BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

11 lata 8 miesiąc temu #407526 przez madziorskie
a to faktycznie nie ma co teraz butelek wprowadzać! Lepiej zaczekać aż zacznie jeść...

a może Panicz woli chłodne jedzenie? Mojej bratowej dzieciaki wolą jeść chłodne i pić zimne tzn o temp pokojowej... natomiast Iza lubi bardzo ciepłe picie, a jedzenie tak normalnie ciepłe...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #407909 przez lilian355
witam... odnośnie problemu z jedzeniem to ja też sie tutaj udzielę... u mnie ten sam problem, tyle, ze pojawił się jakieś kilka dni temu, bo wcześniej młoda jadła bez zarzutu a teraz na siłe wpycham łyżeczką jedzenie... no nie chce jeść, nawet jak jest bardzo głodna... i co najlepsze... nie chodzi o to, ze obiadki jej nie smakują czy coś... bo dziś się wkurzyłam i przelałam zupkę do butli i zjadła wszystko. Więc nie rozumiem dlaczego nagle nie chce jeść z łyżeczki... zębów brak, więc nie wiem? albo nie lubi jeść z łyzeczki albo ta lyżeczka podrażnia jej dziąsełka?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #407927 przez upsar
Mój wcześniej też trochę lepiej jadł, może szału nie było ale coś liznął a teraz dwie łyżeczki i buzie otwiera, wyje i czeka chyba aż mu jedzenie z buzi samo wyleci. A miny przy tym sadzi jakbym mu cytrynę dawała. Chrupki tylko zgniata w ręce i zadowolony jak pies podejdzie i mu to zje a sam krzywi się jak mu chrupkę daję. Kupiłam mu takie ryżowe małe kółeczka bo znajoma doradziła ale to to chyba ja zjem bo on nawet patrzeć na to nie chce. Jedyne co mu posmakowało :( (choć wiem, ze nie powinnam) to smak ogórka kiszonego. Dałam mu polizać bo on tez bez zębów i zaczął wysysać sok z tego ogórka. Aż się cały telepie jak widzi je na talerzu ale nie dawałam mu więcej razy bo się boję że to za wcześnie... Za to na cyca nigdy nie narzeka i tak od paru dni się przepychamy. Ja zupkę on do cyca, i tak wyje (nie płacze tylko permanentnie się drze)aż dostanie swoje a zupy i tak nie je. Na razie 3:0 dla niego. ;)
Kiedyś się cieszyłam że karmię piersią a teraz zaczynam się martwić... :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #407940 przez lilian355
Upsar, a może zrobić małą przerwę w obiadkach? kiedy zaczęłam Majce dawać obiadki to długo tym faktem sie nie nacieszyłyśmy bo potem choróbsko dopadło, biegunka, potem przeziębienie i na 3 tyg. odstawiłam obiadki... i co najlepsze? myślałam, ze wszystko zapomni jak sie je i w ogóle, a jadła lepiej niz przed tą biegunką... i tak się zastanawiam sama czy nie zrobić jej znowu przerwy w jedzeniu na jakiś czas i może potem znowu wróci wszystko do normy?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #408157 przez tygrysica
Hej- że dzieci łyżeczką nie chcą jeść to czytałam kiedyś, że to od dziąseł- znak- zęby idą ;)
Ja bym natomiast absolutnie obiadków nie odstawiała tylko poradziła sie pediary, bo przeciez w tym wieku dzieci potrzebują dodatkowe minerały i składniki odżywcze z pokarmów innych niz mleko i mleko- czy MM czy matki nie wystarcza. Mity o karmieniu tylko piersia do roku to kompletna bzdura i można tak robic max 6 mscy. Spytajcie pediatry. Mój Adas też niedawno mniej jadł i najpierw to była grypa żołądkowa- sie od nas zaraził, a potem uż mu zostało, że trochę mniej je. Byłam i pediatry i powiedział, że poza chorobą to jeszcze sam fakt, że sa upały wystarczy, że dzieci mniej jedzą, bo jedzenie jest im m.in. potrzebne do utrzymania temperatury ciala, a jak jest ciepło to mniej energii na to zużywaja. A do tego to juz ten wiek gdzie dziecko już tak nie rośnie- fakt- Adas w ciągu miesiaca przytył tylko 200g i urósł max 1cm (ma koło 78-79cm i 9420g).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #408297 przez NaMAgapas
z tym odstawianiem to rzeczywiscie zly pomysl. my zrobilismy przerwe w jedzeniu obiadkow bo myslelismy ze N ma na cos alergie i zeby dowiedziec sie na co dawalismy tylko mleko przez tydz a potem powoli wprowadzalismy wszystko od nowa. i jak kiedys jadla cale pojemniczki jedzenia (wrecz pochlaniala po 200ml np. papki z ziemniaka i pietruszki) tak teraz jest wieeelki problem zeby cos jej zasmakowalo. je bo je. czasem ma dobry dzien i nie trzeba zbytnio walczyc ale np wczoraj maz sie nia zajmowal i nie zjadla nic lyzka. mleko mleko mleko i to po troszku. nawet kaszki na noc nie jadla. zasnela o 23 i dzis o 10 wstala. czyli musialo jej wystarczyc. jest goraco + zeby. przedwczoraj miala 38.6 stopni goraczki. dziecko tak jak i my ma gorsze i lepsze dni... ja mam jednak zawsze jedna zasade- jak zacisnie usta i sama nie otworzy zeby cos zjesc nigdy przenigdy jej nie wciskam. bo wiem ze jak dziecko raz sie zrazi to potem bedzie pamietalo i pamietalo... czekam z lyzka az sie skusi a jak sie nie skusi to probuje potem. nie wszystko wychodzi idealnie i czasem trzeba sie pomeczyc. nikt nie mowil ze bedzie latwo :)

dziewczyny dajecie swoim pociechom jogurty? bo ja mam zamiar dzis sprobowac.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #408354 przez upsar
Też myślę że całkiem obiadków nie odstawiać bo mleko to jednak tylko mleko... może on po prostu potrzebuje więcej czasu a może faktycznie upały robiły swoje (były dni gdy na naszym poddaszu były 32 stopnie :(
Dzisiaj mam nowe zmartwienie bo przez moją nieuwagę dotknął kuchenki i poparzył sobie trzy paluszki - przez godzinę wył aż mi serce pękało. Teraz już jest lepiej ale widzę że małe bąbelki z wodą są. Dupa nie matka ze mnie :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #408599 przez adiafora
upsar przed wszystkim dziecinie uchronimy ,a ideałami nie jesteśmy. ja właśnie teraz wróciłam z wakacji super było tylko tydzień , ale dla mnie ,aż tydzień:)
Co do jogurtów to moja od miesiąca rąbie. Piszę już jednym okiem bo padam.
Młoda ma 8 kłów i robię jej kanapy z pomidorem świetnie sobie radzi, ani razu twu twu się nie przydusiła. Woli jedzenie w całości , a nie papy.Idę spać jutro coś popiszę

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #408618 przez gagusia84
Hej dziewczyny jakos nie było kiedy tu zajrzec ciagle cos. Za duzo zeczy by pisac nie bede was zanudzac ale napisze tylko tyle ze załatwiłam juz paszport dla Olivi. A jej skok rozwojowy to to ze siedzi sama juz od 2 miesiecy pierwszy raz obrociła sie z plecków na brzuch jakis miesiac temu. Ząbków nie widac choc jest marudna strasznie. Umi robic papa jaka duza bedzie daje czesc i czasem piatke przybije oraz czasem pokazuje jak ja głowa boli :) Gada tez jak najeta czesto mówi daj daj daj, ja ja ja, ajaj itp.

Czytam zaległe posty ale jeszcze jestm daleko w tyle. oki ide spac.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #408619 przez gagusia84
Ps. Ile ząbków juz maja wasze dzieci?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #408675 przez KasiaT
hej dziewczyny! Dawno mnie tu nie było. Jakoś czasu brak.
Co do ząbkowania to u mojego jest na odwrót czyli z butli gorzej mu się je.... strasznie długo ciamka i zazwyczaj nie zje wszystkiego. Za to z łyżeczki wpiernicza aż mu się uszy trzęsą.
Obecnie nie mamy ani jednego zęba ale idą 4 na raz. wszystkie jedynki. Na początku myślałam, że idą same dolne (nawet dziąsło tak nie puchnie - ale jest zaczerwienione) ale wczoraj odkryłam, że nie bardzo chce dać sobie podwinąć górną wargę żeby dziąsła obejrzeć... jak się udało to odkryłam spuchnięte gule w miejscu jedynek kończące się 2 mm przed końcem dziąsła...

My też już nie jemy papek, rozdrabiam mu i chyba bardziej mu smakuje. Smaki się tak nie mieszają. No i wiecznie by jadł chrupki kukurydziane. A w ogóle Rafał jak zobaczymy banana to aż się trzęsie, żeby mu dać :laugh:

Ach... i byliśmy u dermatologa - na 99,9% to nie skaza :) Być może ze suchości to wachania układu odpornościowego ale nie jest w stanie nic więcej powiedzieć bo akurat mu się skóra wyleczyła... od wczoraj jemy królika....we wtorek mamy kolejną wizytę i kazała wywołać objawy.... póki co jedyna zmiana widoczna to lekko szorstkawy brzuszek ale mąż mówił, że od rana to miał, więc to chyba na zmianę pogody a nie na królika... no zobaczymy co dalej. ostatnio królik na buzi zaczął wyłazić już wieczorem.

