Marcówki 2014

Witam mamusie
My tez mialysmy ciezka noc, mala miala problem z kupa ale wreszcie poszlo i Lena spi spikojnie, biedactwo sie strasznie meczylo. Jutro mamy wizyte u pediatry, dobrze bo mala chyba ma katar i o golnie jest czasem taka rozdrazniona. I o te kolki popytam, nie moge patrzec jak sie tak prezy z grymasem bolu na twarzy:( niby dostaje espumisan ale pomaga na krotko.

Widze, ze koncowka ciazy rowno daje sie wam we znaki, juz niedlugo, wytrzymacie:)

Ete dobrze, ze z malym lepiej:) ja juz nie karmie, niestety nie rozkrecilo sie.

Pozdrawiamy

No to chociaz Kojka pospala, ja sie obudzilam o 4ej no i juz nie zmruzylam oka, wstalam o 6ej... bola mnie plecy nisko, promienuje na brzuch, nie zeby mocno, ale czuje dyskomfort, zwlaszcza odczowam to jak leze. Co do ruchow przed porodem to chyba indywidualna sprawa... moj teraz zrobil sie bardziej aktywny, przeciaga sie jak moze. Zakupy na szczescie zakonczone, nie kupilam tylko mm i wyobrazcie sobie, ze sprawdzalam ceny enfamil-u 1...no i jestem w szoku jak w jednym miescie moze byc taka rozbierznosc cen... w jednej aptece za mala puszke chcieli 27zl a w drugiej aptece 36zl, no chyba ich pogielo sobie mysle w necie widzialam nawet po 21zl w aptekach internetowych. Zdzierstwo w bialy dzien, bylam oburzona, mowie wam.

Porto, powiem ci ze tez odczowam jakby z moja szyjka sie cos dzialo, kluje strasznie i to w najmniej oczekiwanym momecie i ten bol w lewej pachwinie cos strasznego, ide, ide...a tu nagle tez niz z tad ni z owad mozna az sie przewrocic tak zaboli. Nie omieszkam wtedy nawet zasteknac odruchowo.

Annlu, bardzo fajnie ze malenstwo rosnie i zdrowe, najwazniejsze ze masz juz to za soba, a co do faceta to nie wyobrazalna sytuacja, zrob z tym porzadek, bo jak wczesniej jakas mamuska napisala, nie dasz sobie pozniej rady.

Roma ja tez czulam bol zeber ale brzuch chyba juz maksymalnie sie opuscil bo poczulam ulge.

Baska, nie denerwuj sie az tak bardzo ... wszytsko bedzie dobrze, kazda z nas mysli o porodzie i o tym zeby maluszek byl zdrowy. Zamartwianie nie sprzyja tobie i maluszkowi wiec glowa do gory, za nie dlugo bedziesz miala juz malenstwo przy sobie.

MM zycze zebys urodzila w terminie lub przed, bo pozniejsze oczekiwanie jest dla ciezrnej okropne. Moze jednak bedziesz miala to szczescie i znajdziesz sie w srod 3-5 %

Ete, najwazniejsze ze u Igorka poprawa, przybiera na wadze i to najwazniejsze ...niebawem bedziecie razem w domku, juz sie powtrurze ale dzielna mamusia jestes. Trzymam za was kciuki.

Porto a ty rodzisz w Gnieznie ??? moze spotakmy sie na porodowce ??? ale by bylo, hehe...

Loca o aucie nie mowilas, wiec pochwal sie co kupiliscie. Oby twoj sen sie ziscil i to jak najszybciej.

Marlena ty tez sie nie zadreczaj, bedzie dobrze. Nie powiedziane ze jak ma sie problemy z wynikami moczu to i dzidzius bedzie je mial, wujek google wcale nie zna sie najlepiej, ja wciaz walczylam z anemia i co mam zrobic, taka moja natura, wszytsko bedzie dobrze.

