MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

gratuluję Wam dziewczyny czas ciąży, oczekiwania minie Wam na pewno niesamowicie szybko oby ten czas był cudowny

oczywiście zaczęłam czytać wszystko co możilwe na temat ciąży a najbardziej mnie interesuje tydzień po tygodniu jak się rozwija dzieciątko i tak w 9 tc (czyli podczas mojego kolejnego badania usg):
dziecko osiąga długość 2 cm. Rozwój soczewki oka dobiega końcowi, dziecko zaczyna wykazywać wrażliwość na dotyk. Grzbiet prostuje się, a ogon stopniowo zanika. W dalszym ciągu kształtują się mięśnie, szczęka, żuchwa, a żebra i kręgi kostnieją. Zarasta podniebienie.
No i serduszko oczywiście też, nie mogę się doczekać tego uczucia
Jeżeli jesteście listopadowe mamusie to znaczy że już to znacie

Znamy, znamy. Cudowne uczucie. Powodzenia kochane

Agnessa ja koncowka listopada i wizyte mam jutro, wiec juz nie moge sie doczekac bicia serduszka mojego malenstwa U gin bylam 3 tyg temu i byl malutki pecherzyk...

Madzia powodzenia No właśnie ja też na razie widziałam malutki pęcherzyk Dzisiaj w nocy obudził mnie straszliwy ból brzucha i się straszliwie przeraziłam, ale po chwili ustąpiło i nie było żadnego krwawienia więc mam nadzieję, że to była jakaś niestrawność. A jak Wy się dziewczyny czujecie? Macie mdłości?

Agnessa gratuluje obie jak narazie przyszłe grudniowe mamusie. Ja strasznie sie cieszę. Na początku nie mogłam uwierzyc że takie szczęście mnie spotkało . Długo sie starałaś o dzidzie?
Ja czuje się bardzo dobrze. Nie mam mdłosci, ani zawrotów glowy. Czasem jestem senna, ale zawsze byłam śpiochem biust mam troche opuchniety i bolesny. Co do dolegliwosci gastycznych, to od samego początku miałam gazy. Hehe strzelałam jak z karabinu ostych bóli nie mam, czasem mnie lekko zakuje. Żadnych plamien.
Nie pracuje, odpoczywam, spaceruje. Teraz kobiety maja słabe organizmy i powinny w ciazy wyjatkowo o siebie dbać.

Doracion cieszę sie ze zaglądasz do grudniówek. Mam nadzieje że mdłosci Ci już tak nie dokuczaja. U mnie bez zmian. Powiedzielismy rodzinie, zreszta i tak by sie wydało. Tesciowa jak tylko mnie widzi to sie pyta "Głodna? A moze byc cos zjadła?". No i nic mi nie wolno. Jak cos opowiadam to "nie pokazuj, bo w ciazy nie wolno" - az do przesady. A czy cos wolno? hehehe Ciąża to nie choroba a dziecko to inwestycja długoterminowa ale za to jaka kochana

Ale ten czas leci juz grudniowe mamusie mamy 2011

Dziewczyny gratulacje i uwazajcie na siebie

Ja termin mialam na 27.12 a urodzilam 29.12 2010

termin terminem a dziecko samo wyznacza czas nadejscia ja sie smieje bo nam wypada teramin 6 grudnia w Mikołajki a to jest dzien kiedy mój mąż mi się oświadczył Niewiadomo dokonca kiedy, a moze byc nawet pod koniec listopada w urodziny tatusia

Właściwie to patrząc ile czasu się pary starają to nie długo, bo od kwietnia 2010 próbowaliśmy, a jeszcze w styczniu się okazało, że miałam prolaktynę za wysoką i już całkiem się zmartwiliśmy, ale po odpowiedniej dawce leków pomogło i oooo jesteśmy szczęśliwi na maksa

Agnesss to teraz musisz sie oszczedzac, odpoczywać. Pracujesz czy siedzisz w domciu?

Jak do tej pory pracowałam na 2 etaty, ale teraz zrezygnowałam z jednej pracy. Niestety nie mogę zrezygnować z drugiej, ale staram się oszczędzać A jak u Was pracujecie czy odpoczywacie łądnie?

Hej dziewczyny GRATULACJE!!! Superrr czas przed Wami
Ja dziś zaczynam 27 tydzień a nadal pamiętam wszystko z poczatku ciązy (a najbardziej mdłosci niestety, aż do końca 3 m-ca).
Ja pracuje do tej pory i jeszcze ani razu nie bralam L4 choć termin porodu mam na lipiec i zaczynam myśleć żeby tak od połowy maja już jednak dać sobie na luz Ale osobiście uważam, ze jesli nie ma przeciwskazań oczywiście to w pracy szybciej leci czas

Zgadzam się z Tobą Różyczka Ja niestety mam astmę, i wolę nie ryzykować a jak na razie to bardziej pracuje w domu więc w zasadzie nie jest źle nie narzekam na pracę, tym bardziej że spędziłam w domu 2 całe dni bezczynnie i myślałam, że zwariuje

Mala_czarna dopisuje się do Ciebie termin mam na 4 grudnia

To świetnie Rojku że coraz wiecej przyszłych grudniowych mam Teraz to do grudnia wydaje sie tak daleko, ale napewno szybko zleci i bedziemy szczęśliwymi mamami
Dzis leniwa niedziela po południu znajomi wpadli na kawkę.
Dziś mam straszne wzdęcia. Bardzo mi to przeszkadza, bo czuje sie ciężko - jakbym miała eksplodować.Macie jakies sposoby na wzdęcia? Dodam, że dzis znajdłam pół udka pieczonego, młode ziemniaczki i gotowaną marchewkę; troche soku Kubuś, ze 3 ciastka przy herbatce.