NaMA i dobrze robisz że nie zmuszasz.... mój jak się naje to nie tyle zaciska wargi ale po prostu odwraca buzię z szyderczym uśmiechem :side:

I podrywa wszystkie ładne baby :laugh: Na starą prukwę nawet nie spojrzy :woohoo: No i oczywiście przed każdym się popisuje robieniem "indianina" tyle, że piąstką. No i zawsze jak mu się przyłoży rękę do buzi to od razu paszczę otwiera i wydaje dźwięki i znowu wychodzi indianin tyle, że jego buzią i moją ręką :blush:
Ostatnio ganialiśmy się na czworaka... ja pozdzierałam kolana a temu nic nie jest .... nie wiem jak on to robi :silly: to chyba przez ten tłuszczyk na kolankach :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #408961 przez lilian355
kochane ja już wiem czemu Maja nie chciała jeść z łyżeczki :) dziś już jadła normalnie i dzięki temu poczułam ze łyżeczka się o coś trze... sprawdzam palcem a tu czuję zęba :D teraz pod światło spojrzała i są dwa zęby! :D dwie dolne jedyneczki :D dumna i przeszczęśliwa jestem hehe

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #409034 przez tygrysica
u nas 0 ząbków ;)
jogurty daję od miesiaca, albo i dłużej, ale te nestle itp dla dzieci, a nie takie zwykłe. Ja w domu daje papki, bo mam słoiczki i jeszcze trochę zamrozonych mi zostało, ale moja mama, która w tygodniu sie Adasiem zajmuje coraz częściej rozgniata mu jedzenie. kupiłam nawet jej wczoraj taka praske do jedzenia. W ogóle to propomcja w Rossmanie na kaszki Bobovita- druga 50% taniej! I Pampersy zielone w Carefourze - 150szt za 89zł.
A dzisiaj bierzemy się za meeega porządki, bo chcemy łóżko w sypialni zlikwidować żeby sam materac na ziemi był, bo po pierwsze mało miejsca jednak jest, a po drugie Adaś tak skacze po łóżku, że boję sie, że w końcu rypnie w dół.
A z umiejętności to chwilowo mniej ćwiczy chodzenie, a odbrazil sie na raczkowanie. A moja mama zadzwoniła przejęta w czwartek, że właśnie go przyłapała jak stał bez trzymania! Się wystraszyła :silly: A je wszystko poza słoiczkiem z "delikatną rybką"- krzywi się jakby miał sie porzygać :blink: Szkoda- mama musi spróbowac mu świeże dawać (świeże jak świeże- do Krakowa inne niż mrozone nie dojadą, ale kupuje w sklepiku małym gdzie bezpośrednio z nad morze sprowadzaja).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #409240 przez NaMAgapas
zjadla jogurt i nic sie nie stalo. wy dajecie od okolo miesiaca no to mniej wiecej w tym wieku co ja, bo N jest mlodsza od dzieci forumowych o miesiac poltora :laugh: teraz przechodzimy trzydniowke. ta goraczka to jednak nie zeby. trwala trzy dni i nagle znikla. dzis rano pojawila sie wysypka. chyba mamy skok rozwojowy bo "dziec" na wszystko sie buntuje ;] a zeby gorne wszystkie 4 widac (gule pod dziaslami)... stoja rzedem i czekaja chyba na dolne jedynki... a prawa dolna jest widoczna ale jeszcze nisko na dziaselku... dwojka za to tuz tuz- tez pewnie czeka... wielka gula. dziasla rozpulchnione i cale w zylkach... jutro do pracy... ide spac ;) pozdrownie Wszystkim

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #410099 przez madziorskie
cześć dziewczyny!

dzisiaj wyszedł Izuni trzeci ząbek ;) dolna dwójka. U góry widać dwie jedynki i dwie dwójki, że szykują się do wyjścia i pewnie za dwa dni już będą na wierzchu ;)

co do "Indianina" to my od jakiegoś czasu robimy, tyle że Iza nie może załapać, że to trzeba dźwięk wydawać... jak ja jej pokazuję to się smieje i potem chce jej zrobić to otwiera buźkę ale głosu nie wydaje... :( niestety...

jogurty te dla dzieci tez jej daje od czasu jak skończyła 6 miesięcy. Poczatkowo wogóle nie chciała ich jeść a teraz już rabie cały jogurcik na jedno posiedzenie i to np godzine po obiedzie (duzy słoik zupki).
co do zupek to wcina aż jej się uszy trzęsą, tyle że ja jej gotuje raz na kilka dni i wkładam do słoiczków. jak przypaliłam zupkę he he to nie chiało mi się juz drugiej gotować i dałam jej sklepową zupkę to tez zjadła bez problemu. Co zauważyłam, to to, że woli gestsze zupki anizeli takie płynne. Jak ugotuje jej warzywa i rozdusze widelcem i dodam tylko troszke wody tej, w której się gotowały to je az nie nadążam jej dawać... tak szybko połyka i buźkę otwiera ;) natomiast w niedzielę miałam rosół i dałam jej warzywa z rosołu i wlałam troszkę rosołku do nich to nie bardzo chciała jeść. rosól jej wypływał z buzi i jak wypłynęła ta płynna częśc to gęsta z miłą chęcia zjadała... hmm dziwne to ale prawdziwe... kaszkę jak jej daję to tez woli gęstszą niz taką płynną troszke... no chyba, że z butki dostaje to co innego :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl