Mamusia WRZESIEŃ2010

O ja Cię fantastycznie Twoje dzieciaki razem wyglądają, co więcej wyglądają na zgodne rodzeństwo, i są bardzo do siebie podobni. Ja Bartka do przedszkola puszczę od września, bo są strasznie zawalone, a nie mam kasy żeby dać 500 zł na wysłanie go do prywatnego. na dodatek są wymagania żeby mały korzystał z nocnika, a to u nas idzie niezwykle opornie Ile Ty płacisz za przedszkole? I gdzieś Ty dorwała wielbłąda ;p?
Faktycznie źle zrozumiałam z Twoją pracą, ale tak czy siak cieszę się że sobie radzisz, i trzymam kciuki żeby tak pozostało twój faktycznie niezłą niespodziankę Ci zrobił, choć nie dziwię się, pewnie tęskni za granicą za Tobą i dzieciakami. A co do teściowej, to puszczaj mimo uszu ;p

Marysiu- wielblada dopadlismy w cyrku- choc to nie byl dobry pomysl by tam isc bo jak byluy zwierzeta igor byl zadowolony no i jako tako przezylismy do pierwszej przerwy a pozniej juz sie znudzil hehe.
co do tesciowej to chciala to ma hehe i po dwoch tyg wysiadla ale byle do stycznia bo mala tez pojdzie do przedszkola...
ja za 5 godzin place 150zl na miesiac a od stycznia 5 godz bedzie darmowych a bedzie sie placilo za dodatkowe godziny ...no i przebieraja mi malego i poplakal pare dni za mna a teraz taki zadowolony jest- malo tego o 13tej jak mam przerwe ubieraja mi go abym w czasie przerwy z pracy zdazyla go odebrac... no i z wlascicielem przedszkola dogalam sie ze mala jak tylko zacznie chodzic i bedzie miala z 1,5 roku to tez mi ja wezma byle by nie plakla...
u nas to calkiem inaczej bo na wiosce zamkneli publiczne przedszkole i teraz zostalo otwarte niepubliczne i od stycznia bedzie doplacala gmina dlatego 5 godz bedzie darmowych... za bardzo nie chcialam dawac igora ale teraz to zmienilam zdanie totalnie chodzi zaledwie miesiac a juz widze roznice - no i wszystko sam teraz bedzie robil :0
a jakie obrazki maluje heh a jak z plasteliny ulepil weza
a no i mial za soba malowanie farbami:)
no tak to z tymi przedszkolami jest - chcialam dac mala do zlobka i nic ich to nie obchodzi ze jestem samotna mama - takze to co sie dzieje to jest tragedia- no ale trzymam kciuki Marysiu aby Bartek poszedl jak najszybciej do przedszkola bo dziecko wtedy zmienia sie z dnia na dzien - ja to w szoku bylam jak z dnia na dzien igor wylapywal od starszych dzieci pewne rzeczy- a pewnego razu przyszlam po niego a on poprostu zrobil mi papa...

cześć . super ,że jesteśćie .Martuska super ,ze sobie radzicie i MIKIM . Batmaniku ale fajne rodzeństwo a podobne do siebie ,że hej . Nadziejka już pannica jeszcze troche to dogoni Igorka . Marysiu co jak co ja chyba na bieganie sie nie nadaje

U nas ok. czasu brak na wszystko . Zanim zacznę tydzień w pracy to on już sie kończy . a ja stara sie już robie dzisiaj na zakupach byłam ,żeby Jsiowi pokupić trochę ciuszków no masakra jakaś z nim nic nie dał sobie nałożyć no i na oko były zakupy
lece obiad gotować bo p€żniej dopracy śmigam . pozdrawiamy i buziaki maluchom pa pa .



