BezpiecznaCiaza112023

Mamusie sierpniowe 2013

11 lata 3 miesiąc temu #505580 przez agataxii
Moja poprzednia ciąża tak wyglądała. Nie potrafiłam nic zjeść. I trymestr był dla mnie totalną porażką. Potrafiłam zwrócić nawet wodę mineralną. Byłam w 4mc, a wyglądałam jak po porządnej diecie. A jak mówiłam, że jestem w ciąży, to się dziwili gdzie ten brzuszek. Musiałam coś jeść i suma sumarum nieraz wyglądało tak, że cały dzień byłam o jednej suchej bułce, która nie została zwrócona. Na szczęście w obecnej ciąży tylko raz wizytowałam w wc. Z czego ogromnie się cieszę. I szczerze współczuję wszystkim, które przechodzą nadmierne mdłości i nie tylko.

Ciąża jest to bardzo piękny stan, ale wymaga od nas, jako od przyszłych matek wielu poświęceń i wyrzeczeń. Ale wszystkie nasze męki wynagrodzi bezcenny uśmiech i spojrzenia naszych dzieci :kiss:

Nie interesowałam się wcześniej odzieżą ciążową, bo poprzednio nie miałam takiej potrzeby. Ale coś mi mówi, że tym razem będzie inaczej i będę musiała się zaopatrzyć w jakiś specjalny ciuszek. Nie wiem, czy to możliwe, ale mam już problem ze spodniami. :ohmy: Na stojąco mam na styk (a zawsze miałam trochę luzu), a jak sobie usiądę, to muszę je poluzować. Jednak co do kupna odzieży, to nie jestem przekonana do zakupów internetowych i jak nie przymierzę, to nie wezmę.

Święta spędzam u teściów, ale mimo to, mam trochę roboty w kuchni i nie tylko...

Mam takie pytanie do dziewczyn, które mają już jedno dziecko. Jak sobie radzicie przy codziennej opiece nad dzieckiem? Mam na myśli kąpiel, podnoszenie do krzesełka, itp.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #505586 przez agataxii
A! Ja zawitałam na to przemiłe forum ze śląska. A ściślej, z Jaworzna :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #505685 przez MamaBąbelka
Nieśmiało zapisuje się do sierpniowych mamuś, lekarz nie obliczał mi jeszcze terminu, ale kalkulatory pokazują, że to początek sierpnia. Jestem w 8 tygodniu ciąży, dokładnie w 7 tygodniu i 4 dniu.
Mam 26 lat, mieszkamy pod Warszawą, a to nasze pierwsze dziecko, o które staraliśmy się od lipca. Pierwszą wizytę miałam 12.12 i było już widać serduszko. Wiek ciąży z miesiączki i rozmiaru dzieciaczka pokrywał się idealnie. Czuję się ogólnie dobrze, odczuwam oczywiście większe zmęczenie, jednym problemem jest brak apetytu. Nawet kiedy jestem głodna, po kilku kęsach czasem mam dość.

Lekarz nie zalecił witamin i zgadzam się, że przy zrównoważonej diecie nie są one potrzebne w pierwszym trymestrze. Niestety przez mój kiepski apetyt, ciągle tracę na wadze, chyba będę więc musiała nie czekając do następnej wizyty sięgnąć po jakieś suplementy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #505791 przez aslani
Jestem po pierwszej wizycie u gina i wygląda na to, że moja fasolka ma się świetnie. Ma już założoną książeczkę ciąży, 8 tydzień! Następna wizyta dopiero 5 lutego, chociaż wcześniej idę na usg genetyczne. Wszystko jak w poprzedniej ciąży. Mam łykać nadal Femibion, bo wyniki są ok.

Rada od mojej pani dr: żadnego pasztetu w święta!!!Boże, jak ja to przeżyję? Pomijam, że muszę zapomnieć o moim ukochanym wędzonym łososiu i serze pleśniowym...

Wyjęłam już moją odzież ciążową, tak trochę na zapas;) Generalnie mam dwie fajne bluzki - tuniki z H&M (polecam), płaszczyk zimowy (nie przyda się, bo na większy brzuszek), jedne spodnie tzw. bojówki (doskonałe na mały brzuszek H&M) i jeansy z Happymum (genialne- na trzeci trymestr kupiłam). Resztę ciuszków miałam z normalnych sklepów, szukała dłuższych, luźniejszych, marszczonych w okolicach "dawnej" talii:P

Odkąd wiem o ciąży uważam więcej na siebie, nie dźwigam zakupów (ja z tych kobiet, co żadnej pracy się nie boi!), ani synka. Ma już prawie dwa lata, dosyć samodzielny. Przytulanie tylko na stojąco, albo na siedząco. Owszem, czasami muszę go podnieść (np. w samochodzie sadzając na foteliku), ale ostrożnie i asekuruję się.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #505803 przez Monix
Cały Boży dzień mnie mdli :dry: W dodatku zmęczenie osiągnęło chyba jakieś apogeum... Spałam dziś w dzień 2 razy i ciągle czuję się zmęczona... a tu tyle pracy jeszcze przed świętami :huh:

aslani pierwsze słyszę, żeby w ciąży nie można było jeść łososia :unsure: Chyba, że chodzi o łososia wędzonego. Ja w poprzedniej ciąży jadłam łososia i to wędzonego własnie i nic nie było. Zresztą znalazłam taki artykuł na temat ryb w ciąży parenting.pl/portal/sledzie-w-ciazy

Ja pochodzę z Kujaw, a dokładnie z Inowrocławia :)

A na I wizytę to niestety jeszcze muszę sobie 2 tygodnie poczekać :angry: Zwariować można

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #505825 przez aslani
Monix ja pochodzę z okolic Bydgoszczy :laugh: , w Inowrocławiu mam sporo rodziny. Od kilku lat mieszkam w Poznaniu. :)
Lekarzowi chodziło o surowe mięso i ryby, w tym wędzonego łososia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #505831 przez Monix
aslani napisał:

Monix ja pochodzę z okolic Bydgoszczy :laugh: , w Inowrocławiu mam sporo rodziny.

O patrz! :) ponad 2 lata jak jestem na forum, a tu taka wiadomość :laugh: Witaj krajanko heh

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #505837 przez EwelinaB87
Ja jestem ze śląska ściśle z Zagłębia,
dzisiaj się udało nic nie zwrócić ale chyba byłam twardsza:P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #505858 przez agataxii
Mi też dzisiaj tak się chce spać...

Trudno mi jest nie wziąć Małej gdy płacze. Lub prosić się za każdym razem kogoś by mi ją wsadził do wanny lub do krzesełka. Ale muszę trochę przystopować z jej noszeniem, bo pojawiły mi się takie dziwne kłucia w podbrzuszu, i to wcale nie przypominające tych miesiączkowych.

Moja druga wizyta będzie za równe dwa tygodnie :D Będzie już coś więcej widać Fasolkę...
Dziś byłam robić badania i kosztowało to (w woli ścisłości) 99,00zł. Dla porównania, zdrowie Fasolki: bezcenne. :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #505872 przez ziii
No pięknie - nie wiedziałam o pasztecie i dzisiaj sobie nim dogodzilam :ohmy:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #505874 przez kasiagruszka
Hej kobietki :) ja jestem z Gdańska.
Dziś zaliczyłam pierwszą wizytę u gin. Dostałam śliczne zdjęcie z USG :woohoo: lekarz zlecił mi badania, więc mnie też czeka wydatek, ale za to kolejną wizytę 9 stycznia mam na NFZ ;) dalej mam przyjmować kwas foliowy.
Czuję zmęczenie (ale od dziś mam wolne aż do 2 stycznia :)), do tej pory wymiotowałam tylko 2 razy i to wieczorem, a rano po umyciu zębów jest mi niedobrze. Pobolewa mnie też troszkę gardło, zrobiłam sobie syrop z cebuli z miodkiem, więc trochę mi lepiej :laugh: Trochę ciuszków dostałam od siostry mojego męża, między innymi 2 pary spodni z H&M, ale to już na większy brzuszek, spódnicę i 3 tuniki. Puki co mieszczę się w swoje swetry, a jeśli będzie taka potrzeba to coś zakupię ;)

[url=<img src=" lb1f.lilypie.com/vteap1.png " width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /></a>[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #506088 przez Smerfetka
Ja witam ze Śląska a dokładniej z Bielska-Białej :)
Odzież ciążową mam po pierwszym dziecku, tak się składa, że ciąża przypada praktycznie w tym samym okresie bo pierwszego synka rodziłam we wrześniu a teraz termin na sierpień :) Takiej typowo ciążowej odzieży to wg mnie nie ma co za wiele kupować - spodnie owszem, z pasem na brzuszek są bardzo przydatne :) ale bluzki to lepiej kupować zwykłe tylko o kroju odcinanym pod biustem :) ja mam tylko kilka sztuk takiej odzieży typowo ciążowej - dzinsy z H&M, leginsy z pasem na brzuszek, rajstopy ciążowe. Bluzki wszystkie zwykłe :)
Co do podnoszenia dziecka to niestety nie ma takiej możliwości żeby nie podnosić. Staram się aby robić to jak najrzadziej ale jednak i tak jest to dosyć często. Mój synek ma dopiero 15 m-cy więc nie jest jeszcze bardzo samodzielny - wspina się na wszystko co niedozwolone więc muszę go ściągać to ze schodów to z krzeseł.. wkładanie do łóżeczka, wyciąganie, w samochodzie też z fotelika, do fotelika itd. itp. Wiadomo jak mąż jest w domu to robi to za mnie ale większość dnia jednak jest w pracy i muszę radzić sobie sama :)
Pocieszam się tylko myślą że nie ja pierwsza i nie ostatnia jestem w takiej sytuacji :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #506089 przez Smerfetka
a apropos pasztetu - dlaczego nie można go jeść? :unsure: ja mam taki domowy z króliczka to chyba mogę, prawda? :cheer:
Gratuluję pierwszych wizyt u gin ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #506121 przez Sikoreczka
To i ja się przywitam :) Jestem w drugiej ciąży. Termin mam na początek sierpnia. Pierwsza wizyta za mną i niby miała mnie uspokoić a mnie troszke zmartwiła :( Bo po 1 ciąża jest w tyłozgięciu macicy, po 2 wg okresu powinien być 7 tydz a jest 6 a po 3 miałam lekkie plamienia i ból w podbrzuszu (w pierwszej ciąży też tak miałam) i dostałam duphaston. Poza tym czuje się nieźle brak wymiotów, zachcianki mega i zmęczenie, sennośc...
Mój synek ma prawie dwa latka i jest strasznie "upierdliwy" cały czas chodzi i woła mama opa bo chce patrzeć co gotuje czy jak zmywam no i mimo tego że bardzo ograniczyłam podnoszenie go to i tak sporo go podnosze.
Mieszkam w Warszawie :)

hmmm ja też mam pasztecik z królika i zamierzam go jeść :) tata go zrobił więc wiem o wszystkim co zawiera. Smarfetka tu chyba chodziło o kupne pasztety

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #506215 przez Smerfetka
Witaj Sikoreczko :)
Też myślę że o kupne bo mój pasztecik z królika też jest domowej roboty i znam wszystkie składniki i zamiezram go spałaszować :)
Nic się nie martw, głowa do góry i wszystko będzie dobrze. Najgorsze jest takie zamartwianie się na zapas ;)
Też mam pierwszego synka i też z 2011 ale z września :)
Ciekawe kto tym razem zamieszkał w brzuszku? ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl