Mamusie Lipcowe 2013

Papierkowe sprawy zalatwione, zakupy zrobione, obiad zjedzony. Teraz chwila przerwy i koncze sprzatac, niby nie ma dużo a i tak się zmachalam zadyszka jak u 80-klatki...
III trymestr to nie przelewki a gdzie to jeszcze do końca...

Czasem lubię sobie podglądnać nasza tabelke, ale dzisiaj mi się nic nie wyswietla? Tez tak macie? A może to nasza szefowa cos poprawia


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

uniuni napisał:

Kaśka1982 samo uczucie ciężko opisać.. to takie jakby 'kręcenie' nóg, u mnie zazwyczaj trzy środkowe palce u nogi się 'ściągają' w dół tak jak przed samym skurczem i czy chcę czy nie chcę muszę nogą ruszyć. Tak mniej więcej co 30-60 sek. Zazwyczaj jest, to albo jedna noga albo druga nie pamiętam żeby kiedykolwiek były dwie na raz. Wcześniej pisałam o tym, bo Karolinkanice i jej mama też, to mają. Ulgę przynosi jedynie lodowata woda lana prosto na stopę, aż noga zaczyna boleć. Mogę wtedy zasnąć, ale po kilku godzinach powtórka z rozrywki

Uniuni pytam, bo mam też problem z nogami, ale tylko w nocy. Strasznie mi drętwieją i muszę wstać, żeby je poczuc. Jak leże na prawym boku to dzieje sie tak z lewa nogą , a jak na lewym to wtedy prawa drętwieje. No i często łapia mnie skurcze w łydki własnie w nocy. W ciągu dnia jakoś jeszcze nie zauwazyłam, żeby cos sie działo. Zastanawiałam sie własnie czym to jest spowodowane, bo wizyte u gina mam za tydzien dopiero. Myslałam, że to ucisk na kręgosłup jakis musi byc.

Ale dziekuje za informację

Ja dzis ogarynałam hol i biuro teścia, bo straszny bałaganiarz i powiem Wam, że takiego syfu nie widziałam dawno. Odkąd sie wprowadzilismy to mój S nie pozwalal mi nic sprzątać w tym biurze, ale że mieści sie ono własnei w holu to juz nie mogłam na to patrzec, bo w koncu każdy kto do mnie przychodzi musi tamtędy przejsc i na to patrzec. Kurzu chyba z 5 cm, nie mówiąc o pajęczynach i innych smieciach. to sie tylko nazywa biurem bo nie widziałam zeby tam siedział i pracował. Wszystko odkurzyłam, każdy bibelot i przyrząd geodezyjny wytarłam, a troszkę tego było. Zdjęłam firany, wytarłam okna i parapety, kurze, podłogi, itp. Kiedy w koncu po kilku godzinach usiadłam to wrócił mój teściu i co zrobł?.... Nawet nie potrafił docenić porządku tylko uznał, że skoro zrobił sie miejsce to może kolejne "śmieci" tam rozkładać. Normalnie krew mnie zalała. Człowiek sie narobi, nie mówiąc już o samym efekcie pracy, a tu ci dziad przyjdzie i zrobi bałagan w ciągu kilku sekund. Ja sie teraz ruszać nie mogę bo plecy mnie bola, chyba przesadziłam dzis troszkę, ale czuje sie niedoceniona
Najchętniej to bym sie spakowała i wyjechała jak najdalej, bo tak jest z każdą rzeczą która zrobie i posprzątam. Za 5 minut wygląda podobnie I bądż tu człowieku mądry...

Przepraszam, że marudzę, ale musiałam sie komuś wygadać

Mam propozycję- nie przepraszamy za marudzenie. Nikt tu nie marudzi tylko ewentualnie musi się wygadać.

Kasia ja Cię rozumiem. Bycie niedocenianym jest strrrasznie wkurzające. Bez względu na dziedzinę. Może warto powiedzieć teściowi że w sumie to niszczy Twoją pracę a sporo kosztowało Cię doprowadzenie jego miejsca pracy do porządku. Jeśli jest normalny to zrozumie a jeśli nie, to pamiętaj żeby więcej tam nie sprzątać


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej Dziewczyny!

Jestem po wizycie u gina. Blanka dobrze się rozwija waży 1kg Z łożyskiem wszystko dobrze, wody płodowe również oki. I co się okazało jestem w 28 tygodniu i 4dni a nie 27 tydgodniu i 4dni. Także mój termin porodu zgadza się z OM i mam na 2lipca. Także Qlturka możesz zmienić w naszej tabelce:) Ciekawe czy będę czerwcową mamcią czy lipcową cieeekawe;p Suwaczek już sobie zmieniłam

Witajcie dziewczyny. Jak zwykle nie było mnie tu od dawna,ale źle przechodziłam ostatnie choróbsko. Poza tym porobiłam badania,wyniki nie okazały się zbyt optymistyczne. Przede wszystkim zawsze szczyciłam się niskiem cukrem,a teraz wyszło,po testach na obciążenie - że mam cukrzycę. Ponad to zrobiłam badania na cytomegalię i wyniki wyszły niejednoznaczne tzn. minimalnie przekraczające normę. Mam ponownie wykonać owe badania za 3 tygodnie,aby zobaczyć,czy wartości się podwyższą. A ja już paniczie się boję. Żeby było weselej mam nisko ułożone łożysko i jak zwykle zakaz dźwigania, przemęczania się i sporo leżenia. Dziecko na razie ułożone miednicowo,ale pewnie zdąży się obrócić. Z dobrych nowin: dziecko całkowicie rozdeptało mięśniaka. Jestem bardzo przemęczona stresem, jutro poczytam wpisy i trochę popiszę. Pozdrawiam Was serdecznie :-*

