ TROCHĘ COS DZIEWCZYN NIE SŁYCHAĆ Batmaniku co u cb./

hejka
a u nas bez zmian
mecze sie na przemian z wysypkami u dzieci ale mala zawsze drastyczniej przechodzi to:( zaliczylismy alergologa no ale ta wredna baba ze mna nie byla to nie wierzy ze i jak roiztocza to i koty uczulaja!!!
igor ma podejrzenie ospy ktora u nas panuje
do przedszkola juz od mieisaca nie chodzi z przerwami
u nas z D.... tez jako tako niby lepiej ale nie wiem czy to nie cisza przed burza bo czasami sie zastanawiam po co z nim jestem:(
dzieci juz spia wiec i ja sie klade...
a co do swiat to i mi one w glowie a teraz tylko za portfel sie trzymac bo to i urodziny za urodzinami i mikolaj i gwiazdka i rodzice maja 30 rocznice sluby....takze grudzien jak zwykle kosztowny:)
widze ze marysie chorobsko dopadlo- zycze powrotu do zdrowia szybkiego!!!
raczku zycze ci duzo powera na ta jesienna depreche!!!!
aaaaa co do chorob to igor kaszle wiec zrobilam mu syrop z cebuli i pije ten czort i wola o jeszcze:) podziwiam go bo ja tego w zyciu nie sprobuje nawet;) ale ze mnie matka - sama nie sprobuje a dziecku daje hehe;)

Ale się obśmiałam, Batmanik z tym syropem, Twój eksperyment przynajmniej bezpieczny dla dziecka, cudów mu nie dajesz ;)Ja dziś byłam na kontroli, kolejny tydzień na zwolnieniu, jak mi się nie poprawi do piątku to kolejne zwolnienie i już chyba zastrzyki, bo biorę najsilniejszy antybiotyk :/ o szpitalu nawet nie myślę, wolę chorować we własnym domu. zazdroszczę Wam ,że dzieciaki w przedszkolach macie, zawsze to chwila odpoczynku, ja mam opiekę w postaci babci, więc po prostu nie kalkuluje mi się płacić za przedszkole. I ten dom byłby taki pusty...

Batmaniku ten syrop z cebuli to super sprawa będę musiała zrobić Grudzień to i u nas sie szykuje z wydatkami ale co tam damy rade. .
Marysiu to cie wzięło na dobre kuruj sie jak możesz ,żeby tego nie przeziębić dziadostwa.A zastrzyków to ja nie lubie i się boję ja własnie dla poprawienia nastroju robię napoleonkę mam fajny przepis .jak wyjdzie super to wam napisze jak na razie to prosty przepis.Mój W. jest od wczoraj w stolicy i kasiute zarabia kurcze u nas cienko z tymi pracami jak przyjdzie martwy sezon a my sami i musimy dać rade .

mój mąż też szuka innej pracy dla siebie, ta strasznie go wkurza a i tak idzie ciężki sezon dla budowlanki to będzie przestój i mniej pieniędzy. Ciężko jest, ja naprawdę się dziwię niektórym że cały czas dają radę, ja czasem, marzę o wyjeździe za granicę :/ jak przepis będzie ok, to poproszę bo rzadko piekę, a chętnie wykażę się w tej dziedzinie

witam . Marysiu przepis na napoleonke prosty i taki sobie albo ja jestem wybredna
ciasto;

1 margaryna Kasia
2 szkl. mąki pszennej
0,5 szkl. gęstej śmietany
szczypta soli
zagnieść ciasto i upiec 2 placki na złoty kolor

krem\

0,5 litra mleka
1 szkl. cukru
3żółtka
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki maki ziemniaczanej

żółtka utrzeć z cukrem kilka łyżek a resztę wsypać do mleka
utarte żółtka połączyć z mąka jedną i drugą i wlać na gotujące mleko i ugotować budyń gorącym przełożyć placki i posypać pudrem . ja zamiast maki ziemniaczanej dałam budyń waniliowy . robi sie całkiem szybko to ciasto i jest mega słodkie

Dzięki za przepis, wypróbuje, bo mnie szczerze mówiąc zadowala wszystko co mi wychodzi, nie jestem wirtuozem pieczenia Byłam dziś na kontroli, dostałam antybiotyk ostatniej szansy, później tylko zastrzyki i szpital, lekarze nie wiedzą jak zwalczyć chorobę. Objawy znów się zaostrzyły, jestem tak osłabiona, że kolejny antybiotyk może mi bardziej zaszkodzić niż pomóc, ale nie mam wyjścia jestem pod ścianą :/ Generalnie jestem w głębokiej d*pie, i kończą sie możliwości domowego leczenia, jestem jednym wielkim siedliskiem wirusów, którymi na dodatek mogę zarażać. Do kitu

cześć uuu Marysiu nie ciekawie to wygląda u ciebie . Gdzieś ty się tak dorobiła mnie na szczęście nic nie bierze i niech tak zostanie . Ja dzwoniłam do mojego M,. do stolicy no i smutno mi bo prawdopodobnie nie wróci na wyk end do domu ,bo sporo pracy maja eh.. znowu sama ,,.. jutro wieczorem zrobię 3 bita ciasto pycha mniam mniam .wczoraj miałam wolne no i Zuzi wycieczkę zrobiłam do mojej pracy zobaczyła jak sie robi pączki ,rogaliki i bułeczki dziewczyny z pracy dały jej kawałek ciasta a ta lepiła chyba z godzinę ale mega zadowolona wróciła do domu

zdrówka życzę Marysiu .

heja
Marysiu duzo zdrowka przede wszytskim!!!
Raczek wiem co czujesz niestey ja nwet nie wiem kiedy malej roczek zrobie bo nie wiadomo kiedy D...wroci:(

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

oj nie popisze duzo bo juz mnie mala za spodnie ciagnie hehe
igor to zrobil sie taka gadula juz wszystko mowi- tylko ma klopot by zaprzyjaznic sie z nocnikiem a i odkad nie chodzi do przedszkola jest spokoj nie drze sie w nocy i nie jest tak zazdrosny o mala i nie wiem czy go dac spowrotem do przedszkola:( czy nie dac go jak mala wezma od stycznia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej . NO to Batmaniku nie ciekawie to wszystko wygląda u ciebie z pracodawcą jednak są prawdziwe świnie .

Marysiu jak zdrówko lepiej ci już czy dalej sie meczysz.Mnie znowu jakaś handra dopadła eh ta jesień byle by do wiosny

pozdrawiamy .

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

o kurcze ale Jazda

dziewczyny co u was odzywać sie tu