Mamusie Luty 2014 !

Witamy się i my
Aneteczka dobrze, że już jesteście w domku, jak znajdziesz chwilkę, to czekamy na dłuższą relację, jak tam sobie radzicie no i na jakieś zdjątko
Ja dziś byłam na KTG mała się spsociła i przez całe badanie spała, ja się zdenerwowałam, że może coś nie gra, ale byłam z wydrukiem u swojego lekarza, akurat miał dyżur w szpitalu wszystko jest dobrze kolejny zapis mam zrobić w środę
Miłego dnia Kobietki

witam

Aneteczka najważniejsze, że wszystko dobrze i w domu jesteście

Tweety też bym wybrała ten zestaw co Aska
A sama z niczym nie kombinuj, tylko skonsultuj z lekarzem Mi też jeden wyszedł dwa dni mnie bolało, ale już teraz chyba się wchłonął

Marudka u Ciebie dzieciątko ma dobrą wagę, to cesarka ze względu na to, że cukier szkodzi? Bo u mnie nawet o tym mowy nie ma :/ Powiedz mi jeszcze jak Ci lekarz zleca badanie glukozy na czczo to ile masz?

Słyszałyście o tych bliźniakach z Włocławka? Boże dla mnie to jest jakiś koszmar

Ja nie wiem czy u mnie się coś zaczyna czy ja już coś wyolbrzymiam.
Jestem tak zmęczona i tak mnie łydki bolą (trochę mi spuchły) i już kilka razy byłam w toalecie, już mi się wydaje, że zaczyna się organizm czyścić, a śpiąca i zmęczona jestem bo nabiera siły Nie no może to śmieszne, ale dziwnie się czuję :/

Hey dziewczynki,
Poczytałam co u Was, zrobiłam obiadek a teraz muszę jechać na imieniny do kuzyneczki
Aneteczka teraz już będzie wszystko w porządku, w domu szybciutko wrócisz do formy a i maleństwo jak będziesz przystawiać częściej do piersi to się nauczy ssać. Trzymam kciuki
Edi28 cieszę się, że wszystko w porządku. Czekamy do środy....
Sarenka to ja się też wezmę za to pakowanie jak wrócę Dziewczynki pomożecie, przypomnijcie proszę co tam powkładałyście, na stronie internetowej mojego szpitala nie ma żadnych informacji na ten temat

AAAAAA zapomniałam,
Jeżeli któraś nie ma jeszcze mojego FB to ja serdecznie zapraszam
www.facebook.com/danuta.pawlikowska.3

Byłam na zakupach zakupiłam pieluszki do szpitala i komplet husteczek nawilżanych oraz zamówiłąm ten kombinezon krówkę A Wy co porabiacie?

A u mnie ciasto już gotowe, torba do szpitala spakowana, w szafkach posprzątane, ciuszki dla Małej na wyjście przygotowane. Jeszcze muszę posprzątać kuchnię, ale troszkę mnie plecki bolą, więc robimy chwilkę przerwy...
Zosia - jak będziesz miała chwilkę - odezwij się do Nas i wrzuć jakąś fotkę, bo nie każdy się wymienił kontem na fb.

A u mnie ciasto już gotowe, torba do szpitala spakowana, w szafkach posprzątane, ciuszki dla Małej na wyjście przygotowane. Jeszcze muszę posprzątać kuchnię, ale troszkę mnie plecki bolą, więc robimy chwilkę przerwy...
Zosia - jak będziesz miała chwilkę - odezwij się do Nas i wrzuć jakąś fotkę, bo nie każdy się wymienił kontem na fb.

Lunia - moze być tak, że jak jestem na insulinie łożysko moze byc niewydolne a nie bedzie akcji porodowej wtedy cesarka.Ja jak rano mierze naczo glukometrem to mam ok 100 - dziś 107np.

Dzis coś slabo się czuje nie wiem co sie dzieje, troche mi sie w głowie kręci,wczoraj jadłam gołąbki to cukier 162 a dzis te same gołąbki i cukier po godzinie 100, sama nie wiem co się dzieje.

Juz chce urodzic bo mam dość ten cukrzycy,insuliny,diety i w ogole nerwów z tym związanych

Aneteczka napisał:

Maksiu: urodzony 12.01.2014 godz. 11:07
36 tydzien, 2700, cesarkie ciecie

Jestesmy juz w domku. Pokarmu jak na lekarstwo. Mieszamy gotowe mleczko z tym co naodciagam. Maksiu 4 dni byl w inkubatorku z racji wczesniactwa i karmiony z butli. Przyzwyczail sie do latwego jedzenia i piersi niestety nie chce ssac.

Aneteczka jeszcze raz gratuluję i uzupełniam tabelkę
Jak będziesz miała siły i chwilkę pokaż nam małego Maksia

a jak się czujesz?
Dlaczego miałas ciecie robione?

Myszka wysłałam zaproszenie

Marudka jeszcze troszkę. Faktycznie cukier skacze,ciekawe dlaczego.

Marudka podobno cukier lubi skakać przed zbliżającym się porodem na lutówkach 2013 zazwyczaj było to do 2-3 tygodni przed

dominia napisał:

Marudka podobno cukier lubi skakać przed zbliżającym się porodem na lutówkach 2013 zazwyczaj było to do 2-3 tygodni przed

ooo nie wiedziałam

Hej dziewczyny

Własnie niedawno wróciłam od brata bo byłam u chrześnika na urodzinach a wcześniej u mamy na obiedzie.
U mnie chyba powoli zaczyna się coś dziać... od kilku dni chodzę do łazienki się "wypróżniać" kilka razy dziennie a dziś to mnie skurcze łapały ale jak na razie przeszły. Może mój mały już powoli się szykuje
a tu moje konto na fb www.facebook.com/aneta.kasperczyk

Witajcie dziewczynki, właśnie wróciłam...
Dziękuję za zaproszenia na fb, bardzo się cieszę, że będziemy mieć jeszcze jakiś inny kontakt
Marudka wiem co czujesz, też tak mam, raz zjem jakąś odrobinę i cukier mam 159-180, a przyznam się że na imieninach zjadłam kawałek ciastka i po godzinie cukier miałam 96. Nic z tego nie rozumiem...
dominia nie strasz proszę ja mam nie spakowaną torbę i już nie mam dziś siły na jej zapełnianie

andzia oj to faktycznie coś się dzieje Coś te nasze maluchy spieszą się... hmm chociaz Sara teraz juz raczej nie bardzo, skurcze wyciszyły się.

Myszka pakuj się,pakuj... dla spokoju chociaz dobrze Cię rozumiem,tez ciezko było mi się zabrać,dopiero jak mała postraszyła to spakowałam torbę

Asia jutro jutro naprawdę jutro, mam nadzieję,że tą noc przetrzymam
Mam nadzieję...