Kasia teściem się nie przejmuj - niektórzy ludzie,to straszni bałaganiarze, są niechlujni i nie znają słowa porządek. Pamiętam jak zawsze sprzątałam mieszkanie dziadka, prałam pożółkłe firanki, śmierdzące tytoniem, prałam dywan, myłam szare okna,przez które trudno było coś dostrzec. Zaraz wracał z działki z fajką w ustach, strzepywał tytoń na dywan, ręce wycierał w kanapę. No cóż? To inteligentny (emerytowany inżynier - projektował bloki mieszkaniowe, nadal doskonale zna 3 języki obce), szczery i wesoły człowiek. Ale niesamowity brudas

Kochana, nie przejmuj się- nie warto... Nie wiem czemu, ale jakoś tak już jest z teściami (w sensie rodzicami męża), że docenić potrafią tylko własnego synka, z tym, że nie na pewno U mnie status się pod tym względem zmienił, bo już nie mieszkam z teściami, tzn. nie mieszkamy we wspólnym mieszkaniu, a wcześniej to znowu miałam w drugą stronę- teściowa we wszystkim mnie wyręczała, gotowała obiadki, sprzątała, a mnie to irytowało, bo czułam się niepotrzebna i nic nieumiejąca. Wtedy to był początek ciąży, więc nie byłam taka "ułomna". Teraz muszę przyznać, że tęsknię za jej pomocą, bo brzuszek mam coraz większy a siły i chęci coraz mniej. Jeśli chodzi o poważniejsze sprzątanie, to wyręcza mnie mąż (no bo przecież mam się oszczędzać), zaś lekkie czynności jak np. gotowanie, pranie, zmywanie naczyń to moja działka Generalnie, proponuję Ci bunt, tzn. jesteś w ciąży, nie możesz się przedżwigiwać, ani zbytnio nie przemęczać, tak więc jak już będziesz musiała posprzątać, to tylko tak powierzchownie, żeby teściowi za dużo miejsca na kolejne śmieci nie robić

WItajcie
w końcu siadłam na tyłek zjedliśmy obiad i pojechaliśmy do lasu z psem :)potem do babci na "podwieczorek" i znów poszliśmy na spacer we dwoje Uwielbiam takie dni, kiedy mogę być cały dzień na nogach, nareszcie zaczyna się pogoda taka jaką lubię dziś nawet poćwiczyłam trochę w lesie


Cieszę się,że Wasze dzieciaczki zdrowe i rosną

Hej kochane. I ja dziś zaczęłam III trymestr .

Pogoda dzisiaj cudowna, zaliczyliśmy spacerek po parku, A. zrobił obiadek ja ogarnęłam kuchnie i nastawiłam pranie. Mały ostatnio kopie całe dnie, w nocy śpi ze mną i rano wstaję ze mną kochany mój. Wylot do Polski przełożony na sam początek maja.

Ale się żeście dziś rozpisały! poczytam Was jutro bo przeczytałam troszkę ale mamy nadal gości i nie wypada za długo przy komie siedziec ;p

witam was z rana u mnie dzis 27 tydz sie zaczal i rownoczesnie 7 miesiac ale to leci ja nie moge

Witajcie w ten przepiękny poranek Jak na razie piękne słonko za oknem i cieplutko, na popołudnie zapowiadają burze więc spacer i zakupy z rana Musze tylko poczekac az siostra wstanie bo chce iśc ze mną

Przez to wczorajsze zmeczenie padłam jak mucha koło 21 i do 8 rano spałam jak zabita z przerwami na siku oczywiscie

Miłego dnia

Cześć Dziewczynki!

Daaaaaaawno mnie tutaj nie było. Przez moje wszelkiego rodzaju atrakcje ciążowo-życiowe i bardzo poprzestawiane w głowie (również ciążowo,ale już lepiej ) wyszło jak wyszło

U mnie w skrócie:
Zaczynam 28 tydzień
Jestem świeżo po podaniu sterydów na rozwój płuc Malucha, ze względu na obciążony wywiad (jeden poród przedwczesny za mną, cukrzyca, nadciśnienie, tarczyca, retinopatia, neuropatia, bla bla bla )
Z usg wynika, że Młody waży 960gram Wszystko jest ok - no i będzie wymarzony SYN!

Będę miała planowaną CC, i chyba będę pierwsza dzieciata na naszym forum, bo termin planowego cięcia przesunął mi się na drugą połowę czerwca Czyli ciut ponad 2 miesiące - już z góóóóórrrrrki

Udanego dnia!

P.S: jak wyglądają nasze statystyki dzieciowe? Ile chłopaków, ile dziewczyn?

latte84 witaj ponownie
Super, że wszystko dobrze gratuluję chłopca U nas statystki prawie wyrównane, pokazywarka jest na profilu Qltoorki

Pozdrawiam