BezpiecznaCiaza112023

Mamusie sierpniowe 2011 cz.2

11 lata 11 miesiąc temu #365342 przez jusia
przeczytalam kilka tych historii :((((( straszne...poplakalam sie :( M sie pytal co sie stalo ale nie bylam wstanie mu powiedziec :( strasznei wspolczuje dziewczynom :( macie racje cieszmy sie ze nasze dzieci sa z nami, sa zdrowe i jak marudza to i tak jest pieknie :kiss:
ja tez nie mam czasu, nei wyrabiam sie z niczym...ale weicie co, musimy byc silne, co maja powiedziec dziewczyny co sa teraz w ciazy z drugimi dziecmi jak nas czytaja?? no nie zalamujmy ich :) bierzmy sie do roboty i tyle!! nie mamy na co narzekac :) a tak wogole jak Wiki bardzo marudzi to nieraz zostawiam ją w pokoju z czyms ciekawym, np otwieram szuflade ze skarpetkami i ona potrafi naprawde dlugo w niej grzebac :silly:
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365345 przez Asik
Martuszka :) nooo to teraz drugi dziabaj :)

Jusia dokładnie :0 cieszmy się że ma nam kto marudzić :) i ja tak podchodzę do tego :) Szymek był wyczekany, wystarany, wyteskniony , juz myślałam że nie bedzie mi dane mieć drugiego dzidziolka a tu :D :D :D
No i widzę że dajesz Wikusi takie samo zajęcie jak ja Szymkowi :D hahaha :D trzeba się ratowac czym się da :)

.szczęśliwa, zakochana :D czyli norma :D
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365354 przez a!gusia
Hej dziewczyny
powiem tak..ja dlugo chcialam miec dziecko..moj m nie chcial ale po slubie stwierdzil ze teraz juz mozemy zalozyc rodzine..udalo sie odrazu!skakalam pod sufit..przez jakies 5 dni..pewnej nocy zachcialo mi sie siku..poszlam i poczulam ze 'cos'ze mnie wypadlo...do dzis mysle ze moje dziecko skonczylo zycie w kibelku.. :( odczekalismy 3 miesiace i znow sie udalo!no i jest Jerzus..ale porod tez mialam trudny..lekarz mi powiedzial ze gdyby zwlekali 2 minuty dluzej to mialabym w domu roslinke.. :(
przeczytalam ta historie i tak jak wszystkie z nas sie poryczalam..przede wszystkim nie rozumiem dlaczego jej pytali czy sie zgadza na cesarke???!!!!mnie nikt nie pytal..decyzje podjeli lekarze w kilka sekund!nie mialam czasu sie podpisac!napisalam 'S' porwali mi ta kartke i poczulam maske na twarzy..a potem obudzilam sie juz z dzieckiem przy piersi..
i ja to wszystko codziennie wspominam..codziennie jestem wdzieczna za synka..ale wierzcie mi byly dni kiedy mialam dosc wszystkiego..dlaczego napislam ze byly?bo teraz moje dziecko samo zasypia,spi prawie cala noc-z 1 pobudka i zabieram go do siebie,rano m sie nim zajmuje do 9 a ja dosypiam..w dzien moge wyjsc gdziekolwiek a m zostanie z Jerzykiem-kiedy karmilam piersia to przez pol roku NIGDZIE sama nie wyszlam..dlatego nie chce nikogo obrazic ale dziewczyny ktorych dzieci przesypiaja noce od 3 mies zycia czy jakos tak nas nie zrozumieja :( i fakt Adee nie jestes zla matka jestes zmeczona matka..ale ja rozumiem Cie doskonale..w 1 pokoju z dzieckiem ktore wymaga 100% naszej uwagi,nie zajmnie sie niczym i spi po 30 min w dzien a w nocy sie budzi..tez to mialam.

Sorki za takiego dlugiego posta..moje dziecko spi wiec mam czas zeby napisac i tak mnie jakos naszlo...
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365359 przez beti
Cześć dziewczynki, smutna ta historia...ja zawsze jak Fifi bardziej marudzi to sobie myślę, że mogłoby go nie być i jest to dla mnie dodatkowy zastrzyk energii i cierpliwości.... mój synek nadal budzi się 3-4 razy co noc....ale przywykłam, nie narzekam, nie zastanawiam się co by było gdyby przesypiał całe noce...czasem tylko jak o 6 zadzwoni budzik to nie wierzę, że muszę wstać, wsiąść za kółko i cały dzień pracować na wysokich obrotach, jeździć na spotkania i robić szkolenia :( ale co zrobić???

Martucha....wiem, że pewnie już wstawiałaś, ale czy możesz wstawić jeszcze raz zdjęcie tattoo??
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365361 przez Biedronka160
Adee kochana dziękuję bardzo za życzenia :*

