Mamusie sierpniowe 2013

MamaBąbelka napisał:

Te w rozsądnych cenach nie są ładne, ale ja nie wyobrażam sobie zakładać po porodzie spodni od piżamy, po pierwsze to sam środek lata i będzie gorąco, po drugie kroczę lepiej w miarę możliwości "wietrzyć", żeby szybciej dochodziło do siebie.

ja mam takie galotki krótkie- powiedzieli mi że nie ma problemu

aaa pozatym to ja będę mieć klime w pokoju haha, położna powiedziała,że mogę być nawet nago dla nich nie ma różnicy :P

Nooo ja uwielbiam sport, ale teraz ze względu na maluszka muszę się oszczędzać... Tak, że już nie mogę się doczekać powrotu do biegania!

Co do koszul, to mam 1 do porodu - wielgaśną, na słonia (czyli akurat powinna być w sam raz ), ale po porodzie nie mam nic, bo nawet nie wiem, w jaki rozmiar się zaopatrzyc... A jakie wy kupujecie?

ja też nie lubię koszul, podciąga się to i nie wygodnie się śpi, no ale niestety mój szpital napewno nie pozwoli na inne wdzianko Mam 3 koszule takie do karmienia od szwagierki, ale jak już wrócę do domu to planuję się przerzucić na coś normalnego

Monix, to nieźle poszaleliście, pamiętam, że nie planowaliście kolejnych dzieci, a tu bliźniaki, jesteś chodzących dowodem na to, że życie potrafi zakpić z naszych planów .

Ja kupiłam już jedną taką do kolan rozpinaną na kilka guziczków na obie strony, dokupię chyba jeszcze tylko jedną i tak pewnie szybko przestanę z nich korzystać.

eh a u mnie już zaczęły szerszenie latać ... dziś już dwa widziałam , 1 wleciał mi do domu i pies chciał go chapnąć ... całe szczęście że usłyszałam .... bo pewnie by się to źle skończyło.... a drugi nie zdążył wlecieć do domu ....

Cholerstwo ...

Hej hej, fajna ta oferta z Biedronki tylko kurcze te body to od rozmiaru 68 .... ale kocyk to na pewno zakupię

wstawiam fotkę z wczoraj mam nadzieję, że się załaduje

U nas też na tarasie jeden był, na szczęście sobie poleciał, mam nadzieję, że się nie sprowadzą tutaj :/.

Za to Puśka znosi do domu żywe myszy, na szczęście do dziadków na dół, chociaż babcia mi szkoda, bo ona się ich boi. Dzisiaj w nocy jak szła do łazienki, to się okazało, że jedna żywa w korytarzu biega :/.

ja mam jak na razie 1 koszulkę do karmienia, ale coś mi się wydaje, że niby z krótkim rękawem ale materiał trochę za grubaśny jak na sierpień...muszę coś jeszcze do porodu kupić no i jeszcze jedną do karmienia...kurcze nie wiadomo ile się tam dni spędzi...jejkuu jeszcze tyle trzeba rzeczy kupić...

Joanna Ty to chudzinka jesteś!!! Ale pewnie tez malutka, bo na zdjęciach nie wyglądasz na skrajnie wychudzoną

Ja ważę 57,9... Przed ciążą ważyłam 51 kg i wydawało mi się, że to dużo ale teraz widzę, że mało, skoro moje koleżanki normalnej budowy, szczupłe, zgrabne a ważą tyle co ja lub nawet z kilko, dwa więcej a nie są w ciąży

Ślicznie rośniemy. Ah... a już niedługo zamiast brzuszkami będziemy się chwalić dzidziusiami Nie mogę się doczekać.

Pomalowałam paznokcie, później zrobię sobie hennę na brwiach. Ale wcześniej kolacja dla spracowanego męża. Zrobię kanapeczki z pastą jajeczną (oczywiście pastę zrobię sama). Chlebek ostatnio kupujemy na naturalnym zakwasie i jest pyszny a wcale nie taki drogi. Do tego mleczko z miodem

Miłego wieczoru

Już wiem co zjem jutro na drugie śniadanie ... kanapeczki z pastą jajeczną...
Nie mam pojecia co jutro na obiad ... ech moze jakąś zupke ugotuję i będzie po sprawie? ech

dziewczyny czy wy też chodzicie lekko wygięte do tyłu? Ja dziś na spacerze zwróciłam na to uwagę że chodzę z brzuszkiem trochę do przodu wypiętym, a to dlatego że tak mi wygodniej.

MamaBąbelka napisał:

Monix, to nieźle poszaleliście, pamiętam, że nie planowaliście kolejnych dzieci, a tu bliźniaki, jesteś chodzących dowodem na to, że życie potrafi zakpić z naszych planów .

Cholera, już to gdzieś pisałam? Skleroza mnie dopada wybaczcie kochane
A i tak masz racje mamobąbelka, los lubi płatać nam figle

Kurcze mam ochotę sama nie wiem na co :/
A i znowu zrobiłam się mega zmęczona i muszę sobie pospać przynajmniej godzinkę dziennie, bo inaczej słaniam się na nogach... No jakby nie patrzeć zbliża się 3 trymestr...

ja jestem w III trymestrze i ostatnio to strasznego mam lenia nic mi się nie chce