BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

13 lata 3 miesiąc temu #66685 przez delfinek83
Witam w niedzielne popołudnie dziewczynki :kiss:

Musiałam trochę nadrobić, bo kilka dni mnie nie było na forum :(
Siorka już definitywnie rozstała się ze swoim narzeczonym, więc pomagałam w wyprowadzce, ehh :dry: Wczoraj mieliśmy taką "pożegnalną" imprezkę, bo w środę wyjeżdża do Anglii do pracy, żeby tutaj na miejscu nie zwariować i nie widzieć swojego byłego :P

Gratuluję kolejnej ciężaróweczce, Kutyś, ale Ty jesteś cierpliwa kobieto :silly: :kiss:


[url=http://www.suwaczki.com/tickers/16ud3e3k6640b9q1.png[/img][/url]
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66688 przez MagdaM
Bry
33dc i nic. Troche brzuch pobolewa i mam zaparcia. Ale wiem, ze @ przyjdzie wiec nie testuje.
Milej niedzieli :kiss:

www.ciepelkowo.pl


[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66698 przez angellika1
MagdaM podziwiam Twoją wytrwałość, ja tak nie potrafiłam.....
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66699 przez MagdaM
Angelika hmm tez sie podziwiam :laugh: Zawsze mialam testy w domu i zawsze testowalam przed czasem.
Teraz nie mam, nie chce mi sie jechac, pozatym czuje tam hmm cieplo, wiec wiem, ze to @... Trudno i zyje sie dalej :)

www.ciepelkowo.pl


[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66700 przez angellika1
a tempkę sobie mierzyłaś ?
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66704 przez MagdaM
Nie mierzylam bo to sie rano tylko chyba powinno, a ja wstaje o 6 i od razu lece z psem :laugh:

www.ciepelkowo.pl


[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66705 przez magduska
A MI SIE humor popsul :-)) juz mam dosc klotni z moimi rodzicami:-(((( najchetniej to bym sie z miejsca spakowala i wyprowadzila :-(( niech ta wiosna bedzie szybciej i kredyt uda sie zalatwic,to wyprowadzw sie wreszcie na swoje :-)) i bede robila co chciala,a tak czlowie czuje sie ograniczony :-(((
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66729 przez Mirella
no nie mogę sie pohamować...

jak myślicie nasze dzieci też będą się kiedyś na nas skarżyć?
magduska przepraszam że to powiem, ale chciałabym móc się codziennie z mamą kłócić...
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66752 przez gosiak
Wiem co to mieszkać z rodzicami niby oddzielne piętro ale czasem są ze tak powiem upierdliwi, ale Mirella ma racje jacy rodzice są tacy są ale dobrze ich mieć...ale fakt co osobno to osobno ja niestety,albo stety zawsze będę z rodzicami mieszkać tak się złożyło, ale ogólnie do wytrzymania a potem dzidzią zawsze babcia się chętnie zajmie więc są i plusy wspólnego mieszkania:)

MagdaM nooo cierpliwa to Ty jesteś, ale nic nie powiem :lol: :blush:

[*] 6tc 23.11.2013
01.2015 Ivf
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66763 przez MagdaM
Mam takie samo zdanie jak Mirella... Narzekalam tez, ale teraz jak nie mieszkam z rodzicami to strasznie mi zle :( Brak mi ich obecnosci, rozmow, klotni... Tesknie i chetnie bym sie wrocila do domku :(

www.ciepelkowo.pl


[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66780 przez Asik
A ja uważam że super sie nie mieszka z rodzicami :D nikt nikomu nie zrzędzi że to tak albo tak , że nie poprasowane, że znajomi przyjdą i imprezka do rana, a o której się to wraca i w jakim stanie itp itd. a tak jest się u siebie a rodziców sie odwiedza i jest super bo właśnie tych niesnasek a czasami nawet kłótni , nie ma.Lubie cały dzień jak jestem bez miska (np. dzisiaj) spędzic u rodziców ale zawsze wracam do domciu.
Ja też uważałam jak MagdaM że brak mi tego wszystkiego i po rozwodzie zanim nowe mieszkanie sobie kupiłam mieszkałam z rodzicami.uuuuu...tydzień okk ale dłużej to właśnie zaczęła sie kontrola gdzie wychodzę ,z kim ,o której wrócę itp itd, a jak mojego miska poznałam to dopiero się zaczęło..żę dopiero po rozwodzie że go nie znam i pretensje że wychodzę do niego.hmmm poznalismy się 14 lutego 2008 a juz w czerwcu 2008 dał mi klucze i się wprowadziłysmy z córką :D co przeżyłam to ehhhh opisywania na miliony stron :) i dobrze że się im postawiłam bo już jutro 3 rok mija a nam dalej jest suuper :)

.szczęśliwa, zakochana :D czyli norma :D
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66783 przez MagdaM
Asik to jeszcze chyba zalezy od rodzicow. Ja mam wspanialych i od zawsze mielismy wolna reke, ale tesciowie??!! Oni teraz nam wpadaja do pokoju, ze 9 a my do kosciola nie zebrani itp :angry:

www.ciepelkowo.pl


[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #66788 przez Asik
Magdaaaaa .. masakra ....moi byli tescie tak sie zachowywali,a teść to ani nie pukał i do pokoju mi wchodził hmm chciał mnie sobie nagą pooglądać chyba :D :D :D i przez to wtrącanie sie ich do naszego życia ,nawet jak już mieszkaliśmy osobno , "zabieranie mi " mojego wtedy męża na całe dnie , tak go przekabacili że w końcu moja córka i ja się kompletnie przestałysmy liczyć , złozylam papiery po 16 latach małżeństwa.
Co do mojej mamy to ona martwi sie o wszystko i boi się że się znowu sparzę itp i dlatego nie mogłabym z nimi mieszkać :D a na odległość to jest naprawdę super :D a zresztą mieszkamy w tym samym mieście tylko na dwóch różnych końcach wiec nie jest to taka symboliczna odległość :D :D

.szczęśliwa, zakochana :D czyli norma :D
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #66791 przez MagdaM
Asia... Nie strasz mnie. U nas tak wlasnie wyglada. Wchodza bez pukania, zabieraja meza nawet nie pytaja co mamy w planach!! Jakby mnie nie bylo!! A my z Grzeskiem to juz nie gadamy, czasu nie mamy... Ja wiem, ze to sie sypie, ale on idzie jak potulne ciele jak go tylko zawolaja :angry:

www.ciepelkowo.pl


[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #66802 przez Asik
noooo... nie zawsze tak się kończy ..u Ciebie na 100% jest inaczej :) wierz mi ... u mnie była masakra ,mąż sie zmienił całkowicie.. wszystko przeżyłam, co Ci do głowy przychodzi to to w domu miałam :( ja sie pierwszy raz rozstałam z nim rok po ślubie ale niby poprawić sie miał a ja głupia byłam i wierzyłam no i bałam się rozwodu.
Magda siądżcie i porozmawiajcie o tym co Ci nie pasuje aaaa i dużo z tesciami rozmawiaj o planach jakie macie z mężem nawet o tym co za tydzień macie robic :) jak są mądrzy to załapią aluzję :D
idę sobie serek homo zjeść , potem pod prysznic i do łóżeczka poczytac troszke przed snem :D :D

.szczęśliwa, zakochana :D czyli norma :D
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl