Mamusie KWIECIEŃ 2018

Ja dzis taka słaba jak dętka, rano mało nie zemdlałam jak robiłam sobie zastrzyk, jeszcze mi się igłą nie chciała wbić nagle czarno przed oczami, leciałam z toalety na łóżko i padlam...a tu jeszcze trza było na krew jechać bez śniadania :/ no i już mam wynik glukoza 108 norma do 99, nie wiem czy od razu do diabetyka czy powtórki w takiej sytuacji :/

O kurcze no to ffaktycznie kiepski dzień :/ ja jak mi wyszła wysoko glukoza na czczo w poprzedniej ciąży dostałam skietowanie od gina na test obciążenia glukoza i gdyby ten wyszedł nie tak to diabetyk. Ale na szczęście wyszedł ok. Wysoka glukoza może wyjść np jak jadłaś owoce wieczorem poprzedniego dnia, u mnie tak było... Może zadzwoń do gina i zapytaj?
A zastrzyki eh w poprzedniej ciąży brałam clexan i mam nadzieje ze w tej mnie ominie ta przyjemność. ...

Nie nie będę dzwonić zawracać gitary, bo tak czytałam i Ty również potwierdzasz tę teorię że powtórka z obciazeniem, jedynie co to wczoraj zjadłam kukurydzę wieczoraem, owocami czy coś słodkiego nie było jedynie po obiedzie.. eh nie będę się na razie stresować zobaczymy co w piątek powie w ogóle to teraz mi głowa pęka ehh straszny dzień :/ amolem sobie skronie posmarowałam może ulży choć trochę.
A ja kłuje się fraxiparine to chyba to samo co clexan, a kłuje się już od 12.07 a niedawno doszedł jeszcze prolutex także dwa zastrzyki dziennie już nie wiem gdzie wbijać bo chyba zrosty mam i czasem ciężko się przebić, trochę ten brzuch igieł przyjął :/

A jak u Ciebie dziś? Badania robisz prywatnie?

Kukurydza akurat chyba może sporo podnieść cukier tak mi się coś kojarzy ale pewna nie jestem nie ma co pzezywac na razie, trzymam kciuki żeby na obciążeniowy wyszło ok
Ja pod koniec ciąży też już nie miałam gdzie kłuć, próbowałam uda ale jak dla mnie bardzo bolesne były i ostatecznie robiłam w ramię ale potrzebowałam pomocy męża żeby i falda zrobił
U mnie mdłości nie odpuszczają wiec tak jakoś staram się przetrwać te gorsze dni... A badania wsio robię prywatnie.... Nie wiem po co się płaci tyle kasy na ten ZUS jak i tak trzeba z własnej kieszeni wyciągać na wszystko

Witam kwietniowe mamy chciałabym dołączyć do Waszego grona
Pierwsza wizyta już za mną. Udało się zobaczyć bijące serduszko. To będzie nasz drugi skarb. Mamy córkę, która we wrześniu skończy 4 lata.

Niestety u mnie cukier również na czczo zbyt wysoki i dostalam skierowanie do diabetologia.
W laboratorium w którym robię badania norma dla kobiet w ciąży to 92.

Dziś udało mi się zarejestrować na badania prenatalne. Trochę mnie one stresują, ale wierzę, że wszystko będzie ok.

Termin jak narazie wychodzi na 5-6 kwietnia.

Aska witać i rozgosc sie ja mam urodziny 5 kwietnia, super data w sumie wszystkie mamy termin na początek miesiąca

Co do badan. A obciążenie glukoza robiłeś czy od razu diabetolog? A co do prenatalnych masz na myśli USG, pappa czy coś jeszcze innego? Ja robilam w pierwszej ciąży USG i teraz tez na pewno zrobię, jakoś sie nie denerwowalam bardziej niż przed każdym innym a jeździłam 4dni pod rząd bo młody ani myślał sie ustawić jak trzeba do badania

Dziewczyny z której części Polski jesteście?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No w końcu kwietnióweczka jakaś dołączyła Witaj Aśka i jak skalarek pisze rozgość się
Widzę będziemy prawie w tym samym czasie rodzily, ciekawa która pierwsza Asia a jaka ta glukoza Ci wyszła, mi 108 jutro się dowiem co dalej, czy najpierw z obciążeniem czy odrazy diabetolog, dygam się bo co jak co bez słodyczy bym jako tako wytrzymała ale owoce ? Nie wyobrażam sobie, no ale czego się nie robi.

Skalarek też mi się zdaje że kukurydza mogła wpłynąć na wynik w końcu jest słodka no zobaczymy
Kurcze mnie wczoraj brzuch trochę bolał i promieniowało do nogi wzięłam aż nospe...

Dziewczynki wy już w ciąży byłyście to będziecie dla mnie najlepszym źródłem informacji. Słuchajcie dostałam od mojego dr namiar na darmowe badania prenatalne właśnie, są to badania dla kobiet przed 35rż. jest to akcja "rodze w opolskim" z funduszy europejskich...kiedy mam się umawiać po 12tc ? Jeszcze mi powiedzcie jak te tygodnie się liczy, jestem teraz w 7 czy w 8 TC? Bo słyszałam że jak jest 7+0 to już 8tc tak? A i co myślicie o tym teście pappa, ja chyba tego nie chce ...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Gosiaku lekarze zawsze pytają o skończone tygodnie wiec dla nich np 7+1 to nadal 7tc ale jest jak piszesz ze rozpoczęłas 8tc
Ja tez bez słodyczy i owoców chyba mialabym ciężko wytrzymać
Co do prenatalnych niby miedzy 11-14tc powinno się wykonac. Mój gin zawsze optuje właśnie w okolicach 12 w razie gdyby dziec się nie chciał ustawić jak trzeba to jest czas na powtorke
No i ja robię prenatalne u swojego gina bo ma wszystkie certyfikaty wiec nie widzę potrzeby szukać gdzie indziej a test pappa to tylko statystyka i nie mam zamiaru robic. Tam z sam wiek stanowi ponad 50% wyniku... Tak wiec nie robiłem i teraz tez nie mam zamiaru

Dzięki skalarek, wsio już wiem, i jakoś ten pappa mnie nie przekonuje i tak jak piszesz to tylko statystyki. A słyszałam też że jakieś tam ryzyko poronienia jest wtedy, więc wolę nie narażać choćby w małym stopniu. Mój dr chyba nie ma w takim razie takich uprawnień skoro dał mi namiar...a tak w ogóle to chyba nie zostanę u tego dr bo mam abonament w lux medzie i głupia bym była gdybym nie skorzystala, bo wizyty jaki i badania w ramach właśnie abonamentu

No to pewnie że korzystaj z abonamentu a co do ryzyka poronienia to raczej o ewentualną punkcję chodzi bo pappa z tego co wiem to z krwi się robi...

O widzisz to pomieszało mi się widać że jestem żółtodziobem o niepłodności wiem wiele ale o ciąży muszę "postudiować" bo zielona jestem

Będziesz ja musiała nie tyle postudiowac co przeżyć

Robiłam 2 razy badanie na czczo. Pierwszy wynik 104, drugi 98 i dostalam od razu skierowanie.
Mam glukometr i od poniedziałku wyniki mam poniżej 90. Zobaczymy co powie diabetolog.
Na słodycze ochoty nie mam. Nie wiem właściwie co jeść. Jeśli chodzi o owoce to staram się je jeść do południa i nie przesadzam z ilością.
I co najdziwniejsze to przestałam slodzić kawę i herbatę

Jeśli chodzi o prenatalne to właśnie o test pappa. Ja za bardzo nie chciałam, ale mąż się uparł. Udało się na NFZ. W pierwszej robiłam tylko USG. I głównie na tym chce się skupić.
Kiedy się rejestrowałam to pytali o datę pierwszego dnia ostatniej miesiączki i sami ustalili datę badania.

Ta ciąża właściwie od początku jest inna. W pierwszej zero mdłości w pierwszym trymestrze. A teraz potrafią trzymać cały dzień
Do tego ciągnięcia w pachwinach i brak chęci do zrobienia czegokolwiek.
Dobrze, że pracuję w domu i nie muszę dojeżdżać

Waga spadła mi juz 2 kg.

Obecnie mieszkam w Bydgoszczy.

I mama jeszcze pytanie. Czy Wam również lekarz mówił, żeby nie używać szamponu przeciwlupiezowego? Ginekolog u której prowadziłam pierwszą ciążę nic mi na ten temat nie mówiła. A na pierwszej wizycie w tej ciąży zostałam o tym poinformowana.

Aśka serio? I niby jak to argumentował? Przecież taki szampon ma dzialanie powierzchowne wiec niby jak miałby zaszkodzić dziecku? To chyba z tej samej serii co "nie maluj włosów w ciazy" . Mój komentarz do tego to