Mamusie wrzesień 2011

dzieuszki współczje wam tego szpitala serio serio...
Gosia cudowny torcik zobaczymy czy szantaż podziała na Jagodkę
Mysza ale Ci fajnie wiesz już kiedy bedziesz miała Janka przy sobie.


u nas skwar nie z tej ziemi...
a ja nie mam ani biegunki ani wymiotów chyba jeszcze długo zanim bedziemy tulic naszego malucha...

moja znajoma w zeszlym roku w lipcu w te najwieksze upaly rodzila.Mowila, ze umeczyla sie niemilosiernie.
JA sobie nie wyobrazam , mam nadzieje,ze niebawem sie chlodniej zrobi.

Ja siedzę przy wentylatorze, bo inaczej bym chyba nie przeżyła

Ja Kamila rodziłam w taki upał, a pamiętam w nocy po porodzie byłam wszystkimi kocami zbędnymi z sali przykryta, tak mi było zimno.

Jakbym rodzila w upale to chyba bym chciala wanne z zimna woda albo zeby mnie ze szlaufa polewali

Doczytalam sie ze biegunka i wymioty sa na kilka dni przed porodem, ja mam dalej klina od gardla do zoladka...

A mnie właśnie bóle w podbrzuszu złapały takie jak na okres ale dużo mocniejsze, bo aż mi nogi drętwieją I czuję momentami jakby mały główką mi walił w dół..,

dziewczyny tak sobie czytam objawy zbliżającego sie porodu to jutro pojutrze powinnam rodzić bo mam większość objawów:
-biegunka
-zły nastrój
-apetyt jak koń (całą ciążę zmuszałam się do jedzenia)
-skurcze kilka razy dziennie trwające około godziny
- ból pleców
jak by wierzyć tym co oni piszą to człowiek by zwariował, a połowa to stek bzdur

Witam weekendowo

U mnie tez dziś niesamowity upał, byłam dziś u koleżanki, która urodziła synka 10 sierpnia - słodki maluszek
A po drodze do domu zaszłam do McDonalda i już jestem po obiedzie
U mnie te ż niesamowity upał, jak tylko niedawno weszłam do domu od razu zimny prysznic, a teraz chłodzę się wiatrakiem

Mysza - nie mogłaś się doczekać, a tu już proszę w poniedziałek będziesz miała Janka przy sobie

Gosiu - Twój syn będzie łamaczem serc, zobaczysz , a torcik pyszny

Kasia - ja się tych objawów też naczytałam i znam je na pamięć Szczerze, to już przestaje wierzyć w te przepowiednie Ale oczywiście życzę Ci jak najszybszego rozwiązania jeśli tego chcesz

przedwczoraj miałam takie silne skurcze, wczoraj spokój a teraz znowu się zaczęło, siedzę na fotelu i co 10 min mnie męczy już 4 raz

powinnam wstać pochodzić trochę ale jakoś nie chcę żeby przeszły głupia jestem wiem

kasia79 napisał:

powinnam wstać pochodzić trochę ale jakoś nie chcę żeby przeszły głupia jestem wiem

Eeeee tam, ja Cię rozumiem. Ja bym się cieszyła jakbym miała skurcze i też nie chciałabym przerywać

Kasiu więc może potańcz to tym bardziej się zacznie
Wrześniówki coś wcześniej się nie rozpakowują, jak nasze poprzedniczki. Tylko Mysza ma pewny terminek sierpniowy

Dokladnie bo my sie chyba twardo trzymamy wrzesnia

Kasia trzymam kciuki, żeby się rozkręciło. Zwykle te na które się stawia, nie są pierwsze, a o Tobie chyba nikt nie wspominał także kto wie.