Mamusie Wrzesień 2015

Pesq, super!! Kornel tak nie umie, ja Wam mowie on jest taki len ze szok!!

Zaz, jaki boss widac kto bedzie rzadzil w domu i nie mowie tu o kotalku

Asiek:D powiedz czego szukasz to posle Ci linki do tych co ja mam i tez bedziesz miec fajne Ja jestem czlowiek z niepohamowana miloscia do gadzetow, jak widze cos to musze miec chocbym miala nie jesc potem albo razem z Ko kaszke wcinac
A do kleiku wiedzialam bo poszlam akurat ze szwagierka do sklepu i mi sie udalo porady zasiegnac ze to bedzie dobre akurat

Swoja droga Laura sie rozkrecila na dobre z tym jedzonkiem:D super:)

Mysia, Gloria madrze mowi:) a w ogole ja juz to chyba pisalam, ale po prostu patrze na Kornela i mysle w kategoriach ludzkich, kupa czy siku czy jedzenie my same tez nie chodzimy jak w zegarku a od dzieci wymagamy! pamietaj o tym zawsze i tylko mysl czy Tobie sie czasem zdarzy nie miec apetytu albo nie zrobic kupy i jesli odpowiedz jest TAK to wtedy chill - jakby jakos sie to ciagnelo tygodnie albo cos to co innego, ale tak nie ma co sie zamartwiac, trzeba czekac a od kupy wierz mi nie uciekniesz

Basiek, przywiaz Kubie balona do stopki i patrz i sie ciesz my Ko tak zrobilismy i zabawa byla na tydzien

Agata, zgadzam sie z Zaz! bez szalenstw za kolkiem! A Jas po prostu sie zdziwil ze to nie Ty ciesz sie ze tak Cie kocha a zaloze sie ze on juz nie pamieta ze to sie w ogole wydarzylo, wiec nie martw sie

Kasia jak u Was fajnie swiatecznie jeszcze, az mi sie piernikow zachcialo.... Moje dni za to mega dlugasnie sie robia a tym bardziej dzis jako ze mojego meza jeszcze nie ma wyobrazcie sobie. Szok normalnie.................................. Na piwo mu sie zachcialo! oh.

Basiek a propos minionków u nas pluszowy

hehe ja mówię na dworze, ale tu na śląsku się mówi "puć na plac"
Meszku no właśnie się zastanawiałam czy będzie pamiętał...mówisz, że nie? a co do szybkiej jazdy...miałam w głowie, że nie mogę pędzić, ale nie umiałam przestać...na pewno miałybyście podobnie...a z zabrza do katowic jednak kawałek miałam, dobrze, że trasą szybkiego ruchu...w tamtą stronę jechałam 110 i dojechaliśmy w 30 minut, z powrotem byłam w 20...masakra.
Mech podoba mi się Twój tok myślenia, w sumie te nasze dzieci to też ludzie, nie? a z balonem na stopie chodzi o to, że ją podnosi? jeśli tak, to muszę gdzieś wyhaczyć takiego balooona

Asiek a propo na dworzu znalazłam to i masz rację chyba nie powinno się tak mówić, ale u mnie dużo osób tak mówi
sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/na-dworze-czy-na-dworzu;3368.html

Meszku, widzisz mąż ma wychodne następnym razem nasza kolej musimy brać przykład z Pesq

Meszku muszę się pochwalić od dwóch dni kładę spać Jasia o 21
jestem dumna z Jasia i z siebie

I więcej czasu dla siebie wieczorem

Kasia wowwwwww to jest Minion! świetny jest!
A Jaś z pieskiem super się prezentują. U nas Kubuś średnio zareagował na królika. Żeby nie powiedzieć, że miał go totalnie gdzieś Może z czasem się polubią

Kasiu, masz rację, rośnie jak na drożdżach ten "Okruszek" Agatkowy )))