Jej dziewczyny jak dobrze ze jesteście! Wasze wsparcie jest nieocenione! Z reszta kto lepiej zrozumie mamę jak nie inna mama rozpakowana czy 2w1 Z tym spaniem to może tak zostać, teraz, wstajecie na siusiu a potem do maleństwa tylko to takie inne wstawanie będzie!
PALA coś mi się zdaje ze mojej walce skończę na tarczy....
KOJKA jakoś meta pozytywów dała mi, Wasza historia

W ogóle to chyba przygotowuje się moja głowa do porodu. Termin planowy byl na jutro ja od wczoraj pozbyłam się zawartości jelit...W sumie to dobrze, bo z tym ubiegłym kroczem, to zaparcie było by gwoździem do trumny...
Trzymajcie się ciepło.
Synus już na mnie czeka...

Dzień dobry

My już dawno wstaliśmy ale musiałam małą naszykować do przedszkola i poszła z tatusiem , szkoda ,ze ostatni dzień już od jutra muszę sama sie wybierać no cóż dobre i to Ja mam też takie uczucie dyskomfortu , nie dość ,że mi strasznie ciężko się zrobiło to jeszcze wkółko mnie mdli w sumie chyba już po wszystkim , mały strasznie sie wypina ,że aż tchu brak no ale jak na razie nic związanego z porodem sie nie dzieje , a szkoda ...
Darmag no Twój maluch widzę też sie za bardzo nie spieszy na świat pewnie mu tam gdzie jest dobrze , a co do tego mleka to ja na razie nie kupuje żadnego zakładam ,że pokarm będzie a jakby nie to wyślę męża i kupi , powiem Tobie ,że u mnie jest straszna rozbieżność co do aptek mam upatrzoną jedną "nowa farmacja" to jest jakaś sieć bo w innych przepłacam nieraz nawet 10 zł więcej

Porto no to dzisiaj badasz mocz , a pisałaś że jesteś sama bez rodziny , pocieszę cie ja też moja jest 400 km odemnie i w dodatki mama choruje więc też liczę tylko na siebie ,

MM no z tym spaniem tak jest ja też kiepsko sypiam , mały sie dziwnie układa ,że strasznie boli wiec wolę wstać szybko i mieć sen z głowy , a jak tam Twoje maleństwo podobnie jak Darmag sie nie spieszy?
\
Baśka pewnie jak możesz to sie jeszcze kładz ja jak już sie przebudzę to drugi raz nie zasnę

Kojka powodzenia na wizycie , może ta jutrzejsza przyniesie więcej konkretów

Pala współczuje malutkiej kolki to fatalna sprawa , wiesz ja małej jak np nie mogła zrobić kupki i miała napięty brzuszek wkładałam końcówkę termometru leciutko do odbytu i nie raz pomagało

Ete ucałuj Igorka mam nadzieję,że dzisiaj już będzie dobrze , zakażenie p. moczowego słyszałam się zdarza , ja też mam wkółko bakterie w moczu i też mam wrażenie ,ze przejdą na małego , moze to też ma coś wspólnego,ze poród był ciężki , no nie wiem oby wyzdrowiał i był z wami a daleko masz do szpitala?

Czyli nie tylko ja miałam taką kiepską noc powiem Wam, że nie mogłam zasnąć, męczyłam się prawie do 1 o 6 już było po spaniu. Za dużo myślałam o porodzie przed spaniem. Wczoraj zamówiłam kocyk. Pochwalę się: www.bajkowachatka.pl/images/products/zoo...irmy-MORA-4085-1.jpg Mam nadzieję, że tym razem będzie dobry zamówiłam też prześcieradełka i laktator została mi chyba tylko gruszka do kupienia. A i chciałam takie białe skarpetki z delikatna falbanką, ale nie widziałam na necie coś Dziś z rana pojechałam do Gniezna i odebrałam mojego GBSa, na szczęście wynik ujemny Darmag jaka kolejka byla dziś w laboratorium, mówię Ci. Zwątpiłam i pojechałam do Witkowa i dobrzy ludzie wpuścili mnie w kolejkę bo jakby mi przyszło iść na piechotę, to dzięki. A tak mężuś na mnie poczekał Darmag, będę rodziła w Gnieźnie, bo jak się sprawy pokomplikowały, to już nie miałam wyjścia i już nigdzie autem się nie wybieram

Dziś mnie czeka ciężki dzień.

