STARANIE O CIAZE cz.2

Ewaluacja nie tyle kawę na ławę co po prostu tyle rozczarowań widziałam ,sama też się nakręcałam a tak to wie człowiek na czym stoi ;)lepiej się pomylic i usłyszec pozytywne pełne szczęscia-- Asik a wcale racji nie miałaś bo @ nie przyszła --- niż smutne że się racji nie miało i @ przyszł jednak... no chyba że termometr się zepsuł to wtedy wsio mozliwe takie nakręcanie jest gorsze niż powiedzenie -- chyba się nie udało bo nakręcać to można jak się nie mierzy tempki ani nic , jak się na żywioł idzie
najważniejsze to poznać swój organizm jak to funkcjonuje itp ja miałam tak obcykane że wiedziałam dokładnie co i jak a dodatkowo szyjkę sprawdzałam i ona pierwsze dała mi do myślenia taka zwarta się zrobiła a nie jak zawsze przed @ kiedy to lekko się otwierała

Prawda jest taka, że i tak się trochę załamałam zawsze ma sie tą cichą nadzieję...
Nie będę się łudzić... czekam w takim razie.

Witam,

weekend miałam wyjazdowy więc nie zaglądałam
ewaluacja jeszcze nic nie przesądzone, wiadomo nie ma co się nakręcać ale może termometr nie był dobrze zamontowany

Przyznam się, że dziś nie wytrzymałam i zrobiłam test.. 4 dni przed @ i co wyszło ... najgorsze z mozliwych... kreska tylko tam gdzie ciaza czyli test do d.! przed zamoczeniem wiedziałam, że tak wyjdzie bo juz ta kreche tam widziałam A obiecywalam sobie ze do czwartku poczekam...

Muszę sobie nakupić tych testów co polecała ferritka
No i testy owu też.

Czytałam o mierzeniu temp, ale 5-6 h nieprzerwanego snu? Zawsze o jednej porze? No mowy nie ma przy małym dziecku.

Coś dziewczyny jakiś przestój w malinkach

a stosowała któraś te testy owulacyjne pepino? bo się zastanawiałam czy są dobre. widziałam w tesko sa jak kupowałam test ciążowy i kosztowały 6 coś

ewaluacja a wy od kiedy się staracie? bo chyba mi umknęło. Nie martw się będzie dobrze

Psychika jest cholernie ważna, u mnie jednak umiejętność trzymania emocji na wodzy w przypadku starań o ciążę i samej ciąży zupełnie nie działa.

Na razie odsapnęłam troszkę, wróciliśmy do gumek pierwszy raz od 2,5 roku, ale za chwile wyniki histopatologiczne, później wizyta, cytologia, usg, endokrynolog, zalecenia, następnie zlecą 2-3 miesiące bo to wesele, to sesja, to urodziny synka i znowu się zacznie stres, nerwy...

No chyba, że do tego czasu odpuszczę trochę, choć wątpie - jak jako jedyna zostane na staraczkach to mogę odczuć presję

Anabelle jaka jedyna? Przecież ja tu na etacie rezydentki jestem, przyjdzie dzień że Duśkę tu przywitam

Mirella napisał:

Anabelle jaka jedyna? Przecież ja tu na etacie rezydentki jestem, przyjdzie dzień że Duśkę tu przywitam

nie zapomnij jej linka podesłać w odpowiednim czasie

ostatnia starająca

hello

ejjjjjjjjjjjjjj, nie zapominajcie o mnie - ja tu będę chyba jeszcze bardzooooooo długo a może rezydentką zostanę Mirellka jak Ty i będę tu witać córki moich koleżanek - o

hej dziewczyny...jeszcze ja jestem staraczkowa...mało się udzielam,ale jestem!!!!

Anabelle jeżeli chodzi o psychikę to możemy sobie piątkę przybić....przecież to ma być najwspanialszy okres dla kobiety...a tu same nerwy!!!!za każdym razem jak się zbliża termin@ i pomyślę sobie,że mogę być w ciąży to stres taki mi się włącza,że słabo mi się robi!!!!sama myśl,że "to"wszystko mogłoby się powtórzyć....NIE!!!!

Oj dziewczyny co Wy tak od rana z takim negatywnym nastawieniem
wiem,że łatwo jest mówić ale rzeczywiście jak troszkę wyluzujecie wtedy pewnie się uda ja stwierdziłam,że czekam na @ i wstrzymuje starania by dziecko nie byłoz końca roku i tak czekałam na @,że @ wcale nie przyszła heheee jak zawsze musi być na odwrót
i Wy spróbujcie a pewnie się uda kibicuje dziewczyny

Witam dziewczyny
No bardzo pesymistycznie dzisiaj .... Ja to Wam powiem , że u mnie ostatnio takie nerwy w domu ( oczywiście ja prowodyrką jestem ) , że odechciało mi się kolejnego dziecka
Nie wiem czy ta lutka mi w głowie tak namieszała czy co
Najbiedniejszy w tym wszystkim mój chłop - obrywa najwięcej , najmocniej i najczęściej .
Gdy się zastanowie o co mi właściwie chodzi , to dochodze do wniosku , że nie wiem
No i dziś troszkę lepiej się czuje, wreszczie dopadłam orbitka , ale po 15 minutach normalnie padałam . Dałam rade swoje 45 wydusić , mam nadzieję , że do jutra będę już całkiem sprawna . Palnowałam do godzinki dociągnąc ale to strasznie dłuuugo i nuuudno . Jeżdżę w kiblu , żeby w salonie nie robić siłowni , ale chyba jednak lepiej się przenieść , żeby przy jakimś filmie pojeździć . Zawsze to czas szybciej leci .
U mnie piekna ppogoda , chyba pójdę coś na świeżym lufcie podziałać
A jak u Was?>??

Meli przejzyj testy owulacyjne na Allegro - chyba taniej wychodzą , ja nie kupuje , ale ogladalam w zeszłym miesiący , wiele opcji zakupu jest

Nastapił nieoczekiwany zwrot akcji, otóż dzisiaj termometr wskazał 36,7 ! Więc albo jest kopnięty termometr, albo ze mną jest coś nie tak...

GabrysiaSta no my miałyśmy właśnie razem w czw testować!! nie wyłamuj się

No ta sobie spokojnie czekam

A! staramy się 2 cykl (wiem, że to mało, ale wiecie jak to jest )

Ewaluacja no widzisz , mówiłam Ci , że może odbić w górę
No to trzymam kciukasy za sikańca. Ja sikam pojutrze , Lutka mi się jutro konczy i gdyby coś miało się na rzeczy muszę wiedzieć , żeby nie przestać jej brać . Mam jeszcze doustną , ale nie wiem czy mozna ją dopochwowo stosować ( gdzieś czytałam że tak ) no ale pewności to nie mam .
No , to by było na tyle

My teraz 3 cykl się staramy. zobaczymy kiedy się uda. mi tez tak temp skakała i nawet myślałam ze jestem w ciąży bo miałam 14 dni wyższej temp a tu 15 @ przyszła. wiec lepiej nie polegać tylko na mierzeniu temp tylko działać ja tak postanowiłam ze tylko orientacyjnie mierze temp i się obserwuję by się nie zawieść i nie nakręcać na zapas