Mamusie sierpniowe 2013

Ja mam "najbliżej" do Tczewa, ale ten szpital ma fatalną opinię więc zrezygnowałam od razu. W Gdańsku jest Szpital Wojewódzki, o nim opinie są różne, moja mama x lat temu rodziła bez problemów wszystkie dzieci, a 3 lata temu siostra męża miała bardzo ciężki poród, nie mogła urodzić, kazali rodzić naturalnie, kładli jej się na brzuchu i wyciskali Klaudka (syn ma autyzm), urodził się podduszony i po porodzie okazało się, że był o dobę za długo w brzuchu... więc ja stwierdziłam że nie będę ryzykowała. Wybrałam Szpital Kliniczny, tam mam lekarza, na wizyty jeżdżę do szpitala, ale bywają sytuacje, że kobieta rodzi, a oni twierdzą, że nie ma miejsc i odsyłają do jeszcze innego szpitala na Zaspie a mój lekarz powiedział mi, że jeśli zdarzy się taka sytuacja, to on nie pozwoli żeby mnie odesłano, choćbym miała na początku leżeć na patologii to dla mnie będzie miejsce

A to My dzisiaj

tak się wtrące

kasiagruszka rodziłam teraz w maju na zaspie w szpitalu i jestem baaardzo zadowolona z opieki zarówno tej w trakcie porodu jak i po porodzie
Kliniczna nie jest w remoncie teraz?
Jedyny i dla niektórych duuuży minus Zaspy to brak zzo
Ja niestety słyszałam ostatnio złe opinie o klinicznej ... ale jak masz tam swojego lekarza to napewno nie da Ci krzywdy zrobić

Ewelina, miałamn na myśli, nie żeby mąż pomagał w sprzątaniu, tylko żeby zgodził się na seks, żeby małą wygodnić z brzuszka .

Katarzyna, nie martw się, nie u wszystkich musi być tak, że skurcze pojawiają się na kilka tygodni przed i czop odchodzi na tydzień przed porodem, możesz nie mieć żadnych objawów, a jak się zazną, to od razu następnego dnia urodzić, w ogóle się tym nie przejmuj. Możesz też mieć delikatne skurcze, ale nie wiedzieć, że to to, ja podłączona do ktg zauważyłam, że kiedy czuję lekkie ciągnięcie w dole brzucha, to na ktg siła skurczów skakała do 30%, gdyby nie ta aparatura, to myślałabym, że to mała po prostu się tam rozpycha.

Martazytka, ja Ci się nie dziwię, owszem nadal czekam niecierpiwie na poród, ale też obawiam się i jego samego i dochodzenia potem do siebie i tego, jak sobie poradzę z karmieniem i wszystkim. To największa życiowa rewolucja, nic chyba w tym dziwnego, że strach też gdzieś jest .

Asiulek, no to super, że z małym ok, mam nadzieję, że jutro już będzie z Wami w domku .

Oj tak, Asia z Alutką chyba bardzo intensywnie się poznają , no ale pewnie z nami wszystkimi będzie w pierwszych dniach podobnie .

Niesia, czekam na zdjęcia niecierpliwie .

KasiaGruszka, cudnie wyglądasz

Cukiereczek, jak tam, udało się im coś wymyślić?

Ewelina, te które dodała koleżanka służą jakby reklamie Na razie mam mało zdjęć, w ciągu 2 dni powinnam mieć wszystkie.

Kolejny kopniak w wątróbkę... auuu



Takie tam na razie... jak dostanę inne, ładniejsze (jestem okropnie niefotogeniczna, nie to co joanna ), to pokażę

Niesiu przesłodkie zdjęcie kasia również... widze ładnie spędzacie wtorek hihi

Ja i Zuzia

Jaś 3300g i 56cm

Siłami natury bez znieczulenia urodził sie dzis o 12.05

Synuś KingaOc

super gratulacje dla KingiOC. Niesia co ty piszesz przecież ślicznie wyglądasz gdzie ta nie fotogeniczność.
KasiaGruszka super foto.
Mamo bąbelka dzięki za wsparcie może faktycznie poczuje coś przed porodem

tysiiiak porodówka już po remoncie wygląda super

KingaOc gratulacjeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!

MamoBąbelka dziękuję

Niesiu jakie śliczne, całuśne zdjęcie! Dawaj więcej!

Co do szpitala, to bardzo ważne jest też skierowanie, panie w izbie przyjęć patrzą na nazwisko lekarza, który je wypisał... niestety nie ma rady na układy

Gratuluję KingaOC !!! śliczny synuś

titata tititata a jednak czop jest gwarantem szybkiego porodu nidyrydy, gdzie mój czop!

nowa tabelka zaczyna sie wypelniac



GRATULACJE DLA NOWEJ MAMY, czekamy na szczegóły

A ja mam obawy, że przegapię swojego czopka

Gratulacje dla kolejnej rozpakowanej mamuni
Niesiu i Kasiu śliczne zdjęcia, ja próbowałam dodać ale coś nie pykło
Niesia myślisz, że czopa da się przegapić?

Jak zaczęłam czytać na jakimś forum jak u innych babek wyglądał ten czop... to zaczynam mieć wątpliwości czy nie pomylę go ze śluzem bo czopek nie zawsze musi być podbarwiony krwią lub brązowawy...

za bardzo się przejmuję, nawet jak go przegapię to będą inne symptomy

Niesia myślę, że panikujesz za bardzo. Nie tylko czop nam mówi o zbliżającym się porodzie.
Kindze gratulujemy!!!!! Fajniutki ten synek.

Mąż właśnie wyjechał do Warszawy na trzy dni. Franek strasznie zaczyna szaleć. Już ma mniej miejsca a ciałko coraz większe. Łazienka skończona, komoda Franka pomalowana na biało:) będzie co robić pod nieobecność męża.