No ja za wiela już nie pospałam bo jak w końcu zasnęłam to obudziłam się przed 9 jakos, no ale zawsze coś.

Kojka powodzenia na wizycie.

Pala współczuje problemów z kolką, biedactwo się męczy, oby lekarz coś pomógł

Darmag oby w ciągu dnia te dolegliwości znikły U mnie w mieście też są takie rozbieżności w cenach w aptekach, przez to mam jedna upatrzona gdzie jest najtaniej i w innych nie kupuję.
Staram sie nie denerwować, ale to trudne tym bardziej jak coś się dzieje. Oby maluszek za długo nie siedział w brzuchu bo na głowę dostanę

Ete ucałuj Igorka Dużo zdrówka życzę dla małego żeby szybko wrócił z Wami do domu

Roma widzę że różne dziwne dolegliwości wszystkim się udzielają :/ Oby szybko przeszło

Porto kocyk śliczny, żeby tylko tym razem było z nim wszystko dobrze

A mnie się udało zasnąć, teraz po śniadanku dalej odstawiam proces leżenia

Mam do was pytanie, podmywałyście się przed wizytą u gin, kiedy był pobierany wymaz na GBS, bo ja w szpitalu chciałam się podmyć, ale położna powiedziała żeby tego nie robić, a jakieś 15 min wcześniej użyłam chusteczek nawilżonych do higieny intymnej i też zastanawiam się czy one mogły zafałszować wynik...

Dzisiaj to widzę wszystkie miały problem ze spaniem


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kojka, to mam nadzieję że wyspałaś się też za nas

Roma, Ty to ranny ptaszek jesteś

Ete, to u Ciebie te przygotowania do porodu to z kilkudniowym opóźnieniem są

Marlena, nie nastawiaj się na długi pobyt w szpitalu, wszystkie wyjdziemy z maluszkami szybko, tej wersji się trzymajmy

W ogóle Listopadówki się pojawiły my rodzimy a one dowiadują się, że są w ciąży i w tym momencie sobie myślę, że strasznie mi ta ciąża się dłuży, zwłaszcza od 20 tyg, bo do połowy to śmignęło a od połowy to ciągnie się jak flaki z olejem.
Koleżanka jest w 22 tyg ciąży i kupiła wózek, ja jakoś w tym okresie też kupowałam i mam wrażenie, że było to wieki temu

Baska teraz ja mam ochotę się zdrzemnąć Oj też liczę, że w końcu będę miała dobry kocyk póki co nie dostałam maila, że mają moją wpłatę i mi wysyłają paczkę. Tak samo z laktatorem z allegro liczyłam, że jutro będę miała

Loca ja przed pobraniem wymazu wzięłam prysznic kilka godzin wcześniej, a później już sobie darowałam. A faceci już tak mają z autkami Mi się ciąża dłuży gdzieś tak od 30 tc. Loca wiesz jaki jutro dzień

U mnie coś F16 latają

Ete, jestesmy tutaj po to by sie smiac, dzielic smutkami i troskami. Tez potwierdzam fakt ze dobrze ze jestescie.

Roma no jak narazie wiadc mojemu Olinkowi u mamusi w brzuszku dobrze. Zobaczymy co dalej bedzie.

Porto, kocy slodziakowy, mnie dzis Pani na poczcie przepuscila a w laboratorium tez raz trafilam na mega kolejke. No wlasnie a jak to u ciebie z tymi samolotami, itd... nie halasuj ?

Loca nie mam pojecia ale wydaje mi sie ze husteczki nie mogly zafalszowac wyniku, jednak on wklada ten patyczek dosc gleboko. Autko fajne super ze maz zadowolony, bedzie syncia wozil

Ja tez jestem nie do zycia dzis ... a za nie dlugo jade po Kacpra bo maz w terenie spr zalatwia wiec dzis ten obowiazek spadl na mnie...ale jak tylko wroce...LEZE do wieczora.

Nasze dzieci będą donoszone! Ja mam nadzieję, że mnie dzisiaj babka przyjmie bo od czwartku zamierzam przestać leżeć w końcu może plecy przestaną mnie boleć
ciekawe ile utył ten mój maluch przez tydzień, bo ostatnio to miał 2400 g, teraz liczę na 2700 albo przynajmniej 2600.

