Majówki 2014

Cześć dziewczyny!

Dawno mnie tu nie było.
Niestety byłam już z moją malutką w szpitalu i tu ku przestrodzę wydawało mi się,że wszystko wiem i ,że będę umiała zająć się odpowiednio malutką.
Niestety nie doczytałam jak i nie byłam poinformowana,że opryszczka dla maluszka może być taka straszna,gdy ktoś z otoczenia ją ma.
Niestety zaraz po urodzeniu mojej córuni jej młodszy kuzyn miał opryszczkę i niestety wirus przeniósł się na malutka.
Jak pewnie wszystkie wiecie(Ja niestety nie wiedziałam) ten wirus może rozwijać się 2 tygodnie w organizmie dziecka i atakować wszystko u mnie,pojawiło się to w formie zapalenia ucha środkowego i nieżytu noso-gardła skończyło się do dla malutkiej szpitalem 2 tygodnie no oczywiście kuciem no i antybiotykami.
Myślałam z początku,że to przez zawianie a to niestety był wirus. Także dziewczyny uważajcie na swoje maluszki.
Mimo,że opieka bardzo dobra była w szpitalu to nie chciałabym tam wrócić. Przy okazji zrobili malutkiej wszystkie inne badania główki(usg przez ciemionczko) brzuszka itp wszystko wyszło ok. Teraz jesteśmy w domu i chyba nadmiernie się wszystkim przejmuje ale wiem jedno teraz będzie za każdym razem włączać mi się czerwona lampka jak będę widziała kogoś z opryszczką...

Patka mi właśnie się kiedyś obiło o uszy ten temat ale nie spodziewałam się że może mieć aż takie konsekwencje. Dobrze że jesteście już w domku i że u was już wszystko ok.
Moja Ola właśnie dzisiaj zrezygnowała z cyca. Od tygodnia dokarmiałam ją na noc bo był płacz przy cycu a dzisiaj od rana musiała być butelka. Normalnie to potrafiła caly dzień być na cycu adzisiaj jak zjadła butelkę to 4 i pół godziny spała i jest dużo spokojniejsza. Tylko mam ja problem bo strasznie gryzie mniesumienie że nie je cyca tak jakbym coś złego zrobiła. Pomocy..

Patka- szczerze Ci współczuję!mój mąż miał opryszczke jak mała miała tydzień...zdążyłam się już naczytac czym to grozi dla takiego malucha! pomimo, że był wtedy na zwolnieniu bo ja po cesarce to małej nie dotykał i mnie praktycznie też, wszystko mieliśmy oddzielne. Obydwoje plakalismy, ale czego się nie robi...mam nadzieję ze udało nam się ją uchronić i już to cholerstwo nie "wyjdzie"!

Usia- są dni kiedy moja woli butelkę. Do piersi się przyssie i odrywa się z płaczem co chwile i nie ma mowy o jedzeniu, a po butelce uśmiech na twarzy!może próbuj za każdym razem. Czasem jest np zbyt głodna żeby jeść pierś, denerwuje się ze za wolno leci to dajemy jej trochę butli dla zaspokojenia głodu a potem mnie wysysa już na spokojnie i ewentualnie na koniec też butelka jak nie dojadla...może Twoja też ma takie fochy a wyrzuty sumienia, daj spokój!ważne żeby dziecko było zdrowe, najedzone i szczęśliwe!

Gosia- u nas kiedyś też był taki gorszy dzień i nic nowego nie jadłam, ale doszłam do wniosku ze w rosole od teściowej coś musiało być, może za dużo chemii, albo czosnek...?w każdym bądź razie na pewno i u Was minie! a teraz wypoczywaj!my też od paru dni na wsi i mała odrazu dużo lepiej śpi

Dziewczyny, też mi tęskno za forum, ale w ogóle nie mogę się przyzwyczaić do tej nowej wersji!wcale mi się nie podoba

Czesc:)

Troszkę jestem do tylu, na dniach postaram się Was nadrobic;)

Chcialam sie zapytac co myslicie o nosidelkach? Ktoras z Was uzywa? Jutro moj M wyjezdza na 3 tygodnie,będę zdana tylko na siebie...i pomyslalan o nosidelku...zebym np mogla przygotowac sobie jakis posilek czy coś. ..

Mowmimama - o jakim nosidełku myślisz??
OlgosAmigos - dzięki kochana za wsparcie. Próbuje jeszcze dać pierś jak na razie od rana sie udaje. Zobaczymy jak długo wytrzyma bez butli. Je i usypia to chyba ze zmęczenia.
Ja też wolałam wcześniejszą wersje forum

patka jak dobrze ze malenka juz zdrowa. Ja mialam opryszczke na ustach w oby dwu ciazach,wiec maluchy urodzily sie juz z tym wirusem...
olgos musialam cos zjesc bo Adam meczyl sie bardzo,ale maz mu wymasowal brzuszek i od razu byla pelna pieluszka
mowmimana ja wczoraj nosilam malego w chuscie,tak prasowalam,bawilam sie z Zojka.

No Ja też tak miałam w szpitalu,że mała nie chciała cyca tylko butelkę i miałam też wyrzuty sumienia jakich mało,bo kolezanka z pokoju karmiła małego piersią a Ja musiałam swoją córcie dokarmiać butelką bo cyca nie chciała.Ale po 2 dniach w szpitalu wszystko wróciło do normy nie wiem nie umiem tego określić dlaczego nie chciała przez te dwa dni cyca

Za to Ja mam taki problem,że moja księżniczka mogłaby by byc przez cały dzień tylko na rękach,śpi tylko w łóżeczku ale gdy nie spi natychmiast trzeba ją brać na rękę bo robi taką awanturę,że chyba wszysty sąsiedzi ją słyszą.Tak samo nie lubi się przebierać,na szczęście nauczyła się już kąpać juz nie krzyczy ale dalej z ubieraniem jest katastrofa ;p

Nie czytałam forum bo zapominam nr strony ostatnio czytanej...heheee.
Częściej na fb mnie złapiecie...
Mój jadł całą noc ale szybko zasypiał. Troche dzisiaj zombiee jestem a korektor pod oczy sie skonczył.
Polecam korektor w płynie estee lauder
mowmimama-lepsza chusta niz nosidełko (lepsza dla kregosłupa dziecka)

dziewczyny jak was znaleźć na fb ? bo widzę że tutaj straszna cisza i nawet nie ma się kogo poradzić...

moniaW- napisałam Ci wiadomość prywatną

Witajcie kochane !!
Gosia27 kochana u mnie srednio! zrezygnowalam z karmienia piersia maly strasznie plakal i chcial koniecznie butle jestem zalamana.... ostatnio calkowicie brakuje mi czasu aby do was zagladac maly czesto je i tez ostatnio malo spi przez co brakuje mi czasu nawet zeby zjesc na ogol jest spokojny ale i tak przy dziecku jest mnostwo pracy mam nadzieje ze jakos to wkoncu ogarne. Wiec tylko w wolnej chwili albo sie zdrzemne albo zrobie pranie ,posprzatam.poprasuje.....ehhh i tak w kolko . No ale coz czego sie nie robi dla takiego skarba
sela a gdzie ty sie podzialas
Obiecuje ze niedlugo was nadrobie mamuski !!!!!!

Moja mala tez czesto placze przy cycu ale sie nie podaje i zawsze zje moze probuj jeszcze.Dzieci w tym juz okresie mniej spia bo chca poznawac swiat xD

Miła kochana,nie poddawaj się, ja przystawiam Adama tak czesto jak chce,bo tak własnie wygląda karmienie na żądanie,raz je co 1-2h a czesem przespi i 4h

patka89 / gosia27 kochane ale ja bylam tak zrezygnowana ze ominelam juz diete !!!! boje sie go teraz karmic ehhh pozatym chyba pokarm mi zniknal jakas masakra

u mnie też nie jest za wesoło,malutką męczą kolki i nie daje nam w ogóle odpocząć.trzeba ją nosić i kołysać,za to ładnie je z piersi,wszystko mi się zagoiło i karmienie już tak nie boli.karmię ją co 2 i pół godziny jakieś 25 minut.
w półtorej tygodnia przytyła 200 gram