Mamusia WRZESIEŃ2010

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Martynka, ja jestem jakaś oporna w klocki zwane "skojarzeniem" ;)Batmanik, to Twój Igorek mówi tyle co moje dziecko, dziś zaliczyliśmy kolejną porażkę nocnikową, kupa wylądowała obok nocnika ręce opadają

.

czesc.milo tu zajzec do was. u nas ok.choc jest ciezko.system mi pada na kompie. znowu piszee z telefonu. fajnie ze jestescie.jasiu urusl durzo mowi i jest kochany.minusy to ze za praca wiele mnie mija .ale cos za cos. pozdrawiam.

Ja jak nie mam kompa, bo wiecznie coś z systemem nawala, to tez radzę sobie telefonem, ale nie ma to jak duży monitor i normalna klawiatura, bo na dotykowym to można się skichać, zanim napisze się posta U mnie dalej brak postępów i w mowie i z nocnikiem, normalnie ręce opadają, moja koleżanka o 3 mce starszą córkę nauczyła w jeden dzień, po prostu pokazała jej do czego służy nocnik i po imprezie. A ja tylko gadam, a siusiu chcesz? w odpowiedzi słyszę nie, a za chwilę wszystko na podłodze, nie ma nawet mowy żeby sam na nocnik usiadł, a na siłę to tez bez sensu :/

hej .my dalej z twlefonu piszemy.u nas ok.teraz mam tydzien wolnego.jas jest slodki .nocnik mamy opanowany ale na stojaco nic ztego nie bedzie. jasiu sika jak dziewczynka .chlopaki maja jeszcze czas do nauki.z mezem nam sie uklada.jak narazie ok.pozdrawiamy.

Cześć dziewczyny, widzę że Wy też tutaj coraz rzadziej zaglądacie.
Mój Jasiu to straszny urwis. Psoci i domaga się swego na każdym kroku. We wszystkim chce pomagać co mnie nie zawsze jest na rękę i wszystko chce robić sam. Od miesiąca jest już u starszaków, coraz więcej mówi, zaczyna składać zdania i co mnie strasznie dziwi odmienia wyrazy. Jest małym cwaniakiem, ostatnio jak coś chciał od mojej mamy to zagadywał - babusiu. Jak coś chce to tylko mamusiu, tatusiu, dziadziusiu. ale jest przy tym przeuroczy. Nocnik też nam szybko poszedł ale nie ukrywam, że w żłobku pani go bardzo pilnowała i w 2 tygodnie go oduczyła tak że nawet w nocy śpi w majtkach.
Pozdrawiam Was i wasze Maluchy. Wkrótce 2-latki! jak ten czas szybko leci.

Witajcie, fajnie że u Was wszystko dobrze, choć smuci mnie że wątek umiera śmiercią naturalną, szkoda bo fajnie nam się tyle czasu rozmawiało ja od 3 dni odpuściłam małemu nocnik, żeby trochę psychicznie odciążyć i jego i siebie, ręce mi opadają, on po prostu nie jest jeszcze gotowy :/ a ja nie jestem w stanie niczego przyspieszyć, niestety, mówić tez nie mówi, chyba tylko moje dziecko takie do tyłu, choć bystrzacha z niego niesamowity, ale nijak się to przekłada na gadanie i nocnki :/
PS jak się któraś nad morze wybiera, zajrzyjcie jeszcze przed faktem
wrolimamy.pl/2012/08/09/dziecko-nad-balt...-przetrwac-na-plazy/

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

witam,
ja dostalam awans albo lepiej jestem w trakcie hehe
mala wstaje w lozeczku juz sama i mowi mama, dada, baba jak zobaczy aparat to zaciesza tylko:) igor zrobil sie zazdrosny ze czasem staje sie bezradna ale juz mowi mama, sam , tata, dac , baba, dzidzi, sii( tzn i spi i sikac;) )koko, tik taki, czasmi uda mu sie powiedziec chodz , do ciotki moniki wola moni- smoczek to jest mu, jak vhce bym cos zobaczyla to mowi - mamo pa, mowi tez na alanka(siostrzenca)-zamiast alani mowi ani, wola tez na kota koci, banan to jest batata, komedia mowi tez ale po swojemu kometa;) bajka to jest ba, chleb czy bulka to jest bu, ogorek to jest gu, mowi tez guma itp itd...takze idzie sie juz z nim dogadac...
kiedys mial przygode z nocnikiem ale szybko mu sie znudzila i ddzis wieczorem znow zawolal sii ale ja mu nocnik zapono dalam bo w sumie to mu nie chcialam go dac ale igor byl uparty i wygral , balam sie ze nie da sobie ubrac spowrotem pielchy i bedzie sikal po podlodze- co jemu czesto sie tez zdarza:) a co najgorsze lubi szperac w lodowce i czasmi jej nie zamyka zlosnik maly..
no ja tak pokrotce kiedys wpadne na dluzej
bo to sezon sloikow:)

Dziś ostatni dzień konkursu (co oznacza, że więcej Wam spamowac nie będę, cieszycie się?), dzień, w którym każdy głos już jest nie na wagę złota, ale diamentów, platyny i nie wiem czego jeszcze. Dlatego dziś szczególnie proszę Was, zagłosujcie. Niech w ruch pójdą komputery, telefony, Wasze, Waszych męzów i niemężów, rodziców, teściów, rodzeństwa, sąsiadów, no kogo tam macie, może być i pani z warzywniaka I wrzućcie linka na Waszą tablicę na fb, czy na co się tam wrzuca, nie znam się na fb

Wszystkim Wam baaardzo dziękujemy za głosy, wiemy, że były, bo punkty Emilce przyrastały lawinowo ostatnio, jesteście niesamowite!

Dla Was i Waszych szkrabów życzymy duuużo zdrówka, radości, słonka na codzień i od święta, i wszystkiego naj naj naj, niech moc będzie z Wami!

witajcie moje kochane .jakoś pisałam tutaj ale mój post sie nie zapisał na początek składamy najlepsze życzenia naszym 2-latkom
czas nam szybko zleciał za piętami nasze pociechy skończą 2 latko .

pusto tu na naszym wątku .ja dopiero mam zrobiony komputer.od tamtego czasu jak forum miało wirusa to mi komputer zaczął świrować.

Zuzia nasza chodzi do przedszkola Jasiek ze mną w domu urzęduje . ja nadal pracuje i bardzo sie ciesze ,bo przynajmniej finansowo troche lepiej a wypłata całkiem całkiem i przynajmniej wiem za co pracuje . a czasy są ciężkie
z mężem nam sie układa i jest ok.

co u was jak tam nasze 2-latki

Halo martuski już od ruskiego roku tu nie było... Takie puchy że przykro patrzeć ale cóż zrobić, tyle nas było. Tak raczku wszystkiego najlepszego dla naszych dwulatków ! sto lat, niech nam rosną zdrowo i radośnie :)Ja pracuję w tej samej szkole, rozpoczęłam staż, z czego bardzo się cieszę. Z finansami ciężko, my nigdy do nich nie mieliśmy szczęścia ale nie wiem jak to będzie dalej, czy uda nam się przekulać do przodu. Na domiar złego zepsuł się odkurzacz i ukradli mi smatfona, jakby gnoje nie mieli co w życiu robić tylko zabierać innym, którzy cięzko muszą zapracować na cokolwiek. Tak nawet nie mam w ciągu dnia jak na redakcję bloga 2wskoczyć eh, co to za czasy? batmanik, duże masz już swoje dzieciaki, moja siostra przed 3 tyg też urodziła maluch 53 cm i 3640 g Co do Bartka też gada ale na swój sposób, grunt że wiem co co chodzi dalej nocnik jest be, a ja go nie zmuszam. Z pozytywów muszę się pochwalić, że zaczęłam biegać na długie dystanse udaje mi się wyjść na trasę co drugi dzień mniej więcej i wciągnął mnie ten sport totalnie, z resztą pisuję o tym na blogu, więc możecie zajrzeć pozdrawiam gorąco!

hejka
WSZYSTKIEGO NAJNAJJJJJJJ....dla naszych 2latkow
a co u nas... to tak w wielkim skrociee...
ja mam zmiane zarzadu w firme i przy okazji awansowalam- z czego i ciesze sie i jestem przerazona no ale...
igor chodzi do przedszkola i jest na etapie wszystko sam...mowi coraz wiecej :monika, pada itp itd takze nie jest zle'
roznice widze odkad zaczal chodzic do przedszkola..
a malutka przerosla igora:))
no i zaczyna sama stac takze nie dlugo mam nadzieje zacznie chodzic
no i tez mam ja zamiar szybko do przedszkoa puscic
a co do finansow jestem w szoku rachunek za telefon 250zl zalamka totalna:(
uciekam bo az w wielkim szoku jestem po tym rachunku:O

witajcie aż miło tu zajrzeć. Martuska to o nas nie pamięta już szkoda ,że sie nie odzywa.
tyle tutaj pisałyśmy aż zal opuścić naszego wątku
ja zaraz śmigam do pracy . Mój psotnik dzisiaj dorwał kolor do farb i rozlał w piaskownicy cały był na czerwono nawet jajeczka i ptaszek no a ja musiałam piach w piaskownicy wybierać
wszystko nam sie układa w najlepsze tak że jestem HAPPY CZEGO I WAM ŻYCZE