Mamusie LUTY 2017

Sander śuper wyglądasz

Kejt ja lubię takie zastawy, Adama tak ubierała bo Artek był strasznym zmarzluchem i musiałam jemu bluzeczki dodatkowo zakładać

A ja zaplanowałam pracowitą niedziele mama znowuż 4 pralki prania bo dzisiaj jest piękna pogoda więc popiorę pościele i ręczniki. Na jutro zapowiadają deszcz I wybieram się na zakupy bo są koszulki chłopięce w promocji

Miłej niedzieli

Sander ślicznie:)
Kejt też tak synka ubierałam i teraz też zamierzam. Śpiochów nie kupuję wcale bo nie lubię.
Honka, miałaś odpoczywać

U mnie młody ma zawalone zatoki, mąż też. Cud będzie jak ja nie zachoruję. Zawsze brało mnie ostatnią. Teraz trochę się powzmacniam, lemoniadą z miodem, na więcej nie mam pomysłu:(

Łazienka prawie skończona, teraz klatka schodowa, panele na cało poddasze przywieźli, więc już niewiele zostało i poddasze będzie można meblować Największy mam problem z pokojem syna, zero pomysłów.

Masuska odpoczywam ale aktywnie nic nie robienie chyba nie jest dla mnie, więc robię to co robiłam ale teraz w zwolnionym tempie
Przesyłam dużo zdrówka dla chłopaków
A z pokojem może zapytaj syna czy ma jakieś pomysły. Ja chłopcom urządziłam pokój w Kubusia puchatka a w tym roku zmieniam wszystko bo mi Adaś powiedział, że kubuś jest dla dzidziusiów a Artek nie jest dzidziusiem, więc mamy koparki i samochody, a i meble powolutku zmieniam z bylejakich na porządne drewniane

Witam w poniedziałek

Sander śliczny i zgrabny brzuszek!

Zdrówka dla chorowitych- dołączam się, po weekendzie nad morzem katar mąż i ja. Córa miała dosłownie 1dobę
Zawsze zdrowa, jak koń, a teraz w ciąży drugi raz przeziębiona jestem, ech...

Uciekam z córką do przedszkola i niestety do pracy
Miłego dnia mamuśki

A to moj dzisiejszy brzuszek z 1,5kg do przodu

Hej dziewczyny:-)
Megi, Sander ale macie cudne brzuszki, mój wygląda na 7 m-c, tymi katarkami to się nie martwcie teraz to chyba normalne, a może alergia??? Ja skupiam swoją uwagę na ruchach maleństwa i ciągle czekam...Kejt (wybacz, za brak odpowiedzi) wczoraj w związku z nic nierobieniem nadrabiałam zaległości i doczytałam na forum Twoje pytanie u mnie wyszła "nadkrzepliwość" stąd zastrzyki.
Miłego spokojnego dzionka dla Was

Megi ładny brzuszek taki zgrabniutki

Od 4:30 jestem na nogach i chyba siły mnie opuściły a dzisiaj muszę 3 razy iść do przedszkola z moimi chłopcami i do 14:30 Oskarem się zająć Artek dzisiaj idzie pierwszy raz już się boję

O kurcze to wcześnie 2 latka, no to trzymam kciuki żeby mu się spodobało w przedszkolu

Kto ma jakieś wizyty w tym tygodniu? Ja dopiero za tydzień, już się nie mogę doczekać ile tam dzidzia urosła

Hej
Ale macie dziewczyny fajne i zgrabne te Wasze brzuszki, i jakie jesteście szczupłe.
sonia3 ja też ma taki brzucho, i w ogóle mega gruba jestem chyba puchnę, nie ważyłam się bo nie mam dobrej wagi czekam na wizytę.
Weekend minął leniwie szkoda ze taki krótki

honka powodzenia dla Artka w przedszkolu, da radę chłopak

Dziendobry!
Megi jaki malutki brzuszek taki zgrabniutki
Sezon chorobowy się zaczął, jeszcze organizm osłabiony gdy pracuje dla dwojga i choroba gotowa... Kurujcie się biedeczki... Isia tez ciągle podziebiona, ani w prawo ani w lewo to nie idzie. Najważniejsze że gorzej nie jest.
Honka dużo siły Ci życzę, wiem jak to boli, trzeba niestety to przeżyć.
Ja wróciłam do lykania witamin i znów wymiotuje... One mi chyba szkodzą na razie będę chyba tylko kwas brala.

Co do pokoju to się musze wstrzymać jeszcze, tez chce żeby Iza ze mną wszystko wybierała bo ja przyniosę do innego pokoju, wiec żeby nie odczula tego na gorsze niech wszystko ze mną robi. A jeśli chodzi o pokój dla malucha to jak będzie dziewczyna to nic nie musze robić, tylko meble wstawić, a jak chłopak bo trzeba wszystko zmienić, bo pokój rozowo- zielony, z naklejkami z filcu w biedronki, pszczoły i motylki...
Ja się cieszę że tak mało tyje i mówię teściowej ze teraz pewnie aż tyle nie przytyje co z Iza (25 kg) bo z nią to już miałam 6-7 kg do przodu. Z resztą musze sprawdzić w karcie ciąży. A ona ze to nie wiadomo jeszcze - jak zawsze pocieszyla mnie... Z Iza tez mówiła ze ja juz taka zostane, że nie zrzuce tylu kg i co po pół roku ważyłam 6 kg mniej niż przed ciążą i to bez starań - wiec wyszło na moje :-P z resztą tez się nasluchalam ze 12 kg powinnam najwyżej przytyć... A jak widać każda ciąża inna i każdy inaczej przechodzi i nie mówione ze jak się dużo przytyje to tak zostanie :-P

Zauważyliście ze my juz prawie w połowie??? Kiedy to zleciło?

hej i ja się witam z rana
Dziewczyny piękne brzuszki mnie już wywaliło na maxa no ale 20 tydz się zaczął z Kubusiem jakoś w 23 tyg miałam taki jak teraz .
Honka dobrze ze wrzuciłaś tą listę potrzebnych rzeczy kurczę ja już zapomniałam co było potrzebne.
co do ubierania ja też jestem zwolennikiem body i jakiegoś dołu .
Powiem Wam ze zaczyna mnie ogarniać lekkie przerażenie jak sobie przypomne te ciężkie 3 lata zx moim królewiczem to aż ciarki mam. Połowa ciaży mmineła tak szybko . Muszę sie w koncu zebrać i przeszukać strych w poszukiwaniu rzeczy dla małej . i resztę potrzebnych zacząć kompletować .

Ja się właśnie boje że mi nie zejdzie po tak szybko i czy w ogóle.
po pierwsze już mój metabolizm w wieku 39 lat jest wooollnnyyyyyyyyyyyyy bardzo, do tego stopnia ze jak się nie pilnuję to od razu do góry leci a w młodości byłam chuda i nie miałam z tym problemu. W pierwszej ciaży przytyłam 26 kg i iestety nie zrzuciłam tego do końca zostało mi 5 kg, w drugiej przytyłam 19 ale już szłam od większego pułapu i w sumie schudłam ale po dietach i cudowaniu, no i teraz masakra. Zaczynam niestety od wagi z jaką szłam proktycznie do porodu przy 2 ciąży wiec każdy kg mnie dołuje. Nie jem słodyczy niby, ale ciągle głodna chodze i jem żeby nie czuć głodu ,