MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

U nas weekend spokojny, pogoda strasznie depresyjna, wczoraj pół dnia przespaliśmy:P
Oliwier ma ciągle wysypkę na twarzy i plecach, nie mam pojęcia od czego, a na noc daję mu przecież Alertec?

Pola Gabi rewelacyjnie w peruce wygląda Daria to twoja córka?

Ania też zwróciłam uwagę, że córka do ciebie podobna, przynajmniej na tym zdjęciu. Bo kiedyś jak inne wstawiłaś to nie zauważyłam podobieństwa Loczki Filip ma super ja Oliwierowi też nie obcinam.

Toska to czekamy na fotki Odpoczęłaś przez weekend? Mi też się takie zapomnienia zdarzają


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

u nas zawirowania, bo niania zaczęła lekko świrować,ale opiszę dokładnie w wolnej chwili. W każdym razie szukamy na gwałt innych rozwiązań,ale ze żłobkiem,ale poza prywatnymi to nieralne, tak od razu poza tym w pracy mam młyn, jeszcze idę dziś na pogrzeb kolegi, no ciągle coś
A dzieci są pomieszane, Magda niby podobna do mnie,ale niekoniecznie, podobnie z filipem, a loczków nie obcinam, i często słyszę "o jaka ładna dziewczynka"

Makrelcia a jak Ty się w ogóle czujesz?? wypoczywacie jeszcze czy już w domu?

Toska ni niezły Dominiś z tym placem zabaw. Moja orientacja w terenie też leży

Ania faktycznie akurat na tym zdjęciu Magda jest podobna do Ciebie, a loczki Filipka- piękne

Polal no Gabi fryzurę ma rewelacyjną

Kasia jaki słodki Oliś. Oliwia też ostatnio smakowała nutellę, tyle, że palcami

My wczoraj znowu byliśmy z Oliwią u lekarza, bo Oliwia już ponad miesiąc ma brzydki mokry kaszel, a żaden lekarz nie może trafić z lekami. Pojechaliśy prywatnie do miasta. Powiedział, że to bardzo niedobrze, że jej tak dużo nie przechodzi i kaszel jest faktycznie brzydki, oskrzelowy. Mamy zlecone badanie krwi, a po wynikach zobaczymy, czy nie trzeba będzie zrobić jeszcze prześwietlenia. Całą przyjemność kosztowała 100 zł, ale cieszę się, że w końcu ktoś nas potraktował poważnie...

Ja zaczynam obserwować prognozy pogody, bo chcemy się wybrać chociaż na 3-4 dni nad morze, gdzieś w okolice Gdańska. Jestem ciekawa jak Oliwka zareaguje na taką dużą wodę

Hej mamusie

Wszystkie dzieciaczki nasze wrześniowe są super Filipek z tymi loczkami przesłodki Oliś też ma piękne kręciołki i piękne niebieskie oczy, Gabrysia przeurocza w tych włoskach A Madzia na moje oko bardzo podobna do Ciebie Aniu

Trufla No właśnie dostaliśmy skierowanie do alergologa idziemy 14 lipca, zobaczymy co nam powie

Tosca Jak tam wizyta u gina? Już wszystko dobrze?

Ummi Jak się czujesz? Ciężko Ci z brzuszkiem zajmować się Yaskiem?

Makrelcia A jak Ty się czujesz? Dokuczają Ci jakieś mdłości itp?

Kasia Jak tam Oliwierka kropy? Mam nadzieję, że przechodzą

Ania A co dokładniej znaczy, że niania Wam świruje? Domaga się większej pensji? Trzymam kciuki za szukanie żłobka

Czajusiątko no właśnie ogarnąć się powinnam Koszulka super dla taty wyszła, widziałam na fb A Oliwcia w tych kiteczkach wygląda przesłodko Dobrze, że pojechaliście do tego lekarza, mam nadzieję, że teraz już zdiagnozują i wyleczą Oliwcie. A jak do Gdańska się wybieracie to nie masz wyjścia, musimy się spotkać

No a u nas choroby ciąg dalszy Całą sobotę Maksiu wymiotował i praktycznie nic nie jadł, pojechaliśmy na pogotowie to oczywiście nic nie stwierdzili, i dostaliśmy skierowanie do szpitala, jak by mały dalej nic nie jadł i nie pił i wymiotował. Ale nie pojechałam do szpitala bo to akurat na noc byśmy tam wylądowali, a tak Maksiu pospał trochę, o 4 znowu wymiotował a do tego gorączka wysoka, całą niedzielę tylko gorączka bez wymiotów, wczoraj moje dziecko nagle ozdrowiało tylko jeść nie chce, u lekarza dowiedzieliśmy się że to może być wszystko więc dalej mamy podawać elektrolity, no ale żeby nie było tak fajnie to wieczorem zaczęła się biegunka Oszaleć można, mąż też chory siedzą razem w domu, no i mnie dzisiaj gardło zaczęło boleć bo mnie zaraził mąż Jak nie wykończą mnie te choróbska to na pewno zeświruje Ale 17 lipca jedziemy do Rowów na dłuższy weekend, udało mi się fajne pokoje zarezerwować, więc mam nadzieję, że trochę wypoczniemy

