Kiedy pierwsze zakupy dla dziecka?

wiekie dzieki:-P

nie za ma co:) w końcu po to tu jesteśmy, żeby sobie nawzajem pomagać

Drogie Mamy!
Zauważyłam, że wymieniacie się różnymi opiniami, które dotyczą Waszych maluszków oraz przyszłych.
Może pomocne okażą się porady przygotowane przez markę Lovela, które znajdziecie tutaj:

zakaz zamieszczania reklam. -MODERATOR.

judytka o wyprawce (czyli na temat który mnie obecnie najbardziej interesuje) piszą to samo co wszędzie:) ale dzięki, może się przyda w innych tematach:)

ja pierwsze ubranka zaczęłam kupowac jakos w połowie ciąży a zdecydowana większośc wyprawki gotowa była koło 8 miesiąca, trzeba pamietać, że na niektóre rzeczy trzeba poczekać czasem - jak na przykład na wózek - zwłaszcza jesli sie kupuje w sklepach internetowych albo takch malutkich, które sa tańsze. Poza tym sklepy często nie mają pełnej gamy kolorystycznej czy modeli i jak chcemy to co nam pasuje chociażby kolorystycznie, a nie to co akurat jest to często trzeba poczekać kilka dni a nawet tygodni. warto wczesniej sprawdzic takie rzeczy zeby na samym koncu nie okazalo sie, ze musimy kupic to co akurat jest w sklepei bo na zakup takich rzeczy jakie bysmy chcieli juz nie ma czasu. a przeciez potem bedziemymiec z tymi rzeczami do czynienia na codzien wiec warto dobrze sie zastanowic. ja odwiedzilam mnostwo sklepow i ogladalam i porownywalam bardzo duzo wszystkiego zanim podjelam ostateczne decyzje. niestety w przypadku wielu rzeczy okazuje sie, ze nie ma modelu idealnego, ktory posiada wszystkie interesujace nas cechy i wtedy dokladnie trzeba przeanalizowac co wolimy mic a co poswiecic na rzecz czegos innego... jest nad czym myslec:)

ja jeszcze praktycznie nic nie kupiłam poza ubrankami ktore mam po siostrzenicy!ale mam wybrany juz wozek, łozeczko materac pościelki które zamowie pod koniec 7 miesiąca - teraz oglądam ciuszki i pomału zaczne kupować niby nie wierze w zabobony ale jakoś boje sie za wczesnie kupować zeby nie zapeszyc!ogolnie wolałabym juz wszystko mieć bo nie lubie robić nic na ostatnią chwile a jak pomysle ze miałabym to meżowi zostawić to juz wogole koszmar

Ja z kolei jak tylko dowiedziałam się, że będzie syn, zaczęłam wycieczkę po sklepach Nie kupowałam bo musiałam, tylko jak coś mi się spodobało, albo jak była okazja to kupiłam
Tak więc ubranka mam już prawie wszystkie (to za sprawą moich znajomych, którzy dali mi ubranka po swoich dzieciach), pościel do łóżeczka-ale bez poszewek, materac, łóżeczko (po siostrzeńcu męża) i jeszcze kilka niezbędnych "pierdołek"
Jeśli chodzi o wózek to kupię go w listopadzie (termin mam na początek grudnia).
Ja również nie wierzę w zabobony, ale niestety mam taki wewnętrzny "hamulec" żeby nie wszystko na raz, że jeszcze jest dużo czasu itp , ale z drugiej strony wszystko się może zdarzyć i może być tak, że nie będę mogła sama dokupić tych wszystkich brakujących rzeczy a tak jak napisała sunaja21, wolę mężowi tego nie zostawiać Nie żebym się bała, że coś źle kupi, ale już mogę wyobrazić go sobie, takiego zagubionego, między tymi wszystkimi rzeczami... haha Biedactwo Podejrzewam, że ciągle bym miała telefon z pytaniem czy ma kupić "to" a może "to" bo jest jeszcze "to" a może z tej "firmy" a może z tej "firmy" hihi i pewnie wróciłby z torbami "zbędnych" rzeczy (oczywiście według niego były by to niezbędne rzeczy!)
Tak więc powoli kupuję, kompletuję i dziedziczę po innych
Pozdrówkaaaa :*

3 razy wysłało mi ta samą treść

chlilowo jest awaria na forum wiec nie moge usunac zdublowanych wiadomosci. po rozwiazaniu problemu wszystko zostanie "posprzatane"

Kochane a ja sie pochwalę że mam już całą wyrawkę
Teraz za radą Pani położnej i swojej ginekolog pakuje torbę do szpitala.
Wiecie co ale chciała bym już mieć poród za sobą

Dziś kupiłam siatkowe majteczki ale barchany Tyle że funkcjonalne hi hi.

Pozdrawiam

Ja też już powoli rozglądam się za wyprawką. Odkąd dowiedziałam sie żę będę miała synka to oglądam rzeczy dla niego. Jeszcze nic nie kupuję ale chyba od przyszłego miesiąca powoli zacznę. Ja muszę wszystko kupić nie mam po kim dziedziczyć bo to pierwszy chłopak w rodzinie będzie bo do tej pory tylko dziewczynki były. A przecież w różowym synek chodzić nie będzie

No i ja od listopada będę się rozglądzć za rzeczami do szpitala...

Najwięcej problemu sprawia mi zdecydowanie się na wózek....

Ja zaczęłam kupować pojedyncze ciuszki w 10 tygodniu.
Nie słuchałam teściowej, która mówiła, że to za wcześnie, bo jeszcze może się coś wydarzyć.
Nie przyjmuję nawet takiej myśli do głowy.

Mamusie potrzebuję waszej rady!!!
Maleństwo przyjdzie na świat na początku stycznia i będzie potrzebowało kombinezon.
Problem stanowi dla mnie jego rozmiar. Nie wiem czy kupić rozmiar 62 (0-3 miesiące) czy rozmiar 68 (3-6 miesięcy). Wiem tylko, że nie kupię mniejszego niż 62 ani większego niż 68. Ale jaki rozmiar mam wybrać?!?!

Moja Niunia urodzila sie w pazdzierniku i byla dosc duza (57cm 3470g). Kupilam kombinezon od 0-3, ale w trakcie zimy zmienialam na wiekszy. No, ale Julka w styczniu juz miala 3 miesiace... Mysle, ze 62 cm bedzie ok.