Mamusie Czerwcowe 2015

hej Mamusie

ja oczywiscie 2w1 niestety nic mnie nie rusza

chodze, sprzatam, prasuje,nic mnie nie bierze

ariana21 mam nadzieje ze skurcze sie rozkreca i porod szybko nastapi

a atilla urodziła?? nic sie nie odzywa??

Mamusie a jak Wasze dzieciaczki sie miewaja , piszcie to moze i moj Młody zechce szybciej wyjsc

Atilla jeszcze nie urodziła z tego co wiem
U mnie rozkręciła się laktacja, ale kurczę na razie Gabrysia ssie ładnie tylko jak już prawie zasypia na cycu to się budzi i płacze. Macie jakieś sposoby na to? Bo drugi cyc nic nie pomaga, jak ją ponoszę to oczy jak 5 zł i zero myśleć o spaniu.
My jeszcze w szpitalu, trochę była żółta więc pediatra stwierdziła że ją jeden dzień dłużej poobserwuje. Ja przy porodzie miałam gorączkę i bakterie w moczu to może dlatego.
Kleszcze brzmią strasznie, ale jak miało to ułatwić zadanie to lepiej ze zadziałali

Agusia chyba tak będę robić tylko wtedy po prostu nie wiedziałam co robić więc szybko nad Zlew a na razie pokarmu mam dużo leje mi się wszędzie i wszystko mam pozalewane koszule nocna poduszki itp. A mały trochę mi naderwal brodawki nie umiem go dobrze przystawic raz pójdzie dobrze a raz się meczymy to złapie na chwilkę i zaraz wypluje nie może się przyssac. Powiedzcie mamunie budzicie swoje dzieciaczki co 3-4 godzinki na karmienie ? A i wczoraj chyba bolał go brzuszek bo ciągle płakał karmienie nie pomagało smocZek też nie. Macie jakieś sposoby ? A ogólnie to ciągle chce mi się plakac byle niepowodzenie ja już płacze....nie wiem co mi się dzieje

Agniesia1152 to pewnie hormony Ci buzują i stad ten płacz nic się nie martw to mija

A ja wypatruje oznak porodu. Wydaje mi się ze mam takie delikatne skurcze ale jeszcze nie regularne. Prawdę powiedziawszy pomimo że już rodzilam nie wiem bardzo ja te skurcze początkowe mają wyglądać. Pierwszy poród miałam wywoływały i miałam odrazu bolesne i mocne skurcze. No nic czekam na rozwój sytuacji.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Azja - to witaj w klubie. Ja też wypatruje oznak.. Skurcze mam i to dość mocna ale się uspokajają.. Też nie wiem jak wygląda początek naturalnego porodu bo pierwszy był wywoływany.. Echh.. Niech już odejdą te wody to na 100% się zacznie
Jutro idę na wizytę i może się czegoś dowiem, choć znając życie usłyszę "trzeba czekać"

No mam nadzieję że to tylko hormony
Trzymam kciuki żeby coś się rozkrecilp

Witajcie, mój Kubuś na szęście zdrowy, zaczęły się kolki. Masakra, 2 nocki z głowy miałam. Zmieniłam mleko, daje mu kropelki na kolkę i trochę pomogło.

Agniesia, a czy w ogóle pogratulowałam Ci Filipka?? Co za niedopatrzenie, chyba nie, bo tak piszę z doskoku, kiedy się uda Serdeczne gratulacje, rozkoszny słodziaczek z niego, a do tego jaki „wysoki”! W najmniejsze ubranka od początku nie wchodzi, od razu 62 Niech rośnie zdrowo!
Zazdroszczę Ci ilości pokarmu, super sprawa. U mnie się laktacja niestety nie rozkręciła, ale przynajmniej się utrzymuje na stałym poziomie i cieszę się, że chociaż tak. Co do budzenia na karmienie, to tak, ja dotąd budzę Frania, jeśli sam nie „woła”, tylko w nocy pozwalam na 4-5 godzin przerwy, ale czasem on i tak się budzi co trzy. Z tym, że on niewiele zjada na raz, 70-80 ml. Jeśli Twój szkrab je więcej i ładnie przybiera, to może nie trzeba go budzić. Jeśli płakał a nie chodziło o karmienie, to bardzo możliwe, że bolał go brzuszek. Franio jak go boli, cały się napina, żałośnie popłakuje i brzuszek ma twardy. Wtedy masujemy (zgodnie z ruchem wskazówek zegara), dobrze też robią ciepłe kąpiele, noszenie, czasem kładzenie na brzuszku. Dajemy też kropelki (probiotyk) i kapsułki Bobotic (zalecone przez pediatrę). Po tym widzę, że mniej się męczy. Na szczęście kolki mijają z czasem.

Ossa, a jaka duża panna z Twojej córeczki, podziw i szacun dla Ciebie na poród siłami natury! Jak Ty to zrobiłaś, że obyło się nawet bez nacięcia, super!!! Jak tam z piersiami, lepiej już?

Mili, zgadzam się w 100%, uczucie gdy maluszek momentalnie uspokaja się w Twoich ramionach jest bezcenne. Do diaska, dla nas kontakt z dzieckiem to też radość, dlaczego miałybyśmy sobie tego odmówić w ramach nie rozpieszczania malucha? Na wychowywanie przyjdzie pora.
U nas zarówno badanie okulistyczne jak i usg brzuszka u Frania wypadły na szczescie dobrze Ma jeszcze okulistę za miesiąc i jeśli nadal będzie prawidłowo, to znaczy, że oczka są zdrowe. Przed nami też wkrótce kontrola bioderek, trzymamy za Was kciuki.

Domi, dobrze doczytałam, że zapalenie oskrzeli dopadło Cię po cc? Rety, kaszleć świeżo po operacji, toż to masakra! Jak się czujesz? A co z maluszkiem, przeszło mu? Co powiedział lekarz? Na jakie mleko mu zmieniłaś, żeby kolki ustały?

Izek, a Ty w domu musisz brać zastrzyki przeciwzakrzepowe? Dlaczego tak? A z chustą byłaś na jakichś warsztatach czy sama się uczyłaś nosić? Ja mam pożyczoną, ale jeszcze się nie odważyłam zamotać Frania, a bardzo chciałabym go tak nosić

Kto jeszcze został? Ariana, Azja, Lizzy, Atilla? Mamusie już rozpakowane, w miarę możliwości uzupełnijcie czerwcową tabelkę, żeby było wiadomo, kto nam został

Hej

Azja Meldunek się w dwupaku. Brzuch mnie dziś od rana boli jak na okres. Liczę ze się załapie na czerwiec

Atilla, ariana jak tam ?

Mam ochotę dziś na kotlety mielone. Mam nadzieje ze to ost moja ciążowa zachcianka

Agusia super ze wszystkie badania Frania dobre wychodzą

Ja od wczoraj mam stres jak bez mojego Jasia wytrzymam juz M mnie opierdziela. Ale ja nigdy na tak długo się z nim nie rozstawalam

Witajcie.Po dłuższej nieobecności wracam.Byla u mnie mama2tyg i wczoraj pojechała.nie bylo kiedy podczytAcforum a co dopiero napisac.Gratuluje wszystkim nowonarodzonych skArbow i witam w świecie świata bobasków.Jak u Was dzieciaczki.Ja musze Sarę dokarmiać mm bo swojego maksa mało i nie przybieralana wadze juz jest ok,ale miałam dola bo tak mi Zależało...juz sie pogodziłam.Malutka co 2-3h sie budzi na jedzenie wypija60-90ml żarłoczek mały.Dlugo ja trzeba odbijac kręgosłup siada...i ma problemy z zasypianiem trzeba sienagimnastykowac zanim usnie.dopiero 2,5tygodnia ma niunia wiec poczekam moze sie ustabilizuje niedługo.Brzuszek tez ja boli czasami pręży siei płacze.Poczatek kołek?Ojjjj oby nie bo z synkiem przerabiałam kołki koszmar tak sie biedny męczył .S jak wasze maluszki napiszcie.Caluje i pozdrawiam

A to moj kochany aniołek ❤️

AgusiaKRk niby miałam zapalenie oskrzeli, ale kaszlu dzięki Bogu wcale. Mleko zmieniłam z Nan H.A na Bebilon Comfort. Nie wiem, czy to to, ale mały przestał płakać i nie zapeszając jest oki. Kżżde dziecko inaczej reaguje na te mleka, mi po antybiotyki Duomox-paskudztwo pokarm zanikł, więc z dokarmianiem koniec. Pozdrawiam i życzę nierozpakowanym mamusiom szybkiego porodu, bo zbliżają się upały. Dziewczyny trzymajcie się jakoś.

Izek, Agusia to świetnie, że Wasi chłopcy są zdowi, oby tak dalej
Aga śliczna Sarunia 2,5 tygodnia za Wami, ale ten czas leci...

U mnie problemy z nawałem mleka ustały, na szczęście laktator w końcu pomógł.
Ala na przemian je i śpi, w nocy budzi sie raz na mleko. Nie wybudzam jej na dodatkowe karmienia, wydaje mi się, że się najada, zresztą w ciągu dnia znacznie częściej woła jeść
Dziś była u mnie położna i powiedziała, że mieliśmy dużo szczęścia, bo przy takich gabarytach dziecka (obwód klatki piersiowej 38 cm) i porodzie bez nacięcia jest b.duże prawdopodobienstwo, że dziecko zaklinuje się barkami. Cieszę się, że wszystko skończyło się dobrze i już nie chcę nawet myśleć co by było gdyby...
Ogólnie czuję się bardzo zmęczona i senna, najchętniej nie wstawałabym z łóżka. Nie wiem czy to ta pogoda czy coś. Za to na pewno poród jest przyczyną moich bólów pleców, koszmar... czekam aż minie.
A jak wy się czujecie po porodzie?

Azja, Atilla, Ariana, Lizzy trzymam za Was kciuki, oby poszło szybko i sprawnie

Agusia ja nie chodziłam na żadne warsztaty z wiązania chusty,sama według instrukcji dołączonej do chusty nauczyłam się kiedyś jednego wiązania KOALA i do tej pory tym się motamy. Na you tubie są filmiki instruktażowe nic skomplikowanego sama dasz rade.Najpierw sie wiąże na sobie chustę potem wkłada do niej dziecko i ewentualnie dociąga wiązanie żeby nie była luźna.

Hej

No ja juz się raczej na czerwiec nie załapie. Została godzina a mnie nic nie rusza. Ale mam nadzieje ze z wątku mnie nie wygonicie
Jutro przed 8 stawiam się do szpitala trzymajcie kciuki

Atilla. Ariana jak tam już po ?