Mamusie sierpniowe 2013

patka1603 Podobno statystycznie większość dzieci rodzi się w terminie lub po Ale u nas sporo dziewczyn urodziło szybciej. Moja pierwsza córeczka też bardzo szybko postanowiła przyjść na świat, a drugiej wcale nie było śpieszno

Do urzędu dotarliśmy wczoraj z postanowieniem nadania imion: Mia, Wiktoria.
Urzędnikiem okazał się jednak Pan z misją i po półtoragodzinnym wykładzie przekonał tatusia do zmiany na Maje Zgodziłam się tylko dlatego, że do pół roku bez podania jakiejkolwiek przyczyny można dokonać zmiany, za opłatą 11 zł
No i orzech do zgryzienia czy Mia czy Maja pozostał

śliczne imię Bea:)

Ewelino, ja obcinam pazurki co 3-4 dni w trakcie karmienia. Jak już będziesz mogła siadac to spróbuj w trakcie karmienia obcinać ... dzieciątko się delektuje mlekiem i nawet nei wie ze mu obcinasz pazurki bo myśli że Cię trzyma za rączkę

Staś w dzień dał mi popalić ... i w sumie może od 5 rana zmrużył oko na 4 godziny a resztę przegadał i przepłakał bo była KUPAAAAAAAAA:P

Mam wielki problem otóż ... borykamy się z odparzoną pupą ...i nie potrafię nic na to poradzić ... sudocrem nie działa, mąka ziemniaczana nie działa, linomag nie działa ... pupa jak była tak jest czerwona... pewnie tez dlatego płacze ech .... macie jakieś pomysły?

pupka odparzona w okolicach odbytu w wielkości śliwki węgierki:( i nie wiem co robić - pomocy!!!
To musi go boleć


__________
Idę budzić Stasia na jedzonko ...

Przyszła nam huśtawka ... wiec będzie dziś bujanie:) Opowiem Wam wieczorkiem albo jutro jak pierwsze wrażenia Stasia:)

agniesia kilka dni temu Kacperek miał lekkie odparzenie w pachwinie, smarowałam gruuubą warstwą bepanthenu bo położna kazała nawilżać i wietrzyć (leżał sobie z gołym tyłeczkiem na podwórku) no i przy każdej zmianie pieluszki przemywałam to miejsce wacikiem nasączonym wodą i po dwóch dniach przeszło
pytałam położną o mąke i powiedziała żeby przy odparzeniu nie stosować że to raczej przy jakiś uczuleniach/wysypkach żeby wysuszyć a odparzenie trzeba nawilżać

moze to od pieluszki aga?

Ja uzywam teraz dady, bo mam ja w biedronce a teraz swieta wiec nie mialam jak kupic.
Są calkiem niezle tylko trzeba pamietac o sprawdzeniu falbanek czy sa dobrze zalozone, inaczej nic dziwnego ze sie wyleje, ale chlona wolniej od pampersów, jedynki wychodza w podobnej cenie do pampersów wiec jak bedzie okazja to maz kupi, pupe przy kupie przemywam przegotowana woda nie chusteczkami, chusteczkami tylko przy siku,

najgorsze jest to ze Milcia robi zawsze albo prawie zawsze na powietrzu, czyli jak sprawdzam pieluche, co mnie dobija bo nie wiem czy to juz czy nie i czasem przewijam dwa razy, nie mam pojecia kiedy ja przewijac bo czasem zrobi kupe ja happy ze to juz po czym obsikuje mnie raz nawet obsikala tate przy kapieli, ubawilam sie po pachy.

dzisiaj obiad u tesciowej a jutro lekarz, znacie jakies sposoby na potówki na buzi?

Mi położna mówiła, że po kupce dobrze jest myć wodą i gazikiem albo nawet pod kranem,zamiast chusteczkami które rozmazują kał, posmarować (każda coś tam ma przeciw odparzeniom) i wietrzyć chwilę. A gdy pojawią się odparzenia, żeby nie wycierać chusteczkami bo one jeszcze bardziej podrażniają skórę.

U nas termin zbliża się wielkimi krokami a dzidzia jak była w brzuszku, tak dalej tam jest. Mąż wczoraj powiedział: "To będzie typowa baba, umawia się na konkretny termin a i tak się pewnie spóźni, bo jeszcze włosy będzie musiała uczesać lub pomalować pazurki" ... oczywiście zaraz dopowiedział, że jestem taka sama i to po mnie.

Haha Niesiu niezłe z tą 'typową babą'

U mnie też nic się nie rusza - wczoraj na KTG brak skurczów, zapis serduszka prawidłowy. Pan doktor tylko się uśmiechnął jak zobaczył kartkę i stwierdził: 'Uparciuszek z niego'. Nie pomógł spacer do ZOO, nie pomógł seks... Chyba będzie indukcja (objawów mam po prostu zero). Mam się zgłosić w niedzielę i zobaczymy.

A na pociechę - w środę jest pełnia. Podobno wtedy więcej dzieci się rodzi, więc może i u nas coś się ruszy

W środę?! Ja mam termin na poniedziałek
K powiedział, że od soboty (zaczyna urlop) zaczynamy akcję... będziemy się kochać pół dnia, później pójdziemy na długi spacer, następnie znów seks, mycie podłogi, spacer, seks i tak do osiągnięcia celu... :O nie wiem czy mam na to siły ale on sam już nie może się doczekać.

No to nie chcę was rozczarować, ale my tak 'wyganiamy' już drugi tydzień Tzn. mojemu mężowi się pewnie podoba, ale skutek mizerny

No jak będzie tak będzie. Ważne by bobasy urodziły się nam zdrowe a my szybko odzyskały siły by móc się w pełni cieszyć maluszkami

Otóż to

uparciuszki z tych naszych dzieciaczków mój też nie chciał po dobroci wyjść i w końcu w szpitalu go zmusili

moje drogie, ja nadal w szpitalu. Na szczęście ominęło mnie jakieś poważniejsze zapalenie dróg moczowych,ale postanowili mnie potrzymać troszkę do obserwacji ze względu na bolący brzuch. Już myśleliśmy że cos się rozwinie. We wtorek ordynator powiedział mi , ze planuje na jutro cc. Niestety dopiero jutro zaczyna o 7 pracę i też wtedy się dowiem czy to już jutro czy mam jeszcze czekać.

niesia to widzę że szykuje się wam niezły maratonki... ale wątpię aby twoja cimoszka to przetrwała.. my dzisiaj uprawialiśmy seksik po tygodniowej przerwie i niestety muszę się pożalić że w cale nie było jakoś super tak jak tydzień temu.. miałam jakiś taki ogólny dyskomfort, wiec to że coś sobie zaplanujemy to jedno a realizacja to drugie ale tak czy inaczej powodzona

My dzisiaj jesteśmy 1 dzień po terminie i jak narazie cisza ,ale mam nadzieje że w przeciągu tygodnia się coś rozwinie.
Jutro jedziemy na ktg bo mamy zalecone co 2 dzień. A tak poza tym to po drodze jedziemy do jednego ze szpitali bo postanowiliśmy zmienić na inny po wczorajszych ekscesach z położna- aktualnie mamy dylemat pomiędzy 2 szpitalami zobaczymy jakie jutro zrobią wrażenie.

Mzs czekamy na nowiny- powodząka!!!!

obiecane

szczegolnie dla asiulek_dolls opis zrobie jutro

Widzimy Ada że swietnie czujesz sie po porodzie, strasznie zazdroszcze,
Sliczne zdjęcia malutkiej, Moja Milcia też ma takie zalotne rzeski,
tylko ze patrzy na tate może od kilku dni bo tak to raczej patrzy gdzie badz bez wielkiego zaangazowania

Czy wasze maluszki tez nie lubia porannych karmien?
no żywcem jak ojciec pomlaska 3razy i w kime,
niesamowite ze przez noc ssie nawet po 30minut a rano 3

wciaz martwie sie o ta wysypke wciaz nie zeszla ma takie plameczki na całym ciele ale kupka co karmienie jak byla tak jest żółta musztardowa

wciaz mamy kilkucik, trzyma sie ledwo co czekam az odpadnie sam bo polozna go ostatnio strasznie zmasakrowala nie chce tego przyspieszac,

wvzoraj bylismy u tesciowej na obiedzie, dziury mam w chodniku nie z tej ziemi ale mimo telepania Milcia nie narzekała gorzej ze schodami na klatke myslalam ze mi dziecko sie zsunie bo oczywiscie nie ma szyn... :/

u nas klatka jest plaska z winda wiec luz, ale wozeczek chodzi leciutko jedna reka

musze kupic badz zrobic czerwona wstążeczkę zeby mi dziecka nie zauroczyly stare baby
milcia:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.