Styczniówki 2014 =)

Dominiczka ja mam raczej dobrze cisnienie, ale czasami na wizycie jak mi polozna mierzy to zdaza sie, ze mialam 140/90 i gin chcial mnie kłaść na oddział. Ale powiedzialam, ze to tylko na wizycie takie mam a w domu normalnie. Mowil, ze jakbym miala powyzej 150 to zeby do niego dzwonic, bo to nie jest bezpieczne w ciazy. A u Ciebie caly czas masz takie, czy tylko raz sie zdazylo?

Emilka cala ciaze mialam 120/80 a od paru dni, gdzies tak od 4 dni mam 150/90, codziennie.. w funkcjonowaniu nie odczuwam tego..wizyte mam w srode..

Anitulka, jeśli odstep od skurczy będzie się zmniejszal, ok 5 min. jes=dz na IP sprawdzić, bo może być tak ze wlasnie Ci się poród zaczął.

Dominiczka, z ciśnieniem nie ma zartow!!! Dziewczyny co maja wysokie ciśnienie leza na patologii i jak trzeba to jest wczesniejsza CC bo dla dziecka ciśnienie mamy wysokie jest niebezpieczne. Zadzwon do lekarza, powinien Ci dac lekarstwa na zbicie cisninia.
Mnie polozna i lekarze zawsze mówili, ze ciśnienie w ciąży nie może przekraczać 140/95.

Kurde, to do lekarza zaraz dzwonie..

Dziewczyny co do przetluszczania sie.. Ja juz kremu do Twarzy od tygodnia nie uzywam.. moglabym kotlety smazyc na czole i policzkach.. strasznie mam tlusta twarz, wlosy, cialo...

witam wszystkie mamusie:) dziewczyny macie cos takiego ze rano jest wiecej sluzu i to takiego rzadszego?? i jest taki lekko zolty...

Dominiczka to koniecznie dzwon. Wlasnie tak jak Ulcia pisze dziewczyny z takim cisnieniem leza na patologii i tam je kontroluja, zeby w odpowiednim czasie zareagowac.

kociaczek - ja taki mam, ale gin mówiła, że to normalne

Zanka1989 no i wtedy mam majteczki wilgotne... kurcze i zapach taki jak bym sie posiusiala grrrr tzn nie zebym miala mocno mokro tylko takie wilgotne ...

Dzwonilam do lekarza, kazal mi sobie zalatwic Dopegyt, bo jest na recepte.. nie wiem jakim cudem mam to zrobic...

Ja caly czas uzywam wkladek, szkoda mi majtek... strasznie sie psuja od tego sluzu.. chociaz po ciazy bede musiala zmienic cala bielizne..

Krecia ja mam jedną sportową torbę. Pampersów wzięłam tylko kilka, maz mi dowiezie rzeczy następnego dnia.

Dominiczka ja też mało sikam w nocy. Czasami idę raz, ale nie zawsze. Przeważnie jeśli do Lenki muszę wstać wtedy przy okazji odwiedzam toaletę.
Co do ciśnienia do ja też miałam całą ciążę ok, a na ostatniej wizycie wysokie i gin kazał mi mierzyć w domu i dzownić jak by było powyżej 150/100

Twój gin boski kurcze. Skąd masz to wziąć skoro dziś sobota, a i poniedziałek wolny. Może na IP pojedź?

Anitulka ubieraj, ubieraj

Dominiczka - ja bym na IP pojechała. Dziwny ten lekarz. Ciśnienie może być bardzo niebezpieczne dla dzidzi, ale też dla Ciebie. Czasami zwiastuje poważne stany. Na pewno u Ciebie jest ok, nie ma się co nakręcać, ale moim zdaniem powinnaś pojechać dla spokoju i na pewno dadzą Ci receptę.
Co do śluzu - ja mam chyba cały czas taki sam, biały gęsty.
Skórę mam nie bardzo tłustą. Zawsze miałam raczej tłustą, ale teraz nie jest źle. Myję ją szarym mydłem teraz (już cała się myję tylko szarym, żeby przywyknąć przed porodem i nawet mi się to podoba, może się na stałe przerzucę) i mam tłustą tylko na brodzie i obok nosa (czyli standard). Ale tłusta cera się wolniej starzeje, więc nosy do góry

kochane jestescie z tymi komplementami

wysokie cisnienie jest niebezpieczne wiec jesli masz mozliwosc zadzwon do gina a jak nie to jedz na ip

ja dzis mam kryzys!!!!!
w nocy wogole sie nie wyspalam bo zuzka jakos nie mogla usnac pozniej do julki musialam wstac i normalnie czuje sie wypruta!!

kociaczek co do śluzu... ja też taki sssluz miałam , a potem okazało się ze wody mi się sączyły minimalnie po trochu , są w aptece takie papierki żeby sprawdzić czy to wody się sączą. Ty już spokojnie rodzić możesz iść także wiesz

Dominika dziewczyny mają rację z tym ciśnieniem, lepiej sprawdzić dla spokojności

Monia pewnie masz spadek nastroju po porodzie będzie dobrze

Dorcia łooo matko i ty na wylocie, ale zleciało

Monia, pierwszy kryzys po ponad 2 tygodniach, nie ma źle.
Trzymaj się dzielnie i staraj się podrzemać w dzień w miarę możliwości. Julka się umie bawić z tatą, więc na pewno jakoś się zorganizujecie. Ech, mnie to pewnie czeka jeden wielki dwumiesięczny kryzys, jestem takim śpiochem, ze nie wiem, jak wyrobię. Dzisiaj obudziłam się o 8.00, jak mąż wychodził, zjadłam śniadanie i się położyłam i z przerwami spałam prawie do południa. Oczywiście nocy nie udało mi się przespać w całości, ale tak czy siak - dużo śpię teraz. Może jednak nie dotrzymamy do 19-go?

Postanowilam, ze na wieczor pojade na ip do szpitala. W Krakowie bedzie mniejszy ruch i na ulicach i w szpitalach.. teraz partner moj kladzie listwy przypodlogowe, takze na spokojnie wszystko, zeby cisnienie nie podnosilo sie