STARANIA O CIAZE

eehhh, Gosiak, jak to mówią czas leczy rany, czy coś w ten deseń, teraz może to tak wyglądać ale jak mi ktoś wtedy mówił że jestem silna czy dzielna to się rozklejałam na tydzień co najmniej. No ale to przeszłość na szczęście.

A widziałas Groszek z marchewkiem ?????????????

Mirellcia

Lacra widziałam i se pomyślałam że to "po naszemu"

Mirelcia jesteś dzielna babka a co do strachu w ciąży to pewnie że strach jest zawsze, ale póki ci się nic nie stanie to tak naprawdę strach jest jakby obok, dopiero jak poczujesz na własnej skórze jak to boli, to potem już nie można się cieszyć szczęściem to sie zwyczajnie boisz, ze zaraz sie skończy. Przy pierwszej ciązy byłam nieświadoma wielu rzeczy, oczywiście czytałam fora poradniki książki, dopytywałam lekarzy , szkoła rodzenia. Ale teraz jest inaczej, wiedziałam że kobiety ronią, byłam świadoma że mnie tez to moze spotkać, ale jak już spotkało.. to co innego.

mesy małpiszonie jak to nie lubisz ksiązek hehe pewnie na streszczeniach jechałaś jak mój mąż ja to mol książkowy. Jak Oliwia była mała przestałam czytać, ale rok temu wróciłam do nich i czytam regularnie i moją Oliwkę zapisałam do biblioteki, idzie ze mną oddać i sama wybiera, oczywiście ja czytam na wieczór

Mięso drobiowe z jelenia!!!! mada faka

gosiak co do tego bólu porodowego to boli. Noo dosć boli da się wytrzymać

chłopek jak dziadek?

Lacra a Ty nigdzie nie łaź bo zmarzniesz, bociany na wiosnę przylecą dopiero i wtedy to sobie dubeltówkę sprawię i wyruszę na polowanie na boćki, no któryś w końcu musi do mnie trafić bo póki co to błądzą, ja nie wiem gpsy im kupić czy jak?

gorla kuzyn u niego był i pisał ze dziadek sie cały trzęsie no i ma cały czas biegunkę, jutro moj mama u niego bedzie wiec wiecje bede wiedziala

Na wiosnę to zapraszam do mnie kto chce bociana zamówić. W zeszłym roku ponad 70 sztuk siedziało na mojej łące akurat na mojej a co kawałek ma kto inny... takze zamawiać

chłopek jak mogę zapytać, co to wogóle jest dziadkowi?

Gorla to ja zamawiam pierwsze 10

gorla to ja zamawiam 3 w razie jakby jeden se nie poradził, bo ja to jestem trudny przypadek z 70-ciu to tyle co nic

Dobra jak sie pojawią to zaklapane macie na ten rok

gorla wyślij do mnie jednego bo coś trafić nie umie

u nnie też w tamtym roku pełno bocianów nad domem latało:)
gorla dziadka wzieło pogotowie bo miał biegunkę z krwią.w szpitalu nie chce nic jeść, dostaje kroplówki boja sie o nerki, dziadek jest juz po paru zawałach ma zastawke

u mnie tez w tamtym roku trzy nad domem latały i to na raz i doopa

chłopek

gosiak latać to se mogą te bociany, zmuś je do lądowania jakies lasso, albo wystaw to twoje dzisiejsze spagettii pięciominutowe za okno to może poczują i przylecą

mesy a co dasz za załatwienie bociana??

Myślisz że poleca na spageterios pięciominutos?