Mamusie KWIECIEŃ 2018

Asia a przypomnij ile Ci wyszła zwykłą glukoza na czczo? To jutro obie będziemy cierpiały, ja co prawda jeszcze nie wiem dokładnie co mnie Czaka, nie wiem czego się spodziewać, jedynie z opisu wiem że świństwo. Trzeba ze sobą brać kubek i wodę? Bo tak w necie piszą, chyba że zadzwonię do swojego laboratorium spytać jak to u nich wygląda.

Co do powiadomienia o ciąży u nas najbliższą rodziną, bo wszyscy wiedzieli o naszych staraniach. Także, teście, rodzice i rodzeństwo, i moje trzy bliskie kolezanki wszyscy oczywiście się ciesza, teściowa jedynie mnie zdenerwowała bo jak mąż do niej dzwonił to powiedziała że się wstrzyma od gratulacji bo to jeszcze nie wiadomo co z tego będzie, to mnie bardziej zdenerwowało niż to jak by nic nie mówiła

Co do Twojego brata to trochę ich rozumiem to że mówią, że póki co nie chcą dzieci to w to nie wierz, taka mają obronę przed społeczeństwem, a tak na prawdę na pewno bardzo chca, mają problemy i pewnie ich zabolała wieść o Twojej ciazy. Może komentarz o 1000+ był zbędny i najbardziej Cię to zabolało, ale uwierz że jakby mieli swoje dzieci z Twojej ciąży bardzo by się cieszyli. Niestety niepłodność to choroba również psychiczna, odsuwasz się od społeczeństwa gdzie pojawiają się ciążę postaraj się ich zrozumieć

Gosiak Gosia ja biorę tylko glukoze i cytrynę.
W laboratorium wyszło mi 104 i 98. Ale mam glukometr i teraz na czczo wychodzi mi 86-88.

Jeśli chodzi o temat brata to starałam się ich zrozumieć i od razu wiedziałam, że ta niechęć do dzieci to tylko takie gadanie. Ale nawet Kiedy urodziłam córkę to jego żona skomentowała, że nie ja pierwsza i nie ostatnia. Czasami mogli by sobie odpuścić przykre komentarze. My im nie dogadujemy w temacie ich niepłodności, mimo że nas to nie dotyczy to mam świadomość, że jest to trudne. Życzę im, żeby mieli dzieci. Jednak ich zachowanie prowadzi jedynie do tego, że już ograniczylismy z nimi kontakty. To są toksyczni ludzie i takie ograniczenie właściwie wyszło nam tylko na dobre.

No to mi wyszło 108 raz tylko robiłam.

No ja nigdy takich komentarzy nie gadałam jak pojawiło się jakies dziecko w rodzinie, cieszyłam się, gratulowała, choć potem w domu było mi smutno i przykro, ale jakieś złośliwe komentarze są zbędne. Myślę że te Wasz ograniczone kontakty to i wam wychodzą na dobre i pewnie im

Hej! Z moich badan dzisiaj nici bo tak lało rano ze nie miałam serca młodego z domu wyciagac, ale jutro już nie ma to tamto i jadę
Gosiaku ja robię alloprzeciwciala odpornościowe, toxo igm i igg, morfologie, mocz, tsh,ft3 i ft4. Grupę krwi, HIV, hcv itp mam z poprzedniej ciąży i mój gin uznał ze nie ma sensu powtarzać bo to kupa kasy, wiec jestem mu wdzięczna ❤
Ja musiałam mieć tylko glukozę i brałam cytryne , resztę zapewniała pani laborantka laski trzymamy za was kciuki jutro
Aaa Gosiaku prenatalne za miesiąc a powiem ci ze my na prenatalnych pierwszy raz podejrzelismy pleć
Aska co do twojej sytuacji ze szwagrem, Gosiak ma racje. Chociaż chamskie komentarze mogliby odpuscic.... I tak jak mówisz tez ograniczylabym kontakty i tyle.
My powiedzieliśmy moim rodzicom i rodzeństwu bo akurat byli i męża rodzicom. No i wie moja przyjaciółka. Na razie tyle

A i jeszcze co do glukozy na czczo to mój gin wrażliwy na tym punkcie bo kazał mi robić ogtt przy wyniku 96, a norma była do 99 wiec się miescilam

Powiem Wam że dużo tych badań miałam przed in vitro, grupę też mamy zrobiona, może dlatego nie spieszyło mu się by mi to zlecić na hura bura bo nie wiem. Ale siuski wezne jutro nie jest drogie to można zrobic.

Jeny ja dziś taka słaba znowu, niby mdłości nie mam ani rzyganka, ale te osłabienie też jest męczące bo na nic nie mam energii, leżała bym tylko a najlepiej spala. Właśnie pichce obiad pięciogwiazdkowy ziemniaki w talarki na patelnię z kiełbasą cebulą i tartym serem taka Ala zapiekanka
Macie dziewczyny jakieś zachcianki? Ja myślałam że wczoraj o 21 będę robiła kluski śląskie a potem smażone na patelni w talarki ostatecznie mąż zaproponował frytki domowe

Być może cześć badan masz ważnych i dlatego nie zlecal
Pochwal się co dobrego gotujesz? U nas kopytka z wczoraj

Mmmm to brzmi smacznie ja właśnie wczoraj miałam taka mega ochotę na kopytka z cebulką i dzisiaj jem właśnie takie odsmazane a poza tym miewam jakieś smaku np na naleśniki z nutella, albo tosty z szynka serem i ogorkiem kiszonym ( jem od sb )

No powiem Ci że kopytka też bym zjadła, właśnie takie mączne dania za mną chodza, pierogi jeszcze ruskie, tylko chęci brak do robienia. A te moje danie pięciogwiazdkowe to tak w cudzysłowie wrzuciłam na patelnię co mialam dostępne pod reka, no ale pachnie fajnie

Nooo o pierogach tez myślałam ale samej mi się nie chce dłubać . I właśnie ruskie albo z kapusta i grzybami bym wszamala
Sis do mnie przyjeżdża na weekend to może się zlatuje i mi pomoże zrobić

Dziewczyny, ale kusicie normalnie zjadłabym to wszystko o czym pisalyscie jak by ktoś chciał się poświęcić tylko i coś mi upichcic ostatnio naszło mnie na kiełbasę słoikowa, a zaraz potem na zupę mleczną z lanymi kluskami. Kiełbaski nie było, zupy nie miał kto ugotować i skończyło się na kanapce z papryką

Biedna Asia cho do mnie mąż właśnie stawia na zupę ogórkowa na jutro

Dziewczyny ile macie lat ? Pewnie młodziutkie bo ja 34 we wrześniu

Taka kwaśna ogórkowa po jutrzejszej glukozie była by w sam raz

Ja mam 26 lat. W styczniu będzie 27

Mi w kwietniu stuknie 30 wiec taka dużo starsza wcale nie jesteś

Hej! Jak tam sytuacja? Pewnie już po drinku jesteście, dajecie rade?

Ja miałam dzisiaj robić badania ale znowu nie zrobię Olek miał wieczorem goraczke i w nocy tak marudził i plakal ze suma summarum zasnal dopiero o 5tej wiec jak łatwo się domyśleć, ciągle śpi i nie ma szans żebym się wyrobila do 10 na pobranie