Dziewczyny, jakby to powiedziała Pesq, jaram się jak choinka na święta mamy chustę!!
Byliśmy dziś u doradcy chustowego, siedzieliśmy tam ponad dwie godziny i się uczyliśmy z D. motać - najpierw na lalkach a potem na żywym człowieku Stanisławie oczywiście Stasiula dał popis i babeczka musiała włączać odkurzacz na youtubie teraz się z tego śmieje, ale już naprawdę się bałam, że z tego jego marudzenia się rozkręci histeria, bo już zaczynał płakać... Oczywiście nic mu nie pasowało. Początkowo leżał spokojnie, ale zaczęło mu się nudzić i zaczął marudzić, no to go zaczęłąm oprowadzać, pokazywać, ale też źle, przy cycku jeszcze gorzej. Aż mi się wstyd zrobiło. Ale dziewczyna była bardzo fajna, powiedziała, że u nich było podobnie. Do 3 miesiąca nie wiedzieli, że dziecko mają, śmiała się że 3 pierwsze miesiące przespał, a potem sobie z bodźcami nie radził i jadł tylko jak zasnął, na śpiącego go brała... Problem jest taki, że Staś nie zaśnie jak nie zje... A jak go chce nakarmić to się wkurza no i koło się zamyka Ostatnie dni są naprawdę okropne Za radą Zaz próbuję wyczuć kiedy nadchodzi moment "zero" i przed tym go nakarmić, ale to nic nie daje pociągnie dwa łyki i odwraca głowę, a jak minie trochę czasu i już jest zmęczony i głodny to się przy piersi wkurza... Więc naprawdę mnie to jego zachowanie już martwi. I każdego dnia gimnastyka jak tu kawalerowi dogodzić Ta babeczka mówi że śmiesznie trochę się zachowuje, bo ewidentnie szuka bodźców jakiś, bo widać było, że się nudzi, a z drugiej strony te bodźce są dla niego za mocne i go męczą i chce spać a przez nie nie może. No ale udało mi się go raz wsadzić do chusty i nawet trochę posiedział, ale zaczął się płacz i pomogła mi go tak fajnie zluzować w chuście i na stojąco do piersi przystawić, zassał się i za chwilkę już spał mieliśmy wypożyczyć na tydzień na próbę, ale w końcu kupiliśmy, bo D. stwierdził, że jak będziemy mieć własną to będzie większa motywacja, żeby ćwiczyć i jej używać. No i nie zgadniecie! Przekonał się do Tuli! Bo ta babeczka ma sklep z chustami i nosidłami i różne nam pokazywała. Stwierdził, że rzeczywiście Tula super. Fajne też są nosidła almelle - podobne do Tuli a tańsze. Tylko one coś z tą klamrą mają chyba gorzej niż Tula, ale to muszę D. podpytać, bo to jemu ta dziewczyna tłumaczyła i tak się wciągnął w temat, że zaczął ją wypytywać i przymierzać wszystkie nosidła i byłam z niego mega dumna, bo tez lalkę motał, choć na początku minę miał nietęgą i już się bałam, że nie będzie chciał. Chusta wyprana się suszy i mam nadzieję, że jutro będziemy ćwiczyć Po konsultacjach chustowych pojechaliśmy do teściów i tam Staś dał kolejny popis ale to chyba dlatego, że się teściowej przestraszył. Jak był u mnie to super humor, a wzięła go teściowa i od razu podkówka no i to nie był pierwszy raz i teściowa przeżywa, że wnuk się jej boi Jak ostatnio byliśmy u tesciów to też się popłakał u teściowej i odłożyłam go na kanapę do Daniela i usiadła obok a Stanisław się odwrócił do niej dupką a przodem do Daniela i się z Danielem zaczął chichrać no to teściowa już w ogóle się załamała

także widzisz Agatka już dzieciaczki wkraczają chyba w okres lęku separacyjnego i nie masz sobie absolutnie nic do zarzucenia. Był pod bardzo dobra opieką a po prostu zatęskniło mu się za mamą, ale żadna krzywda mu się nie działa. Ja też miałam wyrzuty sumienia jak pojechałam na wigilię pracowniczą i Stasia zostawiłam i też gnałam taksówką do domu. A jak teraz ma takie humory to nigdzie się bez niego nie ruszam dosłownie, bo boję się go zostawić nawet z Danielem, choć on zajmuje się nim super, no ale wiadomo cycka nie ma

Kasia zauważyłam że Kas też tak piesze "na dworzu" ale każdy przyzywczajony jest do tego jak się mówi w swoim regionie a ja nie powinnam do was pisać że idę na pole bo " nie powinna być używana w kontaktach ponadregionalnych."

Mech już znalazłam chyba allegro.pl/avent-kubek-niekapek-200ml-bu...-6m-i5536816714.html bo przerzucam się na butelki avent bo dzisiaj ładniej jadła niż lovi bo nie zassywa jej się smoczek i nie leje jej się. i chciałam dopasowany kubek niekapek do tej większej

Rita uśmiałam się jak pisałaś o teściowej w sumie biedna ona pewnie głupio jej przez to

Basiu, ale super prezent

Bartuś z Krystyną prezentują się super jak dobrzy kumple Tak jak Jasio z mopsem
Moja Pelagia za bardzo nie zwraca uwagi na Stasia, czasem się obok położy, powącha, ale bez szału i vice versa
Szkoda tylko, że tak się Staśkowym wózkiem interesuje i jak tylko nie zamknę go w pokoju to od razu jest w środku, a dziś wskoczyła do łóżeczka

A oto Pelagia ze Stanisławem:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Asiek, no pięknie, Laura się dowiedziała, że Stasiu w rajstopach chodzi to od razu innego kawalera ma?
I nie przejmuj się, mnie też Meszka w kompleksy wpędza to masz nam Mech pokazywa i dzielić się wiedzą co kupujesz/robisz, żebyśmy mogły chociaż zgapiać od Ciebie

Ciekawe jak tam Pesq, gdzie ją melanż zaprowadził oby nie miała ze sobą paszportu jak Aneta

Rita nic jej nie mówiłam o rajstopkach Stasia a Staś też bardzo przystojny więc konkurencji brak właśnie słyszałam już o tej Anecie może Pesq nie weźmie z niej przykładu Mech to właśnie dużo wymyśla tu mata puzzlowa, tu już kubki niekapki to to i tamto, ale bardzo dobrze bo chociaż mam od kogo pomysły ściągać bo chyba mi nie przyszłoby kupować takiej maty, a jest o wiele lepsza od kocyka bo nie ślizga się po podłodze

Mech myślałaś może o krzesełkach może już masz które mogłabyś polecić ale na serio już rozglądam się za tym, więc pisze serio

a tak z innej beczki, używacie dziewczynki coś na ujędrnienie ciałka, jakieś balsamy?? bo czytam i czytam i nie wiem czy wydawać 40zł czy te za 15 zł też będą dobre jak te zareklamowane za 40zł.

Asia, no mi też się śmiać chciało, i tłumaczę jej, żeby się nie przejmowała, bo on ma teraz taki okres po prostu i nawet u mnie płacze. A jak się odwrócił do niej wtedy tyłkiem to myślałam, że ze śmiechu pęknę, tak to komicznie wyglądało a ona aż na następny dzień dzwoni i mówi, że nie może przeboleć, że Staś tak ją olał i się śmiała, że to mała paskuda no i choć w sumie co weekend u nich jesteśmy to teraz wpada też w tygodniu, żeby wnuczek ją poznawał

U nas też się mówi "na dworze" i dla mnie "na polu" brzmi dziwnie, ale właśnie wiem, że w okolicach Krakowa tak mówią w sumie fajne są te regionalizmy. Wiecie np co to jest migawka?

Co do niekapka to dziś akurat na tym forum facebookowym (Ty chyba Asiek z niego się wypisałaś w końcu, ale powiem Ci, że pomimo różnych głupich dyskusji często dowiaduję się tam czegoś ciekawego) i własnie jakaś laska napisała, że te niekapki są niby niedobre z logopedycznego punktu widzenia - Meszka czekamy na potwierdzenie od teściowej. Nie miałam o tym pojęcia, bo przecież wszyscy je stosują Ja się zastanawiam nad czymś takim: doidycup.pl/

hehe Ritka biedna teściowa też się uśmiałam
ale przyznajcie, że moja mama biedniejsza... już się śmieję, bo Jasiu spokojnie śpi kochaniutki:*
Ritka nas wyrzucili z tego forum, za nieudzielanie się