STARANIA O CIAZE

Joweg ja też nie odpuściłabym mężowi. Albo zdobędzie pieniądze na in vitro albo rozwód.
Swoją drogą (nie znam szczegółów) ale często te portale działają bezprawnie. Może Urząd Ochrony Konsumentów(UOKiK) mógłby coś poradzić. W przypadku umowy z bankiem mi pomógł.

joweg ile twój mąż ma lat ? wiesz on będzie teraz zwalał na Ciebie winę to są właśnie chłopy ...

Joweg faceci już tak mają że lubią porno, mój się przyznaje że jak był dzieciak to oglądał. Nie wiem tylko dlaczego Cię obwinia?????????????

Joweg weź mi coś wyjaśnij bo nie kumam, dziś przyszło i już zapłacił? Czy tam wczoraj przyszło i zapłacił? Bez wnikania w sens pisma i konieczność płacenia? Nie wiem jak to Wasze niemieckie prawo funkcjonuje ale sama sytuacja jakaś dziwna mi się wydaje. Jesteś pewna że to kasa za pornola z neta? Znaczy że na to poszło?

A teraz o mnie. Mam potworna ochotę na słodycze. Musiałam w drodze z pracy do domu kupić ciacho, po 5 min juz go nie było.

Ciekawe czy @ przyjdzie?

Mam dylemat. W pracy zaproponowano mi pisanie doktoratu. Zawsze chciałam.
Mam do 15 grudnia złożyc wniosek. Rozpatrzenie i odpowiedź czy przyznają mi pieniądze na badania dopiero w czerwcu.
Pracę mam pisać w ciągu 3-4 lat.
Jeśli dostanę te pieniądze muszę napisać pracę, bo inaczej są kary.
Nie wiem tylko jak do tego "dopasować" macierzyństwo. Nie chciałabym czekać aż tyle.
Chyba najlepiej byłoby gdyby zaszła szybko w ciążę i urodziła zaraz na początku przyznania pieniędzy.Pod koniec ciąży mogłabym zbierać literaturę, pisać wstępnie.
Wówczas po macierzyńskim wracam i kontynuuje badania. Oczywiście sa minusy, bo nie wiem czy będę mogła wrócic po macierzyńskim, jak będzie wyglądała opieka nad maleństwem po moja nieobecność, czy dam radę to wszystko pogodzić itp.
Inna opcja to zachodze w ciąży pod koniec czyli za 2 czy 3 lata. Wówczas bronię doktorat w ciąży.Minusy to oczywiście wiek teraz juz dobiegam 30 ( a jak pojawią sie jakieś problemy), chciałabym mieć 2 dzieci.

Dodam ze szefostwu nic nie mówiłam o planach o dziecku.

Asita, zrób jedno i drugie, dasz radę Na żywioł, kochana tylko na żywioł, jak sobie zaplanujesz to wiesz... chcesz rozbawić Pana Boga, to sobie coś zaplanuj

asita ja też myślę tak jak Mirella bo z tym zaplanowaniem to różnie bywa

Asita jak Ci zaproponowali to korzystaj a reszta się sama ułoży

Potrzebuje pomysł na obiad... Mam mięso mielone... sosy do makaronów mi sie znudziły

o3.10.11 sciagal z torentow prno sobie a teraz przyszla tzn dzis kara za to i juz zaplacic bo pisze ze jak sie odrazu nie zaplaci to do sadu i 10.000 tys kary wogole to nie stalo ze za pornola tylko tytul myslalam ze to film a on ze pornol i teraz gada ze to moja wina bo ja jestem w szkole pol dnia a jemu sie nudzi potem robie obiad i zajmuje sie obowiazkami domowymi a on sie nudzi :/ najchetnije pierdolilby sie caly dzien a ja niestety nie mam na to sily

tutaj w sumie takie kary wala kolezance ostatnio 500 euro przyszlo za dwa albumy bo se sciagnela

Joweg...dla mnie też jest to dziwna sprawa i nie obraź się, ale moim zdaniem chyba nie dorośliście jeszcze do bycia rodzicami, bynajmniej Twój mąż dał teraz temu dowód...a co by było jak by już dziecko (albo dzieci bo po in vitro może być dwójka) było na świecie a Twój M by wyciął taki nr? zamiast dziecku na pampersy trza będzie kare za ściąganie pornoli zapłacić ? i co wtedy? zastanówcie się dorośnijcie do tej decyzji i wtedy i jak będziecie mieli pewność że na pewno tego chcecie i mężowi nie będą takie bzdury po głowie chodziły, nie zdziwiła bym się jakby jakieś dziecko z gimnazjum zrobiło taki numer a dziwi mnie bardzo że niby dorosły facet oglądający wózki na necie w między czasie ściąga pornole za które musi zapłacić kwotą przeznaczoną właśnie na wasze marzenie....

Insomnia może coś takiego ? ;p www.winiary.pl/produkt.aspx/323/pomysl-n...na-z-miesem-mielonym

albo coś takiego:

smaker.pl/przepisy/obiady/klops-miesno-jajeczny,47736

juz powiedzialam mu ze niehcce miec z nim dzieci i grubo sie zastanawiam czy chce z nim byc , ja to wiem mam go dosc juz siedzi caly dzien w domu i mu sie w glowie przewraca :/ powiem ci ze nigdy tego po nim bym sie nie spodziewala byl za idealny chyba .....

Joweg dla mnie najgorsze w tym wszystkim jest to że Ciebie obwinia,że Cię nie ma a jak wracasz to się zajmujesz domem... A co on robi całe dnie?

Insomnia proponuję zapiekankę, tak jak mesy wrzuciła linka

Joweg brakuje mi słów na Twoją sytuację

A ja dopiero weszłam do domu, bo mi zabrakło paliwa.... Byłam 5 km od domu, ale na obwodnicy i musiałam siedzieć w tym aucie 1,5 godziny aż mój mąż przyjechał z kolegą i bańką z paliwem!!! Zmarzłam i umarłam z głodu

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

eash Jeśli chodzi o te sączenia ja tak miałam przy globulkach, z tym brałam je na grzybice.
Nigdy przy cytologii lekarz mi nie zalecał globulek. Zresztą cytologię jak rozumiem twój gin robi się po zakończeniu terapii, odczekaniu jakiegoś czasu.
Argumentacja lekarza ma z jednaj strony sens, pewnie chodzi mu o to, ze u kobiet w ciąży jest ryzyko grzybicy, która może dawać obraz zmian patologicznych.
Z drugiej strony w cytologii ocenia sie komórki nowotworowe, więc wprawne oko powinno je odróżnic od komórek z zapaleniem. Jeśli jest jakieś podejrzenie patologii wynik należy powtórzyć (wówczas można wcześniej zastosować terapię.
Co do profilaktyki polecałabym laktovaginal.

no u mnie wyszła jakaś tragiczna cytologia
tj. wynik zamazany i nie do odczytu ale:
UWAGI
bardzo intensywny stan zapalny
- kurcze a ja jak nigdy czuję się świetnie - nic mnie nie szczypie nie swędzi nie boli
Eash a co do ciąży to ja przez całą miałam stany zapalne i jest to bardzo ryzykowne dla dziecka - Seba urodził się w zielonych wodach płodowy spowodowane to było niekończącymi się infekcjami i tym że lekarz nie przepisał mi nic na rozgonienie tego - prócz clotrimazolu
to może lepiej że Twój lekarz się bardziej przykłada

joweg - zabiłabym dupka - mój też lubi oglądać do tego stopnia że jak wracałam z pracy i włanczałam historie to tylko pornole w zakładkach - a sam ogier (czytaj - mój głupi mąż)przestał się mną interesować. Nie muszę dodawać że jego wyidealizowana wyobraźnia była sprzeczna z tym co widział w domu - czyli mnie.
któregoś dnia spakowałam go i jak wrócił do domu wywaliłam walizkę na dwór i powiedziałam że nie ma czego szukać.
od tamtej pory nie ogląda - a troche czasu już minęło.
Wiem jak to zabrzmi, ale zachowaj sobie kopię tego rachunku - może przydać się w sądzie - oby nie ale asa w kieszeni trzeba mieć - ja na wszelki wypadek mam.

kurcze - wiem to źle zabrzmiało ale w życiu trzeba dbać o siebie jeśli nasza połówka o nas nie dba.