Mi się udało zasnąć na 1.5 godz, także nie jest źle. Czuję się wyspana. Chyba mały był głodny, bo jak zjadłam śniadanie to od razu zasnęłam. Nie wiem coś dziś będę robić. Wszystko boli, także chyba posiedzę, bo sprzątanie i chodzenie nie skutkuje

Darmag, śniłaś mi się. Że na forum pojawiła się druga Darmag.S i strasznie się zdenerwowałaś. Potem okazało się, że to Twoja znajoma i się uspokoiłaś (skąd te głupoty się w głowie rodzą?)
Co do bóli, to też mnie w nocy plecy bolały i promieniowało to na dół brzucha. Nadal coś mnie tam pobolewa, ale to nie skurcze, tylko jakby mi się wszystko rozciągało. I mój mały też się jakoś bardziej wyciąga. Bądźmy czujne. A czemu mleko enfamil? Jest dobre i polecasz jakby co?

Ete, jesteś dzielną kobitką. Mały jest dzielny po Tobie i na pewno szybko wyjdzie z tego. Ważne, że przybiera na wadze i nie ma gorączki...

Roma, może to ten żołądek Ci dokucza i Cie mdli? No mnie na wieczór zaczęły plecy boleć, podejrzewam, że przez spacer. A w nocy coś zaczęło się w brzuchu dziać. Coś tam się rozciąga. I jak mały się wierci to czuję go bardzo nisko i to boli, wiec pewnie w kanał rodny się ustawia. Ale skurczów zero! Czasem mi brzuch twardnieje, ale się zastanawiam, czy to nie pupa małego. A w tej aptece to przez internet można zamawiać?

Iwonka, może spuchłaś z jednej strony, bo spałaś na tej stronie dłuższy czas? Mi najbardziej dłonie dokuczają, aż bolą po nocy i myślę, że spię na nich i dlatego. A z tą moją energią to bywa różnie. Raczej to wynika z nudów i z chęci przyspieszenia porodu. Ale nie ma efektów jak widać

Porto, kocyk super! Ja też zaczynam za dużo myśleć. Dobrych ludzi macie w tym Gnieźnie. U mnie w przychodni to nawet jakbym zaczęła rodzić, to by mi nikt nie dał pierwszy wejść

Pala, współczuje kolek, podobno to najgorsze, co może być, bo nie ma na to sposobu, a Ty tylko patrzysz jak się maleństwo męczy

Kojka, powodzenia na wizycie

Loca, mój też nie chce się „przytulać” bo boi się o główkę małego hehe. I weź tu przyspiesz poród Co do podmywania, to lekarz nic nie mówił, żeby tego nie robić. Więc przed wizytą się myłam, a przed wejściem do gabinetu chusteczki nawilżające.

Marlena, jak dziś humor?

Baska, też tak myślę, że nasze maluchy nas przygotowują, żeby w nocy nie spać Albo uroki ciąży

dziś o 7 rano oglądałam program "O matko" i tak się zryczałam na nim, że szok, chyba przeżywam w środku bardzo to wszystko a program był o porodzie...

MM, mnie ta ciąża tak rozczuliła że płakałabym na byle co, jak tylko coś "uroczego" pojawia się w polu mojego widzenia, to zaraz łezki w oczach mam...nigdy nie reagowałam tak, a tu masz.

Darmag, kurcze ale u Ciebie topnieją dni na suwaczku...

Domi się coś rzadko ostatnio odzywa

Ciekawe jak tam Claudii.

Ja tak na chwile, u mnie tez ciezka noc, z tym ze ja wcale usnac nie moglam krecilam sie wiercilam, milion mysli na sekunde, masakra. Ale dopakowalam torbe, popralam juz reszte poscieli, szwagier nam wczoraj przywiozl nosidelko i wozek, dzis maz ma materac odebrac wiec na dniach powinno byc wszystko dopiete na ostatni guzik
Jeszcze przemeblowanie musimy zrobic ale meza cos pogonic nie moge. Dzis sie w miare czuje wiec nie dam mu dzis spokoju.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.