BezpiecznaCiaza112023

Mamusie październikowe ;)))

10 lata 4 miesiąc temu #814246 przez Tośka27
Szczesliwego Nowego Roku Wam WSzystkich Zycze Szczescia ZDROWKA Wam i NAjbardziej chyab Dzieciaczkom ♥ Spelnienia waszych Marzen pozdrawiam Serdecznie ja Pikolo Mam :D i lecha free hihihih :Dbuziaki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #814260 przez Kasiaa
dziewczyny Wszystkiego Najlepszego w NOwym Roku:) Zdrówka Zdrówka i jeszce raz Zdrówka dla Was i Naszych Pociech:) no i wygranej w lotka życze:P

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #814556 przez Agusiak
Kochane witam się pierwszy raz w NR i jeszcze raz składam najlepsze życzenia dla Was i Waszych bliskich.

Dziś u mnie już wszyscy poszli normalnie do pracy więc jestem sama z małymi. Poranki nie będą lekkie, potem już jakoś pójdzie ;)

U nas o północy obudziła się Paulinka i oglądała z nami fajerwerki a Dośka troszkę się pokręciła ale spała twardo mimo iż centralnie nad oknem dachowym w pokoju gdzie śpi rozgrywały się niezłe wybuchy ;)
Powiem Wam, że my zaczęliśmy zabawę ok 17 żeby małe się pobawiły a potem poszliśmy spać z mężem zaraz po dziewczynach tacy byliśmy padnięci, więc NR przywitałam w piżamie :silly: :lol:

Miłego dnia :) :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #814599 przez nuśka09
Witajcie ;)
Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku! :kiss: :kiss:
Sylwestra spędziliśmy domku przyszli do nas znajomi z córcią;) Dzieciaki dały nam posiedzieć:) Maks usnął po 20 i obudził się po 2 ;) dałam mu jedzonko i poszłam spać z nim :P
Wcześniejsze 2 noce spał mi od 20 do 3-4! :)
Dziś idę z nim do lekarza bo katarek ma coraz większy mimo że mu odciągam codziennie i od dwóch dni pokaszluje, nie często więc nie wiem czy to czasem od krzyku, czy od suchego powietrza czy cholera wie co, więc wolę iść niech go osłucha żebym mogła spać spokojnie;)
Tośkaco do męża to całkowicie podpisuje się pod zdaniem Agusi. Ale zdziwiło mnie gdy napisałaś że nie umiesz córki przytulić...Nie rozumiem tego bo ona też jest jeszcze małą dziewczynką...dla mnie to dziwne bo nie miałam takiej sytuacji w domu, z ojcem nie miałam nigdy dobrych stosunków ale z mamą odwrotnie,do tej pory czasem mnie przytula i mówi że kocha mimo że mam sporo rodzeństwa;) Każde z nas zawsze jest przytulane;) Popracuj nad tym kochana bo córcia potem może mieć przez to duże problemy....A synuś śliczny ;)Duży chłopczyk :)
Elusia co za ludzie! jak mogli zataić chorobę dziecka!szczyt głupoty! Mam nadzieję że Ignaś wyzdrowieje raz dwa :kiss: :kiss: co do jedzenia w święta ja jadłam wszystkiego po trochu.;) Karpia smażonego mały kawałeczek, barszcz ale tylko z 3 uszkami:P 3 pierogi z kapustą i grzybami, makiełki, sałatki, ciasta próbowałam po malutkim kawałeczku. Małemu przez całe święta nic nie było ale podawałam mu espumisan zapobiegawczo;)
Agusiaksuper zdjęcia:) Dorotka jest prześliczna!! :cheer: :kiss: :kiss: powodzenia dziś z dziewczynkami ;)
MyszkaAdaś cudny! ;)fajnie że taki grzeczny przez święta był;) mój Maksio też czasem histerie odstawia i nie wiadomo o co mu chodzi...miejmy nadzieję że za niedługo im przejdą takie akcje ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815077 przez Elusia
Hej kochane:) u nas już lepiej ale do soboty jeszcze na antybiotyku będzie Ignaś. W nocy śpi bez zmian, a w dzień niemal cały czas na cycu bo akurat ma skok rozwojowy :P
Agusia Ja też cały sylwester przespałam ;) obudziłam się tylko o północy żebyśmy złożyli sobie życzenia. Ignaś spał do 1 i też żadne huki go nie obudziły :) twardy sen mają te nasze maluszki :laugh:
Nusia Kurczą a ja się bałam i nie jadłam nic... a taką miałam ochotę... Fajnie że sylwester się udał :) Co powiedział lekarz? Wszystko ok z Maksiem?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815080 przez Tośka27
hey Kochane ostatnio brak czasu dziergam ppoza tym Skarbek chodzi spac ok 23 czasami pozniej nie wiem co sie dzieje w nocy rowno co 2 godziny sie budziw wdzien chce spac co godzine i je tez co godzine jak przystawie ale tak to nie krzyczy choc zdarza sie ze domaga sie piersi dziwi mnie ze nawet godziny nie ma a on je.poza tym jak przychodzi wieczor po kapieli chce kimnac nawet na 20 minut wstaje bawi sie godzine wiec wtedy znowu probujemy ululac i zaczyna sie armagedon krzyk placz rece nie pomagaja siasc nie mozemy bo drze sie ma gardelko az zalozone chrype az piszczy mu boje sie czy to nie choroba ale mysle ze od krzyku maz to nerwy ma a jak ja mowie sama musialam bo siedziales i zlewales to ze nie daje rady odrazu mam ucichnac bo nawet mnie nie slucha twierdzac ze my JESTESMY STWORZONE DO TEGO WIDZICIE JEGO PODEJSCIE. A mu tlumacze nie denerwuj sie rpzy nim on wszystko czuje i wiecie ze jak tylko ja go wzielam to i usiadlam i usnal mi na rekach siedzac, A wczoraj to przy cycu moim usnal a tak tez nie mogl usnac i tez pojadl zaledwie po 40 minutach od poprzedniego karmienia ale oczewiscie moj M nie mial czasu wczesniej przez filmna komp. wyjac lekow bo prycha i oczewiscie nie bierze lekow pozniej powie ze ja arazilam Synka a ja pierwszy dzien drapie mnie gardlo i juz biore by nie dopuscic do choroby i wzial i obudzl Synka i znowu ja musialam wziac bo u niego sie nie uspokajal dlacego tak moze byc :(
A co do Corki Nusia Kochanie nie nie jest tak ze ja jej nie tule tule ale w sensie nie tak samo jak Syna np podejdzie Mamusiu Kocham CIe to ja tule fakt jak pow do niej Kochanie to byla w szoku i mowie Dziekuje ze tak do mnie POwiedzialas nie zle co :( nie jest tak ze nie jest Kochana jest TAk samo tylko ja szczere powiem ze wypalilam sie ogolnie co do czulosci milosci poprzez kryzys z M nie lubie tego nie chce tego i uwielbiam cisze spokoj wiec jak M wraca z pracy je zrobi co trzeba Synem siezajmuje ja wychodze do drugiego pokoju i dziergam i nie chce mi sie ust otwierac nawet . jak ide na spacer to biore sluchawki i slucham muze nie chce nawet z nikim chodzic a juz nie jedna mi pfrozila kolezanka ze nie odzywam sie ale ja poprostu chodze w ciszy i mi dobrze, Moze cos sie ze mna zaczyna dziacnie wiem sama nie mam pojecia co sie dzieje ale moze to minie nie wiem . Ja nawet sie nie denerwuje chyba ze M mnie wyprowadzwi z rownowagi wytedy dostaje derylki jakiejs trzesie mnie cholernie rzucila bym czyms uderzyla i wogole nie chcoalabym by ktos widzial jak sie wteyd zahcowuje i jak czuje :*(

Ale co powiem to powiem odkad przestakam sie odzywac do niego za zachowanie do Corki to uspokoil sie troche ale to do czasu zaraz wekend wyszuka cos znowu zeby robila jak on CHCE
nawet akcja byla z Malym lula go a ja mowie on tak nie lubi a on MOwi ja mam swoje METODY A JA COOOOO JUZ ZACZYNASZ I PRZY NIMI USTALAC CO I JAK MA BYC NIE NIE NIE BEDZIE TAK WYSTARCZY CZY Z CORKA WYMYSLASZ JAK TO JUZ JA WYCHOWASZ WRRRRRRRRRRRRRRRRR
A co u was jak Maluszki Zdrowe jak Wy ja przeziebiona ale spaceruje dalej bo moj M jak ma wolne to domu pilnuje

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815102 przez nuśka09
Dzień dobry ;)

Z Maksiem wszystko ok, osłuchowo jest w porządku nic mu nie zeszło na oskrzela;) Mam mu dokładnie i jak najczęściej oczyszczać nosek po kaszelek prawdopodobnie od katarku, profilaktycznie mam podawać cebion 5 kropli dziennie.;) Cieszę się że wszystko ok ;)
Elusiasuper że Ignasiowi już lepiej :kiss:
Tośkaszczerze powiedziawszy to powinnaś zostawić tego faceta...Bez sensu taki związek.Męczysz się,dzieci widzą jak się kłócicie...po cholerę takie coś ciągnąć.

Miłego dnia ;*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815108 przez Agusiak
hej kochane :)

Nusia super, że Maksiowi nic nie dolega :)

Tosia podzielam zdanie Nusi w spr Twego męża.
Jednak rozumiem, że może jesteś od niego zależna finansowo, może nie masz się do kogo zwrócić o pomoc, ale mimo wszystko powinnaś coś zrobić.
Jak mąż zajmuje się synkiem to nie zamykaj się w pokoju tylko spędź ten czas z córką, ona tego potrzebuje, potrzebuje matki najbardziej na świecie.
Źle się dzieje u Was w domu, może wybierz się do psychologa?
Trzymam za Ciebie i Twoje dzieci kciuki.

U nas dziś piękne słońce ale muszę czekać ze spacerem na T, bo nie wyobrażam sobie spaceru samej z moimi dziewczynkami, tym bardziej że u nas wszędzie ruchliwe ulice :dry:

Miłego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815127 przez Kasiaa
Witajcie Kochane:)

u nas wszystko ok mały śpi w łózeczku budzi sie co 2 h na jedzenie a w między czasie jeszce cos marudzi bo smoka chce albo mu wypadnie.
Po sylwestrze ok:) Wojtek obudził się chwilę przed 24 na jedzenie i smialam sie ze przywitał nowy rok przy cycu:)
NUSIA to dobrze ze Maksio zdrowy:)
ELUSIA kurcze ale nie odpowiedzialność zeby nie powiedzieć o chorobie... biedny Ignas musiał dostać antybiotyk, ale dobrze ze juz lepiej sie czuje:)
AGUSIA ja miaąłm dzis wziąść Wojtka na spacer ale taka brzydka pogoda... pada i pochmurno strasznie:/ Mały nie był juz tyle na spacerze... bo ciągle zimno albo pada:/
TOSIA ja Ci szczerz współczuje ale nie wyobrażam sobie takich sytuacji... nie pozwoliłabym zeby mąż traktował tak córkę.. ( jakbym miała taką sytuacje...i oczywiście córkę) Podzielam zdanie Nusi i Agusiaka..

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815189 przez Agusiak
Kasia a u nas pogoda wręcz niemal letnia. Wczoraj i przedwczoraj latały mi po domu łącznie 3 osy :ohmy: :laugh: Obudziły się bidulki bo myślały chyba że już wiosna :)

My wychodzimy niemal codziennie, ostatnio spacerowałam z Dosią jak lekko mżyło bo do zmian wilgotności powietrza też musi się przyzwyczaić.
Jak dziecko zdrowe to w każdą pogodę można spacerować ;) TEORETYCZNIE :blink: :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815344 przez P@ul@
Witamy :)

Tośka, nie wiem co powiedzieć. Żal mi tylko ciebie i twoich dzieci. A ten facet to jakiś bezduszny jest.

Co do spacerów to u nas codziennie, bo pogoda boska :)

Agatka zdrowa :) my mieliśmy w domu wszyscy jelitówkę i to masakryczną, ale mała na szczęście się uchowała :)

Rozwija się w zaskakującym tempie :) Jak się ją złapie za rączki w pozycji leżącej to się sama podniesie do pozycji siedzącej i to praktycznie bez naszej pomocy, niewiarygodne :)
Teraz sobie śpi. Huki w sylwestra też przespała (gorzej było z moim psem, bo panicznie się boi).

Uciekam. Buziaki :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815347 przez Tośka27
My tez codziennie spacerujemy ale cos maly sie zaczal buntowac i jak sie zacznie krecic chyba mu nie wygodnie i krzyczy okropnie a jak na tym wietrze lub deszczu wyjac go z zcepelka z wozka :( i juz 3 dzien sie wystraszylam bo tak bylo a mam daleko do domu zawsze jak ide na spacer :( dzis wrocilam i autem pojechalam nie bylo szans wozkiem jutro tez chce isc bo my procz kataru od 3 miesiecy opuscilismy dwa dni podworkas erio wam mowie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815383 przez Elusia
Dobry wieczór kochane:) ja mam odpoczynek po ciężkim dniu, sprzątania, gotowania, pieczenia i synuś taki był dzisiaj marudny strasznie, bo zupełnie nie mógł zasnąć i co chwilę się budził, tak mi go szkoda było :( ale w końcu zasnął na dłużej i wyspał się i zupełnie inny maluszek- uśmiechnięty i wesoły :)
Tośka Ignaś też je czasem co 40 min, ciężko go uspokoić a w nocy troszkę częściej się budzi- u nas to skok rozwojowy, zawsze tak się zachowuje wtedy. Może u was też jest któryś z kolei skok rozwojowy? niestety takie zachowanie może trwać nawet do 2 tygodni :ohmy:
Nusia Super, że Maksiu zdrowy :)
Agusia U nas też piękna pogoda i miałam się wybrać na spacer z maluszkiem- bo Pani dr powiedziała , że jak nie będzie gorączkował to na spacer jak najbaradziej :) ale był tak właśnie dzisiaj marudny, że odpuściliśmy.
Kasia Ja kupiłam właśnie z tydzień temu folię na wózek żeby móc chodzić nawet w gorszą pogodę na spacerki :) to bardzo dobre dla odporności maluszka :)
Paula świetnie, że Agatka już tak dużo potrafi :) Ignaś też z dnia na dzień coraz więcej umie :) to wspaniałe patrzeć jak dziecko rośnie i się rozwija :)
Aha kochane kupiliśmy Ignasiowi dzisiaj karuzelkę :) jak się obudził wypoczęty to mu ją założyliśmy i bardzo jest z niej zadowolony :) my także, że zakup się udał :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815433 przez P@ul@
Elusia karuzelka to super sprawa. Agatka swoją uwielbia. Nawet sama sobie melodyjni przełącza :) Hehe, oczywiście przypadkowo :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #815777 przez nuśka09
dzień dobry kochane ;)

Dziś byłam z Maksem na mini zakupach- bo na więcej mi nie pozwolił :P w smyku kupiliśmy grzechotki i czapeczkę bo już wszystkie cisną go.:)

Co do spacerów, też wychodzę z nim codziennie, tak się przyzwyczaił że jak jeden dzień nie wyszliśmy to był nie do zniesienia.Pogoda jest super więc trzeba chodzić, ja w sumie to tylko w zawieje i w straszny mróz bym nie wyszła, tak to trzeba jak najwięcej żeby maluszek odporny był ;)
Paulasuper że Agatka tyle już umie ;)
Elusiakaruzele są świetne:) Maks śmieje się do i gaworzy do swoich zabawek przy karuzeli :)

Miłego dnia ;*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl