BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2016

8 lata 1 miesiąc temu #1030999 przez niagara
To moja ma 13 kg :blink: :laugh:

Mam nadzieję, że zdążę na tą wizytę. Mój gin przyjmuje od 11-13, a akulanie jesteśmy na basenie. Jeździmy z Julką na zajęcia i właśnie pływa z tatusiem ;)
Z ciekawości i na pamiątkę zrobiłam dzisiaj teściora, wreszcie piękne maliny :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu #1031007 przez moniaaak
Niagara czekamy na dobre wieści:). Ja mam jeszcze jeden test, to chyba też tak zrobię :). Co będzie tak na darmo leżał :)
U mnie od poniedziałku w końcu wraca niania do małego, w końcu mały powrót do normalności :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu #1031009 przez Iza020887
hej dziewczyny:) jestem tu nowa:) moze na poczatek napisze cos o sobie:)..Mam 28lat w tym roku 29:) od 19 roku zycia lece na tabletkach bo mialam problemy z okresem..tzn nie mialam go naturalnie wogole. Z czasem okazalo sie ze ciezko mi zajsc w ciaze..w jakim ja szoku bylam jak sie okazalo ze w wieku 26 lat zaskoczylo..udalo sie..ale niestety w 6 mies urodzilam;( synek zyl 3 dni..od tamtej pory staralam sie ze wszystkich sil zeby zajsc jeszcze raz..ze jednak to mozliwe..19 lutego tego roku gin kazal mi zrobic domiesniowy z pregnylu..kilka dni pozniej poczytalam o skutkach ubocznych i szybko poszlam do niego jeszcze raz..obuzyl sie ze zawracam mu glowe..z laski zrobil usg gdzie zobaczyl ze porobily sie duze torbiele..nie powiedzial nic wiecej (idiota)..tylko ze to wszystko i do widzenia..przez week myslalam ze oszaleje..w pon poszlam na prywatna wizyte lekarz potwierdzil ze torbiele sa ale widzi tez malutki 3mm pecherzyk odpowiadajacy ciazowemu..nie potrafilam w to uwierzyc..ciagle tylko myslalam co z tymi torbielami:( wyslal mnie na bete..zrobilam test..pozytywny beta pierwsza (7.03)764..jaka ja bylam szczesliwa ze moze jednak w koncu rosnie we mnie malenstwo tak dluzo wyczekiwane..zaczelam znowu czytac okazalo sie ze torbiele moga powodowac wzrost hcg..znowu placz ze nie wyszlo jednak,,druga beta (9.03)1506..nadal nie wierzylam..w pon mam wizyte i mam nadzieje ze lek.cos juz zobaczy..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu - 8 lata 1 miesiąc temu #1031010 przez niagara
Już po wizycie. Pęcherzyk jest, ciąża bardzo wczesna, ale jest też krwiak. Kazał się oszczędzać, leżeć i brać luteinę a w razie bóli lub plamienia duphaston. Następna wizyta przed świętami, wtedy pewnie będzie już zarodek ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu #1031011 przez niagara
Witaj Iza rozgość się, dużo przeszłaś, współczuję. I gratuluję, że w końcu się udało, trzymam kciuki żeby wszstko było jak należy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu #1031013 przez cortezia
Witaj Iza bardzo dużo przeszlas. Będę mocno trzymać kciuki aby fasolinka rosła i rosła! Miło, że ktoś do nas doszedł :)

Niagara no to musisz się oszczędzać. A Ty robiłaś betę? ważne że pęcherzyk jest 3 mm to chyba początek 3 tydzień?

"Dziec­ko to uwi­doczniona miłość. "


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu - 8 lata 1 miesiąc temu #1031015 przez niagara
Cortezia tak robiłam bete, określił przyrost jako prawidłowy. Nie mówił mi jaki duży jest pęcherzyk, ale ważne że jest ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu #1031021 przez moniaaak
Niagara to wieści potwierdzone na 100%- super:). A ten krwiak, to skąd?

Iza witaj:). Trzymam kciuki za prawidłowy rozwój dzidziusia:). U mnie w pierwszej ciąży, też na początku widzieli torbiele i inne cuda. A teraz mam pięknego, zdrowego synka- więc wszystko możliwe:). Nasze ciąże są na tak wczesnym etapie, że nie ma co wyrokować. Czekanie jest dobijające, ale to chyba jedyne co możemy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu #1031045 przez niagara
Moniaak pewnie właśnie przez dźwiganie i przemęczanie się. Zresztą w poprzedniej ciąży też tak miałam na początku. Cóż, może taka już moja uroda ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu #1031046 przez moniaaak
Niagara jak tu się nie dźwigać i nie przemęczać przy takim szkrabie jak nasze dwulatki. Spędzam z Kacprem tak mało czasu, że jak już ma mnie w domu, to nie może się nacieszyć i efekt jest taki, że czuję się lekko przeczołgana.
Jak Wasze córeczki reagują na pytanie o rodzeństwo? Bo moje dziecko nie chce nawet słyszeć. Nie mówiliśmy mu jeszcze, żeby się nie wygadał w rodzinie, ale na razie jest przeciwny ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu #1031053 przez niagara
Julka też nie jest zachwycona, że będzie miała rodzeństwo :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu #1031059 przez cortezia
Bianka jest zachwycona i nie może się zdecydować co by chciała czy braciszka czy siostrzyczke. Wie i widziała już pierwsze usg i widziała pęcherzyk. Pokazałem jej film na YouTube jak teraz wygląda maleństwo i będę jej każdego tygodnia pokazywać. Wie że nie wolno skakać mi po brzuchu i mówi" dzidzia jest nie wolno skakać". No i jak jej mówię że się źle czuje to jest bardzo wyrozumiała. Niagara musisz bardzo uważać na siebie w takim razie. Ja mam codziennie rano takie mega mdłości że już nie mam sił. W ogóle jeśli chodzi o temperaturę najlepiej czuje się jak jest mi chłodniej. Jak już za gorąco to od razu mi słabiej. Też tak reagujecie na temp?

"Dziec­ko to uwi­doczniona miłość. "


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu - 8 lata 1 miesiąc temu #1031074 przez Iza020887
tak sie zastanawiam czy na jutrejszej wizycie nie wyjde na glupka jak poprosze o zwolnie z pracy(bo jesli potwierdzi,to bedzie dopiero 5 tydz 4 dzien)..najchetniej dmuchalabym na zimne i przelezala cala ciaze bez wysilku..jak chodze to czasami boli mi brzuch ale nie wiem czy to nie od torbieli przypadkiem..co wy o tym myslicie?

Niagara mi tez wychodzi termian na 11.11 :) a jak ty liczysz? jaki to tydz..5 i 3dni czy 6? jak to jest?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu - 8 lata 1 miesiąc temu #1031080 przez niagara
Iza mój lekarz wczoraj sam zaproponował mi zwolnienie ;) Ooo to mamy taki sam termin hihi :laugh: Będą forumowe bliźniaki :P :laugh: Ja liczę, że to 5 tydzień, bo tak poprzednią ciążę liczył mój lekarz. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę, zdaj nam później relację ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 1 miesiąc temu #1031081 przez Kinia7955
Cześć Dziewczyny,
czytam Was od samego początku wątku, ale bałam się jeszcze dołączać.
Teraz już nie mogę z nudów i mam czas, żeby trochę popisać i poczytać.
Też się może na początek przedstawię, 32 lata, córka 2 lata 2 miesiące (miała być grudzień 2013, poczekała do 2 stycznia :) ) ,
czyli podobnie jak większość z Was mam w domu dwulatka.
O ciąży wiem już od końca lutego. Spodziewałam się, że wszystko będzie pięknie tak, jak w pierwsze ciąży, ale życie pisze swoje scenariusze.
Od tygodnia jestem już na L4, choć wcale nie byłam jeszcze u lekarza prowadzącego. W poniedziałek w pracy (nie robię nic nadzwyczajnego-praca biurowa) dostałam krwawienie. Niestety żywą jasną krwią i myślałam, że to już koniec. Koleżanki zawiozły mnie do szpitala ginekologicznego i okazało się, że mam dużego krwiaka. Wtedy jeszcze nic o nich nie wiedziałam, teraz już przeczytałam chyba połowę internetu na ten temat. Na poniedziałkowym USG 5t4d był pęcherzyk, ale nie było jeszcze echa zarodka Lekarze ze szpitala zalecili zrobić bete w poniedziałek, powtórzyć w środę, a w ciągu tygodnia udać się do swojego lekarza. Dali Duphaston 3x1 i kazali się oszczędzać. Mojego lekarza nadal nie ma, bo jest na urlopie aż do świąt wielkanocnych, wiec udałam się do innego w Medicover w piątek. Beta ładnie urosła, w piątek rano było już widoczne tętno na USG, ale lekarz powiedział, że szanse są na razie pół na pół, dal L4 na miesiąc i kazał za dwa tygodnie przyjść na kontrole i się oszczędzać. Kiedy dotarłam do domu niestety krwawienie znów się powtórzyło i mąż zawiózł mnie do szpitala.
Od teraz mam bezwzględny nakaz leżenia i brania leków. Ciągle troszkę plamię, ale raczej ciemną krwią, więc to niby dobrze, bo krwiak może się w ten sposób ewakuować.
Lekarze powiedzieli, że w macicy nie ma tyle miejsca, więc albo krwiak będzie malał, wchłaniał się albo dzidzia będzie miała małe szanse na rozwój.
Teraz tylko leżę i czytam na internecie różności. Mąż przejął wszystkie obowiązki domowe i opiekę nad córką po pracy. W ciągu dnia mała jest od dwóch tygodni z niania, bo jej przygoda żłobkowa przez choroby została definitywnie zakończona.
Mam nadzieję, że przetrwamy z dzidzią tego nieszczęsnego krwiaka i jeszcze będę się normalnie cieszyć ciąża, bo na razie to tylko sam stres.
Według moich obliczeń termin mam na 4 listopada.

Moja córka na razie mówi, że to ona ma dzidzi w brzuszku i że to dziewczynka, a właściwie "wcinka" :laugh:

Pozdrawiam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl