Mamusie Lipcowe 2013

dziubas wypełniałaś zmarszki? a gdzie Ty masz zmarszczki kobito Aleś Ty aktywna wiesz! szkoła, praca, dzieci, trening...skąd te siły ;p

Moje dzeicię w końcu nauczyło się pokazywać "papa" i jaki jest duuuży, robi też rączką przy ustach jak indianin jestem taka dumna bo nie tresują go co dzień tylko czsami mu coś pokazuje a on zakumał po jakimś czasie jaka radość jak wychodziła ode mnie koleżnka i mówię do niej papa, a on macha rączka :D:D

no i ciekawosta z ostatnich dni...głodziłam moje dziecko. Tak, niestety ale wyszło szydło z worka. Janko na kolację zazwyczaj jadał kasze, kaszke i takie tam papki. Aż w końcu kilka dni temu dałam mu 2 kanapki z dżemkiem, zjadł całe, ze skórkami a po jakiejś godzince kąpiel i mleczko. No i chłopina obudził się dopiero o 7 rano. Nie obudził się w końcu na mleko, nawet na smoka nic. Od tamtej pory daję mu wiecej jedzonka na noc bo pewnie był głodny skoro się budził i wypijał mleko, i jest naprwdę spoko, zdarza mu się że zapisknie ale dostanie smoka i śpi dalej. Nie ma już mleczka w nocy, mam nadziję, że już tak na stałe

hej dziewczynki
chyba w końcu forum działa nie wiem jak u Was ale tutaj niedaleko Poznania piękna pogoda korzystam z okazji i robię dzień prania ostatnio było dość deszczowo, pranie schło mi mega dużo no i w koszu się nazbierało troszkę tego prania
mam nadzieję, że forumki powrócą - tęsknie za postami

Jestem i ja. Mam nadzieję na falę wielkich powrotów na forum :-D
U nas wszystko ok. Młody coraz bardziej cwaniakuje. Tupta po całej chałupie, rozwala zabawki, pomaga mi przy praniu i przy zmywarce. Jeździmy na spacery rowerkiem. Na szczescie wybiłam dziadko z głowy kupno takiego, bo znajomi nam pożyczyli. Ich syn już wyrósł z siedzenia na rowerku, a jeszcze nie umie pedałować, więc my go chwilę poużywamy.
A poza tym to proza życia.
Dobrze, że chociaż pogoda fajna

Jesteśmy w domu Forum działa, a ja mam okazję usiąść i wypić drinka. Wypad do Krakowa uważam za udany pomimo deszczu od pierwszego dnia do ostatniego, gdy wszyscy troje gotowaliśmy się nieprzyzwyczajeni do gorąca Wracałam z przeczuciem, że czegoś zapomniałam i w domu okazało się, że miałam odebrać swoje 200szt zdjęć z empiku i właśnie o tym zapomniałam :/ no cóż.. nic już z tym nie zrobię, jakieś straty urlopowe muszą być
Dziubasek, a czym wypełniasz?
Nikaa ja właśnie z praniem walczę w międzyczasie, pralka z suszarką pracują aż szumi w całym domu Jutro się znowu pakujemy i na tydzień na wioskę do rodziców J.
Natalia Zazdroszczę apetytu Jankowego Nitek jest niejadkiem niesamowitym i czasami zastanawiam się skąd on bierze energię, bo tak mało wsuwa Mały wariatek nie ma czasu na jedzenie
Villcia dzięki Bogu wszystko dobrze się skończyło! Sprawdziłaś ile siwych włosów Ci przybyło? Ja to bym jeszcze przez tydzień problemy żołądkowe miała.
Kasiak ja rozpocznę falę wpisów na forum jak przycichnie, to będę wypisywać anegdotki z pobytu w Krakowie

Jestem i ja tak na szybko bo jutro jedziemy do zoo.
uni i Natalka robiłam mezoterapie igłowa do tego zastrzyki z witc i rutyna i kwasem( na przebarwienia)- ogólnie z efektu jestem mega zadowolona na pewno to powtórzę jedyny minus to bol pomimo znieczulenia no i dwa dni po zabiegu widać było miejsca po wkluciach.
Co u nas? Wszystko git- Julka chodzi a raczej biega za Majka ma 7 zębów i cały czas usmichnieta mordke. Maja zrobiła się samodzielna i chyba juz jest ready do szkoły tylko nie wiem czy ja jestem
buzki

Ale forum się zmieniło

u nas już ok. Janek miał 3dniówkę. Dwa dni mega temp po 40 stopni i 3 dzień wysypka. Weekend był tragiczny, mały cały czas był marudny, spał i nie bawiło go nic. Tylko apetyt mu pozostał o dziwo. Noski na czuwaniu i robieniu okładów wieć byliśmy mega wymęczeni wszyscy.

wiecej napisz epónie bo mi sie obudził spioch

Faktycznie po zmieniało się oby tylko już działało.

Pogoda rewelacja się w końcu zrobiła więc mały prawie cały czas na polku buszuje. Uwielbia gonić (oczywiście na czworaka) po trawie i skubać wszelkie kwiatuszki, mlecze, koniczynki i cap do buziaka strasznie trzeba uważać.
Poza tym przyplątał się do nas jakiś katarek ale chyba taki ząbkowy bo przebija się nam górna jedynka i mam nadzieję że w końcu wyjdzie. Poza tym mały rośnie jak na drożdżach a mi czas ucieka niesamowicie....

Dziubas narobiłaś mi ochoty na tą mezoterapię Z inwestycji w siebie, to tylko rzęsy sobie regularnie przedłużałam od lutego, a tuż przed urlopem nie zdążyłam i do tej pory nie było kiedy. Ku mojej rozpaczy musiałam kupić tusz do rzęs, ale efekt niestety daleki od przedłużania
Natalia to chociaż trzydniówkę macie wszyscy za sobą, na więcej czekam nadal
Jorgus jeszcze raz dzięki za ogarnięcie sprawy z łóżeczkiem , próbował coś od Ciebie wyłudzić ten ochroniarz?
Z uważaniem na to co do dzioba wkłada synek mam już małe doświadczenie, bo tak jak w domu sobie pięknie moje dziecię chodzi, to na podwórku od razu pada na kolana i zbiera wszystko co znajdzie. Umowa jest taka, że może zjeść tylko jeden kamyczek dziennie najgorsze jak resztki papierosa gdzieś leżą - czizys jak mnie to obrzydza jak on tego dotyka

Uniuni ja polecam mezoterapie( tylko jak mówię sam zabieg boli pomimo znieczulenia i widać miejsca po wkluciach parę dni po zabiegu) rzęsy też sobie przedluzylabym ale w mojej wiosce nie ma nikogo godnego polecenia w tej dziedzinie a do Belfastu jak pojechałam do kosmetyczki to spędziłam tam all day( a co matce też się należy )w czerwcu umówiłam się na microdermabrazje na rozstepy( o efektach was poinformuje).
A co do wkładania wszystkiego do buzi to Julka to samo( jak jesteśmy w ogrodzie to od razu bierze się za konsumpcje trawy i stokrotek
No i moja Julka dzisiaj zawołała Maja za Majka( Majka przeszczesliwa

My wczoraj byliśmy w zoo a dzisiaj mamusia upiekla torta dla Maji ( bo my świętujemy urodziny naszych kobitek kilka razy w roku )

Ulala, dziewczyny, widzę dbacie o siebie - to się chwali. Ja to juz się wybieram i wybieram do kosmetyczki i się wybrać nie moge
Też miałam iść z moim brzuchem, bo podobno jest jakiś super peeling który można zrobić na brzuchu kiedy rozstępy są jeszcze w miarę świeże. A moje coraz starsze a czasu brak zeby się gdzieś wybrać.
I jak tu strój kąpielowy kupić??? Wczoraj ciocia przyjechała i tak z politowaniem 'uuu, widzę wyciągnęła Ci Pola cycki' sobie mysle, przeciez wiem, nie musisz mi o tym przypominać. Na początku cieszyłam się ze są o rozmiar mniejsze ale krótko. Rozmiar rozmiarem, moze i nie byłyby takie starsze gdyby nie ta ich wiotkość,no ale trudno, juz nic nie zrobię.

Wogole jak pomyśle o tym jak Uni biega, to aż chce też się wybierać wieczorkami, choć na godzinkę, chociaz na pół, ale ja tak nie nawidze biegać, ze nie wiem czy kiedykolwiek zacznę
Teraz taka piekna pogoda, ze nawet na spacer nie chce mi się tyłka ruszyć, tylko rozkładam koc i leze z Pola.

Polcie złapał katarek, chyba musiało ją przewiac. Bidulka meczyla sie wczoraj cala noc a ja z nią, tylko noszenie i głaskanie pomagało. Maz wrocil z pracy po nocce, wyspal się i zmiana - ja do łóżka, on do Poli bo ledwo co funkcjonowalam po tak zarwanej nocy.

Natalia - no to ładnie jak od razu taka zmiana po chlebku z dzemikiem. A jaki dżem dałaś? Ja dżemu jeszcze nie podawałam Poli, nawet o tym nie pomyślałam, bo sama rzadko jadam dżemy.

Jeszcze raz napisze jak bardzo zazdroszczę Wam tego Krakowa! Tego spotkania!
Wieczorem mowie do mojego A. - a dzis dziewczyny się spotykają w Krakowie, a on na to - to jedziemy, jeszcze zdążymy
Pol żartem, pol serio - choć wolałabym serio
Mowie mu o tym jak ostrzegła dziewczyny Magdalenagal, ze maz jej nie jest obrażony tylko po prostu jest jej przeciwieństwem, na co on: czyli tak jak ja? ciekawa jestem jakby nasi panowie zachowywaliby się gdyby doszło do takiego dużego zlotu
W ogóle jestem ciekawa jak to jest zobaczyć się na żywo wiemy o sobie czasami więcej niż rodzina czy znajomi a tylko kilka z nas widziała się na żywo a to taka cudowna znajomość, ze państwo powinno nam sponsorować zlot w najdogodniejszym miejscu dla każdego i ściągnąć oczywiście wszystkie lipcoweczki na obczyźnie

Dobrze, idę dalej spać bo coś się dziecko zaczyna kręcić. Buzka

Karolinap moje wrażenie podczas spotkania z Anią i Magdą było takie jak gdybym spotkała sławną osobę Trochę onieśmielona z uczuciem, że dobrze by było powiedzieć coś mądrego, a z ust potok bezsensownego 'blah blah blah' Ale to tylko chwilowe było, bo nagle uderzyło mnie, że ja już kupę czasu znam tych ludzi
Moje cycuszki też smutne zwisy nie przejmuj się Tylko moje zwisły tak bardzo, że zaczęły mi wychodzić na nich rozstępy niestety :/ W Krakowie zainwestowałam w porządny, dobrze dobrany stanik (intimissimi ma przeeee wygodne bez fiżbin pushup'y) i nagle okazało się, że wcale nie są takie małe. Tylko ciut przydługie

Hej Dziewuszki!

Jak miło, że forum znów działa!
Ja jako weteranka coś Wam napiszę o cycuchach, w końcu dwójkę wykarmiłam.
Teraz mam takie ogromne, że jak zakładam stanik z podnośnikiem to wyglądam jak bym miała silikony. A bez stanika, oczywiście grawitacja wzywa…Ale na pocieszenie dodam, że w dwa lata po Julce wróciły do formy, rozmiaru i nabrały jędrności, więc liczę, że tym razem będzie podobnie.

Cieszę się , że spotkanko w Krakowie było udane.

Nasz wyjazd do Manchesteru okazał się totalną klapą. Jeszcze tak padnięta po urlopie to chyba nigdy nie byłam . Alan ząbkował, czyli był jęcząco-stękający. Praktycznie z rąk mi nie schodził. Wyszły mu 3 zęby- dolna jedyna i dwie górne. Teraz mamy już cztery ! No, ale to nie synuś przyczynił się do zrytego urlopu, tylko mój stary się popisał . Wyluzował, się konkretnie, dosłownie czułam się jakbym tam była tylko po to, aby zająć się dziećmi. Do nocy popijał i do południa spał. W końcu wybuchłam i opierdo..am jak się należy. Zarzucił focha i nie odzywał się do mnie . To tylko mały skrócik, bo żeby opisać Wam co się działo, musiałabym użyć samych brzydkich słówek, których pewnie i profesor Miodek nie zna .

W końcu doczekałam się od Alanka słówka – mama. Cudownie !!!

Pozdrowionka i miłego weekendu!!!

Uniuni Pewnie że sępił i to jak,ale byłam twarda

Bardzo fajnie było zobaczyć się na żywo i nasze dzieciaczki dlatego ucieszył mnie pomysł na wspólny ogromny zjazd wszystkich lipcówek ale chyba coś ucichło? Czy może nie jestem na bieżąco i coś więcej wiadomo?

Nam znowu daje w kość górna jedynak która za nic w świecie nie chce się przebić
Poza tym upału nie z tej ziemi nastały a dziś jak wracaliśmy z basenu to taka była ulewa z piorunami i gradem jakiej dawno nie widziałam a nasz synuś cały czas smacznie spał i kompletnie go nie ruszyło aż byłam w szoku że się nie obudził.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU NASZEGO ŚWIĘTA
NIECH NASZE DZIECIACZKI SPRAWIAJĄ NAM JESZCZE WIĘCEJ RADOŚCI

Dziewczyny piszę tutaj bo na fb na pewno mój mąż będzie próbował podejrzeć jakieś plany na Dzień Ojca ? To w końcu pierwszy Dzień Taty dla ojców naszych dzieci (przynajmniej dla niektórych) ja zakupiłam koszulkę z napisem super Tata - myślę, że się spodoba i chce zaplanować jakieś fajne wyjście rodzinne - może do Kórnika arboretum? A może po prostu rodzinny grill? : Wy coś planujecie?