Nadrobiłam wszystko, ale cierpię na chroniczny i przewlekły ból głowy. Dzień w dzień id jakiś 2 tygodni. A jeszcze mała w nocy dała popis od 24:00 - 2:00 sobie zrobiła przerwę na "wycie" dosłownie. Ale teraz na szczęście odsypia nasza mała księżniczka.
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365362 przez Asik
Agusia noo pamietam jak się męczyłaś bidulko:* teraz inne dzieci , te które spały nie sypiają :) u mnie Szymek budzi sie 4-5- razy wstaję tulę go i ide dalej nyny i tak co godzinke półtorej, o 5:30 pobudka z rykiem nieziemskim bo chce jeść , dam flache i spi do 6-6:30 czyli drzemie sobie, a ja razem z nim.. w dzień raz jedyny spał 2,5 h :D ojj super to było :) teraz spi raz albo dwa 30 min i to wsio. Mareckiego nie ma w domu , był we czwartek od 18:00 do 18:30 wykapac sie i zjeść i pojechał spowrotem na włochy , teraz ma wracać ale cóż.. w niedzielę bedzie a w poniedziałek już wraca, taka ppraca , nie mam co narzekać ważne że ma :) ale na początku jak Szymus był malutki to hmmm 24/h sama byłam ,wszelkie rozterki , ulewania Szymka , tak się bałam jak szedł spać bo istniało niebezpieczeństwo zachłysnięcia się we snie przez to pierdzielone podniebienie a raczej jego brak .. a teraz jedno zmartwienie mi odeszło :)jedna operracja przeszczepu i koniec :)no teraz tylko foniatra,logopeda, ortodonta, troche się nachodzi Szymek ale mam nadzieję że bedzie mówił normalnie :D ma szanse jak bedę z nim duzo ćwiczyła :D :D :D

Agusia .. ja straciłam dzidziusia.,., jak byłam w trzecim/czwartym miesiącu,,, boli strasznie...
ale mamy teraz dzieciaczki wesołe usmiechniete , radosne... czasami heheheh :) ale radosne :D
idę do mojego tak radosnie krzyczącego dziecka że sąsiedzi pewnie sie uszy zatykają.

.szczęśliwa, zakochana :D czyli norma :D
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365384 przez marta_szh

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365387 przez marta_szh
Domi maleńka nie łam sie!!!wszystko jest ok, wiesz doskonale ze ma jeszcze czas na siadanie i siedzenie!! jezeli sie wybierasz do neurologa bo chyba pisalas ze tak to sam Cie uspokoi i przekona.
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365389 przez marta_szh
Agusia nie wiedzialam, tule Cię mocno
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu - 11 lata 11 miesiąc temu #365393 przez marta_szh
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365400 przez angellika1
Hej :)

Ja wcześniej czytałam historie iwonty czy Dorci :( smutne to zawsze jak sobe o nich przypomnę to łezka mi sie w oku zakręci...
Ja też straciłam ciążę około 12 tc ale to była pozamaciczna ledwo co z życiem uszłam ehh stare dzieje,,,
ważne że mamy nasze bąbelki i marudza jak każde dzieci :) my też marudziłyśmy od tego sa dzieciaczki zeby rodzice mieli co robić :)
Ja wczoraj np ju myślałam ze wyjdę z siebie bo Niki z uporem ściągał buty akurat szłam na przystanek mam około 1minuty drogi i w tym czasie 8 rzy sciągnął buta!!!! ale miałam nerwa :) A jak mówiłam mu że NIE WOLNO to sie gówniarz śmiał i jak tu sie długo złościć :D :D
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu - 11 lata 11 miesiąc temu #365411 przez Asik
Angellika :) ja dzisiaj na spacerze tak ubierałam buty Szymkowi :0 az w końcu stwierdziłam że nie ma najmniejszego sensu je non stop ubnierac i popylał z gołymi nóziami :D

uff a teraz znowu trza się brac do roboty,,, tyle tego mam że łohohoo... a jeszcze Marecki dzwonił że niewiadomo o którewj jutro bedzie... więc znowu pewnie wpadnie i wypadnie///

Martuszka :D suuper ta biżuteria :D :D ja też chciec takie cóś :D :D

.szczęśliwa, zakochana :D czyli norma :D
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365424 przez marta_szh
ale mega mega droga :( ale moze jak uda mi sie posprzedawac to co chce to sobie kupie, bo fajnie miec taka pamiatke :)


Marecki jutro bedzie? to pewnie sie nie mozesz doczekac :laugh: dzieki temu ze macie taką rozłąkę to chyba adrenalinka jest jak przed pierwszą randką, slooodko
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365434 przez Edyta
a ja wlasnie skonczylam sprzatac cale mieszkanie :) uff no i prysznic wzielam silvia spi a ja leze i pachen :laugh: M w pracy a po polodniu tak kolo 4 ma przyjsc Szefostwo :lol: Asik ja jeszcze tych histori nie czytalam ale napewno zarazsie zabiore do czytania
Martucha takiej to dobrze M po tatuazu caluje :side:
silvia tez wicznie sciaga czapke i buty...eh... :laugh:
no i dzis jeszcze na zakupy jedziemy male... :)
nie wiem co to znaczy stracic dziecko bo silvia jest moja pierwsza wyczekana coreczka :lol: i nie wyobrazam sobie zycia juz bez niej :)
wczoraj w Lodzi na Piotrkowskie gzyms sie obsunol z balkonu i kawal spadlo na przejezdzajacy wlasnie wozek z rocznym dzieciek ciekawe czy to dziecko zyje nie podawali ale jak sobie pomyslalam ze mogl byc to moj wozek eh...serce by mi chyba peklo i wspolczuje tej Matce co teraz przezywa :(
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #365436 przez Asik
jak cos ładne to drogie niestety :(

nooo jutro bedzie i już cała "chodzę" w środku :D dokłądnie ... jakbysmy za kazdym razem na nowo sie poznawali :D

.szczęśliwa, zakochana :D czyli norma :D
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl