BezpiecznaCiaza112023

Sierpniówki 2014

9 lata 8 miesiąc temu #920822 przez asienka87
Dzień dobry :)

powiem Wam szczerze, ze jak wczoraj w dzień spałam dwa razy po godzince, to w nocy miałam tyle energii, ze nie przerazało mnie to, ze musiałam małego 2 godziny usypiac :) i nawet paznokcie wieczorem pomalowałam :P jednak drzemki w dzień dużo dają :)


Ann Twoje słowa dodaja otuchy i uskrzydlaja :)
co do skazy białkowej, to niestety, mój synek oprócz wysypki i suchej skóry, bardzo czesto ulewa ( dzis w nocy jedno karmienie praktycznie całe zwrócił ;/) oprócz tego czesto prezy sie i krzyczy podczas jedzenia, jest niespokojny po jedzeniu i ma problemy z kupkami, boli go brzuszek, wiec z tego, co czytałam, to moze byc własnie skaza... ale dzis mamy szczepienie, wiec zapytam Pani dr... oprócz tego mój Ł jest alergikiem (w dziecinstwie miał serie zastrzyków na to) i przechodził skaze białkowa...


Inna mnie połozna kazała dosyc długo psikac octeniseptem, mimo ze wydawało mi sie, iz pepuszek jest juz zagojony..
współczuje załatwiania.. my całe szczescie chrzest juz mamy załatwiony na sobote, trzeba go tylko przezyc :) (16 gosci) a wczoraj załatwialismy dokumenty do becikowego - zus i us, całe szczescie mały cały czas spal :)

Missyy własnie czytałam, ze przy skazie białkowej dzieci sa bardziej niespokojne, płaczliwe, mało śpią, prężą sie, mają problemy z kupkami, z brzuszkiem, często ulewaja i mają tą wysypkę... więc może to to i odstawienie wszelkich nabiałów pomoże i mała bedzie spokojniejsza ? ja też dziś ide do lekarza i dowiem sie, czy czasem mój Kacperek nie ma skazy, bo ma te same objawy... a nawet znalazłam na necie zdjecia buziek dzieci, które maja skaze i mój mały ma dokładnie takie samo uczulenie na buzi...

Natalia dokładnie tak jest, dzieci stają sie spokojniejsze, jak sa tak zawinięte :) ja tak wkadałam mojego w rożek i ciasno zawijałam :)

Maniula próbowałam juz suszarki, faktyycznie uspokaja, ale na chwilę :) przynajmniej mojego synka uspakajało na chwile :)

Aggi no właśnie dzis bedziemy u lekarza, bo mamy szczepienie, wiec dowiem sie co i jak...
o dziwo na mojego laktator tez działa ;) ja sie bałam, aby go nie obudzić, a on go usypia :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #920826 przez aggi
asienka dają drzemki dają ale ja to się boję że jak usnę to go nie usłyszę że płacze itd takie schizy mam :P wy macie 16 a my 20 gości masakra nie wiem jak to przeżyję :pinch: co z US trzeba do becikowego? załączyłam na necie zdjęcia maluszków ze skazą i mój na szczęście czegoś takiego nie ma za to ja mam takie plamy na brzuchu i swędzą - no ale ja mam skazę od dawna i muszę ograniczać nabiały, ale co zrobić jak smakują :blush: wrzuć zdjęcie buźki Kacperka jeśli możesz. No ja też chodziłam do drugiego pokoju odciągać a tu psikus mały zasypia przy laktatorze :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #920828 przez ann-sunshine
Dzień dobry,

jeszcze jedno przyszło mi do głowy. Faktycznie zawijam Natalię do spania w kocyk albo rożek dość ciasno, ale ona sobie rączki często wyjmuje i jak leży na plecach to macha rękami i się rozbudza, dlatego układam ją do spania na boku jednym albo drugim i wtedy śpi spokojnie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #920829 przez nataliaa87
Dzień dobry :)

Dobra noc za nami:) Ściągnęłam sobie mleczko na noc i od razu inaczej się spało ze świadomością, że nie muszę "ciągnąć" w środku nocy :P :D
W ogóle to moje dziecko jak zjadło po 20 i zostało uspokojone w kokonie z kocyka, to obudziło się dopiero o 1.30 :blink: A potem znów dopiero o 5.30. Niby karmię go na żądanie, ale tak się zastanawiam czy to czasem nie są za duże przerwy?? Może powinnam go budzić jak tak śpi? Co myślicie? Nie głodzi się?
A z gorszych informacji, to niestety rozkłada mnie od dwóch dni jakieś choróbsko. Gardło boli, głowa, zatoki. Boję się żeby nie zarazić małego, ale jak to zrobić jak ktoś się musi nim zajmować..

Aggi pogoda przynajmniej u nas bardzo kiepska. My ostatnio jak tylko wyjdziemy, to zaczyna lać. W niedzielę taka burza z gradem nas złapała, że musieliśmy stać 40 min. w biedronce (razem z całym tłumem innych ludzi). Dobrze chociaż, że biedronka na drodze nam stanęła :P Dzien wcześniej też nas złapała ulewa i chyba wtedy właśnie przemarzłam i teraz wychodzi. Podobno od jutra ma być znów ładnie.

Maniula z suszarką jeszcze nie próbowałam :P Wolę nie zaczynać, bo jeszcze znienawidzę jej dźwięk. Pamiętam jednak, że ja uwielbiałam włączoną suszarkę jak byłam mała :)
Na mojego małego działają w miarę te "kołysanki":
Z resztą nie tylko na niego, bo my też już przy tej muzyczce usypiamy. Niestety śpiewane trochę mniej go usypiają :)
A tak poza tym, to Aggi dobrze prawi. Jesteś najbardziej wyedukowaną sierpniową mamą :D

missyy współczuję tej diety.. Kurcze, a może to jednak nie to? Mój mały też ma suchą skórę, chociaż odkąd przerzuciliśmy się na oilatum do kąpieli, to jest dużo lepiej. Wysypkę na buzi też ma, ale to coś w rodzaju kaszki na czółku i nosku. Położna mówiła mi, że też będziemy to obserwować, bo to może być alergia na mleko, ale ona myśli raczej, że to od hormonów..

A skoro mowa o hormonach..mojemu małemu jeden cycuszek wrócił do normy, ale urósł drugi i z niego leci mleko :blink: Masakra.. Niby to normalne i mam się nie martwić, ale jednak jest to trochę dziwne..

Inna pociesz się myślą, że organizacja u nas wszystkich wygląda podobnie :) Co u niektórych nawet pewnie gorzej, bo nie mają nikogo do pomocy :) Ale co tam..Jakoś to przetrwamy :) A może w końcu przyjdzie taki czas, że uda się nam wszystko ogarniać i być wypoczętą? :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #920836 przez MAniula
Hej :)

Ciesze się, że u was dziś lepiej ;) oby tylko szło w tą stronę! Dużo słonka i pozytywnej energii wam życzę.

Heh wyedukowana piszecie? Heh bo łatwo tak teorią sypać jak się nie można praktyką podzielić, a jak znam siebie gdy przyjdzie co do czego będę miała czarną dziurę w głowie :S. Albo panikować będę a teraz taką poukładaną strugam :woohoo:
Ale poza tym to tak po prawdzie chłonęłam i chłone wszystko na temat ciążowy, porodowy dzieciowy ;) ale moja wiedza kończy sie puki co gdzieć na okresie niemowlęcym hihi co będzie dalej :blink:

A ja po wczorajszej wieczornej wizycie, lekarka stwierdziła ze nie ma zadnego rozwarcia (tydzien temu bylo na opuszek...) i nie widzi zebym urodzila w tym tygodniu :dry: kazala do szpitala pojsc najpoźniej w piątek, żebym była spokojna i lezała sobie na oddziale. Ala nie chcę... kurka nie może być tak jak być powinno, skurcze, szpital, poród i duuuużo radości?
No nic, wiem że nie koniecznie...

Mam sobie pomasować sutki, chodzić i może się poprzytulamy? Normalnie rozpiera mnie energi :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #920851 przez missyy
Jak powiedziałam objawy położnej to fakt, od razu pomyślała o alergii na mleko o nietolerancji laktozy. Czy tak faktycznie jest - nie wiem. Czasami sama już nie wiem dlaczego płacze, czy jest głodna, czy po prostu tak sobie marudzi, czy boli ją brzuszek :S
Spróbuje jakoś ograniczyć wszelki czysty nabiał, a co z reszta jedzenia ze śladowymi ilościami mleka to muszę się dowiedzieć. Jak nie spróbuje to się nie dowiem czy to faktycznie to. Przetestuje ten Delicol, jak faktycznie chodzi o laktozę to te wzdęcia miną, jak nie to po prostu się odrzuci krople. W czwartek ma przyjść położna to będę wiedzieć więcej.

