Mamusie wrzesień 2011

Gosia ale smaku mi na tort narobilas dziekuje

Beti hihihi

Dziękuję za torcik. Herbatka już się parzy A Twój mały ma uśmiech zabójczy

Mgiełka może i zaczynasz się czyścić Oby to było to

Beti czyli jeszcze pewnie z tydzień Ci zejdzie, bo nic Twojemu maluchowi się nie śpieszy. Najlepiej u mamy pod serduszkiem

Megi no tak mi sie wydaje ale to na wujku googlu czytalam ze organizm czysci sie przed porodem czy to prawda to nie wiem, lekraz mowil ze jakby byly ciagle to mam jechac do szpitala zeby sienie odwodnic a ja po prostu to byl moj 3 raz w ciagu tygodnia...

Ale mialam przygode z moja spoldzielnia mieszkaniowa eh...
Wczoraj przyszlo mi pisemko , ze mam zadluzenie za uzytkowanie mieszkania 95 zl.Ja wsciekla jak osa , mysle sobie kurcze w zabce mnie okradli i mniejsza kwote przelali.Zadzwonic nie moglam bo juz bylo po 17 wiec w spoldzilni pustki.Zadzwonilam dzisiaj i przerazona pytam pani czy ja musze teraz zaplacic 400 zl czynsz- bo tyle mi po doliczeniu zaleglosci wychodzi.I pytam na jakiej podstawie wyliczyli ta kwote.A kobitka mowi f=do mnie ,ze te 95 zl to jest calosc czynszu dozaplacenia za sierpien bo w kwietniu jakas nadplate mialam normalnie w zyciu nie bylam tak zaskoczona , normalnie zaczelam do kobitki mowic, ze jest aniolem hehhe.Taki prezencik nam spoldzielnia zrobila dla Nunulki hihi

To super jednal spoldzielnei nie sa takie zle czasem zobacz ile zaoszczedzilas w tym miesaicu i mozesz sprawic sobie i malej jakis prezencik

Monika bardzo bobrze, kaska zawsze sie przyda

Ja za czynsz zawsze place z miesięcznym wyprzedzeniem, żeby w grudniu juz mieć spokój, bo wiadomo jak sa święta to i wiecej pieniędzy jest potrzebne

no hihi ale jeszcze z szoku nie wyszlam

Dziewczyny u Was tez taki żar !!!
Ja juz sie wytapiam z tłuszczu
A mala tak sie wierci ze za chwile noge przez skore mi przebije !!!!

Monia tylko pozazdrościć- kasa teraz przyda się, jak nic

My niestety musimy zapłacić 430 zł za czynsz i nic mniej nam nie naliczyli

Monia - no skoro takie dobre wieści, to może i Nuna z radości postanowi wyjść

Monia takie wiadomości zawsze cieszą, możesz odłożyć te kwotę i kupić coś małej jak się urodzi

u mnie też upał nie do zniesienia fuuu

gosiu sliczny ten twój synuś

Gosia u mnie potworny upal ale moja mala sie nei rusza dzis bardzo leniwa przez ten upal, ja siedze w staniku kapielowym bo w bluzce nawet sie nei da wysiedziec...

Gosia - u mnie też jak w piekiełku. Wyszłam tylko na chwilę po zakupy i jak wróciłam to od razu musiałam się przebrać, bo cała mokra byłam.
Małemu też jest chyba duszno. Wczoraj wywijał cały dzień jak oszalały, a dziś od rana jakieś tańce wyczyniał, a teraz jest cichutko.

Gosiu moja wręcz przeciwnie ruszy sę dopiero jak ją zacznę głaskać, rano to aż sie przestraszyłam, bo nie obudziła mnie jak co dzień.

Pati no mogla by hihih

Upal to malo powiedziane uf... a na zakupy trzeba isc jakies :)dobrze chociaz ze z wczoraj mam jeszcze leczo hihi wiec przynajmniej przy garach nie musze stac