Mamusie wrzesień 2013 =)

paulainka napisał:

Nibi- ale myslisz ze jak nam z tym dobrze to ja go pozniej odzzwyczaje?

Teraz jak i pozniej kluczowa bedzie konsekwencja... Z tego co ogolnie wiadomo im pozniej tym ciezej ci moze byc odzwyczajac synka... Oczywiscie nie mam doswiadczenia i w kazdym przypadku jest inaczej... Ehm zawsze jak sie nauczy mowic bedziesz mogla sprobowac mu wytlumaczyc, pretekstem moze byc to ze jest juz taki duzy i to nagroda powodzenia

kocham_cie napisał:

paulainka ja niestety nie pomogę bo ja do tej pory śpię tak że słysze każdy ruch mojego synka... ale jak była malutki to też zawsze zaspyiał na mnie... no dobra do tej pory zasypia na mnie

Moj synus tez nazywa sie Antos i tez zasypia na mnie;p
A probowalas go odzwyczaic?

paulainka ach te Antki ;P a wracając do tematu ja w tym że on zasypia na mnie nie widze większego problemu bo u nas to trwa max 10 min i mały śpi i go po prostu odkładam wiem że dziewczyny walczą i uczą dzieci same zasypiać... ale ja jakoś nie mogę patrzec jak to moje biedne dziecie samo leży, wydaje się wtedy taki smutny... a poza tym w szkole rodzenia położne powiedziały mi że do 6 miesiąca spokojnie można dzieciaczki "kiziać i miziać" bo one naprawdę potzrebują tej bliskości... więc... będę się martwić jak skończy pół roku

papi no właśnie rozszerzanie diety... a więc wywale mądrość którą nabyłam ja... zaczynamy od warzywek np marchewka lub dynia... i jak po tyg jest wszystko ok zaczynamy wprowadzać gluten w postaci kaszy mannej- może być taka zwykła ale wiem że nestle ma w ofercie... oczywiscie czysta bez dodoatków smakowych... i wówczas jak maluszek jest w stanie wciągnąć takie cuś to wycofujemy posilek mleczny i zastępujemy go właśnie tym a deserki niby na sammy końcu... ale do tego jeszce nie doszłam... hahaahha
ja natomiast zastanawaim się czy nie spróbować antkowi zagęści mojego mleka kleikiem ryżowym, choć na to pierwsze karmienie nocne żeby przesypiał troszkę więcej niż 2h

nubi oo fajowo że wyniki są ok... ja chyba tyż bym musiała się wybrać na jakąś morfologię, niby przy karmieniu piersią jest wskazana po 3 miesiącu... a u nas już piąty leci

Kalinka kurcze chyba też muszę się wziąć na poważnie za to becikowe bo jak będę miała takie jaja jak u was to chyba się do września nie ogarnę a tak jak piszesz o kasiorkę można starac się przez rok

aska thx za wyczerpujące info apropos rozliczenia... ja oczywiscie gdzieś usłyszałam ze nie mażna i pewno bym to olała i nie odpisała tego naszego szkrabka

aaa wlaśnie byście jakieś foty pierdołek powrzucały bo dawno nic nie było

Magda a ty karmisz piersią? Co do zagęszczania mleka na noc zwłaszcza czytałam aby tego nie robić zechyba podasz dziecku też wodę bo nie zapominajmy ze mleko to niw tylko pokarm ale także płyn dla malucha

Ja juz nie wiem...chyba bede ściągać moje mleko i do tego troszkę kaszki glutenowej i tak przez 2 tyg później zacznę wprowadzać marchewkę i jak bedzie wszystko ok to zamiast do mojego mleko to do warzyw ten gluten no albo juz normalnie kaszkę podawać w coraz większej ilości kurcze muszę to jeszcze przeanalizować ale chwalcie się swoimi pomysłami i wiedzą

A co do badań ja też się zbieram od dawna aby zrobić choćby morfologię bo nie raz mi siw kręci w łepetynie a skoro w ciąży miałam anemie to teraz tym bardziej mogę miec zwłaszcza ze zapominam brać witaminy

hehe papi ja po urodzeniu tez jakos olalam witaminy. ale biore sie w garsc:-)

nubi dobrze ze u ciebie ok.
co do diety to mowila zeby odlozyc mleko. no ale w koncu caly nabial z mleka wiec odstawilam wszystko. nawet na poczatku ciadtka prawie wszystkie. ale juzz rem slodkie z powrotem:-)

Dostałam dziś z Bobovity słoiczek marchweki i poradnik żywienia małego dziecka. Jak znajdę czas to się zagłębie w temacie.

Co do witamin to też by mi się przydały, ale kto będzie pamiętał, żeby je brać

A myslalyscie już o kupnie krzesełka do karmienia, a może już macie? Czym się kierujecie przy zakupie, bo chciałam się powoli za takim oglądać.

asia ja na razie nie kupuje krzesełka ponieważ jak powiedziała nam w sb rehabilitantka dopiero w 8 miesiącu jak dziecko siedzi samo można go sadzac do takiego krzesełka a poki co trzeba karmic wpol lezaco wiec będę karmic małego w huśtawce lub nosidełku

a tak apropo hubcio już robi pierwsze proby siadania oczywiście na plasko mu się to nie udaje za to w leżaczku już mi usiadl

Hejka
U nas elegancko, Zo robi malo kupek i jest oszcz na pieluchach
Krzeselko biore drewniane ze stoliczkiem ale dopiero jak nauczy sie siedziec... Poza tym jeszcze ponad 2 miesiace do rozszerzenia diety...
Mimo dobrych wynikow witamin nie biore bo poprostu nie pamietam o nich i anemii nie ma hihi

Spadam cieszyc sie obecnoscia P i oto fota z wczoraj Zo z moja chrzesnica <3

Sadzac w krzesełku jeszcze jej nie planuję. Po prostu chcę się zorientować w temacie, a jak kupię to najwyżej sobie poczeka, miejsce jest

Agatka też już próbuje się podnosić do siedzenia z pozycji półleżącej.

Do rozszerzania diety 2 miesiące, ale chciałam między 4 a 6 miesiącem podawać gluten. Myślę, żeby kupić kaszke i dodawać do mojego mleka. A oswajanie z glutenem podobno powino trwać 2 miesiące jeśli karmi się piersią.

I u nas w końcu śnieg się pojawił

Nubi fajna fota a Zo jakie słodkie oczęta ma

papi ancioch też na samej piersi jak do tej pory... i jest młodszy od hubcia o jakieś dwa tydnie wiec... poczekam aż ty ogarniesz temat rozszerzania diety i mi wszystko opowiesz kurcze ale żeś mnie zaskoczyła tym że hubcio już usiadł w łóżeczku... cholercia to już ten czas???

nubi zo jest rozkoszna.. wogóle fajowa fota

aska ja temat krzesełka do karmienia będę ogarniała dopiero ja antek zacznie siadać...

A była wczoraj na pierwszych zajęciach z fitnesu dla mam i niemowląt... kurcze niby takie nic, hop hop, parę ćwiczeń rozciągających a ja dziś się ruszyć nie umiem ale wiecie naprawdę było fajnie antkowi też się chyba podobało bo jeszce nie widział tyle dzieci na raz

Ej ja zapomnialabm poruszyc temat z bratowa wiec nbadal nic nie wiem o glucie ... Aska dobrze ze dodalas o tym oswajaniu 2miesiecznym, ogarnac trzebba temat i to juz w takim razie

Magda u mnie na wsi fitnesu z dzidziusiami nie ma ( i wielka szkoda) ale za to jest taki dla mnie, mam nowy outfit i w czwartek zakupuje karnet, bede cwiczyc na mase bo za bardzo wychudzilo mnie przez ostatni miesiac!

Byl P i pojechal... Tak juz jestem zmeczona tym dojezdzaniem, mam przed oczami ideal rodzinki ktora bym chciala stworzyc pod jednym dachem, zbieram przepisy od 2miesiecy co bede gotowac i piec, a tu zmiany sie nie zapowiadaja! :/

Tak w ogole to byl dzis ksiadz po koledzie zaskoczylo mnie ze jest tylko rok ode mnie starszy, dzizys ja juz taka stara ze w wieku ksiedza!!! Eniłej powiedzial ze w sprawie chrztu mamy drzwi do kancelarii szeroko otwarte i wystarczy tylko akt urodzenia a to milo sie zrobilo!

Dobranoc mamcie i popiszcie co u was i malenstw!

nubi ale fajne smieszki dwie:-) zo przesliczna sie robi. oj bedzie czarowac panow usmiechami w przyszlosci:-)

ojutro mamy szczepienie to sprobuje ogarnac temat jedzonka. choc nie wiem na ile mi lekarka pomoze. bez krzeselka chyba bede musiec sie obejsc bo nawet miejsca nie ma na nie. chyba ze okaze sie bardzo potrzebne to sie bede martwic.

co do siedzenia to mloda z pozucji pollezacej jak sie zlapie za razczki to sie podciaga. z pozycji lezacej ja uspokajalismy bo to za szybko bylo i tersz jej checi prxeszly. oby wwrocily w odpowiednim momencie:-)

papi zmobilizuj sie i zrob te morfologie jak cos ci sie dzieje. w koncu nie wiadomo czty jak bys miala anemie to pokarm bedzie pelnowartosciowy

natalka od dwoch dni jest tak dozarta ze o jeju.. odkad wrocilismy od dziadkow po weekendzie.. i teraz sie przejmuja ze to przez nich:-) ale tlumacze ze bzdury opowiadaja. humoru nie ma. po poludniu placze. chya z nudow bo nie mam pojecia. wieczorem tylko ja ja moge uspokoic bo zaczyna sie drzec jakby jej sie co dzialo. troche sie martwie bo w czwartek szczepienie. ale z rana to nic jej sie nie dxieje wiec raczej nue chora. a i tylko spi wiecej. i sie zastanawiam czy jednak nie za duzo czasu ze mna przebywa. zebym jej krzywdy tym nue zrobila ze za chwile z nikim jej zostawic nie bede mogla. w pon jej tata nie pasowal. wczoraj moja siostra. no ja juz nie wiem..

a w weekend odwiedzilismy nasza mala kuzyneczke miesiac starsza. ale tamta urodzila sie juz 1200 wiecej niz nasza. no i nasza taka szczupllutka prxy niej .. kurcze i zaczynam sie zastanawiac cxy nasza nie za barddzo sie garbi. bo tamta juz siedzac to tak sztywno kregoslup trzyma. a nasza ma taki zaokraglony

czy wasze dzieci tez maja jakies dziwne tak to nazwe zabawki?moj Hubert uwielbia się bawic tymi soczkami w kartoniku Leośkami albo moimi podpaskami jak sa w tej folijce:)