Próbowałam ją kiedyś wcisnąć w rożek, bo w nocy było chłodno, a jej tez było zimno. A gdzie tamm :S Zaczęła kopać i wymachiwać nóżkami, żeby jak najprędzej się z niego wykopać. Ale może w trakcie płaczu i bólu brzuszka spróbuje ją tak zawinąć, może wtedy zadziała. :side:

Zazdroszczę wam, że chociaż gdzieś możecie się ruszyć, czy na spacer czy pojechać gdzieś. Maja jest taka marudna i płacząca, że nie sposób się nigdzie ruszyć. ;( A gdzie tu chrzest w planach ;/

W gratisie dorzucam zdjęcie mojej Maludyy ;P

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Mój Mały Aniołek, 15/08/2013,13 tc[*]
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 8 miesiąc temu #920882 przez ann-sunshine
Maniula te kilka dni możesz spokojnie jeszcze w domu zostać, a w piątek czy w czwartek wieczorem zastanowisz się czy iść do szpitala.

Missy moja w domu śpi ładnie, ale na spacerze spała na jednym z trzech do tej pory. Raz wracałam biegiem z wrzeszczącym dzieckiem i nawet przysiadłam z cycem na ławce, a drugi raz wczoraj szybkie zakupy i smoka dałam bo też nie dała rady. Tak więc wiesz nie każda z nas ma lajtowo na spacerkach.
Śliczniusia ta twoja "maruda", ale ma króciuteńkie włoski :-)

Natalia mnie budzenie na karmienie nie wychodzi. Bo nawet rozebranie do naga jej nie rozbudza na tyle, żeby aktywnie jadła. Otworzy oczy, złapie sutek i zasypia i tyle jest z karmienia. Tak więc ja wychodzę z założenia że nie budzę na karmienie, tym bardziej, że Natala raz śpi 4,5 godziny, a potem ze trzy razy pod rząd budzi się co dwie czy co godzinę, wiec nadrabia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #920892 przez missyy
ann-sunshine tiaa... skąd ja to znam, z pierwszego spaceru tak wracałam. Biegiem, aż się kurzyło ;P Młoda nagle zgłodniała. Wyła jak wściekła :P:P Na drugi raz poiłam ją i poiłam, żeby znowu tak nie lecieć biegiem do domu :P
Włoski z przodu widać, że zagęściały, z tyłu ładnie na karczku widać jak już długie odstają :P:P Nic tylko całować ten łepek :P
Póki co śpi, odpukać, (już we śnie sie pręży więc mam chyba mało czasu) więc idę szybko zrobić jakieś cudo do jedzenia. Przy moim jadłospisie to graniczy z cudem ;/ Pomysłów mi brakuje :whistle:



Mój Mały Aniołek, 15/08/2013,13 tc[*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 8 miesiąc temu #920910 przez kakadu
Witajcie dziewczynki :)

U nas wszystko w jak najlepszym porządku, malutki rośnie w oczach, 4 razy w tygodniu opiekuje się nim moja mama kilka godzin, bo niestety musiałam troche już wrócić do pracy. Mały kochaniutki, śpi je, wiadomo czasami pomarudzi, ale dajemy sobie radę. chociaż powiem, ze wyprawić rano całą trójeczkę to cięzko, zator łazienkowy się robi, więc znalazłam się na sposób i budzę jednego po drugim :)

Gąska strasznie mi przykro z powodu tego co przeżywasz, baby blues się zdarza, ale powinnaś pójść do specjalisty, nie mniej do siebie wyrzutów, ze nie cieszysz się z maluszka, to przejdzie i będziesz szczęśliwą mamą. Co do słabszego widzenia, po każdym porodzie na początku widzi się gorzej bo gałka oczna podczas ciązy lekko zmienia ostrość. wiec jest takie wrażenie mydlenia, rozmazania, ale to wróci do normy

Dziewczyny moja rada , co do placzu dziecka, bardzo śmieszna, ale najważniejsze, same się przekonacie( mowie po 3 maluchach :):))
Co do płaczu dziecka najważniejszy jest tak naprawdę SPOKÓJ, świadomość matki ze nawet jak dziecko bardzo krzyczy ona wie jak je uspokoić.
Ten spokój jest zbawienny uspokoi wasze dziecko, jeżeli będziecie płakać razem z nim, panikować, ze coś mu jest ( wiem ze szczegolnie przy pierwszym ciezko ) to ono bedzie wyło jeszcze głośniej :) Uwierzcie mi sprawdza się.

gośka i natalia co do cięzkich porodów, kolejnych dzieci, na przyszlosć jeżeli macie złe doświadczenie, a zdecydujecie się na kolejne dzieci to przecież nikt WAm nie każe rodzić naturalnie, mamy 21 wiek, moim zdaniem to decyzja kobiety, nie chcesz rodzić masz do tego prawo, mam mase kolezanek, które chciały cc i są bardzo zadowolone. Jezeli Wasze porody przebiegały cieżko to po co sobie fundować kolejne niemiłe przeżycia.

co do szczepień
ps. nie wiem czy wiecie, tak odnośnie szczepień, to różnicę w cenie pomiędzy aptekami są nawet ok. 100 zł? Aż się zdziwiłam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #920919 przez nataliaa87
Kakadu masz całkowitą rację co do porodu i ja wiem, że jeśli się zdecyduję na drugie dziecko, to naturalnie rodzić raczej nie będę.
Co do szczepień, to ja za 5w1 będę płacić 130 zł. Nie mam niestety porównania. Ciągle zastanawiam się jeszcze nad rotawirusami i pneumokokami, bo w sumie lekarka mi jakoś tak nagadała, że jeśli dziecko nie będzie chodzić do żłobka do 2go roku życia, to np. rotawirusy nie mają sensu. Nie wiem właśnie co robić w związku z tym.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #920927 przez aggi
Ann a mój zasypia tak
Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]

a jak go zawinę w rożek to próbuje się rozkopywać cwaniak mały ;)

natalia mi położna mówiła że 5h snu to za dużo (opowiadałam jej jak 5h mi raz spał Maks) i że trzeba wybudzać do jedzenia ale ja w sumie nie wybudzam bo on mi śpi najdłużej 4h ale to rzadko się zdarza zazwyczaj niecałe 3h. No ta pogoda okropna mój mąż też smarka i kicha od wczoraj...... musiało go zawiać w pracy :pinch: czemu najbardziej wyedukowana jestem? :P Ja uważam że najwięcej wnosi tu póki co Ann bo jest doświadczona i MAniula bo wiele ciekawych rzeczy ze szkoły rodzenia wyniosła :) Nie martw się cycuszkiem to te hormony tak buzują i głupoty wyprawiają. Wszystko wróci do normy :)

MAniula
kochana przytulam :kiss: :kiss:

missyy ja też jeszcze sama na spacerze nie byłam bo się wybrać nie umiem :blink: :blink: śliczna Maja :)

ja się tyle nacieszyłam ze śpiącego Maksa no nic ubieram się chyba i idę z nim gdzieś póki nie pada deszcz i obiadu jeszcze nie trzeba robić :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #920932 przez ann-sunshine
Kakadu co racja to racja. Tylko jak tu zachować spokój przy pierwszym dziecku. Dla mnie było to nierealne. Teraz jestem zupełnie inną mamą, wyluzowaną i spokojną. A do płaczącej Natalii pierwsza startuje Marta i woła: mama ona płacze, potem mąż, a ja na końcu, hehe

Ja też ciągle zastanawiam się nad rota i pneumokokami. I nie wiem. I nie wiem, czy jak przyjdzie pora to będę wiedzieć. Mąż zostawia decyzję mnie.

Aggi widzę, że Maksiu już piąstki rozwija :-) ja też się na spacer zmieniam. Zupę mamy od wczoraj, a na drugie łososia piekę z ryżem i marchewka do tego więc dużo roboty nie mam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 8 miesiąc temu #920967 przez kakadu
natalia co do szczepien to ja wszystkie szczepiłam na wszystko i nie załowałam bo nie miałam nigdy problemów.
Ja bym zaszczepiła, nie wyobrażam sobie żeby później mieć jakieś pretensje do siebie, ale oczywiście to decyzja każdego rodzica.

ann w twoim przypadku zaszczepiłabym na pewno, ponieważ Twoja Marta chodzi do przedszkola czyli jest tak jak u mnie, młoda Twoja ma kontakt z dzieckiem przedszkolnym, a w przedszkolu jak wiadomo wszystkie zarazki . I masz racje, przy pierwszym ciezko zachować spokój, sama pamietam jak płakałam razem z olkiem jak miał kolke :)))

aggi mam taki sam kocyk :)maluch slodziutki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #921080 przez Wiki
Hej Dziewczynki :)

My już po szczepieniu Robiliśmy 6 w 1, rota i pneumokoki. Ta doustna całkiem nieźle poszła ale te kłócia to już był płacz i Bartusia musiałam trzymać (a jeździłam sama) Już samej mi się chciało płakać tym bardziej że podobno ta jedna jest dość bolesna i ogólnie po tych szczepionkach maluch może być marudny nawet trzy dni ale narazie odpukać nie jest źle. Gorączki nie ma miejsce kłócia też w porządku bo obydwie były w uda. A tak Waży już 5520(90centyl) a ile mierzy nie wiem bo rzekomo to dopiero po wizycie z bioderekami żeby mu coś nie naciągnąć hm... I tylko klatkę i główkę mu zmierzyła. Okazało się jeszcze że zaczerwienienie jednostronne na pupie z którym walczymy to zapalenie pieluszkowe :( i przepisała maść z antybiotykiem a my myśleliśmy że to może chusteczki jakieś mu nie służą :( Oczywiście standardowo Bartuś zrobił siusiu na stole :)

Jeśli chodzi o chrzest to planujemy albo 5 albo 12 październik i gdzieś ok 23 gości Przeraża mnie ta impreza.

Przy małym suszarki na uspokojenie nie próbowałam ale słyszałam że działa bo znajoma mówiła i mówiła że tak często włączali że mąż musiał wyłączyć w niej ogrzewanie :) Laktator u mnie nie działa wręcz się budzi ale za to odkurzacz działa więc mogę sprzątać :)
Spacery dalekie to też kończą się przebudzeniem i płaczem dlatego nie ryzykuje i chodzę blisko domu :)

Aggi- słodko Maks śpi Ja też taki widok lubię u mojego :)

Asienka- jak tam wizyta?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 8 miesiąc temu #921086 przez Wiki
Inna- kiedy wybieracie się z Nadią do męża za granicę?
Pępek lepiej żeby lekarz zobaczył bo ja jeżdżę z Bartusiem do chirurga na lapisowanie pępka bo się do końca w środku nie zagoił :(

Natalia- współczuję Ci z ta windą ja na szczęście mam tylko dwa schodki. A jeśli chodzi o poród to po pierwszym bardzo długo mówiłam że Karol będzie jedynakiem bo ból pamiętam do dziś ale po tylu latach zrobiło mi się szkoda że nikogo kiedyś nie będzie miał i zaczęliśmy się starać tyle że dopuszczałam do siebie myśl tylko o cc i nie żałuję. Dlatego Ci się nie dziwię że zacisnęłaś zęby przy teściowej bo ja też tak miałam że ten temat działał na mnie jak płachta na byka.

Missy- to z tą dietą masz nie ciekawie Faktycznie nie wiadomo co jeść. A córeczka śliczna :) wizyty nietoperów serdecznie współczuję Ja narazie mam spokój z gośćmi pewnie do chrzcin.

Maniula- coś czuje że jak Cię wezmą w piątek do szpitala to do niedzieli będzie po wszystkim :)

Kakadu- zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o ten spokój przy dziecku Nasze nerwy i płacz tylko pogarszają sprawę bo przerabiałam to przy pierwszym a teraz jak to Ann pisze luzik i spokój i wydaje mi się że mały też to czuje i jest lepiej.

Gąska- Tule Cię tak mocno i pocieszam że to przejdzie Współczuję że Oskarek tak mało śpi i wierze że jesteś zmęczona i nie wyspana i stąd te wszystkie myśli ale z tyg na tydzień będzie lepiej zobaczysz bo i te nasze dzieci będą nas lepiej rozumieć i na odwrót.

Dziewczynki czy można iść na szczepienie z kupiona przez siebie szczepionka? Chodzi o to żeby było taniej. Bo się nie orientuje a zapomniałam zapytać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl