Mamusie pazdziernik 2014

Kacha usg glowki to nic przyjemnego:\ myślałam, ze się popłaczę z bezradności i Marcin to samo ;( strasznie płakała.. USG bioderek to tez strasznie nieprzyjemne badanie ;\

Anetka hahaha ! On nawet nie skumal sie chyba ze mu odciągaliście:D oczy jak 5zl ? i jak katarek czy Frida ?:d

Aneta jak ja uwielbiam Twoje opisy sytuacji! Napisz jakąś książkę, a chętnie pobiegnę po nią do księgarni!

JAgodzia czemu usg bioderek nie jest przyjemne? NIE STRASZ !


My już po kąpieli Dzisiaj całkiem sama bez M sobie musiałam poradzić I wiecie co? Nie było tak źle Teraz żuczek leży w łóżeczku i coś tam gawędzi, a ja mam nadzieję, że szybko i bez awantury zaśnie

Matko co to był za dzień... Opadam z sił. Powieki same mi opadają już... Oby noc była spokojna.

Piszcie coś, bo zasnę na siedząco, a muszę na M czekać jeszcze pół godziny !

Marza, ja tez nie bede sie katowac. Jak sie uda pobudzic to ok, a jak nie to tez ok... Juz sie z tym pogodzilam, ze nie karmie jej tak jak bym chciala... A co do odbijania to nie zawsze ja nosze. Czasem w tym fotelu wlasnie sie bujamy i ja klepie po pleckach. Raz sie uda, raz nie.

Powiem wam, ze moja zniosla usg bioderek dosc dobrze. Troche plaknela, ale nie bylo tragedii. Gorzej sie darla przy ubieraniu po tym wszystkim

Wiecie, chyba mi cos dolega. Nie wiem czy wam wspominalam, ale praktycznie od porodu codziennie boli mnie zoladek. I to nie raz tak, ze sie zwijam z bolu. Np dzisiaj. No wymiotowac mi sie az chcialo, ale nie moglam moja mama twierdzi, ze to nerwica i ze ja za bardzo sie wszystkim stresuje. Nie wiem kurde chyba sie przejde do lekarza, bo robi sie niefajnie

czy to pozytywne czy negatywne?pozdrawiam

lena POZYTYWNY

Yoozia mi się chce czasami wymiotować, raz nawet poszło! i Często mi się w głowie kręci... Też myślałam o lekarzu... Nawet M mnie namawiał na wizytę, ale się boję, że coś będzie nie tak Oby Miłosz też ładnie zniósł to usg... u lekarza na pierwszej wizycie był bardzo grzeczny Może tam też będzie

Marza bo każą strasznie mocno trzymać nóżki dziecka, ja jak malej nóżki trzymałam to sunęła w gore to Marcin musial jej jeszcze barki trzymać :\ jeszcze debile nie pomyślą i zimnym żelem je robią:\

Lena ja bym dla pewnosi powtorzyla ale na moje oko tez pozytyw

Marza też miałam ciężki dzień... Teraz tylko wieczorne dojenie i idę spać Żabka śpi już jakąś godzinę

Munkki zazdroszczę paznokci Ja zawsze miałam zadbane i pomalowane a teraz niestety czasu brak. Obcinam tylko na krótko, żeby nie poranić Młodego i maluję odżywką. Ale cały czas mam nadzieję, że kiedyś znajdę tą chwilkę i chociaż pomaluję na jakiś kolor
U nas też chyba jakiś skok rozwojowy, ciągle jak Krzyś siedzi sam to panika. I nie wiadomo o co chodzi.... Za to u mamy albo u taty już jest super Aż dziwne, że teraz tak spokojnie śpi... Ciekawe jak długo

Aneta Czekam na wiadomość o Twoim pisaniu, bardzo jestem ciekawa tego wątku. A mieszkanie by się przydało większe, niby moi rodzice obiecali się z nami zamienić na wiosnę - nasze dolne piętro za ich dwa górne, ale ja cholernie boję się wchodzić w kolejne zależności z nimi - mam lekki kryzys w tej relacji. Ot na przykład moja mama - przychodzi na 15 minut dziennie ale jest specjalistką od Dusi i jej potrzeb. O spowijaniu jej w cztery warstwy już pisałam - zakręci ją w kilka kocy i mówi - zobacz, ona lubi ciepełko, zasnęła. Nosz kurde, każdy by zasnął z gorąca w takim kokonie!!! I dziś mi ją wyrwała, bo, jak twierdzi, ona ją ponosi, bo ja jej nie umiem uspokoić. Jakoś przez miesiąc ostatni nie umarła, to chyba sobie trochę jednak radzę, nie?? Daję jej mleko, mama twierdzi, że ona chce pić, daję picie - oczywiście chce jeść. A poza tym koc receptą na wszystko... Szlag mnie trafia i palić mi się chce a miałam nie palić po ciąży (przed paliłam pół paczki dziennie).
yoozia Nic mnie nie boli przy karmieniu - opieram się o ścianę i poduszki, nogi sobie trzymam zgięte na łóżku. No i Dusię trzymam łebkiem na kolanach - w takiej pozycji mniej ulewa.
jagodziankaCo strasznego było w usg główki? My mięliśmy je już w szpitalu i było spoko - trwało to tylko chwilkę, facet posmarował trochę jej łebek, przytknął głowicę i już... Miałam nadzieje, że teraz też tak szybko będzie.
Lena Mój pierwszy też tak wyglądał, dzień później już były wyraźne dwie. Gratuluję.

Hmm zastanawiam sie jak to usg bioderek wyglada w Polsce. Bo u mnie doktorek mial specjalny materacyk z wglebieniami na cialko malucha, takze polozylam malutka na boczku i tak sobie lezala. Doktor przytrzymal nozke, a ja raczke i tyle. No i dawal jej cieply zel moze dlatego nie plakala Bog wie jak..

U nas pora na karmienie, od 18 dop teraz jadla i postekuje mi, usypiałam mala dziś ponad godzinę! ja "aaaaa kotki dwa" Maja " aa guuu. Guuuu aa guuu"

Yozia u mnie w szpitalu bylo to tak : Klade mala na takim łóżku co sie robi normalne usg, miałam malej nogi podgiąć złapać mocno, złączyć w kostkach i kolanach i trzymać mocno.. Płakała, dosłownie zwijała sie + usg glowki.. Musiałam ja pod brodę złapać i odchylić glowke do tylu, żeby mogla zrobić usg przez ciemieniowe. Wgl te baby od usg są pierdolniete! Wiedzą, ze robią usg dzieciaczkom to zamiast jakoś ogrzać ten żel to jadą zimnym po ciele :\ jakas paranoja..

Kiedy będziecie rozszerzać dietę dzieciaczkom? Bo u mnie Maja na wigilie dostanie juz dynie

..

..

Anetka ja tez chciałam wprowadzać jak skończy 3 miesiąc, ale troche sie boję.. Co jako 1 -wsze wprowadziłaś? Cukiereczekk !! Ciocia całuje! :*


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Jutro szczepienie brr!!

Ten szlafrok za 3zl na ciuchach kupiłam