Mamusie wrzesień 2011

Gosia - po prostu Jagódka pozwala jeszcze cieszyć się braciszkowi z tego, że póki co jest jedynakiem

A ja siedzę jak jakaś nawiedzona i czytam w necie wszystko co wiąże się z wywoływaniem porodu
Zauważyłyście, że my w większości ostatnio o niczym innym nie piszemy tylko o tym I co chwila któraś z nas marudzi - ja już chcę mojego maluszka I tak pewnie do końca będzie, a w trakcie jeszcze gratulacje dla tych, które urodzą przed nami i strasznie będziemy zazdrościć, że mają to już za sobą

Ja to cos czuje, ze wrzesnioweczki dokladnie 1 wrzesnia wystaruja.NO chyba ze Martusie wczesniej rozpakuja.

Mgielka to duza cora bedzie

Poszlam pod prysznic i Nunulka zaczela sie wypinac hihi

mgielka, skutki picia alkoholu w ciąży nie są widoczne na usg.....jak dla mnie każda ilość alkoholu jest zła w ciąży ale mała rzeczywiście duża

pati niech Cię nie zwiedzie mały siusiaczek mają dużą moc

slowiczek napisał:

pati niech Cię nie zwiedzie mały siusiaczek mają dużą moc

No tak, bo nie bez powodu się mówi, że nie liczy się rozmiar Może być mały, ale wariat, hihihi

Kacperek STO LAT, STO LAT!!! Jagódka braciszek ma urodzinki, może w prezencie zajrzysz na torta
Gosiu skoro Ciebie nie słucha, może cioci posłucha

Mgiełka super, że maluszek rośnie!

Coś faktycznie może się skończyć tym, że wrześniówki będą startować we wrześniu

Pati dokladnie jeszcze 3 tyg i juz odliczam tajmik zeby to szybko zlecialo i oby sie sprawdzilo bo inaczej sie chyba zalamie pod swoja waga, a swoich stawow i wystajacych kosci to od miesiaca nie widzialam!!!

Slowiczku podejrzewam ze to mialo bardzo znikomy wplyw na mala, zanim to sie przefiltrowalo i doszlo to troche minelo jak piwo ma tam 1% szczegolnie karmi ktorema 0,5% a dobrze na laktacje wplywa ja od 2 trymestru siare mialam

Dziewczyny mala az za duza nie wiem jak tego olbrzymka urodze

dziewcyzny wczoraj w nocy na oddziale urodziła dziewczyna 36 tc!!

Marta ja Cię mega rozumiem z tym szpitalem. Tutaj miałam mieć dzisiaj te konsultacje- był te profresor, popatrzył na mnie, pokiwał głową i poszedł dalej!! nie wiem nic kompletnie, nawet po co jeszcze tu siedzę i co robimy! a w nocy miałam 1,5 godiny skurcze co 10-15 minut i sie strasznie męczyłam... dobrze, że chociaż te pielegniarki tutaj są takie uczynne bo by człowiek z tym żarciem i z niedoinformowania na głowę dostał!
aha- moja współlokatorka też chrapie!

Ale sama urodzila czy miala wywolywany Mysza???

Mgiełka, nie wiem nie wiem tak czy inaczej mnie nie przekonasz, że alkohol w ciąży nie ma wpływu na dzidziusia...mam mega ochotę ale jeszcze chwilę się powstrzymam ja tam potok siary mam bez wspomagania się alko od 20 tc

Slowiczku ja Cie nei chce do niczego przekonywac Twoja wola, ja musialam sie raz czy dwa napic malutkiego piwa bo oszalalabym i wiem ze to malej nic nie zaszkodzilo bo sie lekarza pytalam a to bezalkoholowe praktycznie wiec to juz w ogole

No i nie można było wejść na forum - zmiana serwerów, może teraz już będzie bez errorów

W dalszym ciągu czekamy na pierwszego wrześniowego dzieciaczka

Ja od czasu do czasu piję Karmi bezalkoholowe, ale zdarzyło mi się też wypić Redsa (moje ulubione piwko mniam mniam), po żadne inne alkohole nie sięgam - wkurzało mnie jak były jakieś rodzinne zloty i namawiali do kieliszka wina "przecież to nie zaszkodzi" i nie mogli się nadziwić, że nie chcę. A ja nie i nie - dziwi mnie takie namawianie

Ja jestem całkowitą przeciwniczką alkoholu w ciąży no i podczas karmienia. Nawet w tym bezalkoholowym jakieś tam procenty niewielki są, więc nie warto ryzykować. Zachcianki, zachciankami, ale skoro decydujemy się na ciążę to z całą konsekwencją wszelkich wyrzeczeń i poświęceń.

o forum czynne hihi ciekawa jestem czy te serwery dadza nam rade i oby juz errorow nie bylo

No nareszcie można pisać Ale mnie dziś dziwny ból dorwał. Oczywiście chciałam do Was napisać i wypytać, ale nie było jak. Nagle po prostu zaczęły mnie boleć plecy z lewej strony (odcinek krzyżowy), a potem poczułam jakby ktoś mi jakiś nóż tam wbijał. Bolało jak cholera. Najgorsze było to uczucie dźgnięcia, potem przez cały czas pulsowało i chwila ulgi. Wszstko to powtarzało się co 10-12 min. i trwało z godzinę, a potem zupełnie przeszło i cisza. Jak myślicie co to było? Zdarzało mi się już, że mały się źle ułożył i uciskał jakiś nerw, ale ten ból pleców bół zupełnie inny niż wszystkie do tej pory i bardzo przeszywający. Hmm....

A teraz mam zaj... zgagę

Pati no niby skurcze potrafia promieniowac do plecow te rozwieracajace ale to chyba juz specjalista jakis by musial powiedziec:) tez tak czasem mam mega nie przyjemne uczucie. Zobaczymy jak bedzie z forum bo cos strasznie wolno chodzi i strony podwojnie trzeba ladowac zeby wchodzily, chyba nikt nie przewidzial ze tyle babeczek z brzuszkami tu bedzie

Znikam ogladac 4 sezon dextera dobranoc Brzuchalki kochane :*