A wrzucę i tu filmik z Maksiem, chociaż część z Was widziała już na fb, tak się z mężem z niego obśmialiśmy, że aż nas brzuchy bolały

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Sandra Co u Ciebie?

agnessa oby was w końcu te choroby już opuściły !! może ten krótki weekend da wam trochę Powera. Za dużo tego u was !! Zdrówka. A Maksiu boski :D:D:D

Kasia moje dziecię kocha czekoladą a na nutellę pokręciło nosem. Paluchem troszkę zjadał ale na chlebie to już kompletnie. Nie wie co dobre :D
A Oli się trochę wyciągnął ? Taki jakiś szczuplejszy mi się wydaje.

Ania może coś Ci się uda ze żłobkiem bo już wakacje i niektórzy rodzice już w czerwcu wypisują dzieciaczki. Córa na moje bardzo podobna do Ciebie a loczki Filipa boskie

czajusiątko od wczoraj jesteśmy już w domu. Czuję się ok. Jak to bywa zmęczona i ociężała lekkie mdłości mam ale daje jakoś radę. Czekam aż w końcu przejdą.

Makrelcia Albo się rozkręcą Ale oczywiście tego Ci nie życzę Suwaczek sobie nowy załóż

Czajusiątko, Agnessa to ja też się piszę na wspólne spotkanie

Makrelcia nie zazdroszę mdłości lepiej, żeby przeszły niż się miały rozkręcić Olwier faktycznie szczuplejszy, przez tę anginę nic nie jadł i prawie 2 kg zjechał, a jednoczenie poszedł w górę, widać po spodniach. Miał krótkie nóżki i nosił spodnie na 86, a górę na 92-98. Teraz spodnie 86 wyglądają jak na pijawki Pampersy też dużo luźniejsze się zrobiły i żebra można policzyć, brzucha już nie ma

Agnessa a kysz choróbska od was Choroba Maksia na rotowirusa wygląda. Fajnie, że na urlop jedziecia, ja się w tym roku chyba nie wyrwę Afilmik super, oglądałam z córką i się uśmiałyśmy

Czajusiątko ja na lekarzy czasami już nie mam słów. Jak im się uda i trafią z diagnozą to jest super, ale jak nie trafią to masakra. a jeszcze każdy lekarz co innego powie.

Kasia Niestety mi też wygląda to na rotawirusa No leci z niego okrutnie, już teraz sama woda zamiast kupy. Przed chwilą mąż do mnie dzwonił, uradowany że mały z chęcią zjadł makaron i trochę serka, gdzie tajniacko przemycił smectę, bo Maks nie chce tego wypić, jak tylko widzi co się święci to w niebogłosy się wydziera i płacze. Ale radość trwała tylko parę minut, bo jak wziął łyka elektrolitów to wszystko zwymiotował Jak tak dalej pójdzie to wylądujemy w szpitalu i bardzo się już tym denerwuje

A co do spotkania, to jestem bardzoooo chętna Czajusiątko określ datę ja się postaram dostosować

Agnessa Maksiu jest po prostu nieziemski, kilka razy oglądałam ten filmik i za każdym razem się śmieję, pokazywałam go mężowi i też miał ubaw. Biedny Maksiulek, że też tak się go chwytają te wirusy. Na pocieszenie powiem Ci, że moja chrześnica przechodziła rota w domu, tzn, też ją tak czyściło i mama kazała siostrze zanieść jej kupę do badania i okazało się, że to faktycznie rota, ale zanim przyszły wyniki to mała była już całkowicie zdrowa. Może i Maksiowi jakoś to przejdzie bez szpitala, albo w ogóle to nie ten wirus...

Kasia ja zarzekałam się, że nie pójdę już do tego lekarza co wczoraj byliśmy bo chodziliśmy do niego ze skazą i bardzo od nas zdzierał. No ale trzeba przyznać, że to naprawdę dobry lekarz i zna się na rzeczy, no a pieniądze... cóż zdrowie dziecka jest najważniejsze

Co do spotkania to super by było jakby się udało. Agnessa ja nie wiem jeszcze kiedy pojedziemy bo tak jak pisałam będziemy próbowali się wstrzelić jak będzie fajna pogoda. Skoro Wy wyjeżdżacie w ten weekend 17-20 to tej daty już nie będę brała pod uwagę Kwatery będziemy szukać najprawdopodobniej gdzieś w okolicach Sobieszewa. Kasia mam rozumieć, że Wy też byście wtedy tam przyjechali??

Czajusiątko sprawdziłam do Sobieszewa (nigdy tam nie byłam) mam 170 km, więc to nie tragedia. Może na weekend bym się wyrwała Jak znajdziesz fajną kwaterę to daj znać

Agnessa makaron i serek to trochę ciężkie rzeczy na wymioty i biegunkę. Spróbuj marchew gotowaną i kleik ryżowy lub rozgotowany ryż

Agnesssa jeje ale się uśmiałam z Maksia świetny filmik i w ogóle super mówi! patrząc na mojego który nie bardzo mu jeszcze idzie... ale mimo to umie też rozbawić do łez Zdrówka dla Maksia, oby jednak obyło się bez szpitala :|
Zazdroszczę Wam spotkania A co do miejsca na wakacje nad morzem, ja zdecydowanie polecam domki w Dźwirzynie, super wszystko przygotowane pod dzieci i teren też, Tymek był prze szczęśliwy
U nas z pozytywnych rzeczy to fakt, że nie wiem kiedy, ale bez bólu i płaczu rozstaliśmy się ze smokiem i dobrze Mamy też pierwszą noc gdzie Tymek był u dziadków bez żadnego z nas i ładnie przespał A ze złych, to mamy jakąś alergie porobiły nam się plamki w łokciach, w kolanach :| wczoraj byłam do pediatry to oczywiście kremy, kąpiele, leki itp.. no i wizyta u alergologa się kłania... wcześniej nie było problemów, to nie wiem co tak nagle...

Siteczko jak to suche łuszczące się plamki to może być AZS, oby nie Gatulacje za smoczek u nas bez didi się nie obejdzie, nawet w nocy sie obudzi i woła, ciekawe jak długo jeszcze.... Pytam się Oliwiera, czy idziemy spać, a on od razu didi fufu

Kasiu Daria to moje najstarsze dziecko tyle że "z drugiej ręki" tzn. jest moją chrześnicą Co do chorób niestety maluchy muszą przez niektóre przejść żeby się uodpornić. Kiedyś wspominałam że na odwodnienie podawać wodę posoloną i osłodzoną. Sól zatrzymuje wodę w organizmie. Ja nie podawałam posłodzonej bo tragedia w smaku. Na łyżeczce nalewałam wody i szczyptę soli, to dawałam Gabi do wypicia nawet na siłę. A potem normalnie coś do popicia u nas woda. A smectę to rozrabiałam w wodzie ale naprawdę w niewielkiej ilości i nabierałam strzykawką do leków i też podawałam po policzku. Jak trzeba to na siłę. Te elektrolity to też żadne rewelacja smakowa, nam najlepiej wchodziły o smaku neutralnym bo smakowe porażka.

Co do smoczka to nie wypowiadam się bo nie używamy ale wiem że malucha ciężko odzwyczaić. Męża chrześnica bardzo długo ssała smoczek już nawet był obgryziony i nie dawała wyrzucić. Dopiero jak szła do przedszkola to mama ją postraszyła że powie dzieciom że ma smoczka i sama wyrzuciła. Ale ile się namęczyli ...

Niestety do Sobieszowa to dla mnie za daleko jak na weekendowy wyjazd ale może kiedy indziej się uda zgrać

Ok piszę również tutaj, dla tych co nie mają FB.
Jako że zbliżają się drugie urodziny maluchów, biorę się za zestawienie roczkowe Tak ładnie prosicie i tyle czekałyście to się nazywa cierpliwość
Ok przeszukałam wszystkie możliwe maile i mam 11 zdjęć patrząc że pierwsze zestawienie miało 22 to teraz marnie... ciekawe ile będzie na 2-latka, pewnie ok 6... ale jak tylko Tymek pójdzie spać zrobię roczkowe zestawienie
Mam zdjęcia - Ania14.09; Agnesssa, PolaL, Anulka, Karolak25, Kasia7775, Makrelcia, Czajusiątko, Sandra85, MADZIA7 i Siteczko

Siteczko Gratuluje odstawienie smoczka U nas to pewnie jeszcze potrwa, nie mam sumienia na razie mu go odbierać Oby alergia nie była poważna

Kasia niestety Maks należy do osób bardzo pewnych swego, więc nie ma szans zmusić go do zjedzenia czegoś czego nie chce, a że o makaron i serek sam prosił to byliśmy szczęśliwi że w ogóle coś je, lekarka powiedziała, że może być makaron, byle coś jadł. Oczywiście to były ilości jak dla wróbelka Chociaż wczoraj zjadł trochę zupki i marchewkę też przemyciłam

PolaL U nas smecta tylko na siłę, a Maks jest za bystry na strzykawkę, szybciej się udławi niż połknie, więc po malutkiej łyżece dostaje, muszę go trzymać na siłę w pozycji pół leżącej, generalnie wygląda to tak jak bym dziecko maltretowała, a sama przy tym ryczę

Poszłam wczoraj do lekarza ze sobą, bo mnie gardło bolało i ostatnim razem skończyło się anginą, lekarka powiedziała, że lekko czerwone gardło i że odpoczywać, wróciłam do domu i dostałam gorączki 39,5 leżałam niezdolna się poruszyć, no i dzisiaj od rana już białe plamy na gardle czyli angina. Tak sobie myślę, że mam lepszą trafność w diagnozach od tych wszystkich lekarzy