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

witam.
co tam slychowac w wiekim siwecie , ja pracuje 12 godz takze nie wiem co sie dzieje wogole hehe w soboty odpoczywam. Igor byl chory az dwa dni hehe a lekarz stwierdzil zapalenie oskrzeli. dzis idziemy na kontrole a w tyg smigam z mala do arelgologa na wizyte zobaczymy co nam wyjdzie a tak to pozatym nic nowego tyle ze igor coraz wiecej mowi...\
do napisania kolejnym razem
Raczku dzieciaki super a pozuja hehe Zusia to chyba modelka bedzie a Jasio zmienil sie ze cho cho - nie poznalabym go

witam Batmaniku to ty duuużooo pracujesz na dobe 12 godzin to dużooo.Ale fajnie ,ze sie realizujesz w swojej pracy .
DZIECI nam porosły że hej nie dawno takie maleńkie były . Ja zaraz jade do przedszkola po Zuzię szkoda ,że Jasiek jeszcze nie może iść razem z nią ,bo jest za mały pani mówiła ,ze powinie3n przynajmniej 3 latka mieć . a on tak chce chodzić no i mniwee by było na ręke ,bo mym miała 5 godzin dla siebie i domu ,żeby wszystko ogarnąć a z nim zwyczajnie sie nie da wszędzie go pełno

piszcie co u was ja tez postaram sie tu częściej zaglądać .pa .

Hej a ja miałam spadek formy psychicznej, nic mi nie szło, normalnie załamać się można. Na szczęście mi się poprawia nastrój, koleżanka dała mi radę żeby iść na solarium, jakkolwiek to dziwnie nie zabrzmi, naprawdę taki relax mi pomógł :)Jeszcze bardziej pomogło mi to że od wczoraj Bartek robi siusiu na nocnik, fakt że sam nie woła, ale i tak jest dobrze bo jak go sadzam raz na godzinkę to się załatwia, nie sprzątam z podłogi, nie korzystam z pieluch ( tylko do spania). Sama mu przyszła sympatia do nocnika, bo zawsze był krzyk że nie chce, a tak mówię usiądź na nocnik, i siada fajne jest to, że przełoży się na oszczędności na pieluchach. Z mniej fajnych rzeczy, załatwiłam sobie stopę, prawdopodobnie pękła mi kość w niej, dziś nie mam jak iść do lekarza, jutro mam wolne w pracy, więc pojadę, żeby kichy nie było, z jakimiś powikłaniami.

Raczek, ale masz duże i fajne dzieciaki, to masakra, możesz być dumna
Batmanik, a co małej dolega, że alergolog was czeka?
Mały mojej siostry ma dwa miesiące i akurat zaczęły się im kolki, nie zazdroszczę, ale dobrze pamiętam, jak Bartek je ciężko przechodził. To czego bym jeszcze chciała, to żeby Bartek zaczął gadać, bo póki co nie jest wyrywny, a mnie to zaczyna martwić:/

Marysia27 napisał:

Na szczęście mi się poprawia nastrój, koleżanka dała mi radę żeby iść na solarium, jakkolwiek to dziwnie nie zabrzmi, naprawdę taki relax mi pomógł

witam . wszystkie zapracowane jesteśmy chyba ,że tu tak rzadko wpadamy.
Ja zmęczona dzisiaj jestem i nie przytomna po pracy miałam ciężko noc . Jasiu mój dzisiaj rozpruł miśka i wszystkie gąbki z niego po całym domu rozsypał ale sprzątania miałam mama śpi a dziecko robiło co chce. piszcie co u was .

hej
ja juz siedze w domu i chyba trzeba bedzie sadzic sie o swoje no ale jedno jest pewne ze nie odpuszcze
Igro w tym miesiacu byl az z Tydzien w przedszkolu hehe ale zaliczylismy alergologa i ma uczulenie na roztocza, plesnie i olche
ale mam nadzieje ze po 3 roku zycia moze mu to minie
ale za to nawija jak oszalay powtarza wszystko i tak fajnie juz z nim mozna pogadac:))
na nocnik nie siada bo wola dopiero jak zrobi
ale chyba bede go puszczala z golym tylkiem i bede obserwowala moment hi hi dzis mi sie udalo;)
u mnie oprocz zmian zwiazanych z praca to innych nie ma pozatym ze snieg jest:)
piszcie co u Was?

Emme napisał:

Marysia27 napisał:

Na szczęście mi się poprawia nastrój, koleżanka dała mi radę żeby iść na solarium, jakkolwiek to dziwnie nie zabrzmi, naprawdę taki relax mi pomógł

Szkoda że tego samego przeciwko zapaleniu płuc nie mogę wykorzystać

u mnie w skrócie to :
Ostre zapalenie zatok, krtani, oskrzeli, niepokojące szmery w płucach, wysoki rachunek w aptece i 2 tygodniowy ban na wyjscie z domu boli, całe ciało mnie boli, oddychać nie mogę a już chcę dużej poprawy. Nie mogę nawet gadać przez krtań

j to Marysiu bwspolczuje Ci:( Szybko wracaj do zdrowwka i trzymaj sie cieplutko!!!!
Igorowi cos sie poprzestawialo i znow w nocy w staje i marudzi sam nie wie czego chce- mam nadzieje ze zmieni to sie jak D wroci....

Bartek przez jakiś czas ostatnio też miał cuda w nocy i marudził, wstawał , płakał, my chcieliśmy brać go na ręce, a ten wrzask i na podłogę. Nie mogę sobie tego wytłumaczyć w żaden sposób, z czego to wynikało ale męczyliśmy się chyba dobre 3 tygodnie z tym fantem. teraz młody jest lekko przeziębiony,a mimo to przesypia u siebie całą noc i bardzo bym chciała żeby tak to już zostało

Cześć dziewczynki w końcu mam chwile ,żeby do was zajrzeć

Marysiu zdrówka życzymy i pozbycia sie choróbska .Batmaniku a co sie stało u ciebie z pracą ? tak super sie zapowiadało.Teraz ciężkie czasy z tymi pracami wszędzie o swoje trzeba sie dobijać u mnie narazie ok. choć pracy mamy coraz więcej no ale i kasa większa jest . Nasz Jasiu śpi ładnie mówi wszystko ale i nazywa po swojemu. SIKA na nocnik jak prawdziwy facet . Pani z przedszkla mówiła ,żeby go uczyć na sedes to w przedszkolu bedzie dawał sobie rade.

Przedszkole do którego chodzi Zuzia poszukuje sponsorów ;to znaczy; jakby ktoś ktoma firmę byłby chętny za sponsorować dzieciakom np.zabawki.kredki,farby itp.lub wpłacić jakiś zastrzyk gotówki to by było super. TO przedszkole znajduje sie na wsi i uczęszczają tam 3 i 4 latki . dzieci by sie ucieszyły z każdej zabawki . Jakbyście miały kogoś na oku kto by mógłby nam pomóc to proszę o kontakt na tym wątku.To przekaże namiary na NA NASZE PRZEDSZKOLE niedługo mikołajki do naszego przedszkola chodzą dzieci z mało zamożnych rodzin ..Jakby ktoś chciał pomóc to piszcie

raczku, zobaczymy co da sie zrobić z tym przedszkolem, tzn czy uda się coś zorganizować? ja wczoraj byłam u lekarza, jest gorzej, tamte leki nie tylko nie zadziałały ale w ogóle były źle dobrane do choroby i kolejna kasa poszła na leki, bo musiałam wczoraj wykupić... co gorsza mam już zaległości w pracy i wracam na kurs prawa jazdy, i muszę się ze wszystkim sprężyć, a ja od tygodnia z domu, a dokładniej łóżka nie wychodzę
PS jak znacie kogoś, kto chce kupić suknie ślubną r 38 to kierować do mnie, bo na forum już wyraziłam chęć jej sprzedaży